asher Posted July 30, 2005 Posted July 30, 2005 Haniu, oczywiście, że będzie dobrze! :kciuki: Alez biedne te nasze sucze, że operacje im wypadły w takie potworne upały :roll: Quote
Hanna R. Posted July 31, 2005 Author Posted July 31, 2005 Ło matko ! Po spacerze z rany wylało sie dość dużo surowiczo-krwistej wydzieliny. Mania wrócila znacząc trasę na białych kafelkach czerwonawymi kropelkami. Po nacisnięciu gazikiem okolicy jednego z wielu szwów wylało sie ze 100 ml - musze przyznać, że jestem troche zła, bo przed dwoma godzinami suńka wróciła z wizyty kontrolnej - Asia która z nią była uzyskała zapewnienie, że rana goi sie b. dobrze :-? No, wiem, że to nie tragedia, ale 100 -mililitrowy zbiornik płynu chyba widać - i wet powinien to ewakuować :-? Oj, wet dyżurny miał chyba gorszy dzień... Czy się czepiam ??? Quote
anetta Posted July 31, 2005 Posted July 31, 2005 o rany.. :roll: :o Jakby tak u mojej cos lecialo to bym spanikowala :scared: A jak Mania sie czuje? Bylas jeszcze raz u weta? Quote
malawaszka Posted July 31, 2005 Posted July 31, 2005 no właśnie Hania - byłaś albo dzwoniłaś po tym do weta??? Manieczko zdrowiej nam szybciutko :drinking: :drinking: :drinking: Quote
Hanna R. Posted July 31, 2005 Author Posted July 31, 2005 Ogólnie Mania czuje się bardzo dobrze - oprózniłyśmy tego krwiaczka w czasie kiedy psica wcinała mięsko z ryżem i marchewką. Mam wrażenie, że wogóle naszych manipulacji nie zauważyła. Wczoraj wieczorem zrobiła kupeczkę, macha ogonem i ponownie na kazdy ruch za drzwiami szczeka jak wariatka. Tak, że chyba to są niewielkie powikłania pozabiegowe. No ale jednak... Jutro z samego rana idziemy do lecznicy. W tej chwili nic sie nie dzieje - wiec czekamy :-? Quote
aga1215 Posted July 31, 2005 Posted July 31, 2005 Dobrze będzie :kciuki: ale jednak to chyba powinien był zrobić wet podczas kontroli :-? ten krwiak przecież nie zrobił się już po powrocie od niego :-? Maniusia :buzi: dlaczego nie ma emolka z mizianiem pieska? Quote
asher Posted July 31, 2005 Posted July 31, 2005 Haniu, czyMania dostaje cos na krwiaki i obrzeki? Moja Dziuba łyka Aescin... A i tak w piatek miała zakładany dodatkowy szew, bo krew w jednym miejscu kapała i kapała :roll: Quote
LAZY Posted July 31, 2005 Posted July 31, 2005 Cholibka...przeraza mnie to wszystko...ale będzie dobrze! Najwazniejsze, ze psiaki dobrze się juz czuja!!!! Quote
Hanna R. Posted July 31, 2005 Author Posted July 31, 2005 [quote name='asher']Haniu, czyMania dostaje cos na krwiaki i obrzeki? Moja Dziuba łyka Aescin... A i tak w piatek miała zakładany dodatkowy szew, bo krew w jednym miejscu kapała i kapała :roll:[/quote] Nie zażywa - bo nie kazali... [img]http://manu.dogomania.pl/emot/niee.gif[/img] Ale teraz jest wszystko OK - Mańka lata za Geziem i nie wiedzieć czemu się cieszy [img]http://manu.dogomania.pl/emot/jupi3.gif[/img] Quote
aga1215 Posted July 31, 2005 Posted July 31, 2005 [quote name='HankaRupczewska'][quote name='asher']Haniu, czyMania dostaje cos na krwiaki i obrzeki? Moja Dziuba łyka Aescin... A i tak w piatek miała zakładany dodatkowy szew, bo krew w jednym miejscu kapała i kapała :roll:[/quote] Nie zażywa - bo nie kazali... [img]http://manu.dogomania.pl/emot/niee.gif[/img] Ale teraz jest wszystko OK - Mańka lata za Geziem i nie wiedzieć czemu się cieszy [img]http://manu.dogomania.pl/emot/jupi3.gif[/img][/quote] to dobre oznaki :multi: tylko należy w tym cieszeniu się ją naśladować :P [img]http://manu.dogomania.pl/emot/jupi3.gif[/img] Quote
asher Posted July 31, 2005 Posted July 31, 2005 Mnie niesamowicie zadziwiw tempo w jakim psy dochodzą do siebie po operacji :o :D Rok temu wycieto mi wyrostek. Niby banalny zabieg, a tak naprawdę doszłam do siebie po ponad miesiącu! A te? Trzy dni i człowiek zapomina, że w ogóle były krojone :wink: Quote
sota36 Posted July 31, 2005 Posted July 31, 2005 No w koncu jest powiedzenie, ze goi sie jak na psie!!:) Quote
malawaszka Posted July 31, 2005 Posted July 31, 2005 Maniusia kochana :multi: wspaniale że szleć jej się chce :angel: Quote
coztego Posted July 31, 2005 Posted July 31, 2005 Ło matko, Hania, ale Ty dzielna jesteś! :) Niech się Mania goi jak najszybciej, z Sabiną do spółki :fadein: Co się czepiacie, że szybko? Chwalić Boga, że szybko ;) [size=2](ale faktycznie, po sterylce też byłam zdumiona jak błyskawicznie sunia doszła do siebie)[/size] Quote
Hanna R. Posted July 31, 2005 Author Posted July 31, 2005 [quote name='coztego']Ło matko, Hania, ale Ty dzielna jesteś! :) [/quote] Ja :question: :question: :question: Ależ skąd - ja byłam w siódmym nerwie :roll: . I bałam się :oops: Nie płakałam, tylko dlatego, że stare dziewczynki płakać nie powinnny. I miałam żal do Mani, że postanowiła zachorować. I że zachorowała... Wogóle, BEZNADZIEJNA BYŁAM .... Dopiero teraz to ja taki Kozak jestem [img]http://manu.dogomania.pl/emot/lajkonik.gif[/img] Quote
Faro Posted July 31, 2005 Posted July 31, 2005 Nooooooooo . Nie było tak źle :wink: Trzymałaś sie dzielnie :) Quote
asher Posted August 2, 2005 Posted August 2, 2005 Haniu, co słychac u rekonwalescentki? Jak przebiegła wizyta kontrolna? Wszystko w porządku??? Quote
Camara Posted August 3, 2005 Posted August 3, 2005 [quote name='HankaRupczewska'] Ja :question: :question: :question: Ależ skąd - ja byłam w siódmym nerwie :roll: . I bałam się :oops: Nie płakałam, tylko dlatego, że stare dziewczynki płakać nie powinnny. I miałam żal do Mani, że postanowiła zachorować. I że zachorowała... Wogóle, BEZNADZIEJNA BYŁAM .... Dopiero teraz to ja taki Kozak jestem [img]http://manu.dogomania.pl/emot/lajkonik.gif[/img][/quote] siem wzruszyłam... Haniu mój ty KOZAKU :wink: :lol: Quote
Hanna R. Posted August 3, 2005 Author Posted August 3, 2005 Bo ja Małgosiu oprócz tego, że dużo gadam - to czasami kozaczę. Niestety, martwię się - bo zdarza mi sie to coraz rzadziej... Manai ma sie dobrze. Je, pije, siusia i kupka z dyskkretnym umiarem. Ale cieszy sie na nasz widok już bez umiaru :D :D W poniedziałak - tak jak Sabinka - ma mieć usuwane szwy. No i wygląda, że będziey mieli psa po renowacji :wink: Mam nadzieję, że nic do tego czasu jej nie zropieje - tfu, tfu, tfu - za lewe ramie oczywiscie :wink: Quote
malawaszka Posted August 3, 2005 Posted August 3, 2005 :klacz: będzie dobrze tak ja kteraz :drinking: :drinking: :drinking: Quote
asher Posted August 3, 2005 Posted August 3, 2005 no to tfu tfu przeciwko ropieniu :drinking: <-- żeby mieć czym pluć 8) (my na wszelki wielki smarujemy ranę rivanolem). A moja sucz to się chyba dziś nieco nadwyręzyła :roll: Łapałam bezdomnego psiaka i żeby go wprawić w lepszy nastrój pozwoliłam jej chwilę z nim pobrykać. A potem, jak stałam i go pilnowałam, to wredota parę razy podrapała się po brzuchu - w bezpiecznej ode mnie odległości, nie mogłam puścic tamtego psa i dać jej w łapę... :-? (moje "fe" oczywiście olała). No i efekt jest taki, że musiałam jej ciachnąc jedną wystającą nitkę szwu... I chyba ją szwy nieco teraz "ciągną", bo czasem jakoś tak dziwnie fika tylną łapą :roll: W piątek pewnie z nia do weta popędzę... :-? Quote
sisi. Posted August 4, 2005 Posted August 4, 2005 no to :drinking: :drinking: za zdrówko rekonwalescentek :P Quote
LAZY Posted August 4, 2005 Posted August 4, 2005 [quote name='sisi.']no to :drinking: :drinking: za zdrówko rekonwalescentek :P[/quote] Za to to i ja chętnie wypije... :drinking: :drinking: :drinking: :drinking: Quote
coztego Posted August 4, 2005 Posted August 4, 2005 [quote name='LAZY'][quote name='sisi.']no to :drinking: :drinking: za zdrówko rekonwalescentek :P[/quote] Za to to i ja chętnie wypije... :drinking: :drinking: :drinking: :drinking:[/quote] :drinking: :drinking: :drinking: :drinking: Quote
Alicja Posted August 4, 2005 Posted August 4, 2005 [quote name='coztego'][quote name='LAZY'][quote name='sisi.']no to :drinking: :drinking: za zdrówko rekonwalescentek :P[/quote] Za to to i ja chętnie wypije... :drinking: :drinking: :drinking: :drinking:[/quote] :drinking: :drinking: :drinking: :drinking:[/quote] :drinking: :drinking: :drinking: :drinking: :drinking: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.