fioneczka Posted February 22, 2011 Posted February 22, 2011 Bursztynek ... fajnie ... tak "ciapkowato" ... może ludziom będzie się dobrze kojarzyć Quote
mestudio Posted February 22, 2011 Posted February 22, 2011 Bursztyn może być, takie poważne i dostojne, a i pies fantastyczny będzie jak dojdzie do siebie. Quote
Fela Posted February 22, 2011 Posted February 22, 2011 A co jest złego w Budyniu Karmelowym? :placz: Mała Czarna, na pewo odzew byłby suuuper. Quote
mysza 1 Posted February 22, 2011 Posted February 22, 2011 [quote name='Fela']Mała_czarna, nie Laki, bo mamy już jednego Lakiego, pierniczyć się będzie. Może Budyń? (głodna jestem trochę ;-), a on taki budyniowaty z tymi klapniętymi uszami)[/QUOTE] Laki to mój ulubieniec ;) Co u niego, tak przy okazji? Quote
Fela Posted February 22, 2011 Posted February 22, 2011 Biega! Choć to było tak mało prawdopodobne. Rządzi na psim placyku, choć są to rządy z wszech miar pokojowe. Jest na tymczasie u Agnieszki, która pracuje w Multiwecie. Quote
mala_czarna Posted February 22, 2011 Posted February 22, 2011 [quote name='Fela']A co jest złego w Budyniu Karmelowym? :placz: Mała Czarna, na pewo odzew byłby suuuper.[/QUOTE] Taaa, teraz Budyń, a kolejnego nazwiemy Kisiel, albo Legumina. :) Mam nadzieję, że u chłopaka wszystko dobrze. Wróciłam ze spaceru z moją piesą. Jest tak masakrycznie zimno, że łapy w rękawiczkach zamarzają :( Quote
Fela Posted February 22, 2011 Posted February 22, 2011 Kisiel też ładnie, podoba mi się. I Leguminka :) Psiak już w cieple. Przestraszony, bidulek. Ma zmiany na skórze (odmrożenia pewnie), pchły po nim ganiały jak oszalałe. Doostał advocate na wszelkie cholerstwo. Poza tym na razie ok. Jutro badamy krew. Wetka powiedziała, że to bardzo ładny, młody pies. I taki delikatny :) Quote
mala_czarna Posted February 22, 2011 Posted February 22, 2011 Fela, a mówiła coś jak on do innych psów? Dało może radę sprawdzić?? Quote
Fela Posted February 23, 2011 Posted February 23, 2011 Mała, na razie nie sprawdzali, nie chcieli o stresować. On podobno biegał w pobliżu osiedla i bloków razem z innymi psami, zanim był złapany. I nie było kłopotu. A z tym psem, z którym się ściął, był 2 tygodnie w boksie i było ok. Coś się tam stało, byli jacyś ludzie wtedy, może psy się nakręciły, może coś im dali do żarcia i o to poszło. Tak naprawdę nie wiadomo. Enia, już zluzowałam skrzynkę Quote
mala_czarna Posted February 23, 2011 Posted February 23, 2011 No to szykujmy transport i tyle ;) Jesli da radę rano w piątek, będę mogła wziąć wolne. Jeśli nie, no to sobota zostaje, ale tez rano. Quote
mestudio Posted February 24, 2011 Posted February 24, 2011 Czy coś już ustalone na temat przyjazdu Bursztyna - Budynia? Quote
mala_czarna Posted February 24, 2011 Posted February 24, 2011 [quote name='mestudio']Czy coś już ustalone na temat przyjazdu Bursztyna - Budynia?[/QUOTE] Już piszę :) Transport dopiero sobota/niedziela, ale bardziej niedziela. Nie z powodów takich, że ktoś nie chce pojechać, tylko dlatego, że Bursztyn jest w klinice wet. Leczy katarek, no i ogólnie to, że przez tyle czasu trzymał tyłek w temperaturze -17 stopni. Morfologię miał robioną, wszystko jest w porządku. Przepraszam, że się nie odzywałam, ale ja ostatnio fiksuję już z telefonami i dogadywaniem psich spraw. Quote
mestudio Posted February 24, 2011 Posted February 24, 2011 Nie ma sprawy, ja całe weekendy jestem ze zwierzami swoimi więc czekam cierpliwie. Mam nadzieję, że mu fajny dom znajdziemy. Quote
mala_czarna Posted February 24, 2011 Posted February 24, 2011 [quote name='mestudio']Nie ma sprawy, ja całe weekendy jestem ze zwierzami swoimi więc czekam cierpliwie. Mam nadzieję, że mu fajny dom znajdziemy.[/QUOTE] Ja też mam nadzieję :) Wetki powiedziały, że wszystko daje sobie robić. Nie kłapie zębami, i nie rzuca się :) Quote
mestudio Posted February 24, 2011 Posted February 24, 2011 Ciekawe czy polubi koteczki:-) bo moje koteczki lubią wszystkich i mają gdzieś psy. Quote
mala_czarna Posted February 24, 2011 Posted February 24, 2011 [quote name='mestudio']Ciekawe czy polubi koteczki:-) bo moje koteczki lubią wszystkich i mają gdzieś psy.[/QUOTE] Jakby tu powiedziec :) Moja Frotka ponoć tez lubiła koteczki. Siedziała nawet czasem z nimi w kociarni schroniskowej. Widać warszawski klimat jej nie sprzyja, bo dzisiaj na koteczki reaguje, delikatnie mówiąc, nerwowo :) Quote
Fela Posted February 24, 2011 Posted February 24, 2011 Byłam dziś u Bursztynka. Bida. Schudł, ma odmrożenia i gluta (dostaje antybiotyk). Jest niepewny ciągle i taki zgaszony, dwa tygodnie temu miał w oczach blask, teraz nie ma. Do suczki się cieszył, chciał zaprzyjaźnić, ale ona z nim nie chciała. Jest bardzo czysty, ani razu nie załatwił się w klatce (tym bardziej więc musiał się męczyć w tamtej klatce schroniskowej). Pani doktor bardzo go polubiła i widać, że z wzajemnością. Ma apetyt, grzeje dupkę. Podobno ppierwszego dnia nie chciał za nic wyjść na dwór, na mróz. Teraz wychodzi, siku kupa i chce wracać zaraz. Ma wszędzie szramy i odmrożenia, miał mnóstwo pcheł. Nie był kąpany, żeby dodatkowo go nie przeziębić. Na razie to tyle, foty jutro. Quote
mestudio Posted February 25, 2011 Posted February 25, 2011 Czekam na psiaczka i info kiedy przyjedzie:-). Quote
Fela Posted February 25, 2011 Posted February 25, 2011 Niedziela, w sobotę nie da rady, niestety. Słodziak jest, pani doktor zakochana, ale już ma 3, w tym jednego od nas. [IMG]http://img827.imageshack.us/img827/8400/bursztyn012.jpg[/IMG] [IMG]http://img228.imageshack.us/img228/205/bursztyn013.jpg[/IMG] [IMG]http://img824.imageshack.us/img824/1269/bursztyn011.jpg[/IMG] [IMG]http://img101.imageshack.us/img101/2338/bursztyn021.jpg[/IMG] Quote
ludwa Posted February 25, 2011 Posted February 25, 2011 Kochliwa ta pani doktor;) Lepiej niech panuje nad uczuciami, bo tam jeszcze psoro psów;) Quote
rita60 Posted February 26, 2011 Posted February 26, 2011 Dziewczyny ktora z was ma na imie Iza i jest na FB:razz: Quote
mala_czarna Posted February 26, 2011 Posted February 26, 2011 Nowy szorściak przybył. Na zdjęciach tego nie widać, ale czuć każdą, najmniejszą kosteczkę. Dałam mu dzisiaj kołdrę, bo do budy nie jest wpuszczany. Do miski też nie ma szans się dostać.Przednia lewa łapka dziwnie wygląda, i takoż samo psiak dość dziwnie ją stawia. Wygląda na jakieś stare złamanie, które nieleczone po prostu źle się zrosło :( [IMG]http://images43.fotosik.pl/668/d2b1f68f4399f8f4gen.jpg[/IMG] [IMG]http://images43.fotosik.pl/668/92b4ab9ec87ea60bgen.jpg[/IMG] Zabrałyśmy go dzisiaj do weta. Został tam. Stan bardzo zły. Totalnie zapchlony, zarobaczony, nużyca. Kręgosłup wygięty w pałąk, nie miał siły stać na łapkach. Gnijące zęby, wetka przy nas wyjęła jeden, a z miejsca po zębie trysnęła sobie ropa. Został wykąpany, dostał antybiotyki i środki na odpchlenie. W "szpitaliku" w schronie; [IMG]http://images45.fotosik.pl/670/cf962b68dbab0b94gen.jpg[/IMG] [IMG]http://images49.fotosik.pl/667/63e3ec0c0c9deca5gen.jpg[/IMG] [IMG]http://images38.fotosik.pl/660/ceb03d783295ec66gen.jpg[/IMG] [IMG]http://images46.fotosik.pl/630/24a5a3080d6e02e6gen.jpg[/IMG] Quote
malagos Posted February 26, 2011 Posted February 26, 2011 O mój Boże, rzeczywiście kiepsko wygląda.......... Quote
mala_czarna Posted February 26, 2011 Posted February 26, 2011 [quote name='malagos']O mój Boże, rzeczywiście kiepsko wygląda..........[/QUOTE] Na zdjęciach w miarę, na żywo jest gorzej niż źle. Rozjeżdżają mu się łapki, bo nie ma siły na nich stać. Podmienię później zdjęcia, Fela ma lepszej jakości. Pies jest tak przeziębiony, że gluty mu do pasa wiszą. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.