Faworek już za tęczowym mostem. Są następcy w potrzebie....

[tomcug]

[quote name='Isabel']To Ty Elu też Bliźniak, tak jak ja?[/quote]

No proszę, ja też bliźniak. :evil_lol:

[Isabel]

[quote name='tomcug']No proszę, ja też bliźniak. :evil_lol:[/quote]

To już trzy Bliźniaki, a raczej trojaczki;)
Kto jeszcze dołączy?

[wisela1]

No nie..... Ja z końca czerwca - RAK..., Staś RYBY..... Sama woda :evil_lol:

[ania14p]

A ja krowa, jak z daty wynika :evil_lol:!

[wisela1]

Ja PIES
Staś ŚWINIA...

[wisela1]

Mój kręgosłup.......i to tyle na dzisiaj:shake:

[evita.]

[quote name='wisela1']Mój kręgosłup.......i to tyle na dzisiaj:shake:[/quote]
O boziuuu :shake: Zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka Elu.

[ania14p]

Kręgosłupa nie zmienisz, musisz go kochać jakim jest, tak jak i ja czynię :angryy:!

[wisela1]

Hahaha... Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma....

Ty Aniu łazikujesz godzinami po parku, udzielasz się na działace. A ja tak samopas bez trzeciej nogi to już BAAAAARDZO rzadko... na ogół z laską a jak jest całkiem kiepsko to z kulą a nawet dwoma....

[Isabel]

Poważnie? Tak źle jest?

[ania14p]

Kupiłiśmy teściowej takie fajne kijki norweskie, jako, że ona w tej chwili nie chodzi to podejmuję próby, ale z trzema psami nie wychodzi, szczególnie, że zarazy (Dagna i Koks wyrywne są :mad:)!

[wisela1]

A tam zaraz źle.....
Żle to już było, teraz jest już tylko po trochu coraz gorzej... Potrafię z tym żyć, martwię się tylko o psiaki. Nie chcę usiąść na dobre póki je mam. Dziś TeZio poszedł z nimi połazić. Nie bardzo chciały, zdecydowanie rano wolą z mamunią.... Później już chodzą z Nim chętnie.
Dziś, może jutro będzie lepiej. Zawsze się pogarsza jak jest wysoka wilgotność. Normalka.
Kijki???? Aniu, a kto będzie nimi machał za mnie:evil_lol: Nawet mopem nie zawsze mogę pomachać. Od ponad 20 tu lat mam nawet ZAKAZ masażu bo mogę się cała rozsypać.... Moje gnaty to pustaki:eviltong:

[URL=http://img222.imageshack.us/my.php?image=buzki003.gif][IMG]http://img222.imageshack.us/img222/8352/buzki003.gif[/IMG][/URL] Już się uśmiecha przez okno do mnie

[ania14p]

To niestety musisz przeczekać tę pogodę:niewiem:, bo faktycznie ja też przy dużej wilgotności przyjmuję pozycję "gęsi wyścigowej", dawniej zwalałam wszystko na korzonki, ale im młodsza jestem tym gorzej :angryy: i już sama nie wierzę, że to korzonki!

[wisela1]

[quote name='ania14p']To niestety musisz przeczekać tę pogodę:niewiem:, bo faktycznie ja też przy dużej wilgotności przyjmuję pozycję "gęsi wyścigowej", [/QUOTE]


Doooobre !!!:evil_lol: Przyswoiłam :eviltong:

[tomcug]

A pogoda zmienną jest. :cool3:
U nas od rana strzela z nieba i ulewa taka, że nie wiem, jak do pracy dotrę. :shake:

[wisela1]

O świcie było ślicznie... Robi się ponuro:-( będzie lało, grzmiało i bolało. ZNOWU.

[ania14p]

Temat nam się zrobił "angielski":evil_lol:, u nas rano było pochmurno, teraz jest zamglone słońce, duszno, wilgotno i tylko burzy patrzeć :shake:! Psy snuły się po parku jakoś smętnie (z wyłączeniem Dagny) i co chwilę moczyły nogi w fontannach, nawet Koksik wszedł do wody :crazyeye:!

[wisela1]

U mnie za oknem już się zrobiło całkiem "po angielskiemu"......

Paskudztwo !!!

[asiaf1]

przesyłka dojdzie dopiero w przyszłym tygodniu:oops:

[wisela1]

Do Oleńki zapewne też..... Tym razem na biało.....;)

[ania14p]

Ciocia Ania nie ma siły wznieść się na pawlacz, po włóczkę :oops::oops::oops:!

[wisela1]

Oj, Ciociu Aniu, brak motywacji...Rusz się Cioteczko bo same bure mi zostały....

A my znowu mamy kłopot..... Buni oczka zrobiły się czerwone i zachodzi BAAAARDZO czerwona trzecia powieka....
Już rozmawiałyśmy z naszym kochanym wecikiem.... Próbujemy pomóc doraźnie jak kazał. Jeśli nie będzie poprawy jutro wizytka.....

[ania14p]

Elu, czy ktoś do Ciebie jedzie w tych dniach z Warszawy, bo jeśli nie, to torba z dziwnymi końcówkami, zbieranymi przez moją mamę jest już gotowa i mogę wysyłać. Może jeszcze koronki są Ci potrzebne, to mam je na dolnej półce (ewentualnie podaj mi swój nr telefonu na PW)?

[wisela1]

Różniste rzeczy robię..... Koronki też są bAAArdzo przydatne.....
Spodziewam się dogomanki ale z innego kierunku :diabloti:
Jeśli tobołek gotów to wyślij.

[ania14p]

Dobrze, to w poniedziałek podejmę próbę, bo ostatnią paczkę wysyłałam jakieś dwadzieścia lat temu i nie wiem jak zachowaćsię na poczcie :oops::evil_lol:!