Kaaasia Posted April 26, 2012 Posted April 26, 2012 Kiltix śmierdzi ale da się wytrzymać. U mnie pies nosił ją przez ok 6 miesięcy i była często moczona i nigdy ani jednego kleszcza nie miał, więc obroża sprawdzała się bardzo dobrze. Quote
Marta_Ares Posted April 26, 2012 Author Posted April 26, 2012 [quote name='Anecioreczek']Marta - macie PW XD[/QUOTE] wiem wiem, myślę nad kolorem dla Was:evil_lol: pies jest przepiękny więc musi mieć coś wyjątkowego:eviltong: [quote name='Agnes']Marta nie kupuj kiltixa ten smrod Cie zabije ;) Preventic "pachnie" mentolem kiltix chemia...i mnie kiltix potwornie uczulil, puchlam na twarzy lacznie z gardlem, mialam wysypke cos strasznego, a nie jestem alergikiem, nic mnie nie uczula...wiec ja tej chemii bym juz psu nigdy nie zalozyla.[/QUOTE] tego właśnie się obawiałam, ja też raczej alergikiem nie jestem, ale pamiętam kiedyś mieliśmy jakąś zwykła marketową to głowa nieźle mnie od tego bolała, kogoś po Foresto oczy znowu bardzo szczypały, a zapach niby nie wyczuwalny:roll: Wogóle to jestem przerażona, właśnie czytałam na aussikach, że w naszej okolicy było już sporo przypadków psów chorych :-( a to dopiero początek.... Powiedzcie mi jeszcze czy w razie czego (tfu tfu) mogę/ powinnam domagać się kroplówek na wypłukanie uszkodzonych krwinek? z tego co czytam podanie samego imizolu czasami nie wystarcza.... Quote
Justa Posted April 26, 2012 Posted April 26, 2012 Jeśli chodzi o kroplówki, to wszystko zalezy w jakim stanie jest pies, a przede wszystkim w jakim stanie są nerki - jeśli biochemia wykaże podwyższony znacznie mocznik i kreatyninę należałoby takiego psa płukać, najlepiej dożylnie. Jak stan jest niezły to można podać kroplówkę podskórnie (nie działa tak dobrze) - z tego co zauważyłam u nas generalnie daje się kroplówki przy babeszji, ale jak i ile to zalezy od przypadku. Na pewno nie zaszkodzi ;) Quote
Marta_Ares Posted April 26, 2012 Author Posted April 26, 2012 [quote name='Justa']Jeśli chodzi o kroplówki, to wszystko zalezy w jakim stanie jest pies, a przede wszystkim w jakim stanie są nerki - jeśli biochemia wykaże podwyższony znacznie mocznik i kreatyninę należałoby takiego psa płukać, najlepiej dożylnie. Jak stan jest niezły to można podać kroplówkę podskórnie (nie działa tak dobrze) - z tego co zauważyłam u nas generalnie daje się kroplówki przy babeszji, ale jak i ile to zalezy od przypadku. Na pewno nie zaszkodzi ;)[/QUOTE] ok dziękuje bardzo za informację, to teraz pozostaje mi wybrać: foresto (ma sporo pozytywnych opinii, ale też zdarzają się przypadki, że na niektórych psach się nie sprawdza) + krople sabunol/ fiprex czy krople fiprex + obroża sabunol obroże raczej chce zakładać tylko na typowe wyjścia na łąki, wyjazdy do lasu itp. Ares wodę uwielbia od jakiegoś czasu chodzę z nim i z maylokiem na dłuże wycieczki piesze z pasem biodrowym i zawsze zahaczaliśmy o małe bajorko żeby mógł popływać, 2 dni przed i 2 dni po zakropleniu nie powinien pływać. Chodziliśmy jak co dzień, ale omijaliśmy wodę to patrzył na mnie z takimi wyrzutami jakbym nie wiem co mu robiła :lol: Quote
Cerber Posted April 26, 2012 Posted April 26, 2012 (edited) [quote name='Agnes']Marta nie kupuj kiltixa ten smrod Cie zabije ;) Preventic "pachnie" mentolem kiltix chemia...i mnie kiltix potwornie uczulil, puchlam na twarzy lacznie z gardlem, mialam wysypke cos strasznego, a nie jestem alergikiem, nic mnie nie uczula...wiec ja tej chemii bym juz psu nigdy nie zalozyla.[/QUOTE] [QUOTE]tego właśnie się obawiałam, ja też raczej alergikiem nie jestem, ale pamiętam kiedyś mieliśmy jakąś zwykła marketową to głowa nieźle mnie od tego bolała, kogoś po Foresto oczy znowu bardzo szczypały, a zapach niby nie wyczuwalny:roll:[/QUOTE] no ale to jest właśnie to o czym ja pisałam... cechy osobnicze tak... ja też nie jestem alergikiem i mnie nigdy żadne obroże nie uczulały, a za młodu cerber nosił TYLKO obroże przeciwpchelne i to jeszcze takie właśnie marketówki, lub hilton, coś w ten deseń... agnes, skoro piszesz na forum, to znaczy, ze kiltix Cię jeszcze nie zabił :diabloti: strasznie przepraszam, ale powstrzymać się nie mogłam, nie bierz tego do siebie... może i jest to chemia, ale ja żyję, mój pies żyje, a tak na dobrą sprawę chemię mamy dosłownie wszędzie... to co jesz zakładam, że też jest chemią i 3/4 rzeczy na ziemii :D uważam, że nie ma co popadać w paranoje ;) jedni tolerują jedno, inni co innego ;) ja toleruję kiltixa, moja suka również, innym on się nie sprawdził i ja to rozumiem i szanuje, ale żeby od razu aż tak ostro, że nie brać bo zabije albo coś tam.... no może jak Marta chce to niech sobie wypróbuje tą obroże, jeśli jej się sprawdzi to może zechce kupować? a jeśli się nie sprawdzi lub nie spodoba to kupi co innego... zakładam, że chce dobrze zarówno dla psów jak i siebie... a jeszcze tak apropo... ja jeśli kropiłabym teraz mandy przy obroży to tylko ze wględu na wodę... myślę, że na przyszły rok kupiłabym już jakąś obrożę do wody... Edited April 26, 2012 by Cerber Quote
Marta_Ares Posted April 26, 2012 Author Posted April 26, 2012 Agnes napisała to z przymrużeniem oka więc domyślam się o co chodzi:eviltong: nie przepadam za zapachem zadnej chemii, pamiętam kiedyś pracowałam w jakimś barze, a tam ktoś bardzo inteligentnie wieczorem czyścił łazienkę kretem, rano był taki smród, że nie dało rady wysiedzieć w pomieszczeniu :roll: dlatego obawiałam się kilitxa Luiza kojarzysz Harrego (aussika z od APSiakow) ? on w marcu przechodził babeszjozę :roll: podobno ostatnio było kilka nowych przypadków u weta:shake: Quote
Cerber Posted April 26, 2012 Posted April 26, 2012 [quote name='Marta_Ares']Agnes napisała to z przymrużeniem oka więc domyślam się o co chodzi:eviltong: nie przepadam za zapachem zadnej chemii, pamiętam kiedyś pracowałam w jakimś barze, a tam ktoś bardzo inteligentnie wieczorem czyścił łazienkę kretem, rano był taki smród, że nie dało rady wysiedzieć w pomieszczeniu :roll: dlatego obawiałam się kilitxa Luiza kojarzysz Harrego (aussika z od APSiakow) ? on w marcu przechodził babeszjozę :roll: podobno ostatnio było kilka nowych przypadków u weta:shake:[/QUOTE] Marta, kiltix to nie kret, ani nie chlor i zdecydowanie tym go nie czuć ;) chyba, że ja mam jakiś naprawdę mocno spaczony nos<lol> tak w lecznicy non stop słyszę, że mają co rusz nowego pacjenta z babeszjiozą... nawet teraz jak kupowałam obrożę to słyszałam, że i w tym roku już kilka przypadków mieli :( dlatego szczerze mówiąc trochę mam w nosie to, że śmierdzi... życie moich psów ważniejsze od smrodu... a naprawdę to nie jest taki zapach, przy którym wytrzymać nie można... z resztą się przekonasz sama jak się spotkamy. Quote
Marta_Ares Posted April 26, 2012 Author Posted April 26, 2012 Ale te 3 obroże mają bardzo dobre opinie. Więc pozostaje mi tylko wybrać jedną z 3, ewentualnie jeszcze Sabunol, ale znowu ta cena.... ile warta może być obroża za 10/12zł Quote
SZPiLKA23 Posted April 26, 2012 Posted April 26, 2012 Ze sie tak wtrace Tay ma Foresto z bayera i jestem bardzo zadowolona :) Quote
Marta_Ares Posted April 26, 2012 Author Posted April 26, 2012 [quote name='SZPiLKA23']Ze sie tak wtrace Tay ma Foresto z bayera i jestem bardzo zadowolona :)[/QUOTE] za każdą opinię bardzo dziękuje :loveu: :loveu: Quote
Unbelievable Posted April 27, 2012 Posted April 27, 2012 ja tylko się do zapachu odniosę ;) preventic śmierdzi dla mnie strasznie, chemiczna mięta z kupą :diabloti: a kiltix śmierdzi bardziej psimi smakołykami Quote
Anecioreczek Posted April 27, 2012 Posted April 27, 2012 ja niewiem, ze wam sie spac nie chce o tych godzinach.... ;p Quote
Marta_Ares Posted April 27, 2012 Author Posted April 27, 2012 [quote name='Unbelievable']ja tylko się do zapachu odniosę ;) preventic śmierdzi dla mnie strasznie, chemiczna mięta z kupą :diabloti: a kiltix śmierdzi bardziej psimi smakołykami[/QUOTE] do skuteczności też mogłaś się odnieść :P Quote
Unbelievable Posted April 27, 2012 Posted April 27, 2012 [quote name='Marta_Ares']do skuteczności też mogłaś się odnieść :P[/QUOTE] no ja preventica nigdy nie kupowałam, ale Lena miała i z tego co pamiętam kleszcza nigdy nie złapała, tylko jak dla mnie ten "zapach" jest nie do zniesienia, moi weci zawsze polecają kiltixa bo działa na większej ilości psów niż preventic Quote
gops Posted April 27, 2012 Posted April 27, 2012 u mnie kiltix na suce nie działał , wydałam 50zł a suka przynosiła dzień w dzień kleszcze wbite napite . za to na pudelsie nie było nigdy kleszcza przy kiltixie ale trzeba wziąć pod uwagę że on wtedy nie latał tak po lasach , raczej gdzieś pod blokiem ewentualnie na działce . fiprex przestał działać po 2 sezonach też zaczęła łapać , zmieniłam na sabunol i drugi sezon działa bez zarzutu kleszcz są ale wyschnięte , mówię o kroplach . ;) cena fiprexa i sabunolu jest prawie identyczna a sabunol dostaję bez problemu w zologu nie muszę chodzić do weta. innych nie próbowałam więc nie wiem . Quote
Unbelievable Posted April 27, 2012 Posted April 27, 2012 [quote name='gops']u mnie kiltix na suce nie działał , wydałam 50zł a suka przynosiła dzień w dzień kleszcze wbite napite . za to na pudelsie nie było nigdy kleszcza przy kiltixie ale trzeba wziąć pod uwagę że on wtedy nie latał tak po lasach , raczej gdzieś pod blokiem ewentualnie na działce . fiprex przestał działać po 2 sezonach też zaczęła łapać , zmieniłam na sabunol i drugi sezon działa bez zarzutu kleszcz są ale wyschnięte , mówię o kroplach . ;) cena fiprexa i sabunolu jest prawie identyczna a sabunol dostaję bez problemu w zologu nie muszę chodzić do weta. innych nie próbowałam więc nie wiem .[/QUOTE] z tego co mi mówiono, to czasem jest tak, że się główny środek kleszczobójczy czy co tam nie zgra z danym psem, na jednym psie może działać super, a na drugim wcale, i dlatego są takie rozbieżności przy foreście. ja przy wybieraniu czegoś dla Broom kierowałam się procentem skuteczności, padło na fiprex, bo jak już mówiłam(chyba) przy długowłosych psach, nieostrzyżonych, obroże są mało skuteczne i lepsze są kropelki Quote
Naklejka Posted April 27, 2012 Posted April 27, 2012 Fiprex na Jetsanie średnio działał, kupowałam największą tubkę jaka była dostępna, chociaż pies ważył mniej. Kot na fiprexie wiecznie przynosił kleszcze na futrze. Jetsan miał babeszjozę, złapał 2 kleszcza w swoim życiu.spóźniliśmy się z kropelkami, potem dostał kiltixa i do końca sezonu był spokój. Teraz to ja ze spacerów przynoszę kleszcze, psy nie miały do tej pory żadnego wbitego, czy też łażącego po sierści. Quote
Anecioreczek Posted April 27, 2012 Posted April 27, 2012 [quote name='Naklejka'] Teraz to ja ze spacerów przynoszę kleszcze[/QUOTE] zawalu bym dostala gdybym kleszcza u siebie znalazla :o Quote
Marta_Ares Posted April 27, 2012 Author Posted April 27, 2012 wetka poleciła mi kiltixa (bo tylko to na stanie miała ;d) wacham się w sumie pomiędzy tymi już tylko czyli FORESTO wododoporna, a Kiltix Czytałam opinie na forum aussikowym, wilczakowym, na goldenach :D bardoz dużo osób chwali sobie Foresto, ale zdarzają się właśnie przypadki, że nie działa na psie, ale to bardzo sporadyczne, to samo z Kiltixem Quote
DomixX Posted April 27, 2012 Posted April 27, 2012 Ja z kolei dla całej mojej trójki plus kota używam frontline. Odkąd okazało się, że mikuś ma pchle alergiczne zapalenie skóry frontline okazał się idealny, kleszczy w ogóle żadne mi nie łapie. Nie pamiętam nawet kiedy wyciągałam jakiegokolwiek kleszcza. A mieszkamy na terenie, gdzie chodzimy na spacery na łąki, pola i sady. Do tego dla mikusia dodatkowo mam obroże beaphar, tania, ale również żadnych zastrzeżeń do niej nie mam. Quote
Marta_Ares Posted April 27, 2012 Author Posted April 27, 2012 no mi właśnie fiprex się sprawdza, ale chciałam coś dodatkowo, wydawało mi się, że obroża może być skuteczniejsza, poza tym o kroplach trzeba pamiętać na bieżąco i pies nie może pływać przez 4dni.... fiprexem trzeba kroplić raz na miesiąc, a jak pies często pływa to raz na 3tygodnie..... o kiltixie teraz czytałam, że traci swoje własności po kilku spotkaniach z mokrym psem... więc u mnie on odpada w przypadku Aresa, bo Maylok do wody i tak nie wchodzi Quote
cockermaister Posted April 27, 2012 Posted April 27, 2012 A próbowałaś krople Fypryst ?? moje teraz mają i sprawdzają się super. Kiedyś miałam obrożę Preventic i nie działała zupełnie, kleszcz potrafił się wbić nawet przy samej obroży :roll: Quote
Lucky. Posted April 27, 2012 Posted April 27, 2012 ja się chyba zdecyduję na tego kiltixa, tylko boję się tego ostrego zapachu... Quote
Marta_Ares Posted April 27, 2012 Author Posted April 27, 2012 [quote name='cockermaister']A próbowałaś krople Fypryst ?? moje teraz mają i sprawdzają się super. Kiedyś miałam obrożę Preventic i nie działała zupełnie, kleszcz potrafił się wbić nawet przy samej obroży :roll:[/QUOTE] a jak czesto trzeba zakraplać? czy też pies powinien nie pływać 2 dni przed i 2 dni po?? [quote name='Lucky.']ja się chyba zdecyduję na tego kiltixa, tylko boję się tego ostrego zapachu...[/QUOTE] ja zamówiłam dzisiaj w końcu Foresto :diabloti: Przekonało mnie to że jest bezzapachowa i wodoodporna. Zamówiłam 70cm dla 2 psów do podziału ;) Mam nadzieję, że zadziała i że nie będę musiała dokupować żadnych kropelek, chociaż akurat w tym przypadku nie mam zamiaru oszczędzać, chce żeby były dobrze zabezpieczone. Teraz tylko będę musiała się przyzwyczaić do obroży 24h na dobę na psach:lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.