wisela1 Posted March 5, 2011 Author Posted March 5, 2011 Wyczynów Hekunia c.d. Popołudniowa drzemka.... No co, ja tylko sobie odsunąłem narzutę bo matka sie drze ze brudzę, niszczę.... Zawsze coś źle. Teraz też bo bałaganu narobiłem... [URL=http://img560.imageshack.us/i/drzemka.jpg/][IMG]http://img560.imageshack.us/img560/9203/drzemka.jpg[/IMG][/URL] Quote
panbazyl Posted March 5, 2011 Posted March 5, 2011 witajcie Cioteczki. Dziś szybko - bom zmęczona na maxa. Ale miałaś menu del dia - tylko pozazdrościć takiego dania - co było na pierwsze - chyba łyżki, pewnie widelce sobie zostawiłaś jako drugie. Pewnie i deser jakiś dało sie radę z tego zrobić. Wiesz - to jest dobra dieta a- chyba ją u siebie też zapoczątkuję. :) Piękne te portrety psowe. I pomysł ze zdjęciami. idę spać -wybaczcie mi dziś. Wstałam o 5 rano chyba Quote
wisela1 Posted March 6, 2011 Author Posted March 6, 2011 A my już po pierwszym spacerku.... Wiele snu to ja nie potrzebuję, ale marzę żeby kimać choć do 4,30. Ale to już chyba w innym życiu... pozwierzęcym Quote
wisela1 Posted March 6, 2011 Author Posted March 6, 2011 No tak....Banda śpi a ja gwałcąc narodowy zwyczaj sprzątam po nocnych rozróbach..... Tak mimochodem napomknę ze wczoraj naiwnie sprzątałam ok. 20-tej w nadziei ze ład sie zachowa na dziś.... Quote
Iv_ Posted March 6, 2011 Posted March 6, 2011 03:42 :crazyeye: naprawdę krótko spisz :shake: Ja to się przekręcam na drugi bok dopiero :evil_lol: Chyba zdecydowanie za długo śpię :roll: Quote
panbazyl Posted March 6, 2011 Posted March 6, 2011 no a ja - jak borsuk chyba - albo wampir - raczej to drugie - w dzień spać a w nocy buszować po necie i łazić z psami na nocne spacery :) Quote
wisela1 Posted March 6, 2011 Author Posted March 6, 2011 Tu wlazł po raz pierwszy.... małpuje Dyźka. [URL=http://img695.imageshack.us/i/porazpierwszy.jpg/][IMG]http://img695.imageshack.us/img695/1726/porazpierwszy.jpg[/IMG][/URL] O ile przy Dyziu byłam spokojna że tiwi zostanie na miejscu, to w przypadku Murka mój optymizm już maleje... musze coś poprzestawiać jak ten egzemplarz już tam trafił.... Quote
Gonitwa Posted March 6, 2011 Posted March 6, 2011 [quote name='panbazyl']no a ja - jak borsuk chyba - albo wampir - raczej to drugie - w dzień spać a w nocy buszować po necie i łazić z psami na nocne spacery :)[/QUOTE] Tak jak ja - gdyby nie praca to spałabym całymi dniami a buszowała po nocy. I również uwielbiam spacery z psami po północy - ruch jest wtedy maleńki, spokój i cisza ;) Quote
wisela1 Posted March 7, 2011 Author Posted March 7, 2011 [quote name='Gonitwa'] ........ uwielbiam spacery z psami po północy - ruch jest wtedy maleńki, spokój i cisza ;)[/QUOTE] Ja też, bo Rexiulek tak chce.... Moje synunio najdroższe, najukochańsze słonko moje.... Quote
ania14p Posted March 9, 2011 Posted March 9, 2011 Mnie się dzisiaj udało pospać solidnie i spacerek był mocno spóźniony :oops:, ale dzięki temu wbiłam się między psiarzy a matki z dziećmi, więc psy mogły się wyszaleć, a ja przebadałam trawniki - wiosna idzie, wyszły już listki cebulowych, a pod sąsiednim blokiem kwitną przebiśniegi :lol:!!! Quote
panbazyl Posted March 9, 2011 Posted March 9, 2011 hmmm.... ja wczoraj "odkupiłam" kawałek swojego trawnika - mam pół hektara a w dodatku kawał górki gdzieś w śrdoku, więc dokładne odkupianie wymaga kilku dni - zwłaszcza po zimie. A mówią że spod psa niewiele nawozu, ale z 3 psów to juz całkiem sporo :) Quote
wisela1 Posted March 9, 2011 Author Posted March 9, 2011 A mnie wyspanie się nie grozi.... przynajmniej póki mam zwierza... Quote
wisela1 Posted March 10, 2011 Author Posted March 10, 2011 Potwierdzam - jak wyżej.... Nocny urobek.... [URL=http://img854.imageshack.us/i/urobek.jpg/][IMG]http://img854.imageshack.us/img854/6674/urobek.jpg[/IMG][/URL] Teraz posprzątam tu........... [URL=http://img847.imageshack.us/i/sprztam.jpg/][IMG]http://img847.imageshack.us/img847/2500/sprztam.jpg[/IMG][/URL] Pora na lekturę [URL=http://img215.imageshack.us/i/poczytam.jpg/][IMG]http://img215.imageshack.us/img215/1962/poczytam.jpg[/IMG][/URL] Czuję kurczaka, czuję kurczaka... gdzie on jest......... MAM !!! Nie oszukała mnie tą torbą po czipsach... Nie ze mną takie numery !!! [URL=http://img852.imageshack.us/i/sprawdzamzawartoc.jpg/][IMG]http://img852.imageshack.us/img852/6168/sprawdzamzawartoc.jpg[/IMG][/URL] Quote
wisela1 Posted March 10, 2011 Author Posted March 10, 2011 Dyziowy jezyczek ..... wypada bo ząbków nie mam... [URL=http://img815.imageshack.us/i/jzorek.jpg/][IMG]http://img815.imageshack.us/img815/185/jzorek.jpg[/IMG][/URL] I wiadomo kto.... Jaśnie nam panujący Ksieciunio - Rexiunio. Słonko mamine.... [URL=http://img121.imageshack.us/i/soneczko.jpg/][IMG]http://img121.imageshack.us/img121/8334/soneczko.jpg[/IMG][/URL] Quote
panbazyl Posted March 10, 2011 Posted March 10, 2011 oj - Rexiunio i Dyziek - cudne te zdjęcia - przy Dyźkowym się pośmialam - wygląda jak po niezłej nocnej imprezie - efekty chyba na pierwszym zdjęciu - a moze one już czują wiosnę? i wiedza że to pora przesadzania roślin? Do poniedziałku znikam z netu - mam chwilowy wyjazd, więc uściski i do poczytania w poniedziałek :) Quote
Isabel Posted March 10, 2011 Posted March 10, 2011 A ja wszystkie kwiatki musiałam wydać, bo miejsca na kwietnik nie mam, a parapetu w ogóle niet - okna są takie balkonowe - do samej podłogi. Quote
wisela1 Posted March 10, 2011 Author Posted March 10, 2011 Ja już 2 razy wszystkie wydawałam i zapuszczam od nowa bo tak jakoś nie bardzo mogę się bez nich odnaleźć.... Tu jest wszystkiego 22 metry kw. ale choć na taki kwietniczek musiałam sobie miejsce wygospodarować.... Kwiatków i zwierzaków to zawsze miałam dużo.... Ksiązek tez, ale z biblioteką rozstać się musiałam jak w Krakowie pełne półki zaczeła wjeżdżac na trzecią ścianę w jedynym pokoju.... Quote
ania14p Posted March 10, 2011 Posted March 10, 2011 Faktycznie Dyzio taki bardziej po...;). A kwiatki, to już inna sprawa, u mnie przetrwały tylko najsilniejsze, choć opuncja została pokonana przez Wojtusia jak go ukuła, to już następnego dnia się zemścił :diabloti:. Z książkami, to naprawdę nie wiem co robić, trochę zabrały dzieci znajomych (dorosłe dzieci), trochę dałam znajomej polonistce do szkoły, trochę Bezunia wyczytała, a i tak dziękuję konstruktorom, że przezbroili stropy w naszych mieszkaniach. Quote
wisela1 Posted March 10, 2011 Author Posted March 10, 2011 Byłam u kocin. Listopad wrócił - śnieg z deszczem zacina.... jakby ktoś szpile w twarz wbijał.... a jeszcze po żwirek muszę wyjsc :-( Paskudnie..........!!! Quote
jadwiga Posted March 11, 2011 Posted March 11, 2011 pozdrawiam serdecznie,pogoda wkrótce znów się obróci,przecież idzie ku wiośnie Skorzystam z okazji i zasięgnę informacji u tak znakomitych znawczyń tematu - sterylizujecie bezdomniaki,kotki, czy nie ma wtedy problemu z atakowaniem ich przez inne koty? Miałam w perspektywie sterylizację podwórzowej kotki - i ktoś mi powiedział, że wtedy będzie ona atakowana przez pozostałe, jako "{inna", że lepiej podawać jej tabletki, co o tym sądzicie? z kotami mam mało do czynienia... Quote
wisela1 Posted March 11, 2011 Author Posted March 11, 2011 Moje doświadczenie mówi ze to bzdurki.... Ja nie jestem zwolennikiem tabletek. Jeśli mam wybór wybieram sterylki. Mam natomiast ambiwalentne uczucie kiedy chodzi o kocurki.... Widziałam koty umierające na SUK.... Cierpią.... Ale z drugiej strony wolnożyjącym raczej nie grozi że się zapasą.... Wyłapując nastawiam sie na kotki, ale kiedy podejdzie pod rękę kocurek to też nie odpuszczam. Widze te moje "ofiary" codziennie i daje sie zauważyć jakichkolwiek zmian w zachowaniu i wzajemnych relacjach.... Jeśli masz mozliwośc sterylki - ZRÓB TO !!! Nie słuchaj podszeptów ! Przypominam ze marzec to miesiąc sterelizacji !!! WSZĘDZIE TANIEJ A GDZIENIEGDZIE NAWET BEZPŁATNIE !!! Quote
ania14p Posted March 11, 2011 Posted March 11, 2011 U mnie na osiedlu większość kotek i kocurków jest wysterylizowana i nie zauważyłam aby były jakieś problemy, tabletki to rozwiązanie tymczasowe i nie zawsze skuteczne. Quote
jadwiga Posted March 12, 2011 Posted March 12, 2011 dzięki za podpowiedzi,kotka była pod opieką pana,który wyjechał do Anglii,nie wiadomo,czy i kiedy wróci, kotka nie ma możliwości udomowienia całkowitego,mój pies tego nie przeżyje,jest straszliwym konserwatystą i nie toleruje żadnych zmian... Quote
wisela1 Posted March 13, 2011 Author Posted March 13, 2011 Kilka nocek temu na spacerku z Ksieciuniem przemknął mi znajomy kot... a moze mi się wydawało.... Tymczasem dziś przybieżała do stołówki - Mureczka..... Rodzicielka Piegusia i Murka. Wróciła po kilku miesiącach. :-) Sama? a skadze.... Przyprowadziła pięknego czarnego przystojniaka w białym krawacie i z białą kropką na czółku. (śliczny) Teraz diabli wiedzą czy już nie zaciążyła... Kiedyś podchodziłą , teraz trzyma sie na odległosć. Przydreptał również kot którego dotąd widywałam tylko z daleka na terenie przedszkola. Taki ogromnu ze najpierw myślałam ze to jakis pies.... Przedwczoraj chyba powiedziałam do kogoś że ubyło mi trochę stołowników.... Wieczorem wczoraj jak wynosiłam psom w okolice śmietnika wyrosła przede mną "Zorka"... Pamietacie Ciotki kto zacz...? Trochę sie zlękłam... a psina polizała mnie po rece... Oczywiscie natychmiast mnie katar złapał..... jeszcze dziś jak mi sie to przypomina to ten katar wraca.. Quote
ania14p Posted March 13, 2011 Posted March 13, 2011 Przestań chodzić!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.