OSTRÓW MAZOWIECKA- ok.400 psów!Prosimy o pomoc w adopcjach!zdj.-str.1517

[AśkaK]

To ja zacytuję samą siebie:
[quote name='AśkaK']mama mojego stawiennictwa jutro wymaga, a z mamą to nie ma przebacz.:mad: ;-) [/quote]
Przykro mi, ja jutro odpadam.

[ronja]

Merda szuka domu (wklejam tu, bo jeszcze nie ma wątka swego)
[URL="http://ale.gratka.pl/ogloszenie/357388_nieduza_suczka_pilnie_szuka_domu.html"]http://ale.gratka.pl/ogloszenie/357388_nieduza_suczka_pilnie_szuka_domu.html[/URL]
[URL="http://4lapy.pl/ogloszenia/pokaz.php?id_ogl=21452&id_kat=11"]http://4lapy.pl/ogloszenia/pokaz.php?id_ogl=21452&id_kat=11[/URL]
[URL="http://www.bono-polska.pl/index.php/a/3/b/2/c/101/d/3/id/3906"]http://www.bono-polska.pl/index.php/a/3/b/2/c/101/d/3/id/3906[/URL]
[URL="http://www.ogloszenia.moje.pl/product_desc.php?id=9224"]http://www.ogloszenia.moje.pl/product_desc.php?id=9224[/URL]
[URL="http://www.eoferty.com.pl/adeta.php?aid=16150"]http://www.eoferty.com.pl/adeta.php?aid=16150[/URL]
[URL="http://www.drobne.centrumofert.pl/index.php?a=os1&id=26097"]http://www.drobne.centrumofert.pl/index.php?a=os1&id=26097[/URL]

[Magdarynka]

Ronju, czy wystawić suczkę na aukcjach, czy sama chcesz wystawić?

Ja jutro się chyba niestety do schroniska nie wybiorę, bo mi dziecko zaniemogło i kicha tak, ze mnie zaraz zdmuchnie do sąsiadów...

Ponieważ jutro najprawdopodobniej spotkam się z Felą, to dostanę wszystko, co Fela chciała dać do schroniska. W tej sytuacji chętnie bym się "przytuliła" do *Gajowej* we wtorek, tylko musze najpierw Cześka "sprzedać", bo to już się szkoła zaczyna...

[ronja]

[quote name='Magdarynka']Ronju, czy wystawić suczkę na aukcjach, czy sama chcesz wystawić?
..[/quote]
Magdarynko, ale która suczkę:oops: , bo ja dziś miałam cięzki dzien i juz nie jarzę chyba

[Magdarynka]

No piętro wyżej ogłaszasz Merdę i o nią pytam :)

[ronja]

o rany:oops:
magdarynko, Merda jest już na allegro, nie wiem kto wystawiał, poprosila mnie AśkaK o inne miejsca. jesli jestes gdzieś zalogowana, to sciągnij sobie opis i fotki i jak najbardziej szukamy domu. Asia ma jej załozyć osobny wątek

[ronja]

Magdarynko i jak pojedziesz do schronu, to obfotografuj prosze pannę Migotkę. wystawiłam ją na allegro, ale fotka była taka sobie i zainteresowanie prawie zerowe ( o dziwnym meilu nie wspomnę)

[Ulaa]

Merda :loveu: jakie śliczne imię :loveu:

[AśkaK]

Ronju, wielkie dzięki za ogłoszenia Merdki!!!:loveu:
Na allegro wystawili ją obecni opiekunowie, ja jak się ogarnę zrobię suni ten obiecany wątek na Dogo. Ona jest taka kochaniutka, sama bym ją do siebie wzięła!

[Magdarynka]

Merdka na a24 (aukcja na stronie głównej): [URL="http://my.aukcje24.pl/accdb/viewitem.asp?AuctionNr=27639438"]http://my.aukcje24.pl/accdb/viewitem.asp?AuctionNr=27639438[/URL]

[Magdarynka]

[quote name='ronja']Magdarynko i jak pojedziesz do schronu, to obfotografuj prosze pannę Migotkę. wystawiłam ją na allegro, ale fotka była taka sobie i zainteresowanie prawie zerowe ( o dziwnym meilu nie wspomnę)[/quote]

Nie ma sprawy, tylko... czy mogłabyś mi ją pokazac, bo ja nigdy w Ostrowi nie byłąm i nie znam wszystkich psiaczków...:oops:

[AśkaK]

[quote name='Ulaa']Merda :loveu: jakie śliczne imię :loveu:[/quote]

Prawda?!:loveu: I cała historia miała być śliczna, bo domek naprawdę dobry i dobre chęci ludzie mieli. Opłacili hotelik w którym sunia czekała po zabraniu ze schroniska, wyleczyli ze świerzba (kąpiele co kilka dni w specjalnym płynie i jakieś nacieranie, więc też kupa zachodu), wysterylizowali. A ta mała urwisica ucieka im wciąż z posesji, pod siatką się przeczołguje bo nie ma podmurówki. Kopie do tego doły w ogródku godne psa trzy razy większego, znosi padlinę z tych swoich ucieczkowych eskapad (a w rodzinie mały chłopczyk, mama się boi że w końcu jakieś paskudztwo na tej padlinie sunia przyniesie i dzieciak się zarazi), w domu jej zamknąć nie mogą bo skacze jak kot po szafkach i rozrabia. Ale to wszystko by wytrzymali. Problem największy jest w tym, że za płotem dwie ulice i kiedyś te ucieczki mogą się dla Merdy skończyć tragicznie. Poza tym zaczęła rzucać się ludziom do nóg, jak ktoś przechodzi koło ogrodzenia to ona myk na zewnątrz i kłapie zebiskami, taka obrończyni! Rodzina jest załamana jej wybrykami. Sparwę może by rozwiązał nowy płot z podmurówką, ale na to ich nie stać. Nie chcą budować dla niej kojca, bo to bez sensu - z kojca schroniskowego do kojca domowego. W domu nie zamkną, bo psoci, na łańcuch nie uczepią, bo zwariuje. Naprawdę starałam się im coś doradzić, wspólnie szukaliśmy rozwiązania...może częste spacery by pomogły, sunia by się wyszalała na takim "polowaniu" i już by nie uciekała z domu. Ale na to nie mają absolutnie czasu. Uznali że jedyne i najlepsze wyjście to znalezienie dla suni innego domu, gdzie ogrodzenie jest z podmurówką i gdzie będzie chodzić na długie spacery. Wierzcie mi, Merdkę bardzo pokochali, ale są zdesperowani i ja już nie potrafię ich od tego zamiaru odwieść.:-(

[Ulaa]

Ojejku tacy kochani państwo :lying:
Merda głuptasie jeden, co Ty wyrabiasz... :angryy: Taki domek masz i kombinujesz??

Jej by się psycholog przydał :shake: i jakieś wytyczne dla tych biednych ludzi, jak z suńką postępować. Bo to nie chodzi, by jej uniemożliwić fizycznie ucieczki itp. ale choćby częściowo wyeliminować/załagodzić. To są natręctwa zwyczajne...

[AśkaK]

Dokładnie Ulaa! Tylko że oni nie mają na to czasu :roll: - dwoje dzieci, mąż aktor, więc po nocach czasem ze spektakli wraca i cały dom na głowie pracującej kobitki. Wzieli Merdkę, bo chcieli uratować jakąś psinę, powiedzieli sobie "mamy już jednego, to co za różnica jeszcze takie maleństwo przygarnąć". Merdzia w te wakacje była z nimi na dwóch wyjazdach i mówią, że to nie był żaden kłopot dwa psy zabierać. Tam nareszcie jak się wychasała, to nie psociła aż tak bardzo.Ale w domu po powrocie te jej ucieczki się nasiliły i doszło zaczepianie ludzi. Drugi pies całe życie w ogródku spędził że tak powiem i grzeczny jak aniołek, a ta wariatka mała tak szaleje. Nie spodziewali się w najgorszych domysłach, że psina może takie harce odstawiać. Ja też nie, Merda w hoteliku zachowywała się ok, nikt nie przypuszczał... Oni tak się męczą już ładne pare miesięcy i nie mają siły. Dodam, że Merdka ucieka nawet gdy cała rodzina jest w domu. :-o Próbowali ją karcić, ale ona na głośniejszy tylko ton głosu dostaje głupawki, wywala się brzuchem do góry i jest tak przerażona, że nic do niej nie dociera. Przestraszony pies nie zrozumie, za co się go karze...:shake:

[AśkaK]

[quote name='Ulaa']Merda głuptasie jeden, co Ty wyrabiasz... :angryy: [/quote]

A ten tekst, dokładnie identyczny, pani codziennie Merdce powtarza.Ale Merdka nie rozumie przecież...ma tylko ten swój głęboko zakorzeniony instynkt łowiecko-zwiadowczy. Być może wcześniej całe życie spędziła na szukaniu sobie jedzenia, bieganiu po polach, polowaniu. I teraz nie potrafi się bez tego obejść, a w dowód swej miłości do państwa przynosi im różne znalezione "smakołyki".:roll:

Strasznie mi żal, rodzina też cierpi bo dzieciaki psicę pokochały, a i rodzicom nie jest obojętna.

[Ulaa]

Ją chyba trzeba "sprowadzić do parteru".
Poczuła się alfa i musi dbać o stado - robi to w sposób klasyczny: patrolowanie terenu, polowanie, odpędzanie intruzów...

Dba o nich bardzo... i chyba tak okazuje im swoją wdzięczność po prostu. Pewnie po sterylce też hormony jej nieco oszalały.

Po pierwsze - możnaby spróbować zabrać jej poczucie bycia alfą. Na niej ciąży odpowiedzialność, to presja i stres dla psiaka :huh: oraz udręka dla rodziny - jak widać...

To z miłości... Jak ona będzie się czuła znów odrzucona?? Przecież tak bardzo się stara dbać o wszystko!

[AśkaK]

Otworzyłam wątek Merdulce:
[URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=2115350#post2115350"]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=2115350#post2115350[/URL]

Wiesz Ula, trochę na pewno w tym racji, ale jest jeszcze druga strona medalu - sunia się nudzi po prostu. Ich drugi pies to stateczny labrador. Nigdy nie poświęcali mu dużo czasu tzn żadnych szkoleń, spacery z żadka bo pies nie sprawiał kłopotów i doskonale tolerował taki stan rzeczy. A Merdka ma temperament lisa, wszędzie jej pełno, wszystko chce zobaczyć.Duży ogród i psi towarzysz to dla niej za mało.:evil_lol: Myślę, że problem rozwiązałyby spacery plus wspólne zabawy aż do zmęczenia psa, plus uczenie się nowych komend itp. Wszystko to tym ludziom mówiłam i oni wszystko to wiedzą, ale nie mają czasu by tak aktywnie zająć się suńką. I o...tyle.
Idę spać, dobrej nocki!:p

[_KanaR_]

Wszystko byłoby fajnie gdybym miał auto :) niestety go nie posiadam a i załatwić na dzsiaijesz dzień nie dam rady niestety. Gdybyśmy mieli przyjechać to dopiero koło 14 ale niestety dzisiaj nie damy rady. Dzisiaj będziemy mieli już kubeczki to powstawiam foteczki ich na forum może :)

[annibal]

hej!
wlasnie czytalam o rottku, szybko zdjecia jak sie uda, bo mamy duzo chetnych na rottki- dzieki dziewczynom z forum rottweilera!!!
pamietacie rottke ktora wyjechala z ostrowii 23 lipca do gdanska?
to wlasnie do mnie do domu zastepczego. jest u mnie caly czas, narazie nie mamy nikogo chetnego na Zabke bo troche schorowana jest...
miala cysty w okolicach jajnikow, ale operacja ze sterylka ja uratowala, oprocz tego chore serduszko, powiekszone pluca. podczas operacji byla juz po drugiej stronie, ale nasz wspanialy wet wytrwale ja ratowal i uratowal. to byl najwyzszy czas aby podjac leczenie. dzieki WAM- szybka organizacja transportu, wspanialym dziewczynom z forum rottweilera- zrzucily sie na operacje, i doktorowi- ktory nie odpuscil i operowal ponad 2 godziny i utrzymal ja przy zyciu, Zabka jest z nami i ma sie coraz lepiej.
pozdrowienia z gdanska
mam tez zdjecia, ale jeszcze niewiem jak wrzucic, moze pozniej
marta

[esperanza]

annibal witaj na forum.
Nikt z nas chyba nie wiedział, że stan Żabki jest aż tak poważny :crazyeye:
Jestem bardzo zaskoczona. Wielkie, wielkie dzięki za jej uratowanie. My nie zrobiliśmy praktycznie nic, za to fani rottków spisali się na medal.
Mam nadzieję, że dom dla suni wkrótce się znajdzie. Kurcze, każdy rotek wywieziony z Ostrowi jest na coś chory, ale nic w tym dziwnego, bo gdyby nie to ludzie by sie ich nie pozbywali...

[Fela]

annibal, wielkie dzięki! A my tacy beztroscy, że sunia w dobrych rękach spokojnie domu szuka... Ech. Dzięki Tobie i Twojemu wspaniałemu wetowi i innym dobrym ludziom. Odzywaj się, prosimy Cię. Będziemy pomagać jak tylko się da (jak się nie da też).

[Lara]

Kochani jakby fiprexow trzeba bylo dla naszych psiakow to moge w hurtowni o wiele taniej niz u wetow zamawiac, chyba, ze weci tacy kochani, ze za cene hurtowa sprzedaja :lol:

annibal - ja tez przylaczam sie do podziekowan Tobie za opieke nad Żabka! :loveu:

Dzis odwiedzilam naszego pechowego Lucka w Milanowku (grubas z niego!!! i psotnik, ale nie dziwie sie, jednak co kojec to kojec - nawet najpiekniejszy), schronisko na medal! Mamy do czego dazyc i o czym marzyc :p . Ale jestem w szoku, ze TAM psy sa przejedzone, jedza SAMO mieso (nie zadne kosci!!) a tego miesa jest tak duzo, ze trzeba utylizowac.... Jakby tak transport miesny na linii Milanowek - Ostrow..... :roll:

[_KanaR_]

Dzisiaj wystawiłem aukcję Allegro z kubeczkami [URL]http://www.allegro.pl/show_item.php?item=125261342[/URL] miejmy nadzieję, że szybko znikną :cool3:[URL="http://www.allegro.pl/show_item.php?item=125261342"] [/URL]

[AśkaK]

Witaj annibal!!!:p
Biedna Żabcia...:-( Miała wielkie szczęscie, że tak szybko do Ciebie trafiła, ze zgodziłaś się przyjąć sunię, wielkie dzięki! Z tyloma przypadłościami pewnie nie dałaby rady długo w schronisku...:-(

KanaR, czekamy niecierpliwie na zdjęcia kubeczków!:p :multi:

Laro, a jak dużo oni tego mięsa mają na zbyciu?Może właścicielom naszego schroniska opłacałoby się opłacić transport, zamiast kupować to co kupują..? Chociaż...ostatnimi czasy raczej niewiele wydają na jedzenie.:diabloti: Owszem, psiaki nie głodują, mają w michach pełno suchego. Ale kiedy oni suche kupowali - nigdy. Wszystko to z zebranych darów przywiezionych przez Was, zmotoryzowane dziewczyny.

[Rybc!a]

Fajnie, że moje posty poszły w świat...

Do sprzedania budahttp://www.allegro.pl/item123424745__buda_dla_psa_z_przedsionkiem_.html za 100 zł ! Czy to nie okazja?