Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

reksio50 - ale co miało mu się stać ...?


Dobra wiadomości
wczoraj do domku pojechał Klif :multi:

a dzisiaj baaardzo, bardzoo daleko do nowego domku pojechała nasza kolejna schroniskowa podhalanka, która w międzyczasie została dokladnie obejrzana, wykąpana i ostrzyżona :multi:

  • Replies 17k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • idusiek

    1729

  • Fela

    1234

  • esperanza

    1002

  • Lara

    922

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='ludwa']A może ktoś wybiera się w najbliższym czasie do Tersina? Sprawa pilna, trzeba zawieźć karmę szczeniakom, bo się skończyła...Miałam jutro wziąć wolne o ile by mi wypaliły inne sprawy ale niestety nie wypaliły i wolnego nie będzie...:roll:[/quote]

jaki jest sens kupowac karme, jechac szmat drogi, skoro mozna zamowic duzo taniej w [URL="http://www.dogomania.pl/forum/www.telekarma.pl"]telekarmie[/URL] z dostawa gratis.

Jak to sie stalo, ze szczeniory maja parwo ? Czy inne psy tez podlapaly ?

Posted

[quote name='idusiek']reksio50 - ale co miało mu się stać ...?


Dobra wiadomości
wczoraj do domku pojechał Klif :multi:

a dzisiaj baaardzo, bardzoo daleko do nowego domku pojechała nasza kolejna schroniskowa podhalanka, która w międzyczasie została dokladnie obejrzana, wykąpana i ostrzyżona :multi:[/QUOTE]

a kto to Klif?

Posted

taki duuuuży czarno - brązowy ze schroniska :lol: Obecnie nazywa się już Rubin.:loveu: Piesio wzrostem niczym kaukaz tyle, że czarny. Bardzo kochany i uczuciowy :cool3:

Posted

[quote name='Ewusek']jaki jest sens kupowac karme, jechac szmat drogi, skoro mozna zamowic duzo taniej w [URL="http://www.dogomania.pl/forum/www.telekarma.pl"]telekarmie[/URL] z dostawa gratis.

Jak to sie stalo, ze szczeniory maja parwo ? Czy inne psy tez podlapaly ?[/quote]

Sens taki, że przy okazji zobaczy się psiaki, jakie tam hotelikujemy, a wiadomo, żę warto im się przyjżeć i warto z nimi pobyć;)

Nie wiemy skąd parwo i czy to parwo. Test wyszedł " słabo pozytywny". Cholerstwo jakieś:shake:Szczeniaki na razie ok. Tylko Wskazówka bardzo powoli podnosi się na nogi, ale jest codziennie wożony na kroplowkowanie przez Felę i stale monitorowany przez nią u niej w domku.

Posted

[quote name='idusiek']reksio50 - ale co miało mu się stać ...?


[/quote]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Nie chce pisać tutaj tego co wiem, bo być może sprawa zostanie pchnięta dalej, więc nie będę dyskutowała. Ot dałam znać i proszę o pomoc.[/SIZE][/FONT]

Posted

Klif-Rubin super dogadał się z nową wspaniałą rodziną. Podchalankę Tatrę wypięknioną i wypachnioną razem z jedną superciotką zawiozłyśmy pod słomczyn.
W piątek będę w schronisku rozpytam o Misia

Posted

a ja mam pytanie. W związku z alarmem parwo poszukiwałam lecznicy do której by zotały przyjęte pozostałe szczeniaki. I znalazłam w Konstancinie. Szczeniaki na szczęści nie musiały tam jechać, niemniej jednak dowiedziałam się, że nas "Niczyje" już tam znają. MAMY NIE ZPAŁACONY RACHUNEK Z UBIEGŁRGO ROKU!!!!! Czy ktoś coś wie na ten temat????Pierwszy raz miałam do czynienie z tą lecznicą i na dzień dobry cho;ernie miła sytuacja. poprosiłam aby ustalono chociaż z jakiego jest okresu...Może ktoś coś kojarzy???@!!!

Posted

Nie znam lecznicy w Konstancinie, miałam tam po raz pierwszy jechać ze szczeniakami z Teresina, ale ich stan na szczęście nie wymagał szpitala. Nic nie wiedziałam o niezapłaconym rachunku, ani nawet, że nasze psy (pies) były tam leczone :shake:

Wszystkie szczeniaki z Teresina dostały w czwartek surowicę i zostały obejrzane przez lekarza, u mnie zostały dwa maluchy: Pan Wskazówka i Cukierek. Cukierek w lepszym stanie, Pan Wskazówka ledwo, ledwo. W czwartek miał torsje, zwymiotował potwornego tasiemca, większego niż on sam - to mogła być przyczyna.
Po codziennych kroplówkach i lekach jest już lepiej, znacznie lepiej. Wrócił nawet apetyt. Biegunki w ogóle nie było - żaden z maluchów u mnie nie miał ani staki ani wymiotów.
W Teresinie też sytuacja opanowana, z relacji p. Marii wiem, że małe są dziarskie. Czyto było parwo?? A jeśli, to skąd??


[SIZE=1]ps: oczywiście karmy wozić już nie trzeba. Zawiozłam ją przy okazji, gdy dostałam telefon alarmowy, że małe chore. Jadąc do Teresina, a potem na Tarchomin i do domu (dobrze ponad 100 km) modliłam się, żeby mi silnik nie wybuchł i samochód po drodze nie stanął. Niestety, nikt inny nie mógł pojechać, a jechać trzeba było NATYCHMIAST, a nie za dzień czy dwa. A i tak dla trójki maluchów okazało się za późno :-([/SIZE]

Posted

Skąd? - ktoś przywiózł "przy okazji" wirusa jakiegoś..:shake: no bo jak inaczej ?


Dziarska ta Fela nasza, cooo ? :cool3:
Przekaż buziaki mojej kochanej Wskazowce za jego dzielność przy codziennym podawaniu kroplówek:loveu:

Posted

W konstancinie w lecznicy ANda była kiedys sunia owczrkowa która przebywała u Gajowej. Coś tak żle się działo po sterylce sunia krwawiła i trafiła do ANdy...
Marta napewno pamiąta jaj miała na imie ta sunia.

Posted

No to wydaje mi się, że to była Kora. czy ktoś wie coś o płatnościach? czemu nikt nic nie przekazał? Pani z lecznicy twierdzi, że dzwoniła do kogoś w tej sprawie ale uslyszała, że jesteśmy w trakcie "reorganizacji"... A co do reorganizacji mają płatności?

Posted

[quote name='beka']W konstancinie w lecznicy ANda była kiedys sunia owczrkowa która przebywała u Gajowej. Coś tak żle się działo po sterylce sunia krwawiła i trafiła do ANdy...
Marta napewno pamiąta jaj miała na imie ta sunia.[/QUOTE]

Kora byla w jakiejs lecznicy w Konstancinie z Gajową. Ale nie wiem, w ktorej, i nie pamietam, kto placil i czy placil. Na watku Gajowa napisala, ze zaplacila (m.in. za jakies leki). Najlepiej pewnie ja spytac. Ludwa i KingaW moga jeszcze cos pamietac poza mna.

Na szczescie dla mnie Kwiatek zdrowy - czyli parwo z moich butow po paru tygodniach juz zeszlo .. :roll: Ale moglo przyjechac i przyjsc na butach kazdego, z wlascicielami wlacznie niestety..

Posted

czekam aż lecznica się odezwie i może ustali coś więcej. W każdym razie głupia sytuacja i nie lubię "strugać wariata z siebie" a przecież zależy nam na lecznicach całodobowych, tym bardziej, że mieli przyjąć szczeniaki z parwo a jak wiemy nie jest łatwo takie lecznice znaleźć:cool3:

Posted

[quote name='ludwa']czekam aż lecznica się odezwie i może ustali coś więcej. W każdym razie głupia sytuacja i nie lubię "strugać wariata z siebie" a przecież zależy nam na lecznicach całodobowych, tym bardziej, że mieli przyjąć szczeniaki z parwo a jak wiemy nie jest łatwo takie lecznice znaleźć:cool3:[/QUOTE]

jesli maja komputer to i historie znajda - bedzie wiadomo, za co wisimy.
A fakture da sie odnalezc?

Posted

Oj jayo, grabisz sobie, grabisz:eviltong: Nie dość, ze nie wygłaskałaś to i na wątek żwawego Morka nie zaglądasz. Zresztą inne cioteczki też nie zaglądają a może by się udało chłopakowi na emeryturę jakąś przytulną chatę znaleźć;)
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=118330[/URL]

Posted

[quote name='ludwa']Oj jayo, grabisz sobie, grabisz:eviltong: Nie dość, ze nie wygłaskałaś to i na wątek żwawego Morka nie zaglądasz. Zresztą inne cioteczki też nie zaglądają a może by się udało chłopakowi na emeryturę jakąś przytulną chatę znaleźć;)
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=118330[/URL][/QUOTE]

juz i tak mam nagrabione..;)

Posted

To na 100% chodzi o pobyt Kory w klinice wet. "Anda". Kora przyjechała do mnie bezpośrednio z Tatarkiewicza i odrazu nocy miała krwotok-gigant.
Nie było czasu na jeżdżenie do W-wy i w porozumieniu z chyba KingąW/ale nie jestem pewna/ zawiozłam Korę do Andy. Tam była przez conajmniej dobę na leczeniu i obserwacji. Zapłaciłam tylko jakąś niewielką kwotę za
badanie krwi /lub jakiś lek. Za usługę miała być wystawiona i wysłana faktura na Stowarzyszenie.

Posted

Zobaczcie, jakiego maila dziś dostalam w sprawie terierki walijskiej - ja osobiście Panią odrzucilam juz rozmowie telefonicznej, jak powiedziała, że suczki nie będzie sterylizować, bo chce ją "dla siebie do domu a jak nie bedzie się lubila z kotami, to ją gdzieś zamknie, bo ma duzo pomieszczeń"
- a Wy po mailu co sądzicie?


"MAM JESZCZE JEDNO PYTANIE PANI STWIERDZIŁA , ŻE SUCZKĘ NALEŻAŁO BY WYSTERELIZOWAĆ A CZY MOGŁA BY ONA SŁUŻYĆ MNIE DO HODOWLI BYM DOKUPIŁA JEJ PIESKA JA BARDZO DOBRZE TRAKTUJE ZWIERZĘTA MAJĄ ZAPEWNIONE CIEPŁY POSIŁEK I SCHRONIENIE .HODOWLĄ KOTÓW ZAJMUJE SIĘ OD 5 LAT KOTY SĄ W DOMU NIE WYCHODZĄ NA DWÓR NIE MAJĄ KONTAKTU Z INNYMI ZWIERZĘTAMI TAKŻE MI BARDZO ZALEŻY NA SUCZCE NIGDY ZWIERZE NIE ZAZNAŁO U MNIE Z MOJEJ STRONY ZŁA PRZEMOCY LUB GŁODU .JA ROZUMIEM ,ŻE PEWNIE PANI NIE UFA LUDZIOM I DLA TEGO PANI CHCE BY SUCZKA BYŁA WYSTERELIZOWANA .PONIEWAŻ PSEŁDO HODOWLE JAK SIĘ NIERAZ SŁYSZY ,ŻE MAJĄ SUKĘ DO ROZMNAŻANIA A POTEM WYŻUCAJĄ NA ULICE .JA NIE NALEŻE DO TAKICH OSÓB BARDZO KOCHAM ZWIERZĘTA .W SZKOLE PODSTAWOWEJ NALEŻAŁAM KIEDYŚ DO LIGI OCHRONY ZWIERZĄT MIAŁAM LEGITYMACJĘ .TAKŻE PANIĄ ZAPEWNIAM ,ŻE JESTEM OSOBĄ W POŻĄDKU PROSZĘ O ODP POZDRAWIAM."

ja już nie skomentuję ...:angryy:

Posted

[quote name='idusiek']

W SZKOLE PODSTAWOWEJ NALEŻAŁAM KIEDYŚ DO LIGI OCHRONY ZWIERZĄT MIAŁAM LEGITYMACJĘ .TAKŻE PANIĄ ZAPEWNIAM ,ŻE JESTEM OSOBĄ W POŻĄDKU PROSZĘ O ODP POZDRAWIAM."

ja już nie skomentuję ...:angryy:[/QUOTE]

a ja nie bylam w lidze ohrony zwieżąt, ale nalerzalam do Szkolnej Kasy Oszczednosci - czy to wystarczy, proże Pani ? :cool3:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...