Jump to content
Dogomania

Icei

Members
  • Posts

    18
  • Joined

  • Last visited

Contact Methods

  • AIM
    388338

Icei's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. PILNIE poszukuję domu dla 2 cudownych suczek w typie Husky (obie po rodzicach rasowych ale bez papierów). Kesi jest czarno-biała, Icei - rudo-biała. Obie są w wieku 3 lat, chowane w domu z dzieckiem. Nie chorują. Moja sytuacja jest krótko mówiąc tragiczna i ostatnią rzeczą którą bym zrobiła jest oddanie ich do schroniska, mam bardzo mało czasu aby znaleźć im dobre domy lub dom. Jeśli jesteś dobrym, kochającym człowiekiem i dasz serce i opiekę moim haszczakom, to proszę zadzwoń pilnie 507897217.
  2. Powiem ci, że robi te miny i przeprasza jak ją na tym przyłapię - i tylko wtedy. Jeśli znajdę plamę bez winnego, to już po ptokach. Nie daje po sobie wcale poznać że jest winna. A bezsensem było by karać po fakcie, bo nie zrozumie. Spryskiwacz nie jest karą - jest jednym ze środków, którymi usiłuję oduczyć jej sikania w domu - ponoć jego zapach ma zniechęcać - nie działa. Co do karania, to jak już złapię ją na tym jest groźna mina ( śmiesznie muszę wyglądać ) + "fuj" (stanowczo)+ ewentulanie lekkie złapanie za skórę na karku, tak jak to robi psia mama jak czegoś uczy lub karci. Nie chcę jej bić ani krzyczeć, bo to nic nie da :( W domu mam panele, wszystkie dywaniki pousuwałam za wczasu, więc nie siusia tylko po miękkim. Nie używam ligniny ani żadnych podkładów, bo raz zrobiły mi w domu moje babki z takich podkładów i ręczników papierowych oraz gazet "jesień w pełni" i podziękowałam sobie z takimi pomysłami. Kupiłam na całość prawie linoleum, poleżało na panelach jedynie kilka dni, zostało zjedzone :)
  3. Cóż, generalnie robi minę ala kot ze Shreka i próbuje mnie przeprosić, czasem dodatkowo zrobi myk myk i się chowa. Dziwnie się zachowuje, ale myślałam że to "szczenięcy wiek", tylko ile można sobie tłumaczyć tym właśnie jej posikiwanie? Ani nie jest karana fizycznie, ani nikt w domu u nas nie krzyczy, żadnych pomysłów z gazetami i maczaniem nosa nie stosuję, na odstraszacze/spryskiwacze domowe zupełny brak reakcji - poza kichnięciem. :/
  4. Jak napisałam wcześniej sprawa nerek i pęcherza odpada - jest zdorwa pod tym względem. Nie siusia pod siebie jak śpi czy biega, na dworze siada, w domu też przykuca, choć jak każdemu szczenięciu zdarza jej się posikać w biegu z radości, ale to raczej popuszczanie. Raczej mam wrażenie że brak nadzoru i jakiegoś ludzkiego podejścia do szczeniąt u tej hodowczyni pozostawił w niej przekonanie, że sikanie na wszystko w tym własny kocyk, legowisko,itp jest normalne.
  5. Generalnie siusiała i ona i jej rodzeństwo już u tego tak zwanego hodowcy - piszę "tak zwanego", bo co innego było w opisie i rozmowie, zanim te prawie 300 km przejechałam po naszą myszkę a co innego okazało się na miejscu - ale mniejsza z tym. Wszystkie szczenięta lały na potęgę w budynku - biurowcu jak sądzę czy sklepie,w którym nas przyjęto, sikały aż miło co 5 minut jakiś. W domu sikała non stop, na dworze wcale nei chciała pierwsze tygodnie. Troche nagrody pomogły i zaczęła sikać i tu i tu, jednak mam niemiłe wrażenie że w czasie gdy była mała nikt jej tam nie pokazał, że nie sika się tam gdzie się śpi czy je i że te psiaki były po prostu pozostawione same sobie i teraz mój problem z nią jest dużo poważniejszy. Przebadałam ją na nerki i pęcherz - jest zdrowa. Gazety w domu odpadają, to samo dotyczy folii na podłodze czy innych ulepszeń, bo obie moje pańcie po prostu to zjadają :D i to w trymiga haha. Jakieś dobre pomysły?
  6. No więc.. aż mi głupio, ale może wasze zdanie/doświadczenie mi pomoże. Miałam do tej pory wiele psiaków, w tym sporo szczeniąt. Nie miałam z nimi jeśli chodzi o siusianie w domu większych problemów, bo zazwyczaj po 2 tygodniach pobytu u mnie rozumiały już że za siusiu na dworze są nagrody, pochwały a w domu jest "obrażona pańcia", "fuj" i łapanie sa skórę na karku - karcenie niczym psia mama. No to trafiła mi się hasiaczka, która ni w ząb nie chce przestać sikać w domu przy wszelkich okazjach z powodu lub bez niego, itd. Przykładowo, ledwo zje co ma w misce i już przy niej sika, nie ważne jakie to miejsce domu. Ostatnio sika bez opamiętanie, wszędzie i nawet się z tym chowa i robi to po kryjomu. Uprzedzam pytania: 1. ma 3,5 miesiąca 2. dom z ogródkiem 3. wychodzi ile się da i na dworze też sika 4. nie przeszkadza jej sikanie na własne posłanie. Jakieś mądre rady? Bo już nie wiem co do niej może dotrzeć :(
  7. Kolejne [COLOR=darkred]znalezione[/COLOR] ogłoszenie z 8 lutego: Miejscowość:Zielona GóraKontakt:maryanos tel. 0601580174 [URL="javascript:emailWindow2('email.php?smail=20769&ogl=25017',420,320)"][IMG]http://www.4lapy.pl/ico/@.gif[/IMG][/URL] Dodatkowe informacje:Z zalem zmuszony jestem oddac mojego Husky'ego. Pies 6-letni, wychowany i mieszkajacy w domu, z dziecmi. Z rodowodem, zadnych chorob, zadbany, spokojny.
  8. 1. [URL]http://4lapy.pl/ogloszenia/pokaz.php?id_ogl=25017&id_kat=12[/URL] zobaczcie, czasem to śledzę. Zacytuję słowa autora: Z zalem zmuszony jestem oddac mojego Husky'ego. Pies 6-letni, wychowany i mieszkajacy w domu, z dziecmi. Z rodowodem, zadnych chorob, zadbany, spokojny. Miejscowość:Zielona GóraKontakt:maryanos tel. 0601580174 2. i jeszcze jeden, raczej mieszaniec haszczaka, za to w schronisku Kategoria ogłoszenia: [COLOR=#3e5061]ADOPCJE SCHRONISKA [/COLOR] Ilość ogłoszeń w tej kategorii: [COLOR=#3e5061]223[/COLOR] [URL]http://www.4lapy.pl/ogloszenia/pokaz.php?id_ogl=24935&id_kat=11[/URL] 3. [URL]http://www.psy.info.pl/schronisko_wroclaw/zwierzeta_do_adopcji.html[/URL] [IMG]http://www.psy.info.pl/schronisko_wroclaw/ad_p/20070110_2309_06_200.jpg[/IMG][B]2309[/B] [SIZE=4]Donos [/SIZE]2 lata, syberian husky, niebieskooki. Był [B]oddany przez właścicieli[/B], którzy nie radzą sobie z nim. Już poprzednio odwiedził schronisko. Jest [B]bardzo spokojny i miły, wobec ludzi niezwykle przyjazny[/B]. Ma typowe cechy tej rasy - [B]nie może mieszkać w bloku, bo glośno wyje[/B]. [B]Lubi uciekać[/B]. Chętny do biegania i długich spacerów. [B]Pies dla amatora tej rasy, wylącznie do domu z ogrodem[/B].
  9. Słuchajcie, właśnie pod wpływem namowy obejżałam niesamowity film "Eight Below" lub jak kto woli polski tytuł "Przygoda na Antarktydzie". Płakałam przez pół filmu, moja córka patrzyła na mnie jak na dziwaka a jak zainteresowała się filmem to po wszystkim poprosiła mnie, żebym już nigdy więcej go nie puszczała bo ona nie może przeżyć tego co tam się działo . Film jest cudowny, wzruszający. Polecam, Czy ktoś z Was ma inne dobre filmy w temacie do polecenia??
  10. Icei

    Nareszcie zima

    Ależ proszę Madziu :) Jestem dumna z moich dziewczynek!! [IMG]http://www.syberianhusky.yoyo.pl/MM.jpg[/IMG] [IMG]http://www.syberianhusky.yoyo.pl/MM1.jpg[/IMG]
  11. Icei

    Nareszcie zima

    No to i ja się pochwalę, moje dwie kilumiesięczne dziewczynki i ich pierwsze zetknięcie ze śniegiem:) [IMG]http://www.syberianhusky.yoyo.pl/icei_M.jpg[/IMG] Icei wygląda jak dumny wilk :) [IMG]http://www.syberianhusky.yoyo.pl/Kejsi_M.jpg[/IMG] A Kesiunia zachowuje się jak nornica, pruje pod śniegiem przez cały ogórd:D [URL="http://www.syberianhusky.yoyo.pl/Kejsi_M.jpg"][/URL]
  12. U nas w domku pierwszy był Kot - Syberyjski a jakże :) Icei doszła niedawno - w listopadzie i od razu chciała się z nim bawić - więc ją zlał, ofukał i podrapał.Poźniej doszła Kejsi - boi się kota ale strasznie na niego szczeka ( też SH ) aż dziwne. Oba psy chętnie zaczepiają kota nosami o grzbiecie, ale potrafią też spać spokojnie jak sobie łazi. Kot natomiast ich nie znosi kompletnie na razie. Może się to zmieni - oby. [URL]http://www.syberianhusky.yoyo.pl/szczurek.jpg[/URL] [URL]http://www.syberianhusky.yoyo.pl/nika.jpg[/URL] (psy z córeczką)
  13. Słuchajcie moi mili, niektórym z was pewnie czasem przyszło do głowy aby założyć hodowlę, taką prawdziwą, uczciwą, dobrą. Niestety nie każdy z naszych pupili ma rodowód a to dyskwalifikuje w wielu sprawach. Oto co sama w poszukiwaniu wyjścia znalazłam, może was to pocieszy. " [B]Księga Wstępna[/B] - prowadzony przez [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Zwi%C4%85zek_Kynologiczny_w_Polsce"][COLOR=#0000ff]Związek Kynologiczny w Polsce[/COLOR][/URL] spis psów [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Rasy_ps%C3%B3w"][COLOR=#0000ff]ras[/COLOR][/URL], które nie zostały zatwierdzone przez [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Mi%C4%99dzynarodowa_Federacja_Kynologiczna"][COLOR=#0000ff]FCI[/COLOR][/URL]. Do Księgi Wstępnej można wpisać tylko dorosłego psa lub sukę, których wygląd wykazuje wszystkie cechy określonej rasy, co zostało stwierdzone podczas przeglądu kwalifikacyjnego, wykonanego przez Międzynarodowego Sędziego Kynologicznego odpowiedniej specjalności. Właściciel psa lub suki, wpisanych do Księgi Wstępnej nie otrzymuje [URL="http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Rodow%C3%B3d_%28kynologia%29&action=edit"][COLOR=#0000ff]rodowodu[/COLOR][/URL], lecz tzw. Wyciąg z Księgi Wstępnej, a potomstwu psów wydaje się metryki. Psa lub sukę, których trzy pokolenia przodków (rodzice, dziadowie i pradziadowie) figurują w Księdze Wstępnej, wpisuje się do [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Polska_Ksi%C4%99ga_Rodowodowa"][COLOR=#0000ff]Polskiej Księgi Rodowodowej[/COLOR][/URL]." Przyznam, że aż serce mi urosło jak to przeczytałam, bo osobiście uważam, że trafiają się nieuczciwi hodowcy, z których hodowli jednak wychodzą prawdziwie piękne pieski i suczki danej rasy i jedyną wadą takich psiaków bywa to, że nikt ich nie zgłosił a są predysponowane poprzez swój wygląd w każdej mierze idealny jeśli chodzi o wymogi Zw. Kyn. oraz zdrowie do np bycia psami hodowlanymi. Co o tym sądzicie? Powiem wam - że ja spróbuję. Dodam jeszcze może link do regulaminu, sami poczytajcie! Warto! [URL]http://www.kynologia.pl/index.php?modul=reg_hodowli[/URL]
  14. Niestety nie Kalino, nie ma, wujek mówił, że czasem hodowcy mają miot, którego nie zgłaszają :/ cokolwiek to znaczy, ponoć to taki miot "na zarobek" i nie zgodny z planem czy jakoś tak :/
  15. Wróciłyśmy właśnie od wujka, obejżał, zaszczepił, sprawdził ponownie, zalecił kolejne odrobaczenie. Icei była już odrobaczana 3 razy odkąd jest u mnie a to dopiero 1.5 miesiąca. Dostała też kolejne leki żeby się nie drapać, aptekarz już jak mnie widzi to się uśmiecha i bez kolejki wpuszcza :D Mój wujek dzisiaj stwierdził, że to co ten poprzedni właściciel z nią robił a raczej na ile wcale o nią nie dbał kwalifikuje się do sądu. Dzisiaj zaczęłam prowadzić śledztwo skąd może moja mała pochodzić, dzwoniłam do pierwszego weta, który był w Nysie, ta podała mi nazwę hodowli, którą obsługuje. Kiedy do nich zadzwoniłam właściciel powiedział, że miotu w roku 2006 nie miał, ale wynajmował reproduktora do Nysy jakiejś babce. Mam do was prośbę, jeśli znacie jakieś telefony, czy adresy hodowli w Nysie i okolicach dajcie znać. Chcę wiedzieć skąd jest mój piesek, po jakich rodzicach ( na pewno rodowodowych, ten hodowca o reproduktora wynajmował go za ciężką kasę i tylko w okolicach Nysy ), będę wdzięczna.
×
×
  • Create New...