Milady Posted January 30, 2006 Posted January 30, 2006 Rzeczywiście wyszła odezwa :) A ja się niezbyt precyzyjnie wyraziłam. Pisząc "potroić wysiłki" miałam na mysli to, że po prostu takich ogłoszeń pewnie trzeba dac więcej niż w przypadku piesków młodych i ładnych i w bardziej różnorodnych nośnikach. :) [SIZE=1]a nie, że ktoś za mało robi czy coś :oops: [/SIZE] Quote
Lara Posted January 30, 2006 Posted January 30, 2006 [quote name='Milady'] [SIZE=1]a nie, że ktoś za mało robi czy coś :oops: [/SIZE][/quote] a nie, ja Twoich slow tak nie odebralam! tylko tak mi wyszla taka odezwa i wszystko co mi lezalo na sercu to sie wylalo :oops: Quote
Maćka Posted January 30, 2006 Posted January 30, 2006 Ja juz kiedys komus mowilam, komu ?? Nie pamietam, robie z mezem swoja strone internetowa, jak bede brala jakies szczeniaki to bedzie tam dzial " psy do adopcji" ktore akurat bede miala pod opieka, beda tm zagladac moi znajmowi i meza, wiec mysle, ze wartko nawet tam umieszczac psiaki jak sie zgodzicice :P Nie wszyscy Mil beda mogli wziac pare psow pod swoja opieke, ja np. odpadam, nie bede miala tyle energi aby chodzic na spacery z kilkoma psami i pewnie niktorymi wystraszonymi jak i Gra a do ego ciagac ze soba synka, wiem ze kilka osob ma podobna sytuacje jak ja :( Dlatego wyrazilam chec brania do siebie szczeniakow ktore na spacery nie musza wychodzic. Laro, trociak ?? Kto kupil i zawiozl trociak ?? Quote
*Gajowa* Posted January 30, 2006 Posted January 30, 2006 Co do trociaka - jutro będę w Piasecznie to mogę sprawdzić czy dowieźli do sklepu. Quote
AśkaK Posted January 30, 2006 Posted January 30, 2006 Ach, i znowu zamieszanie się robi moje sympatyczne cioteczki!!!:evil_lol: Maćko - Milady chyba miała na myśli to, że każda z nas może wziąć pod taką wirtualną opiekę kilka psiaków, tzn.nadzorować czy są w schronisku i jak się miewają, zająć się ich adopcją poprzez prowadzenie wątku na allegro i rozsyłanie ogłoszeń, a w razie pobytu w hoteliku odwiedzanie co jakiś czas takiego psiaka. Oczywiście wszystko w ramach możliwości każdej z nas.;) Bo teraz czasem się dublujemy, czasem na raz jest nagle kilka domków od kilku osób, jak np.teraz z Małą Mi -Felu, ktoś się nią w końcu interesował czy nie? Bo ja mam tą panią w zanadrzu o której mówiłam Ci telefonicznie.Pilne! Pani czeka na wieści. Milady - prześlę Ci wzór umowy adopcyjnej do wydrukowania tylko skrobnij mi na pw adres mailowy.;) Każda z nas powinna mieć kilka takich umów w zapasie - ale to chyba oczywiste.:-) Sprawa trociaka stanęła na tym, że właściciel powiedział, że nie ma na niego miejsca tak? Więc może drugi piecyk... Ten jeden grzeje na środku, ale przy końcu pawilonu, za drzwiami są jeszcze boksy i tam na pewno ciepło już nie dociera.:-( Jutro zadzwonię do sz.p.Sz. i ustalę tak na mór-beton czy ten trociak na pewno odpada i w takim razie czy może być drugi piecyk. Quote
AśkaK Posted January 31, 2006 Posted January 31, 2006 PS.A ja zapomniałam podać link do watku Lusieńki.:oops: [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=20906"]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=20906[/URL] Quote
Misha&Malut Posted January 31, 2006 Posted January 31, 2006 to jeszcze ja .... Pewnie wielu sie moja wypowiedź nie spodoba ale co mi tam. To wszystko jest niezorganizowane.. Wiem, że łatwo mi sie mówi. Tak, myślę że można się lepiej zorganizować, przede wszystkim nie dublowac się a raczej ustalić jakiś podział obowiązków, wiem to brzmi trywialnie ale najlepiej skutkuje. Taka manufaktura, praca taśmowa, nie moga się wszyscy wszystkim zajmować bo wychodzi burdel. Jeżeli jest sporo chętnych tym lepiej będzie łatwiej się podzielic obowiązkami. Np osoba A zajmuje sie finansami, B internetem a C,D,E domami tymczasowymi itd, itp, ja np nie mam czasu na wiszenie na necie, nie mam aż tylu znajomych żeby zbierać od nich regularnie kase, nie mam warunków żeby zrobic domek tymczasowy, ale chętnie pojade i będe przez weekend fizycznie pracowac w schronisku albo robić budy w garażu !!! Przepraszam jesli kogos uraziłam nie to miałam na celu !!!! Ale słuchajcie taki system sprawdza się w większości organizacji, przedsiebiorstwach małych i duzych, produkcji, handlu a nawet w urzędach !! Teraz na przykład moja koleżanka chciała zaadoptowac Luśke od Asiak ale nikt przez 2 godziny nie odbiera ani telefonu ani nie odpisuje na maila, zadzwoniła pod inny numer, z innego ogłoszenia, Pani odebrała telefon i juz sa umówione na obejrzenie suni po południu po pracy.... No kurdeeee wszyscy chcą dla psów jak najlepiej ale jak znaleźć domek jak nie ma się z kim i jak skontaktować ????? Chcecie założyc Stowarzyszenie ? Ekstra!! Ale takie stowarzyszenie tez musi miec jakąś hierarchię, jakiś zakres obowiązków a nie tak na łapu capu ;( buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu żle mi ;( ten wątek zamianił sie nie jest dla psów, ani nawet nie o psach i tak zapewne wszyscy albo oleja to co napisałam (tak jak to o budach tylko 2 osoby wyraziły zainteresowanie) albo "psy" powieszą... miłego dnia Wszystkim Quote
Lara Posted January 31, 2006 Posted January 31, 2006 Misha&Malut - Ty masz racje! oczywiscie! Ale moze nie wiesz, ze wlasnie zaczynamy sie organizowac, staramy sie wybrac najlepszy sposob organizacji, podzial obowiazkow jak najbardziej bedzie i to podzial ze wzgledu na predyspozycje i umiejetnosci kazdego z nas. Ale to dopiero FAZA ORGANIZOWANIA SIE. Sam poczateczek, poczatuniek... Stowarzyszenie trzeba zalozyc, bo to jest byc albo nie byc psiakow. Bez tego nie mozemy legalnie zbierac kasy i organizowac zbiorek, bez Stowarzyszenia mozemy robic tylko to co mozemy czyli na lapu capu i kazdy co moze i na co ma czas. Nie ma jednego szefa, nie ma jednego dyrygenta, kazdy ma swoje pomysly, zaczyna cos realizowac na swoja reke bez konsultacji. Ale pewnie nawet nie wie, ze ma sie konsultowac... no bo skad. Ja caly czas przypominam, ze kazdy z nas ma swoje zycie, nie zawsze moze odebrac telefon i nie zawsze moze siedziec 24h w necie... no nie jest to mozliwe zwyczajnie. Ale kazdy sie stara i uszanujmy to. Samo kontaktowanie sie ze soba to juz pochlania sporo czasu, a o finansach za telefony nie wspomne (ja place za komorke od 2 miesiecy po 400zl....maz przy pierwszym takim rachunku malo mnie nie ukatrupil ;) ). Takze zorganizowac sie trzeba i to zrobimy, potrzebujemy czasu i potrzebujemy spotkania. Mysle, ze podczas Zjazdu Czlonkow Zalozycieli Stowarzyszenia - ktore bedzie trwac chyba dobe ;) aby kazdy mogl sie wygadac i aby podjac konkretne decyzje - dokonamy wszystkich tych ustalen. No bo jak to zrobic inaczej. Ustalimy co, kto robi. Podzielimi sie zakresami zadan, spiszemy domki tymczasowe i procedury dzialan. Niestety jest to nieuchronne, zabierze nam wiele energii i byc moze niektorych zniecheci do dzialania, ale jest to KONIECZNE aby nie bylo balaganu. Chwilowo balagan sie pojawil bo trzeba bylo szybko zadzialac w kwestii mrozu.... Tu na forum wszystkiego nie da sie ustalic....zwlaszcza, ze slowo pisane moze byc przez kazdego roznie odbierane i interpretowane, potem powstaja jakies niedopowiedzenia i pretensje. A wszystko to musimy tak zorganizowac aby pomoc psom! PSY sa najwazniejsze i nadrzedne!!! Ale jesli jest wybor czy ratowac psa czy ustalac kwestie organizacyjne (a czasoprzestrzen jest jedna) to ja zawsze wybiore zycie stworzenia... nawet wbrew regulom... Misha&Malut ja sie do Ciebie szeroko usmiecham :loveu: Bedzie dobrze, kierunek dzialania jest sluszny! [SIZE=1]znow sie rozpisalam.... (a zajelo mi to 30 min... moglam to poswiecic na ratowanie psiego zycia...)[/SIZE] Quote
ewa_m Posted January 31, 2006 Posted January 31, 2006 Mam pytanie: czy ktos w najblizszym czasie bedzie jechal do schronu? Jezeli tak to prosila bym o zrobienie zdjecia Predze ale pyszczka (jezeli sie uda). Jest osoba wstepnie zainteresowana a na wczsniejszych zdjeciach pyszczka nie widac, mam nadzieje ze jak zobaczy te piekne oczka to sie zlamie. Quote
gdgt Posted January 31, 2006 Posted January 31, 2006 [quote name='esperanza'] Odnośnie planów sterylizacyjnych, chciałabym, by została założona aukcja specjalnie na ten cel, na ktorą będe robić różne rzeczy do sprzedania (lniane okładki na zeszyty, segregatory zdobione metoda decoupage'u i inne tego typu rzeczy) [/quote] Ja dostałam od Kory obrazki-miniaturki przeznaczone na leczenie Pumy i Petry, sunie juz dawno wyleczone i adoptowane. Zostało mi około 10 zestawów, ale nie chcę sama prowadzić aukcji na allegro, bo to kłopotliwe dla prywatnej osoby. Jeśli chcecie, to wam je przekażę (moge teraz wysłać zdjęcia). W przeciwnym wypadku oddam obrazki na dzień otwarty jakiegoś schroniska. Quote
Milady Posted January 31, 2006 Posted January 31, 2006 Misha&Malut przeciaż ja tez o tym pisałam :D, więc w pełni popieram. A wątek jak najbardziej dotyczy psów - ogólnie - wszystkich z tego schroniska. Jakby Fela się w wolnej chwili wypowiedziała, na czym stoimy w kwestii stowarzyszenia, może Ci Felu w czymś pomóc? Pozdrawiam wszystkie osoby zaangażowane w pomoc psom ostrowskim :D :multi: Quote
Misha&Malut Posted January 31, 2006 Posted January 31, 2006 Amen. Lara powiedziałaś juz chyba wszystko co można było powiedzieć. Teraz nalezałoby zamienić słowa w czyny. Oczywiście deklaruje swoja pomoc. Moge spisac swoje predyspozycje-propozycje i Wam wysłać :) Pozdrawiam P.S. Jak juz będzie ustalone to wydaje mi sie że do kontaktów nalezałoby kogos wytypować osobno kto będzie się zajmował przepływem informacji bo mnie sie strasznei przykro zrobiło jak patrzyłam na moją koleżankę, która się nie mogła dodzwonić do AsiaK a ona juz tak od tygodnia wydzwania i wyobraźcie sobie, że wszystkie ogłoszenia ze szczeniakami jakie znalazłyśmy były juz nieaktualne !! Pozdrawiam Quote
Lara Posted January 31, 2006 Posted January 31, 2006 [quote name='ewa_m']Mam pytanie: czy ktos w najblizszym czasie bedzie jechal do schronu? Jezeli tak to prosila bym o zrobienie zdjecia Predze ale pyszczka (jezeli sie uda). Jest osoba wstepnie zainteresowana a na wczsniejszych zdjeciach pyszczka nie widac, mam nadzieje ze jak zobaczy te piekne oczka to sie zlamie.[/quote] ja pojade w przyszly poniedzialek pewnie. Wiec bede pamietac o Prędze. Ale moze ktos sie wczesniej wybierze. Quote
Lara Posted January 31, 2006 Posted January 31, 2006 [quote name='Misha&Malut'] Lara powiedziałaś juz chyba wszystko co można było powiedzieć. Teraz nalezałoby zamienić słowa w czyny. [/quote] moze to tak wyglada, ze nic nie czynimy ... ale wierzcie mi, ze czynimy. Nie da sie wszystkiego w godzine zrobic ;) Milady i inni - [B]w kwestii stowarzyszenia[/B] sie wypowiem ja, (wyrecze Fele): piszemy wlasnie statut....potrzebujemy [B]NAZWY[/B]!!!... potrzebujemy [B]adresu siedziby[/B]...pomoc w tych kwestiach jak najbardziej potrzebna. Poza statutem musimy zebrac i spisac dokumenty. Zaprzyjazniona prawniczka zrobi to za nas ale na wiele pytan musimy jej odpowiadac. Ta papirologia to nie jest hop siup :shake: Mam prosbe, niech kazdy spisze sobie, albo ma w glowie to co sam moze wlozyc w prace w stowarzyszeniu. Mysle, ze bedzie na to czas podczas zjazdu. Sama organizacja takiego zjazdu to niezle wyzwanie.... gdzie sie zebrac w tyyyyle osob....:shake: jak zapanowac nad porzadkiem rozmow i ustalen. oj, ciezkie sa poczatki... ciezkie.... Quote
Lara Posted January 31, 2006 Posted January 31, 2006 [quote name='Misha&Malut'] P.S. Jak juz będzie ustalone to wydaje mi sie że do kontaktów nalezałoby kogos wytypować osobno kto będzie się zajmował przepływem informacji [/quote] wytypowanie jednej osoby..... oj ciemno to widze i nie widze chetnego, kto moglby 100% swojego czasu poswiecic na "przeplywanie" informacji... :shake: Nie gniewaj sie, ale wydaje mi sie, ze nie jest to mozliwe... Chyba, ze Ty sie zglaszasz? :evil_lol: ;) Quote
Maćka Posted January 31, 2006 Posted January 31, 2006 Moje drogie, ja juz dawno gdzies komus wspominalam czy tez tutaj pisalam, z powinno byc osobne miejsce do przeplywu informacji, proponowalam, ze moge wraz z mezem na cel schroniska przeznaczyc domene i konto ktore co miesiac oplacamy, miejsca mamy mase a maz zrobilby liste mailingowa, jezeli ktos z nas wysle maila na to konto to ono automatycznie przeciez rozsyla do wszystkich umieszczonych osob w ksiazce adresowej tego maila, uwazam to rozwiazanie za rozsadne i wowczas nie potrzeba zadnej osoby ktora by tego pilnowala, no moze ja czasami robilabym tam porzadki koszowe. Ale to nie spotkalo sie z aprobata jak i rowniez stworzenie wlasnego forum gdzie osoby "trzecie" nie mialyby dostepu. Teraz sprawa fundacji, no wlasnie, widzicie ja sie dowiaduje tylko urywkami od kogos, tu ktos cos wspomni, tam ktos cos wspomni i nic wiecej, zglosilam sie na chetna i nadal jestem, zreszta bylo pisane, ze im nas wiecej tym lepiej, a tu co ?? Totalny balagan, ja nic nie wiem a moze warto choc na priwa poinformowac zainteresowanych co sie w tej sprawie dzieje i jak mozna pomoc, bo przeciez jedna osoba ktora mialaby to zalatwiac to za malo, a za duzo roboty. No nie wiem to takie moje zdanie, pewnie sie na mnie pogniewacie. Quote
Misha&Malut Posted January 31, 2006 Posted January 31, 2006 To tak jak z moimi budami :0 gineły w tłumie .. Maćka pomysł masz dobry, osobne forum też. A co do wytypowania1-2 osób które będą tworzyć pierwsza linię informacyjna dla osób zainteresowanych adopcja to ja sie zgłaszam a owszem. Tylko weźcie pod uwage że taka osoba własnie musi byc na bierząco informowana o potencjalnych chętnych !!! Na tyle żeby odpowiedziec na wszystkie "pierwsze" pytania oraz ew. poumawiac ludzi razem na spotkania. Amen. Moge jeszcze latać z młotkiem i jeździć do ostrowii /z raz w miesiącu bym dała rade/ i dużo innych rzeczy :) [quote name='Maćka']Moje drogie, ja juz dawno gdzies komus wspominalam czy tez tutaj pisalam, z powinno byc osobne miejsce do przeplywu informacji, proponowalam, ze moge wraz z mezem na cel schroniska przeznaczyc domene i konto ktore co miesiac oplacamy, miejsca mamy mase a maz zrobilby liste mailingowa, jezeli ktos z nas wysle maila na to konto to ono automatycznie przeciez rozsyla do wszystkich umieszczonych osob w ksiazce adresowej tego maila, uwazam to rozwiazanie za rozsadne i wowczas nie potrzeba zadnej osoby ktora by tego pilnowala, no moze ja czasami robilabym tam porzadki koszowe. Ale to nie spotkalo sie z aprobata jak i rowniez stworzenie wlasnego forum gdzie osoby "trzecie" nie mialyby dostepu. Teraz sprawa fundacji, no wlasnie, widzicie ja sie dowiaduje tylko urywkami od kogos, tu ktos cos wspomni, tam ktos cos wspomni i nic wiecej, zglosilam sie na chetna i nadal jestem, zreszta bylo pisane, ze im nas wiecej tym lepiej, a tu co ?? Totalny balagan, ja nic nie wiem a moze warto choc na priwa poinformowac zainteresowanych co sie w tej sprawie dzieje i jak mozna pomoc, bo przeciez jedna osoba ktora mialaby to zalatwiac to za malo, a za duzo roboty. No nie wiem to takie moje zdanie, pewnie sie na mnie pogniewacie.[/quote] Quote
Lara Posted January 31, 2006 Posted January 31, 2006 ech.... tak wiele sie dzieje, tak szybko sie zmienia, ze nie sposob kazdego o wszystkim informowac... no nie sposob. Przeciez zadna z nas nie jest podlaczona 24h do netu aby odbierac wiadomosci. Co do listy mailingowej, to, wybacz Maćko, pomysl ok, ale z realizacja bedzie klopot chyba - [COLOR=red]ale to moje zdanie[/COLOR]. Po prostu nie sposob podlaczyc nawet 20 osob do listy mailingowej i nad tym zapanowac... znaczy zapanowac nad iloscia maili jakie beda generowane... utoniemy w natloku informacji. Czesc informacji idzie przez telefony, czesc przez maila, czesc przez usta (w koncu spotykamy sie tez), czesc przez PW, czesc przez forum. Trudno nad tym zapanowac ale dotad sie udawalo i mysle, ze nadal sie udaje. Lista mailingowa nie rozwiaze problemu wg mnie, a wrecz spowoduje jeszcze wiekszy balagan, ale moze sie myle. Pamietam tylko, ze dzialajac w innej fundacji (dogoterapia) szybko z takiej listy sie wypisalam, co wlaczylam komputer to mialam kilkadziesiat maili.... nie wposob nawet tego przeczytac a co dopiero zrozumiec, zapamietac, odpowiedziec i zadzialac :shake: Misha&Malut - musimy poczekac na odpowiedz Esperanzy, Owieczki i Feli co do takiej "skrzynki kontakowej". One zaczely cala dzialalnosc w Ostrowi i nas w to wciagnely :roll: Obecnie mniej czasu poswiecaja na pisanie na forum bo jak u kazdego z nas raz sie ma wiecej czasu na takie czynnosci a raz mniej. Musimy byc wyrozumiali dla siebie. I jesli macie jakies pomysly, piszecie o nich a one pozostaja bez odpowiedz to nie gniewajcie sie...najzwyczajniej w swiecie nikt nie ma w danym momencie czasu aby zareagowac. Wiec badzmy cierpliwi i swoje pomysly trzymajmy jak asy w rekawie, na kazdy dobry pomysl i jego realizacje przyjdzie pora. I oby nie bylo za pozno. ale sie dzis napisalam, przepraszam :oops: Nie chcialam sie wymadrzac, nie chcialam nikogo urazic, nie chcialam nic zlego poza wyjasnieniem co sie dzieje. Moge jeszcze napisac o tym co sama wiem co sie dzieje: wiele osob zaangazowanych jest w licytacje, zbieranie darow, organizowanie transportu, organizowanie komputera dla schroniska, oprogramowania, wiele adopcji jest w toku i moniturujemy to, wiele psow wymaga pomocy (przewiezienie, leczenie, adoptowanie, pokazanie rodzinom...). Trwaja prace nad Statutem, wczesniej odbylo sie wiele spotkan w kwestii co lepsze Stowarzyszenie czy Fundacja, szukamy lokalu (adresu siedziby), szukamy sponsorow... kazdy odebrany telefon to kilka minut rozmowy, ustalen...Nasze schronisko i 2 psiaki maja wystapic w telewizji, to tez wymaga ustalen i czasu... program sie nie odbyl (zmiana programu w zwiazku z katastrofa w katowicach) i znow trzeba bedzie na nowo ustalac co i jak.... ech... juz nie mam sily wymieniac tego co robimy. Oczywiscie ja sie nie zale, tylko pokazuje, ze nie tylko gadamy ale i robimy :lol: Quote
Milady Posted January 31, 2006 Posted January 31, 2006 Tutaj mamy rachunek: piecyk + rury + kolanka + węgiel kosztowały 300zł; [SIZE=1](a taki karteluszek, bo na paragonie musiałby pan wbić wyższe ceny)[/SIZE] [IMG]http://img37.imageshack.us/img37/7093/dscf47908ep.jpg[/IMG] [IMG]http://img50.imageshack.us/img50/8468/dscf47873pm.jpg[/IMG] tak nie na temat się wbiłam, ale zalegało u mnie..... Quote
*Gajowa* Posted January 31, 2006 Posted January 31, 2006 Sprawdziłam dziś w sklepie w Piasecznie - jeszcze trociniaków nie dowieźli, ale będą jutro - przy mnie uzgadniali dostawę. Quote
Milady Posted January 31, 2006 Posted January 31, 2006 Czy z psów ostrowskich w Warszawie mamy już TYLKO :multi: Karmela, Borderkę, Moreska i Lusię? (Lusia pewnie szybko znajdzie domek) :D Quote
YBOT Posted January 31, 2006 Posted January 31, 2006 kto bedzie jechal do Ostrowii samochodem? bo ja znow mam worek....do zabrania...dla psiakow od Zoliborzan...:) Quote
esperanza Posted January 31, 2006 Author Posted January 31, 2006 Mamy pod opieka także Stuarta i trzeba pomóc Grevenowi w znalezieniu dla niego domu. Ja wystawiłam go na kilku stronach, ale poniewaz jestem w trakcie sesji, mam niewiele czasu, by dalsze umieszczanie prowadzić. Byłabym wdzięczna, gdyby ktoś pomógł:razz: Quote
Milady Posted January 31, 2006 Posted January 31, 2006 Esperanzo, napisz proszę w wątku Stuarta, gdzie jest wystawiony. Jutro gdzieś go jeszcze "upchnę" ;) Quote
AśkaK Posted January 31, 2006 Posted January 31, 2006 Dzięki serdeczne Milady i *Gajowa* że tak się angażujecie w sprawę piecyka i trociaka:cool2: :buzi: , dzięki za pokwitowanie!;) Laro, fajnie że tak podsumowałaś to co robimy bo w ferworze pojedynczych spraw czasem to może umknąć. Uważam że mimo wszystko, mimo że odwleka się sprawa Stowarzyszenia, mimo że czasem wynikają nieprzewidziane kłopoty i nie wszystko co sobie zaplanujemy udaje się zrealizować, wreszcie mimo tego, że do tej pory jeszcze nie spotkaliśmy się wszyscy razem by omówić współpracę, ta współpraca idzie nam całkiem nieźle! Owszem, warto się spotkać, warto rozdzielić zadania. Ale proszę, nie umniejszajmy tego co zostało już zrobione. Zacznijmy od wzajemnego zrozumienia i szacunku a reszta na pewno pójdzie dobrze. Misha&Malut, nie uważam za brak współpracy tego, że dziś rano nie mogłam odebrać od Ciebie telefonu. Akurat adopcje psiaków - ja tak uważam - są zorganizowane właściwie. Jeśli psiak przebywa w domu tymczasowym u którejś z nas, to ta osoba bezpośrednio zajmuje się jego adopcją i nie ma sensu czegoś tu zmieniać. Nie wyobrażam sobie np.bym miała koordynować adopcję pieska który jest np.u Maćki, umawiać ją na spotkania z ludźmi itp. Nie ma to przecież sensu. Jeśli zaś piesek jest w hotelu lub innym domu przechodnim, jego adopcję zawsze kontroluje 1-2 osoby, zwykle te które psiaka przywiozły ze schroniska, założyły jego wątek. I potem każdy przecież stara się jak najszybciej o udanej adopcji poinformować. Przykro mi Misha że Twoja Mama zawiodła się na adopcji Jagody :oops: , ale nie ona jedna za późno się o suni dowiedziała - po prostu czasem nie ma nikogo przez 2 miesiące, a nagle w ciągu dwóch dni pojawiają się cztery osoby. Jeśli chodzi Maćko o takie cuś jak proponujesz :cool3: - nie wiem czy jest możliwe, by raz dziennie każda z nas dostawał jednego maila z podsumowaniem wszystkich spraw dotyczących Ostrowi..?np. ten i ten piesek znalazł dziś dom, ta i ta osoba jedzie do schroniska danego dnia, do załatwienia jest ta i ta sprawa. Takie podsumowanie bardzo ułatwiłoby nam wszystkim współpracę. Ale ktoś musiałby codziennie rzetelnie zbierać te wszystkie informacje i rozsyłać. Osobne forum tylko dla nas - dobry pomysł, ale czy znajdziemy na to czas..?:roll: Piszemy tutaj, piszemy na wątkach pojedynczych psiaków, prócz tego każda z nas ma do zrobienia "pozawirtualne" rzeczy związane z pomocą psiakom. Tak jak napisała Lara :-) - pisanie zabiera czas, który możnaby poświęcić na fizyczną, zmaterializowaną pomoc psiakom.;) Uff...to tyle moich "mądrości".;) ##### A teraz z innej beczki.;) W związku z tym, że zbiórka na allegro sfinansowała zakup piecyka i wciąż napływają pieniążki i jest również ich zapas, zamówiłam dziś u stolarza trzy budy po 250 zł, średnio - duże (takie na małego ONka, więc zmieszczą się w każdej 2-3 średnie lub małe psiaki), ocieplone nawet od spodu, z góry obite papą (gont jest droższy i rzuci się w oczy złodziejom). Pan stolarz zawiezie nam je do schroniska w piątek lub sobotę, w sumie koszt 800 zł. Prawdopodobnie z nim pojadę jako pilot.;) Misha&Malut, fajnie że chcieliście zrobić to spotkanie na temat bud, ja Ci pisałam że nawet wezmę wolne w pracy żeby móc się spotkać, ale nie dostałam od Ciebie żadnej odpowiedzi czy spotkanie będzie czy nie, gdzie, o jakiej godzinie. Teraz piszesz że nikt nie był zainteresowany. Ja byłam! I jestem nadal! I prowadzę zbiórki na allegro, z których to zbiórek można by te budy sfinansować, oferowałam swoją pomoc przy robieniu bud. Więc proszę, Ty też nas informuj o tym co chciałabyś zrobić, porozumiewaj się z nami,ok? Bo ja tylko dostałam zaproszenie na spotkanie o którym wcześniej nic nie wiedziałam...i bardzo żałuję że nie doszło do skutku, bo nawet we troje - ja, Ty i szanowny TZ, moglibyśmy już coś wstępnie ustalić.;) Pozdrawiam wszystkie "ostrowianki"!:lol: Śliczne noski do góry drogie Cioteczki, każda robi to co może i niech tak będzie zawsze, a będzie ok!;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.