Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

...pragnieniom jej stało się zadość!
Po co kolejka ta leży?
Po radość, po radość, po radość!
Śpijcie słodko, psy i kocie,
kiedyś wam nie było tak.
Za to teraz, w superdomku,
każda mordka - szczęścia znak!
Parafraza własna, częstochowsko - rymowa słynnego przeboju :)

Posted

Śliczne :loveu: :loveu: :loveu:

Tak sobie myślałam właśnie czy jest na forum taka jak ja "młodsza" młodzież co jeszcze ten "hymn" pamięta i skojarzy ......;) ;) ;) ......

........ czuwam nad Rexikiem.....:roll: :placz: :shake: ......... do jutra do popołudnia....

Rexiulek i Franiu do lekarza.....

Posted

Może to i wyścig ale z bardzo egoistycznych pobudek.......
Dla nas obojga to NAJLEPSZE tabletki na kłopoty zdrowotne :cool1:
Staś potraktował to wyjątkowo poważnie....
Mówię czasem ze nasze wszystkie kolejne psy powinny nosić imię Pigułka:evil_lol:
A wychodzenie razem to mnie sie nie podoba. Za duzo się gada, uwaga rozproszona i za mało zwraca uwage na to co psiaki robią...

Posted

Evita, Ela nie może się zalogować. Dzwoniła do mnie we środę, że coś tam zmieniła i jak wpisuje hasło nie może się zalogować. Przysyłali jej już nowe hasła i też nie może :shake:

Posted

To my - rexiowa rodzinka. Założyłam nowe konto na Stasia.
Zmieniłam operatora sieci i w zwiazku z tym musiałam zmienic maila.
Dostałam 11 razy nowe hasło ale link aktywujący po kliknęciu otwiera strone główną dogo...
Napisałam już 3 czy 4 razy do Admina Ale mnie spuszcza po brzytwie - wogóle nie reaguje......

Ponieważ mogę się spodziweać ze z tym kontem znowu coś wyskoczy to daję link do wątku naszych kotków
[URL="http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=36463&postdays=0&postorder=asc&start=1140&sid=7bad59e149e2c721055064e20f29f29c"]http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=36463&postdays=0&postorder=asc&start=1140&sid=7bad59e149e2c721055064e20f29f29c[/URL]
Tam piszę również o Rexiu i Zorce
Pokrótce - W domku już dyżuruje atropina. W razie ataku duszności u Rexia 1 mm podskórnie, Zorka - nowotwór idzie naprzód:placz:. raz lub dwa w tygodniu bedzie dostawała mieszankę tlenu medycznego i powietrza żeby usprawnic krązenie....
Dzisiaj znowu był wet. Wszystkie koty kaszlą i kichaja.... Konsekwencja otwierania balkonu.
Rexik za nic na świecie na balkon nie wyjdzie. Okropnie sie boi ale i tak jest najprzeukochańszym zwierzaczkiem naszym

Posted

Weszłam z ciekawością, kto zacz ten Stanisław, a tu ....starzy znajomi!
Życzę zdrówka zarówno wyprowadzającym, jak i wyprowadzanym!
Nie ma to jak dogoterapia :cool3:

Posted

Zorka z Cyrylem na kanapce:cool1:

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img526.imageshack.us/img526/5534/zorkazcyrylkiem0ct.jpg[/IMG][/URL]


Zorka grzeje stare kości w towarzystwie Filemona

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img193.imageshack.us/img193/1166/balkonzorkafil6cq.jpg[/IMG][/URL]

Posted

:cool1: Nadal nie znalazłam niani dla futrzaków 7/24h.....
Moze macie jakieś pomysły? Tylko nie hotel !!! Bo to za wszystkich ponad 1000 PLN.....
Ale wyjazd planuję i wczoraj zaproponowałam Stasiowi zeby zaczął sobie zapisywać ku pamieci co trzeba zabrać...
Spodziewałam sie że zacznie od lekarstw i glukometru.

Dziś zobaczyłam liste...
Na pierwszych pozycjach..... Rex, Cyryl, kuweta, miska dla psa......

Pozostawiam bez komentarza

Posted

Jak nie znajdziemy niani to pewnie nie pojedziemy....
Była kandydatka ale "w praniu" okazała się niezbyt odpowiedzialna.
Padał deszcz to nie chciało sie jej przyjechać wyprowadzić psy...
A obiecała to robić choć raz co drugi dzień zeby futra sie z nią oswoiły...
Albo dowiozę Stasia do Łodzi, tam odbierze go bratanek i dowiezie do Torunia a ja będę dzwoniła co pare godzin i przypominała co ma sobie sprawdzić, co ma połknąć i ze nadeszła pora posiłku....
To ze potem zabraknie kasy na telefon to jakby drugorzędne w tej chwili. O to będe sie martwić później....
Nie wiem Asiu, tak naprawdę nie wiem jeszcze jak ja z tego wybrnę.....

Posted

Już byłam w strachu ze Rexiulek złapał katar od Fila ale na szczęście panikowałam....Już nie kicha ale dla odmiany znowu zaczyna chrumkać..
Ja mam ostatnio same świńskie skojarzenia.....
Z kotami też...
Chyba Cyrylek to znacznie poważniejsza sprawa niż sie wydawało....
Ja nie chcę krakać ale on sie chyba jeszcze znim trafił do schronu sam wylizywał ze znacznie większej kontuzji... Podejrzewam jakiś uraz kręgosłupa....
WOGÓLE NIE CHCE CHODZIĆ....
Gdyby nie zanieść do kuwety to chyba pęcherz by pękł... a koo wyszło uszami...
Nawet do miski nie chce sam iść. Postawiłam mu wczoraj na drugim końcu kanapy a on tylko piszczał zeby mu podać....
PISZCZAŁ bo on nie miałczy, wogóle nie wydaje ŻADNYCH kocich dźwieków...
Wczoraj udało mi się przegonić biedaka od kuwety.
Poszedł prosto na kanape, nawet wskoczył,ale było WYRAŹNIE widać że chodzenie sprawia mu spory kłopot.....
To się pogarsza. Jak przyjechał tak nie było. ....Teraz ma chód jak bardzo mocno zapasiony prosiak.....
Dzwoniłam do weta...
W sobotę miał być pozbawiony klejnotów.... a tymczasem od poniedziałku zaczniemy znowu diagnostyke
Filemonek też już dobrze. Wieczorem jeszcze 2 razy kichnął i narazie spokój.
A Zoreczka.....
Coraz trudniej zachować zimną krew. Jest coraz bardziej absorbujaca. Nie znosi poprostu zeby sie nią nie zajmować. I nie biega tutaj o inne zwierzaki....
Mnie już nie wolno wziąć do ręki książki czy gazety, nawet jak teraz klikam to kładzie mi na kolana na zmiane łepek albo łapkę i pyskuje ile wlezie...
Gdy zajmuje sie garami czy prasowaniem to mi się poprostu nagle rzuca pod nogi jak długa.... Albo ja sie zabiję o nią, albo jej zrobie krzywdę...
Coraz częściej mam ochotę ją skarcić....
Nie wiem jak długo wytrzymam.
Właśnie Fil znowu kichał...
Przecież do cholery MUUUUUUUUSZĘ to jakoś wytrzymać,nie moge jej karać za to że sie zestarzała....
[B][SIZE=7]CIERPLIWOŚCI !!!!![/SIZE][/B]

Posted

[B][COLOR=black][FONT=Arial][FONT=Times New Roman][SIZE=3][/SIZE][/FONT][/FONT][/COLOR][/B]
[COLOR=black][FONT=Arial][FONT=Times New Roman][SIZE=3]:) Na podreperowanie zapasu cierpliwości pozwalam sobie rzucić tekstem R. M. Grońskiego. Mnie pomaga (no, czasem :) ), kiedy mój potwór uważa np., że 20 kg żywej wagi to akurat to, co powinno gramolić mi się na podołek, gdy pracuję przy komputerze.[/SIZE][/FONT][/FONT][/COLOR]
[B][COLOR=black][FONT=Arial][FONT=Times New Roman][SIZE=3][/SIZE][/FONT][/FONT][/COLOR][/B]
[B][COLOR=black][FONT=Arial][FONT=Times New Roman][SIZE=3]Po co właściwie trzymać psa?[/SIZE][/FONT][/FONT][/COLOR][/B][COLOR=black][FONT=Arial][FONT=Times New Roman][SIZE=3]

Po co właściwie trzymać psa?
Przeciwwskazania każdy zna:
Pies oprócz kasz żąda mięsa,
Pies po śmietnikach się wałęsa.

Pies, nim dorośnie, gryzie wszystko,
Pies to zarazków jest siedlisko.

Pies do mieszkania wnosi błoto.
(Gdy dżdżów warkocze się rozplotą).

Pies, kiedy pragnie zgłębić sekret,
Ogród przekopie - tropiąc, gdzie kret.

Pies czasem w nocy szczeka, warczy...
Pies wyje do księżyca tarczy.

(Próżno nakrywasz się poduchą.
Noc głucha nie jest tak głuchą).

To prawda.
Są kłopoty z psem.
Ale wy wiecie
I ja wiem -
Gdy łza oświetla dzień ponury,
Dobrze mieć psa,
Co drzemie obok.
PIES TO KAWAŁEK JEST NATURY,
Który zamieszkał razem z tobą.

Pogłaszczesz psa
- i w szarym mieście
Wśród szarych bloków świeci słońce...
W zielonym wietrze,
W traw szeleście
Z psem biegniesz
Po Dzieciństwa Łące


Ryszard Marek Groński[/SIZE][/FONT][/FONT][/COLOR]

Posted

Odkurzacza to Rexik już nie zaakceptuje....
Myślałam że mu przejdzie, widzi że Zorka nie ucieka a koty sie pchają pod rurę...
Ale nic z tego. On coraz bardziej rozpaczliwie reaguje....
Dziś przerwałam bo się na serio zlękłam że dopadnie go zawał... chociaż starałam sie nie zblizać do niego za bardzo.
Tatuś już dostał dyrektywę europejską....
Podczas sprzątania Rex nie może przebywać w domu bo to szlodzi jego zdrowiu !
Biedak.....
Na balkon nie wyjdzie bo raz jak sobie spał strzeliły drzwi jakiegoś autka
Bardzo niechetnie wychodzi na ulicę bo tam za dużo głośnych dźwieków. Ciagnie zawsze w głąb osiedla..
Tego już raczej nie zmienię...

Posted

Dzisiaj Filemon u weta, jutro Filemon do weta...... a Franek i Zoreczka..... że o niespodziankach od Cyrylka nie wspomnę:roll:
Ja to mam urozmaicone zycie :cool1:
Ale ja tak lubię :loveu: przynajmniej się nie nudzę:evil_lol:

Posted

Filunio po wczorajszej serii zastrzyków dziś zdecydowanie lepszy.

Rexik i Zoreczka na spacerkach się dożywiają młodą trawką jak to mają w zwyczaju.
Wystraszyłąm sie bardzo dziś na spacerze. Rexik znalazł duży kawał kabanosa na trawniku....
Dobrze że zdążyłam mu zabrac nienaruszony..... Chyba truciciele przystąpili do akcji.... Nie wierze że AŻ taki kawał w całosci mozna wyrzucić przez okno dla zwierząt...

Posted

[quote name='Stanisław']Filunio po wczorajszej serii zastrzyków dziś zdecydowanie lepszy.

Rexik i Zoreczka na spacerkach się dożywiają młodą trawką jak to mają w zwyczaju.
Wystraszyłąm sie bardzo dziś na spacerze. Rexik znalazł duży kawał kabanosa na trawniku....
Dobrze że zdążyłam mu zabrac nienaruszony..... Chyba truciciele przystąpili do akcji.... Nie wierze że AŻ taki kawał w całosci mozna wyrzucić przez okno dla zwierząt...[/quote]

Myślisz, że to mógł być zatruty kawałek? Dobrze, że Mamcia ma taki refleks.;-)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...