OSTRÓW MAZOWIECKA- ok.400 psów!Prosimy o pomoc w adopcjach!zdj.-str.1517

[lika]

W schronisku sporo nowych szczeniaczków.

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img386.imageshack.us/img386/5824/p1010009szczeniaczekki9.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img386.imageshack.us/img386/3141/p1010011szczeniaczkizm3.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img133.imageshack.us/img133/1064/p1010019szczeniaczkihs7.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img133.imageshack.us/img133/3822/p1010023szczeniaczekfn3.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img403.imageshack.us/img403/6162/p1010026szczeniaczekty4.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img133.imageshack.us/img133/1340/p1010045szczeniaczkinv8.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img440.imageshack.us/img440/1917/p1010050szczeniakzsiedlzw3.jpg[/IMG][/URL]

[esperanza]

Lika dzięki, że wstawiasz. Mam nadzieję, że łapa prawidłowo się temu psiakowi zrośnie. Czy on ma jakieś usztywnienie tej łapy?
A maluchy takie słodkie :placz:

[lika]

[quote name='esperanza']Lika dzięki, że wstawiasz. Mam nadzieję, że łapa prawidłowo się temu psiakowi zrośnie. Czy on ma jakieś usztywnienie tej łapy?
A maluchy takie słodkie :placz:[/quote]

Niestety, nie było jak zrobić prześwietlenia łapki, więc weterynarz tylko nastawił, bez prześwietlania. Usztywnienia nie ma, łapka jest spuchnięta, ale to podobno dobrze. Bardzo się nim pracownicy schroniska opiekują, więc dojdzie biedaczek do zdrowia szybciej, niż się spodziewamy. Szkoda, że żadna klinika w Ostrowii nie robi prześwietleń.

A maluszki cudne, prawda? Do wyboru do koloru. Oby szybko znalazły domki.

[lika]

I jeszcze pieski, które trafiły w ostatnim czasie do schroniska z Siedlec.

Bardzo fajna sunia - mama szczeniaczka, którego zdjęcie zamieściłam jako ostatnie w poprzednim poście.

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img124.imageshack.us/img124/7909/p1010054suniazsiedlecpk5.jpg[/IMG][/URL]

Pies, który trochę warczy na ludzi:

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img337.imageshack.us/img337/6866/p1010096pieszsiedlecrr0.jpg[/IMG][/URL]

I jeszcze jeden pies, który najprawdopodobniej ma właściciela. Zadbany, czyściutki, wyczesany i bardzo przyjaźnie nastawiony do ludzi.

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img483.imageshack.us/img483/2320/p1010113pieszsiedlecpf4.jpg[/IMG][/URL]

[lika]

Z nowych podopiecznych schroniska, jeszcze taka sunia:

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img120.imageshack.us/img120/4627/p1010030wq7.jpg[/IMG][/URL]

[esperanza]

Serdecznie dziękuję wszystkim osobom, które pomogły w organizacji Dnia Ziemi: Magdarynce i Beam za ulotki, p.Andrzejowi za transport rzeczy, Ludwie i Krzyśkowi za pomoc w rozstawianiu namiotu ( teraz każdy kolejny to będzie bułka z masłem :cool3:) Jayo i Gemsi za tworzenie pogotowia imprezowego ;), juniorkom za dzielne zbieranie pieniędzy, Ronji, Malagos, Owieczce, KindzeW, p.Danusi (była z Zosią i Tolą do adopcji) za udział w imprezie, OlimpiiK, Gajowej, Milady, Gdgt i Grześkowi za przyprowadzenie podopiecznych oraz Anouk92 za transport Shippiego i opiekę nad energicznym Kajtkiem.

Lika i Beam6zebrane [B]2047,70zł [/B]to w dużej mierze Wasza zasługa[B].
[/B]Kto był i widział, jak fantastycznie namawiały do odwiedzenia naszego schroniska, ten sam się przekonał. :-)Miejmy nadzieję, że impreza przyczyni się także do kilku adopcji. :razz:
Aggie miło było Cię poznać. Był z nami przez chwilę także Legion 23, którego zasługą są te fajne torby, które także dobrze, szczególnie w beżowym kolorze, się sprzedawały.
Jeśli kogoś pominęłam, to bardzo przepraszam.
Jedno w każdym razie jest pewne, bez Was ta impreza tak dobrze by się nie udała.
Kto nie był, niech żałuje

[beam6]

[B]2047,70zł :multi: :multi: :multi: :multi: super kwota się zebrała [/B](byłam bardzo ciekawa ile udało się wyszarpnąć z kieszeni uczestników festynu!)

Może jeszcze parę groszy wpadnie z "1%" :razz:

Kto nie był, niech żałuje [B][COLOR=red]i to bardzo niech żałuje :diabloti: [/COLOR][/B]

[Aggie]

byłam , byłam i mam torbę i koszulkę... i kubki... :razz:

[ronja]

a tu jeszcze fotki z wczoraj
[IMG]http://img238.imageshack.us/img238/7654/dzpo3.jpg[/IMG]

[IMG]http://img297.imageshack.us/img297/1103/dz1bl3.jpg[/IMG]

:Rose: dla Esperanzy, która wszystko pieknie przygotowała

[Lara]

:iloveyou: :iloveyou: :iloveyou: dla Was wszystkich za tak dobrze zorganizowany piknik :thumbs: Brawo!!!
[SIZE=1]żałuje, że nie byłam...[/SIZE] prosze o zdjecia! :p

[malagos]

Lara, a tak z innej beczki, czy u Ciebie w sklepie nie robiła ostatnio zakupów pani, która adoptowała Lilusię? Bo dziś mi opowiadała, ze w sklepie zoo mnie znają :razz:

[Lara]

[quote name='malagos']Lara, a tak z innej beczki, czy u Ciebie w sklepie nie robiła ostatnio zakupów pani, która adoptowała Lilusię? Bo dziś mi opowiadała, ze w sklepie zoo mnie znają :razz:[/quote]

Hi, hi chyba nie u mnie :lol:

[gdgt]

Malagos, jesteś po prostu znana w calej Warszawie...

[B]Czy któraś z dogociotek chciałaby/mogłaby zaopiekować się Kajtkiem w weekend majowy? Chodzi o dni 29 kwietnia - 4 maja (niedziela - piątek).
Kajtek jest wesołym szczeniakiem, który zaczyna załatwiać się już w domu, poza tym je wszystko, i nie jest trudny w obsłudze.
Wiem, że Jayo wzięła już Shippiego, ale może Malagos by mogła?
[/B][B]Obiecuję, że go odbiorę![/B]

[esperanza]

Wiosna to sezon nosówkowy. Nie mamy pewności, że maluchy nie zachorują.
Czy ktoś mógłby wziąć do siebie któregoś malucha bez mamy?

[beam6]

[quote name='gdgt'][B]Kajtek jest wesołym szczeniakiem, który zaczyna załatwiać się już w domu, [/B][/quote]

[COLOR=blue][B]Duuuży sukces[/B][/COLOR] :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: !!!
A poważnie - niestety nie mogę pomóc :shake: ( 1 maja wyjeżdżamy)

[KingaW]

DT zwolniony po Tundrze jest potrzebny dla Pestki. Jej nowi Państwo mimo wielkiego nakładu pracy nie radzą sobie z nią.To jest sunia z potwornym lękiem separacyjnym - jak ich nie ma demoluje mieszkanie i wyje. Na działce zeżarła im rolety w oknach. A ci Państwo nie są w stanie zmienić trybu życia specjalnie dla psa. Mają działkę i jeżdżą na nią, zachowanie Pestki drastycznie pogorszyło się właśnie po weekendzie na działce.Państwo boją sie, że swoim zachowaniem nieświadomie tylko jeszcze utrwalają niewłaściwe zachowania suni... Jestem w rozpaczy... Wczoraj jeszcze była mowa o tym, że dadzą radę jeszcze trochę o małą powalczyc, ale dzisiaj odebrałam dramatyczny telefon, żeby sunię zabierać

[Igusia]

to jakis pogrom:cool3:
Wlasnie zadzwonila pani z DT i powiedziala by zabrac MisiaPysia 7 maja:-(
powody takie same jak u Kingi

[gdgt]

Myślicie, że umieszczanie psów które demolują mieszkania na płatnych tymczasach to rozwiązanie?

[KingaW]

Nie, myślimy, że najlepiej wszystkie pousypiać, zwłoki spalić, a popiołem posypać grządki, żeby pomidory lepiej rosły!

[gdgt]

[quote name='KingaW']Nie, myślimy, że najlepiej wszystkie pousypiać, zwłoki spalić, a popiołem posypać grządki, żeby pomidory lepiej rosły![/quote]

tak właśnie myślałam :angryy:
jeśli umieścimy psa demolanta na tymczasie, to za chwilę będziemy musiały go zabierać z powrotem, tak jak misia, który jedynie schwycił biegnącego przechodnia za nogawkę.
Najsensowniejszym rozwiązaniem jest praca państwa, którzy zadoptowali psa z psim psychologiem. Pestka musi się nauczyć żyć ze swoim nowym państwem w nowym domu, a nie na tymczasie.

[KingaW]

Aga, na pewno bym na to nie wpadła. (Widziałaś mnie kilka razy: ślina cieknie kącikiem ust, IQ poniżej 20, chodzę do Roni na zajęcia dla niedorobionych garnki lepić.......;-))Nie mogę przecież ludzi zmusić do niczego. Nasłałam ich na Joaaa, mają pogadać, ale ludzie ci nie mają czasu na zajmowanie się psem w pełnym wymiarze godzin.Pestka jest psem absolutnie bezproblemowym, ale pod warunkiem, że ktoś z nią jest. Wiem nawet z czego wynikł problem: wszystko było coraz lepiej i lepiej, aż ci państwo pojechali z Pestką na działkę.Pies na działce, pozostawiony sam w nieznanym domu, oszalał. Zdemolowała wszystko.Ale co, mam powiedzieć ludziom, że mają nie jeździć na działkę przez najbliższe pół roku? Co gorsza po powrocie do W-wy Pestka nadal demoluje.Sądzę, że wyjścia są dwa: dłuuuga praca z psem, albo znalezienie domu, w którym jest więcej domowników i pies nie będzie zostawał sam na dłużej niż 2-4 godziny.Co do psiego psychologa, to bardzo proszę, jeśli kogoś znasz (oprócz Joaa), to daj mi namiar. Na wszelki wypadek. A nóż zmienią zdanie.

[esperanza]

Gabinet Porad Behawioralnych ul.Broniewskiego 56
503-056-616
[url]www.dobrypies.pl[/url]
To namiary na Agnieszkę Nojszewską, była u nas na imprezie w Jadłodajni Filozoficznej.

[lika]

Jest dom dla kilkuletniej (raczej starszej) suczki, małej, długowłosej, chętnie czarnej. Ewentualnie może być kudłaty piesek. Dom w Nowym Dworze Mazowieckim. Pan, dla którego potrzebny psi towarzysz, jest bezdzietnym emerytem. Niedawno stracił swoją suczkę. Szuka podobnego do niej pieska. Sprawa jest pilna. Kto może się zająć tą adopcją?

[esperanza]

Proponuję czarną, kudłatą Gumisię. Jest nieduża. Tylko, czy zostanie wysterylizowana, czy my mamy to wcześniej zrobić?

[lika]

Nie wiem, jak ze sterylizacją, ale przypuszczam, że my to powinnyśmy zrobić. Pan jest na emeryturze i może nie mieć pieniędzy na takie luksusy. Też myślałam o Gumisi, ale może też być Pirat albo Cypisek. A Gumisia jest w jakim wieku?