tomcug Posted February 25, 2009 Posted February 25, 2009 [quote name='wisela1']Nie. Dopiero wychodzimy. Doktor po południu....[/quote] A my trzymamy kciuki z całych sił. Quote
wisela1 Posted February 25, 2009 Author Posted February 25, 2009 Dopiero wróciliśmy...Bardzo pomaleńku się ksiązę wybudzał,.... Cieszyć to się nie ma z czego..... Wszystko się sypie. Kręgosłup i miednica - zwyrodnienia i zwapnienia, rtg - też kiepski.... No tyle ze jako rzekł nasz kochany wet - w jego wieku i z jego historią można to przyjąć ..... Ale Amylaza tragiczna. 1/6 dolnej granicy normy... Alat 101,9 Mocznik 6,36 Amylaza 58,8 Co można? Zwięszamy dawkę Kreonu. Nutradyl zamieniemy na Arthrostop i cieszymy się każdym wspólnym dniem. Czasem, tak jak Zoreńka dostanie "eliksir młodości" Zawsze ulży na jakieś 3 tyg. Będzie mu łatwiej żyć. Tyle na dziś Rexiulek Jutro rano pędzimy z Filemonkiem. Boję się mocznika. Nie podoba mi sie jego zapach od ok. 2 tygodni..... Quote
wisela1 Posted February 26, 2009 Author Posted February 26, 2009 Sobie śpimy z Ojcem obaj...... [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img8.imageshack.us/img8/9028/sobiepimy.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://g.imageshack.us/img8/sobiepimy.jpg/1/][IMG]http://img8.imageshack.us/img8/sobiepimy.jpg/1/w640.png[/IMG][/URL] Ojciec już wstał, ja sobie pojadłem ale zejsć to z kanapy to sie jeszcze nie chce..... [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img100.imageshack.us/img100/4647/ojciecjuwsta.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://g.imageshack.us/img100/ojciecjuwsta.jpg/1/][IMG]http://img100.imageshack.us/img100/ojciecjuwsta.jpg/1/w640.png[/IMG][/URL] I jak ja mam tego biedaczka wyrwać z błogiego snu..... On tak straszliwue boi się wychodzenia z mieszkania..... [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img408.imageshack.us/img408/339/bogisen.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://g.imageshack.us/img408/bogisen.jpg/1/][IMG]http://img408.imageshack.us/img408/bogisen.jpg/1/w640.png[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img408.imageshack.us/img408/8938/bogisen2.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://g.imageshack.us/img408/bogisen2.jpg/1/][IMG]http://img408.imageshack.us/img408/bogisen2.jpg/1/w640.png[/IMG][/URL] Quote
wisela1 Posted February 26, 2009 Author Posted February 26, 2009 Wczoraj zapomniałam ale muszę się przyznać..................... że utuczyłam Księcia.... Waży.......................... ...................................................................................................... ...................................................................................................... [B][SIZE="6"][COLOR="DarkOrange"]37 kg i 63 dkg[/COLOR][/SIZE][/B] Quote
tomcug Posted February 26, 2009 Posted February 26, 2009 Piękne fotki. :loveu::loveu::loveu: A wagę Księcia napisałaś małymi literami i ja nic nie widzę. :razz: Quote
wisela1 Posted February 26, 2009 Author Posted February 26, 2009 [quote name='tomcug']Piękne fotki. :loveu::loveu::loveu: A wagę Księcia napisałaś małymi literami i ja nic nie widzę. :razz:[/QUOTE] To masz większymi..... [SIZE="1"]37kg 63 dkg[/SIZE] Filemon - kot bojowy.... Pobranie krwi wymagało nie lada sprytu... Poharatał lekarza, asystentkę i mnie.... Trzymaliśmy wszyscy razem... Ale cóż to dla Filunia.... Zaprawiony w bojach przy każdym zastrzyku.... Teraz wstrzymuję dech póki wyników nie dostanę....:p Quote
ania14p Posted February 26, 2009 Posted February 26, 2009 Rexiulek ma wagę prawidłową, bo uznał, że jest rasowym ONkiem i tego się trzyma :evil_lol:! Mój Koksownik niestety uznał, że jest rasowym rotkiem i też stara się przynajmniej wagowo dogonić wzorzec, zapominając, że wzrost u niego raczej tak bardziej w pudelka miniaturkę :diabloti:! Quote
wisela1 Posted February 26, 2009 Author Posted February 26, 2009 To też mój Księciunio Rexiunio.... [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img218.imageshack.us/img218/1262/terex.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://g.imageshack.us/img218/terex.jpg/1/][IMG]http://img218.imageshack.us/img218/terex.jpg/1/w640.png[/IMG][/URL] Quote
Therion Posted February 26, 2009 Posted February 26, 2009 Waga Reksia no ,coz kochanego ciała nigdy za wiele, poza tym był bardzo dzielny, nie panikowal-poprostu prawdziwy mezszczyzna. Quote
wisela1 Posted February 27, 2009 Author Posted February 27, 2009 [quote name='Therion']Waga Reksia no ,coz kochanego ciała nigdy za wiele, poza tym był bardzo dzielny, nie panikowal-poprostu prawdziwy mezszczyzna.[/QUOTE] Mój dziadzio najkochańszy... Quote
wisela1 Posted February 27, 2009 Author Posted February 27, 2009 Rzecz się stała niesłychana.... Świat stanął na głowie..... Takie rzeczy nie mają prawa sie zdarzać poprostu.... Normalnie zgroza, COŚ niesamowitego... miało miejsce u mnie w nocy.... [COLOR="Red"]Czotek NIE przyszedł do Stasia spaś pod pachą....[/COLOR] Staś sie załamał :-( i z godzinę grzebał w pamieci co takiego zrobił kotu, czym sie naraził że Czorcisko olało wspólną kołdrę.... Wreszcze wmówiłam żeby się kładł to pupilek napewno przyjdzie... Położył się ale cały czas wołał, mruczał coś pod nosem, wiercił się i kręcił... Nie mógł z rozpaczy bez kota zasnąć.... Wreszcie ok. 2,00 NIE WYTRZYMAŁ !!! Porozpalał wszystkie możliwe światła i udał się na poszukiwania synusia.... Na nic moje warczenia się zdały że oni obaj gniją do 8 a ja wstaję o 4... ZNALAZŁ !!!! Wtulili się w siebie i..... [COLOR="Red"][B]Takich miłosnych wyznań to ja nigdy nie słyszałam....[/B][/COLOR] Do wczoraj byłam pewna że to ja jestem ta goopia...... ale puchar należy się Staszkowi... On już nie ma mózgu tylko kota.... Quote
ania14p Posted February 27, 2009 Posted February 27, 2009 Obawiam się, że mój mąż ma podobny problem, wczoraj nie mógł zasnąć, bo Dagna poszła na kanapę do drugiego pokoju i nie słyszał jej chrapania, przy swoim łóżku, więc wstał i ją przyprowadził. Zresztą jak siedzimy w jakimś pomieszczeniu, to ciągle przelicza psy (a w domu mamy tylko trzy psy i dwa koty), koty albo śpią ma pralce, albo w kanapie, więc ich nie przelicza, choć czasem podejmuje i takie próby :evil_lol:! Quote
wisela1 Posted February 28, 2009 Author Posted February 28, 2009 Panikowałam.....:eviltong: Filuno ma CAŁKIEM DOBRE wyniki....:loveu: No, ciut leukocytów za dużo, ale po TYYYLU infekcjach i stanach zapalnych..... I dalej zachodzę w głowę dlaczego schudł, mniej je i jest dziwnie pobudzony....:cool1: Bunia zażyczyła sobie spacerek o 0,30,Było WIEEELKIE qoo. Wieczorem też było... Rexik postanowił sie przewietrzyć o 4,00 (nic nie zostawił na spacerku), potem Czorcisko nalało na chodnik w przedpokoju bo kuweta zmieniona i chyba kolor nie jest odpowiedni... Trzeba było sprzątać, myć podłogę bo zapaszek nie należał do pożądanych... W sumie spałam ok. godzinki... I teraz chyba z Czortem - Czotkiem zaczyna się rodeo... On ma POWAŻNE problemy z odkłaczaniem. ZAWSZE jest w mieszance karma z odkłaczaczem, 2,3 razy w tygodniu daję pastę a on i tak zapchany... Mało się rusza.Jak to kaleka... Porządnie to sie odkałczył przy odjajczaniu... zwrócił, i wtedy to z niego wyszedł taaaaaki wał kłaków.... Chyba WSZTSTKIE kocie jelitka nie mają taaaakiej długości.... Martwię się o niego teraz dla odmiany,,, Quote
ania14p Posted February 28, 2009 Posted February 28, 2009 Przecież o kogoś martwić się musisz, taka karma ;)! Quote
tomcug Posted February 28, 2009 Posted February 28, 2009 [quote name='ania14p']Przecież o kogoś martwić się musisz, taka karma ;)![/quote] Święte słowa. :cool3: Quote
wisela1 Posted February 28, 2009 Author Posted February 28, 2009 Taaaaaaaaaaaak................... Quote
ania14p Posted February 28, 2009 Posted February 28, 2009 Nie musisz się przejmować, ta karma występuje u wielu osób, szczególnie po "35" roku życia ;), jesteśmy w tym samym klubie:niewiem:! Quote
malawaszka Posted February 28, 2009 Posted February 28, 2009 [quote name='ania14p']Nie musisz się przejmować, ta karma występuje u wielu osób, szczególnie po "35" roku życia ;), jesteśmy w tym samym klubie:niewiem:![/quote] niektórym się nawet wcześniej zaczyna :icon_roc: Quote
wisela1 Posted March 1, 2009 Author Posted March 1, 2009 [quote name='ania14p']Nie musisz się przejmować, ta karma występuje u wielu osób, szczególnie po "35" roku życia ;), jesteśmy w tym samym klubie:niewiem:![/QUOTE] Taaaaaaaaaak... Tylko że ja już zjadam "własny ogon" Ja się martwię że się martwię... Ja się martwię że obróżka Rexika się ubrudziła, że sufity już szare... I co? Nico,... zamiast to zrobić to ja sie martwię.... Chyba tak się zaczyna nerwica natręctw..... Wstałam półtorej godz. temu a jeszcze nie byliśmy na spacerku. Wyrodna matka się zbiera..... Quote
ania14p Posted March 1, 2009 Posted March 1, 2009 Ja nie potrafię rano oderwać się od łóżka i psy czekają przynajmniej do ósmej, a staruszek Tobi (13 letni pudelek, który został sam w sąsiednim mieszkaniu) czeka, aż wrócę ze swoją trójką i dopiero wtedy idziem na spacerek. Teraz martwię się czy dom (moja dużo starsza przyjaciółka), który dał się ubłagać żeby wziąć go na próbę, poradzi sobie z piątym psem. Trzymaj kciuki za Tobiaszka, możesz się pomartwić nawet, bo sytuacja jest naprawdę trudna :shake:! Quote
wisela1 Posted March 1, 2009 Author Posted March 1, 2009 [quote name='ania14p'] Trzymaj kciuki za Tobiaszka, możesz się pomartwić nawet, bo sytuacja jest naprawdę trudna :shake:![/QUOTE] No to się zamartwiam..... To mi naprawdę dobrze wychodzi.... Quote
evita. Posted March 1, 2009 Posted March 1, 2009 [quote name='malawaszka']niektórym się nawet wcześniej zaczyna :icon_roc:[/quote] No właśnie :cool1: P.S. Pozdrowienia dla stadka :loveu: Quote
ania14p Posted March 1, 2009 Posted March 1, 2009 DT wygląda na DS, było świetnie, psy dogadane, ogródek oznaczony, fotel zajęty. Teraz martwimy się o zdrowie Ali, ona nie jest komputerowa, ale jest cudowną dogomaniaczką z serca i też w tej grupie powyżej "35" lat! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.