Ulka18 Posted February 17, 2006 Posted February 17, 2006 Elawisko, jest jedyna i przekochana. Kolejna sierotka, starenki Cyrylek znajdzie swoje miejsce na reszte swoich dni. Ciekawe jak rezydenci przyjma Cyrylka, oby bez obrazania i awantur :p [SIZE=1](moje koty dotarly sie dopiero po 3 miesiacach)[/SIZE] Quote
asiuniap Posted February 17, 2006 Posted February 17, 2006 No tak :mad: To ja już rozumiem, dlaczego przestałaś się produkować na tym forum. Zdradziłaś nas dla miau! ;) :kociak: Quote
elawiska Posted February 17, 2006 Posted February 17, 2006 Ha ha ha ale śmieszne.... A kto jeszcze pisze do Rexia? My co kilka dni piszemy.... Rexik jest na metamorfozach. Aż 2 razy. Rozpędziąm się... Miałam na miejscu parę "akcji". Zajęło to sporo czasu... Latek przybywa i zdrówka ubywa. Sił niestety też, a doba jak dawniej ma tyle samo godzin:oops: Zapewniam jednak dogomaniaków ze jesteście na bieżąco;) Quote
elawiska Posted February 20, 2006 Posted February 20, 2006 Brrrrrrrr!!! Jak ja nie lubię tego nowego "wystroju" forum..... Już dawno nic mnie tak nie irytowało jak to COŚ. Rexiucha jest BARDZO czujny...... Ma doskonaly słuch. Pilnuje mieszkania... Każdy ruch na klatce schodowej - to Rexik tak szczeka ze mury się trzęsą. Na piętrze jest mieszkanie które właściciele wynajmują jakiejś firmie, no i tam lokatorzy zmieniaję sią wyjatkowo często. Rexik tego nie akceptuje. Wystarczy ze ruszą klamką od środka...... Bardzo się Rexia boja.... A ja nie wyprowadzam ich z błędu:evil_lol: Niech sobie przekazuja info że na piętrze jest groźny pies:diabloti: Rexio odmówił jedzenia dziczyzny z puszki z ryżem, co do tej poryl ubił najbardziej... drób ewentualnie tak ale z kosteczkami a mamunia nie chce dać... Kupiłam mu Frolic suchy. Je słuszne porcje ale narazie tylko z ręki:evil_lol: Czyli popołudniami odbywa się karmienie Rexia:lol: Mamunia podaje po jednym kółeczku a Piesio jest szczęśliwy bo mamunia zajmuje sie wtedy tylko NIM i na dokładkę drugą ręką jeszcze głąszcze. Mamunia jest jakby ciut mniej zadowolona.....:razz: Quote
asiuniap Posted February 21, 2006 Posted February 21, 2006 Mamunia niech nie narzeka, bo mamunia sama sobie zgotowała ten los :eviltong: A Rexiucha mądry chłopak jest! Quote
elawiska Posted February 21, 2006 Posted February 21, 2006 A mamunia kocha Rexia jak nie wiadomo co i ani myśli narzekać:loveu: Quote
evita. Posted February 27, 2006 Posted February 27, 2006 Co słychać u Rexiowej Rodzinki ? Dawno nie było od Was żadnych wieści :shake: . Jak sprawuje się nowa kicia i jak cały zwierzyniec zareagował na nowego przybysza ? P.S. Jeśli nowe newsy są na miau to poprosimy o link :cool3: Quote
asiuniap Posted February 27, 2006 Posted February 27, 2006 Piszę w imieniu Eli, bo koleś przyszedł jej naprawiać kompa i go spalił, tak więc przez jakiś czas Ela nie będzie się do nas odzywać. Rex i Zorka zaczęli chorować. Ela była dziś z Rexem i Zorką u weta. Okazało się, że Rexik cierpi na zespół sercowo-płucny, prawa komora serca nie pracuje, w związku z tym gromadzi się woda w płucach (mam nadzieję, że nie przekręciłam niczego) :shake: Rex dostał zastrzyki i tabletki na odwodnienie. Za tydzień ponowna wizyta. Wet powiedział, że jest to spowodowane złym odżywianiem i stresami z przeszłości. Takie wieści, niezbyt optymistyczne... :-( Quote
magda13 Posted February 27, 2006 Posted February 27, 2006 Wątek na miau [URL="http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=38589&start=135"]http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=38589&start=135[/URL] Quote
asiuniap Posted February 28, 2006 Posted February 28, 2006 Ela dziś dzwoniła do mnie. Nadal nie ma dostępu do kompa, spróbuje napisać z kawiarenki, ale raczej tylko na miau.pl, ponieważ hasło na dogo miała zapisane w kompie, nie pamięta go. Dziś stan zdrowia Rexika się pogorszył :-( Rexio już nie chce wskakiwać na swoją ulubioną kanapę, ciężko oddycha, na spacerach też jedynie dookoła domu i z powrotem. Ela dziś płakała, strasznie martwi się o Rexika :placz: Psiak wpatruje się w nią tymi swoimi wielkimi oczami, jakby prosił o pomoc :-( Dziś idą do weta. Quote
evita. Posted February 28, 2006 Posted February 28, 2006 :bigcry: :bigcry: :bigcry: Reksiu, walcz słoneczko. Nie możesz się poddawać w takiej chwili. Zdrowiej szybciutko. Trzymam kciuki z całych sił :kciuki: :kciuki: :kciuki: . P.S. Aniuniap- dzięki za informacje. Jak będziesz coś wiedziała to napisz proszę. Przekaż Eli pozdrowienia i pozytywne fluidy od dogomanii. Musi być dobrze, bo nie ma innej opcji. :shake: Quote
asiuniap Posted February 28, 2006 Posted February 28, 2006 Najnowsze wieści. Rex dostał 3 zastrzyki i tlen. Będziemy chodzić codziennie, aż minie niebezpieczeństwo obrzęku płuc. Na noc będzie dostawał tabletki rozszerzające oskrzela. Quote
evita. Posted February 28, 2006 Posted February 28, 2006 O rany Rexiu, trzymaj się biedaczku i wygraj ze swoim chorym serduchem. A co mówi wet ? Jakie są rokowania i dalsze możliwości leczenia ? Quote
shirrrapeira Posted February 28, 2006 Posted February 28, 2006 Biedny Rexik mam nadzieje, ze bedzie dobrze. A jak sie miewa Zorka Quote
Ulka18 Posted February 28, 2006 Posted February 28, 2006 Asiuniap, prosze serdecznie ucaluj i pozdrow od nas Elunie.Przekaz, ze wszyscy trzymamy kciuki za Rexiulka i wszystkie zwierzaki. Quote
asiuniap Posted March 1, 2006 Posted March 1, 2006 Dzięki dziewczyny, na pewno ucałuję i przekażę! Wczoraj w nocy było źle. Ela robiła Rexowi sztuczne oddychanie usta-usta, a właściwie usta-pysk :-( Rex się dusił. Dziś byli u weta. Znów podawano tlen. Najświeższe wieści sprzed kilku minut. Nie pogarsza się! Zorka kicha, podobnie jak cała piątka. Guz dotarł w okolice serca :shake: Zły stan zdrowia Rexa nasilił się z powodu przeziębienia. Wszystkie koty kaszlą i prychają :roll: Quote
evita. Posted March 1, 2006 Posted March 1, 2006 Biedna Ela- ma w domu prawdziwy "stan wyjątkowy" :shake:. Co wet mówi o Rexiu ? Jakie są rokowania ? Nie wiedziałam, że jego stan jest taki poważny :-( . Tak bym chciała żeby wrócił do "jako takiej" formy. Uściski i słowa wsparcia dla Eli. Dobrze, że zwierzaki ją mają. Quote
asiuniap Posted March 2, 2006 Posted March 2, 2006 Dzisiejsze wieści, bardziej optymistyczne. Cytuję smsa: Mój misiaczek najdroższy nockę spędził spokojnie. Tatusia wysłaliśmy na fotel, żeby synusiowi nie było ciasno i duszno, a mamunia miała do dzieciątka dobry dostęp, bo po poprzedniej nocy na podłodze nie bardzo się ruszam. Jesteśmy po rannym spacerku i jest dobrze :lol: Trudno. Najwyżej zostanę przez Elę oskarżona o złamanie tajemnicy korespondencji :p Quote
asiuniap Posted March 4, 2006 Posted March 4, 2006 Rexik już lepiej. Lekarstwa zadziałały :multi: :multi: Wprawdzie ma jeszcze trochę wody w płucach, ale już nie ma tych okropnych duszności. No i cóż... musi schudnąć :shake: Quote
evita. Posted March 4, 2006 Posted March 4, 2006 Ale dobrze się czyta takie wiadomości :loveu: . Rexiu zdrowiej szybciutko i nie chcę cię martwić, ale dla poprawy formy czeka cię chyba aerobik :evil_lol: Quote
ania14p Posted March 5, 2006 Posted March 5, 2006 Czy ten podpalacz komputerowy już został ubity, czy naprawia maszynkę Eli, bo smutno tu bez jej sprawozdań, przepraszam, ale się od niej uzależniłam. Reksio jest zdrowy i cała reszta też (mam nadzieję), bo inaczej poszczuję moimi czterema potforkami i sama dołączę:mad: . Asiu przekaż jej pozdrowienia również od nas. Całujemy i podgryzamy, Ania ze swoim stadem Quote
asiuniap Posted March 5, 2006 Posted March 5, 2006 Naprawa będzie kosztować 800,- :crazyeye: Ela walczy o zwrot kosztów, ale sprawa ponoć beznadziejna. Poza tym leczenie Rexa (do końca życia), Zorki i kotów kosztuje. [SIZE=4][B]Dziewczyny, może zorganizujemy jakąś akcję pomocową dla Elki....[/B] [/SIZE] Mam nadzieję, że jak to przeczyta to mnie nie zabije. Quote
shirrrapeira Posted March 5, 2006 Posted March 5, 2006 Chyba biendna Elawiska trafila na wrednego oszusta, ktory nie dosc, ze spalil jej komputer, to jeszcze teraz komus musi placic 800 zl za naprawe, ktora byla jego wina. Nieladnie Quote
elawiska Posted March 8, 2006 Posted March 8, 2006 Udało mi się wejsć.... Dzięki dziewczynki że o nas pamiętacie:loveu: Faktycznie.... W domu DOM SPOKOJNEJ STAROŚCI DLA ŚIERŚCIAKÓW Wszystkie dożywotnio w leczeniu. Ale ja już to polubiłam:evil_lol: Franek mnie dotkliwie pogryzł ale do lekarza nie poszłam bo wiadomo jak by to się dla kotów skończyło... Teraz panika i wszechogarniająca histeria. Nawet rękę w bandażach staram się tak trzymać żęby za bardzo nie było jej widać. Leczę się psio kocim specyfikiem OZONKIEM. REWELACJA !!!!! Rexik to skrzyżowanie pluszowego misia z dzikim wilkiem. Miłość mojego zycia. Serdeczne dzięki za wsparcie które napłynęło w wyjątkowo właściwym momencie. Partacz już ma sprawę założoną Czekam na następną opinię biegłego żeby dołączyć do pozwu. Ile to potrwa nie wiem . Do UPC wystąpiłam również o rekompensatę. W końcu to ich pracownik... Jeszcze raz dziewczynki WIELKIE dzięki:loveu: za :Help_2: :iloveyou: Wracamy do sieci przwdopodobnie 18-go Asiu nie wysyłam sms bo tel narazie tylko w jedną stronę:placz: do wypłaty Quote
asiuniap Posted March 8, 2006 Posted March 8, 2006 [quote name='elawiska']Udało mi się wejsć.... Asiu nie wysyłam sms bo tel narazie tylko w jedną stronę:placz: do wypłaty[/quote] Hm niechże Ci będzie, a ja myslę i myślę. :mad: To jakaś plaga chyba z pseudofachowcami. U mnie też gościu rozwalił windowsy i na moje pytanie, czemu sie porobiło to co się porobiło, dowiedziałam się, że windowsy czasami tak reagują :snipersm: Ale ja niekumata za bardzo w tej dziedzinie, uwierzylam i potem było już za późno. Stary ich objechał, ale się wyparli. :angryy: Witamy, witamy. I dużo zdrówka dla wszystkich życzymy. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.