Jump to content
Dogomania

Husky pogryzł


efra-husky

Recommended Posts

Tak my znamy takie sytuacje :D wczoraj April na spotkaniu z dziećmi zmęczona, wycofała sie z miną "sorrki ale już nie mogę" bez jakiejkolwiek agresji. I zdziwił mnie golden, który marszczył nos. Ale ja w wypadku goldenów bazuje na stereotypach :( że łagodne bezwzględnie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asia40']Ale ja w wypadku goldenów bazuje na stereotypach :( że łagodne bezwzględnie.[/quote]NIE MA psów łagodnych bezwzględnie :wink:

Wiecie, mnie zawsze zadziwia zdumienie miłośników jakiejś rasy, kiedy dochodzi do pogryzienia/zagryzienia... Zaraz podnoszą się głosy, że to na pewno mieszaniec, że pewnie z bazaru, z pseudohodowli... OK, zazwyczaj tak własnie jest. Ale przecież pies jest tylko psem i nawet przedstawiciel wzrocowo łagodnej, o wysokim progu pobudliwości rasy, pochodzacy z dobrej hodowli, z przemyślanego krycia - jest tylko psem :wink:
Husky też ma zęby i w pewnych okolicznosciach nie zawaha się ich użyć :wink:

Link to comment
Share on other sites

No tak, goldeny również robią oszałamiającą karierę jako psy rodzinne doskonałe "dla dzieci" :evil:
A przecież nie psów "dla dzieci". Pies to udomowiony drapieżnik, który potrzebuje mądrego przewodnika i dobrego wychowania, aby stał się bezpiecznym towrzyszem całej rodziny i innych ludzi.
Niebawem to właśnie "golden" może stać się wątpliwym bohaterem medialnego doniesienia o pogryzieniu. Znam przypadki takich "trudnych" goldenów, które sterroryzowały swoje rodzinne stada :(
Problemy stwarzają gównie dorastające samce o dominującym charakterze. Traktowane przez ludzi jak maskotki przejmują porzywództwo w swoim stadzie i żądaja posłuchu. We wszystkich tych przypadkach konieczna była interwencja dobrego szkoleniowca i zupełna zmiana postaw ludzi.
Na szczęście naprawiono błędy zanim doszło do tragedii.
Właściciele tych "twardych" goldenów byli najpierw bardzo zaskoczeni, że taki słodziak ignoruje polecenia, warczy, boleśnie łapie zębami itp.
W końcu jednak dotarły do nich sugestie kynologów i szkoleniowców, że pies to przede wszystkim pies, nawet jeśli rasy golden retriever.
W tych sytuacjach widzę również winę mediów, które przedstawiają goldeny jako łagodne miśki - owszem jest to doskonały pies rodzinny, ale... tylko wtedy, gdy jest dobrze wychowany!
Jasne, że prawdopodobieństwo zaatakowania dziecka przez goldena jest znacznie mniejsze niż np. w przypadku rottweilera, ale jednak nie jest wyjkluczone. A zębiska goldki mają całkiem spore i masę ciała też :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asher']NIE MA psów łagodnych bezwzględnie :wink: [/quote]

I tu masz rację bezwgledną :wink:

[quote name='asher']Wiecie, mnie zawsze zadziwia zdumienie miłośników jakiejś rasy, kiedy dochodzi do pogryzienia/zagryzienia... Zaraz podnoszą się głosy, że to na pewno mieszaniec, że pewnie z bazaru, z pseudohodowli... OK, zazwyczaj tak własnie jest. [/quote]

Z tego co pamiętam bohaterami tych wszystkich (w ostatnim czasie tak nagłaśnianych przez media) pogryzień/zagryzień były właśnie mieszanki różnych ras.
Asher to już nawet nie rozchodzi się o miłość, czy uwielbienie danej rasy to jest po prostu oburzenie odpowiedzialnych za swoje psy właścicieli, którzy za te wszystkie "przypadki" obrywają po uszach.

Dla mnie osobiście każdy agresywny psies jest zadziwiającą sytuacją bo miałam 7 psów i żaden nie był agresywny.

[quote name='asher']Ale przecież pies jest tylko psem i nawet przedstawiciel wzrocowo łagodnej, o wysokim progu pobudliwości rasy, pochodzacy z dobrej hodowli, z przemyślanego krycia - jest tylko psem :wink:
Husky też ma zęby i w pewnych okolicznosciach nie zawaha się ich użyć :wink:[/quote]

Oczywiście, pies jest tylko psem, kot tylko kotem, a człowiek tylko człowiekiem. Każde stworzenie jest nieprzewidywalne, a to że pies ma duże zęby to oznacza, że jest mordercą :-?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='efra-husky']Oczywiście, pies jest tylko psem, kot tylko kotem, a człowiek tylko człowiekiem. Każde stworzenie jest nieprzewidywalne, a to że pies ma duże zęby to oznacza, że jest mordercą :-?[/quote]A gdzie ja coś takiego napisałam? :o
Oczywiście, że pies z racji posiadania zębów nie jest mordercą!!!
Ale z tego samego powodu nie może też byc traktowany jak niewinny aniołek, który nigdy nikomu krzywdy nie zrobi :wink:
Moim zdaniem wobec nawet najlepiej ułożonego psa "łagodnej" rasy trzeba stosować zasadę ograniczonego zaufania. Tylko tyle i aż tyle :wink:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asher']A gdzie ja coś takiego napisałam? :o :[/quote]

Asher ten cytowany przez ciebie fragment ja napisałam.

[quote name='asher']Oczywiście, że pies z racji posuadanie zębów nie jest mordercą. Ale z tego samego powodu nie może też byc traktowany jak niewinny aniołek, który nigdy nikomu krzywdy nie zrobi :wink:
Moim zdaniem wobec nawet najlepiej ułożonego psa "łagodnej" rasy trzeba stosować zasadę ograniczonego zaufania. Tylko tyle i aż tyle :wink:[/quote]

Oczywiście masz rację. Ja już zaprzestałam zapeniać ludzi, że mój psiak jest grzeczny, miły, ułożony, że nie ugryzie, itd.

Bardzo mi się podobała postawa pewnego znajomego pana, którego spotykam czasami na spacerach (on ma 6-cio miesięcznego posokowca bawarskiego).
Kiedyś zaczepiła ów znajomego pana starsza kobieta z wnuczkiem, że piękny szczeniaczek, słodziutki itp. i z pytaniem czy można pogłaskać (oczywiście od razu pchając ręce do psa). Właściciel psiaka odpowiedział, że nie daje gwarancji, że pies nie ugryzie :wink:
Kobieta zdziwiona cofnęła ręce i przytrzymując wnuczka spytała: "Jak to pan nie daje gwarancji, że pies nie ugryzie. I pan z takim psem bez kagańca chodzi?"
Riposta była krótka: "A jaką ma pani gwarancję, że zaraz panią ktoś tutaj nie napadnie i nie obrabuje?"

O tej zasadzie ograniczonego zaufania powinniśmy wszyscy pamiętać (nie tylko właściciele psiaków)

Link to comment
Share on other sites

[quote]O tej zasadzie ograniczonego zaufania powinniśmy wszyscy pamiętać (nie tylko właściciele psiaków)[/quote]
To jak mam prowadzić dogoterapię skoro JA jako właściciel psa nie byłabym pewna JEGO zachowania?? :o :o
Przychodząc do ośrodka zapewniam dyrekcję, personel i samych pacjentów o łagodności mojego psa i z całą odpowiedzielnością mówie "nie, ten pies nie gryzie".
Nigdy w życiu nie powiedziałabym tak, gdybym faktycznie nie była o tym przekonana.
Biorąc pod uwagę waszą "zasadę" nie można prowadzić dogoterapii :o :drinking:

Link to comment
Share on other sites

Basiu, ale podczas sesji zawsze jest obecny ktoś, kto psa zna i czuwa nad jego kontaktem z dzieckiem... Poza tym do takiej pracy pies był szkolony, jest to sytuacja którą zna, która w pewnej mierze jest dla niego przewidywalna.
A jeśli pies - tfu odpukać - na coś zachoruje, coś go będzie bolało, czy równiez jesteś w stanie zagwarantowac, że bez względu na wszystko podczas sesji zachowa się łagodnie?
A gdyby - tfu odpukac - twój pies poszedł w długą na spacerze i pozostał jakiś czas całkiem bez opieki, jesteś w stanie na 100 procent zagwarantować, że wobec każdego, bez względu na to, jak ten "każdy" będzie się zachowywał - pies zachowa się łagodnie? :wink:

Moim zdaniem nie można na 100 procent gwarantować, że pies nie ugryzie W ŻADNEJ SYTUACJI.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asher']Basiu, ale podczas sesji zawsze jest obecny ktoś, kto psa zna i czuwa nad jego kontaktem z dzieckiem... Poza tym do takiej pracy pies był szkolony, jest to sytuacja którą zna, która w pewnej mierze jest dla niego przewidywalna.[/quote]
Otóż to!
Przewodnik psa musi świetnie go znać i być w stanie już po pierwszych symptomach ocenić, że np. czas zakończyć daną sesję czy dany rodzaj kontaktu. Poza szkoleniem przygotowującym psa do pracy w terapii konieczne jest "szkolenie" przewodnika, uwrażliwienie go na psią mowę ciała i zapoznaie z psią psychologią.
Ja mogę zagwarantować, że moje psy nie ugryzą, ale tylko wówczas gdy jestem tuż obok i mogę kontrolować zachowanie psa, a osoba korzystajaca z kontaktu z psem stosuje się do moich poleceń albo jest kontrolowana np. przez terapeutę czy rodzica (w przypadku całkiem małych dzieci lub osób niepełnosprawnych).

Link to comment
Share on other sites

Napisałam dłuuugi post ale mi go zjadło :evil:

[quote]Basiu, ale podczas sesji zawsze jest obecny ktoś, kto psa zna i czuwa nad jego kontaktem z dzieckiem... Poza tym do takiej pracy pies był szkolony, jest to sytuacja którą zna, która w pewnej mierze jest dla niego przewidywalna.
[/quote]
Oczywiście, że wszystko odbywa sie pod kontrolą. Jednak nie zgodze się, że sytuacja jest przewidywalna. Praca z osobami niepełnosprawnymi zarówno umysłowo jak i fizycznie jest tak bardzo nieprzewidywalna jak to tylko możliwe. To się tyczy także np. zdrowych dzieci. Dlatego tak ważna jest znajomośc psa przez jego właściciela (o tym pisała wcześniej SH)
[quote]Moim zdaniem nie można na 100 procent gwarantować, że pies nie ugryzie W ŻADNEJ SYTUACJI.[/quote]
Nie, nie można.
Ja jestem pewna swoich psów w 99%. Ten 1% pozostawiam na mój błąd lub jakąś sytuację ekstremalną. Jednak skupiam się raczej na tych 99% mojej pewności, niż na tym 1% jej braku. Nie mogłabym pracować myśląc tylko o tym 1%, rozumiesz? Nie miałoby to sensu.
[quote]A jeśli pies - tfu odpukać - na coś zachoruje, coś go będzie bolało, czy równiez jesteś w stanie zagwarantowac, że bez względu na wszystko podczas sesji zachowa się łagodnie?
[/quote]
Nie bierze się na zajęcia psa chorego, czy generalnie o złym samopoczuciu. Pies musi chcieć pracować by jego praca przynosiła efekty. Ma prawo być zmęczony czy wręcz "przepracowany".
[quote]A gdyby - tfu odpukac - twój pies poszedł w długą na spacerze i pozostał jakiś czas całkiem bez opieki, jesteś w stanie na 100 procent zagwarantować, że wobec każdego, bez względu na to, jak ten "każdy" będzie się zachowywał - pies zachowa się łagodnie?[/quote]
Oczywiście, że nie moge niczego w takiej sytuacji gwarantować w 100%. Jednak wiem, że mój pies zagryzie 15 kur poczym podejdzie do ich właściciela domagając się pieszczot. Ot przewrotność haszczego charakteru :wink:

Link to comment
Share on other sites

O tym, że był to mieszaniec napisała już gazeta lokalna.
Z wścieklizną na pewno nie, bo już by był szum w mediach :P
Ześwirowany? Też raczej nie, bo zaledwie 1% psiej populacji ma problemy tego rodzaju.
Po prostu był pewnie źle wychowany (wcale nie wychowany!) przez właścicieli :evil:

Link to comment
Share on other sites

  • 10 months later...

[FONT=Verdana][SIZE=2]A co powiecie na taki opis haszczaka? Wziete z allegro
"...[/SIZE][/FONT][FONT=Verdana][SIZE=2]Ta jego ruchliwa natura powoduje, [/SIZE][/FONT][FONT=Verdana][SIZE=2]iż jest on wspaniałym towarzyszem do zabawy dzieci. [/SIZE][/FONT][FONT=Verdana][SIZE=2]To raczej on je wymęczy niż odwrotnie. [/SIZE][/FONT][FONT=Verdana][SIZE=2]Jednocześnie możemy oddać pod jego opiekę nawet małe dziecko bez obawy, [/SIZE][/FONT][FONT=Verdana][SIZE=2]że włożenie paluszka w oko psa czy pociągnięcie za ucho spowoduje jego agresję. [/SIZE][/FONT][FONT=Verdana][SIZE=2]Jest to pies bardzo wyrozumiały i cierpliwy. [/SIZE][/FONT][FONT=Verdana][SIZE=2]Te zalety wykorzystywane są do leczenia dzieci niepełnosprawnych tzw. dogomanii, [/SIZE][/FONT][FONT=Verdana][SIZE=2]gdzie husky spełniają się w 100% obdarzając te dzieci nieporównywalną do niczego miłością."

Juz pomijam ta dogoman[/SIZE][/FONT][FONT=Verdana][SIZE=2]ie[/SIZE][/FONT][FONT=Comic Sans MS][SIZE=4];)[/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agacia'][FONT=Verdana][SIZE=2]A co powiecie na taki opis haszczaka? Wziete z allegro
"...[/SIZE][/FONT][FONT=Verdana][SIZE=2]Ta jego ruchliwa natura powoduje, [/SIZE][/FONT][FONT=Verdana][SIZE=2]iż jest on wspaniałym towarzyszem do zabawy dzieci. [/SIZE][/FONT][FONT=Verdana][SIZE=2]To raczej on je wymęczy niż odwrotnie. [/SIZE][/FONT][FONT=Verdana][SIZE=2]Jednocześnie możemy oddać pod jego opiekę nawet małe dziecko bez obawy, [/SIZE][/FONT][FONT=Verdana][SIZE=2]że włożenie paluszka w oko psa czy pociągnięcie za ucho spowoduje jego agresję. [/SIZE][/FONT][FONT=Verdana][SIZE=2]Jest to pies bardzo wyrozumiały i cierpliwy. [/SIZE][/FONT][FONT=Verdana][SIZE=2]Te zalety wykorzystywane są do leczenia dzieci niepełnosprawnych tzw. dogomanii, [/SIZE][/FONT][FONT=Verdana][SIZE=2]gdzie husky spełniają się w 100% obdarzając te dzieci nieporównywalną do niczego miłością."

Juz pomijam ta dogoman[/SIZE][/FONT][FONT=Verdana][SIZE=2]ie[/SIZE][/FONT][FONT=Comic Sans MS][SIZE=4];)[/SIZE][/FONT][/quote]

Powiem jedno - pseudohodowcy... :mad:

Link to comment
Share on other sites

  • 4 months later...

Wiecie co? Jestem tu nowa, tak sobie czytam te wszystkie posty o pogryzieniach i niepogryzieniach przez Hysky i pozwolę sobie wam napisać jedną historyjkę z czasów teraźniejszych.

Mój kuzyn ( zamieszkały w Sobieszowie pod Jelenią Górą ) zakupił SH, z hodowli rasowego, z rodowodem i utytułowanymi rodzicami. Szkolił go, jeździł na wystawy i zawody, pies dziennie z kuzynem pokonywał 15-20 km z sankami lub wózkiem. Był oczkiem w głowie kuzyna... do momentu, kiedy ten się ożenił i uodziło mu się dziecko a żonka kupiła sobie miniaturowego kurdupla, którego nosi w torebce. Pies został oddany pod "opiekę" do mamy kuzyna. To starsza, zchorowana kobieta, cudowna ale zupełnie nie autorytatywna i bardzo delikatna.Aktualnie pies ten ma na koncie wiele pogryzień ludzi. Atakuje wszystko co się rusza w granicach podwórka, w tym matkę kuzyna także naraził na wypadek, śpi w budzie, na łańcuchu i wszyscy się go boją.
Cudowne, dumne zwierzę zostało zniszczone przez bezrozumnego juppie, któremu znudziło się opiekowanie pupilem. I tyle jeśli chodzi o ocenianie agresji na podstawie pochodzenia z dobrej czy ze złej hodowli...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='H5N1-TO-JA']Widziałem Krzyżówkę Haszczaka Z Kaukazem To Jest Dopiero Wynalazek Wygląda Jak Potulny Piesek Morduje Jak Potworek I Pewnie To Był Taki Wynalazek. Pyzatym Pismaki Potrafią Pomylić Myszkę Chińska Z Krokodylem A To Jest Najbardziej Prawdopodobne.[/quote]
U mnie tez jest takie cos... Mi osobiscie przypomina to Akite Amerykanska :evil_lol: Ladny piesek i charakter odziedziczyl po haszczaku, jest bardzo lagodny-przestraszyl sie mojej(wtedy 6 miesiecznej) suni SH, ktora chciala sie z nim bawic :evil_lol::diabloti:
PS:Ale wiadomo, to tylko szczescie

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...