clo Posted October 25, 2009 Posted October 25, 2009 rudzia bianca a jakie kartki robisz?chetnie zerkne:) Quote
agnieszka24 Posted October 25, 2009 Posted October 25, 2009 To bazarki Rudzi z karteczkami: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=13367332#post13367332[/URL] [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=13367401#post13367401[/URL] Zapraszamy do podziwiania i zakupów :cool3: Quote
Rudzia-Bianca Posted October 25, 2009 Posted October 25, 2009 [quote name='clo']rudzia bianca a jakie kartki robisz?chetnie zerkne:)[/QUOTE] [quote name='agnieszka24']To bazarki Rudzi z karteczkami: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=13367332#post13367332[/URL] [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=13367401#post13367401[/URL] Zapraszamy do podziwiania i zakupów :cool3:[/QUOTE] Aga jak zawsze mnie wyprzedza ,ale to przez Jej nowy Tymczasik :loveu: odpłynęłam ;) czuję się wywołana do tablicy stąd mały spamik :) Zapraszam na bazarki , z których dochód pomoże ratować Erce kolejne bidy . W Kielcach działa na rzecz bezdomniaków tylko kilka osób , a wszystkim wiadomo jak ciężki to rejon pod względem ilości bezdomnych i skrzywdzonych psów . Erka uratowała m. in moją Bianę :loveu: [B]dla zmarzniętych stópek[/B] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=148616"][COLOR=#000000]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=148616[/COLOR][/URL] m. in takie kapcioszki [IMG]http://img245.imageshack.us/img245/6074/ostatniozaktualizowane.jpg[/IMG] [B]żeby sprawić radość komuś bliskiemu[/B] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=149225"][COLOR=#000000]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=149225[/COLOR][/URL] np. taką kartką [IMG]http://lh5.ggpht.com/_oHuqh2PJuJM/StuYwFENwjI/AAAAAAAAAdc/6VOkYCm5ogg/s512/bazarek%20098.jpg[/IMG] albo taką [B]złożyć najbliższym którzy mieszkają daleko Świąteczne życzenia[/B] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=171662"][COLOR=#000000]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=171662[/COLOR][/URL] [IMG]http://lh4.ggpht.com/_oHuqh2PJuJM/St450KcxTDI/AAAAAAAAAgE/WRDMLbrzwtE/P1300387-1.JPG[/IMG] albo dać w prezencie Aniołka [IMG]http://lh4.ggpht.com/_oHuqh2PJuJM/SuIe-8R-m-I/AAAAAAAAAig/o5ELIuzpilI/s512/P1300447.JPG[/IMG] oglądnąć dobry film :smile: [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=149090"][COLOR=#000000]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=149090[/COLOR][/URL] [IMG]http://lh3.ggpht.com/_oHuqh2PJuJM/StjCd9d3tCI/AAAAAAAAAb8/7iaetlHaO90/s512/Biana1.jpg[/IMG] [COLOR=red]SERDECZNIE ZAPRASZAM![/COLOR] Quote
ewelinka_m Posted October 26, 2009 Posted October 26, 2009 Clo, a czy da radę zrobić Bardowi nowe fotki do ogłoszeń? jakieś takie domowe :roll: wtedy bym mogła siąść do ogłaszania Quote
koosiek Posted October 26, 2009 Posted October 26, 2009 Porobiłam mu trochę fotek, zraz wstawię. [B]Clo[/B], wysłałam Ci wczoraj po południu smsa, ale chyba nie doszedł - mam telefon zjedzony przez psa i działa on jak chce :roll: Napisałam o tym gwałceniu i o tym, że pokazywał zęby. Nie pisałam o tym w pierwszym poście, bo to zaczęło się dopiero późno wieczorem - może jak już się oswoił z nowym miejscem i poczuł pewniej? Kastracja faktycznie jak najszybciej. Co do gryzienia, to mnie też wydaje się, że to lękowe - ale nie zawsze. Pokazywał zęby gdy złapałam go za obróżkę i gdy ją mu zakładałam (lękowe), ale też, gdy chciałam przytrzymać mu miskę z jedzeniem i wyprowadzić z balkonu (miska może też być lękowa, ale wydaje mi się, że mogą to być też zachowania dominacyjne). Przepraszam, że od razu Ci tego nie powiedziałam, ale byłam ledwo żywa po całej nocy spędzonej na pilnowaniu, żeby Ozzy się z Bardem nie spotkał :oops: Trzeba wziąć pod uwagę, że Bard przeżył ogromny stres - rozstanie z osobą, do której się przywiązał, długa podróż z obcym człowiekiem, noc u kolejnych obcych ludzi, znowu podróż i znowu nowe miejsce i ludzie... Szkoda mi go, bo gdy się uspokajał, był naprawdę fajnym, przymilnym psiakiem. Quote
clo Posted October 26, 2009 Posted October 26, 2009 dokladnie sa takie zachowania jak piszesz:(sms nie doszedl:(bard wyje dzis strasznie zostawiony w domu...moja mama mowi,ze teskni za nina... Quote
koosiek Posted October 26, 2009 Posted October 26, 2009 U nas w ciągu dnia siedział w pokoju moich braci. Starałam się, żeby jak najczęściej ktoś do niego zaglądał, większość czasu ktoś tam z nim był. Ale jak zostawał sam leżał spokojnie, tylko czasem piszczał, albo drapał drzwi, jak trochę dłużej nikogo nie było. Natomiast na noc nie mógł tam zostać, bo wskakiwał moim braciom do łóżek. Gdyby jeszcze się kładł i spał, to ok, ale on łaził po nich, skamlał, podgryzał. Na noc przenieśliśmy mu więc posłanie do przedpokoju, został na długiej smyczy, żeby nie łaził po pokojach (w szelkach, żeby się nie poddusił), ale całą noc wył i piszczał, chociaż z miejsca w którym był widział moich rodziców i braci. Kilka razy do niego wstawałam, głaskałam, wtedy się wyciszał na chwilę. Chyba faktycznie jest trochę za bardzo rozpieszczony, ale ja się nie dziwię, tak to jest, że takim bidom próbuje się wynagrodzić wszystko, co przeszły, a potem to się odbija na nas, niestety przerobiłam to na moim psiaku :oops: Jest jeszcze jeden problem - trzeba uważać na jego pazury, on ma zwyczaj zahaczania nimi człowieka, mam po nim długa czerwoną pamiątkę na ramieniu :roll: Może trzeba je jeszcze trochę przyciąć? Quote
Rudzia-Bianca Posted October 26, 2009 Posted October 26, 2009 Bardini Mama Clo lepsza niż Nina zaraz się przekonasz więc nie wyj już maluchu :cool3: Biedne psisko , a tu znowu przyzwyczai się do kogoś i trzeba mu szukać domu , dobrze by było znaleźć dom jak najszybciej żeby mu jak najmniejszy mętlik w łebku robić :shake: Quote
koosiek Posted October 26, 2009 Posted October 26, 2009 Jakość zdjęć nie najlepsza, ale Bard ładnie na nich wygląda: [IMG]http://img197.imageshack.us/img197/5330/p11609536.jpg[/IMG] [IMG]http://img10.imageshack.us/img10/7433/p1160955.jpg[/IMG] [IMG]http://img11.imageshack.us/img11/1020/p1160944y.jpg[/IMG] [IMG]http://img34.imageshack.us/img34/8214/p1160963.jpg[/IMG] [IMG]http://img20.imageshack.us/img20/5764/p11700448.jpg[/IMG] W którymś momencie dorwał się do tego worka z karmą, który widać za nim - i zaczął zajadać :) Ale nie jest jakiś strasznie żarłoczny. Smaczków nie ruszał, zabrał bratu kawałek bułki, ale tylko zlizał masło. Michę wylizał do dna (dostał namoczoną karmę+trochę karmy z puszki). Quote
clo Posted October 26, 2009 Posted October 26, 2009 hmm no to duzo rzeczy teraz wychodzi szkoda,ze po fakcie:( namiary do ogloszen tel 509 173 446 mail [email][email protected][/email] tylko ktos zadzwoni to ja dokladnie opowiem co i jak z nim zeby nie bylo niespodzianek ale tez nie bede straszyc allegro prosimy wyroznione podswietlone;) Quote
koosiek Posted October 26, 2009 Posted October 26, 2009 [IMG]http://img98.imageshack.us/img98/7516/p1160951.jpg[/IMG] Z moim najmłodszym bratem, Kubą, dogadywał się świetnie, raczej na niego nie skakał, ani razu nie ugryzł ani nie podrapał. Gdy na parkingu wywinął się z obroży (była na niego trochę za duża) poleciał prosto do Kuby. Razem z nim wychodził na spacer, zero problemów. [IMG]http://img23.imageshack.us/img23/8278/p1170033.jpg[/IMG] W moim drugim bracie po prostu się zakochał, łaził za nim, skakał na niego, całował i czekał pod drzwiami, jak Piotrek wychodził. [IMG]http://img20.imageshack.us/img20/2352/p1170039.jpg[/IMG] Niestety, Bard łazi po meblach, wskakiwał nawet na parapet. Na tym zdjęciu widać, jak załatwił nam ścianę skacząc po fotelach. Quote
fizia Posted October 26, 2009 Posted October 26, 2009 Jejku żal biedaka... Pewnie jest zdezorientowany sytuacją... Tęskni za swoją tymczasową opiekunką... Eghh... Quote
clo Posted October 26, 2009 Posted October 26, 2009 dokladnie/..widze ze jest przekochany na tych zdjeciach..ale do nas jest nastawiony dziwnie narazie..no te zeby itd..no i tymka postraszyl..nie zranil go ani nic..ale jednak..ale czekamy..zoabczymy jak bedzie..tymczasem trzeba go pilnie oglaszac on potrzebuje spokoju i domu juz na stale zanim do nas sie przywiaze...mozna uzyc tez zdjec koosiek jesli sie zgodzi do allegro? Quote
koosiek Posted October 26, 2009 Posted October 26, 2009 Jasne, po to wstawiłam te zdjęcia. Póki co wysyłam o nim info osobom, które pisały do mnie w sprawie Marley'a, może kogoś do siebie przekona. Quote
Od-Nowa Posted October 26, 2009 Posted October 26, 2009 czy ktoś może zrobić wyróżnione allegro?? :roll: Quote
pidzej Posted October 26, 2009 Posted October 26, 2009 a czy na poprzednim tymczasie nikt nie zaobserwował takiego zachowania? może on tak reaguje na stres, mój pies też ma agresję lękową i gdy się boi zachowuej się jak chory psychicznie:oops: tzn. właśnie nie gryzie tylko kąsa i marszczy się przy tym strasznie. Czy on na stanowczy głos reaguje agresją, np. pokazuje zęby a Ty mówisz NIE? bo mój w takich sytuacjach się wycofuje i bardzo pomogły 'zasady'. Nie uspokojanie i zagłaskanie na śmierć tylko olanie i okazywanie, że wszystko jest dobrze, nic złego się nei dzieje. Koosiek Twój pies bardzo mi przypominał mojego, jak jeszcze był w Azylu np przy wyjmowaniu z klatki próbował gryźć a z drugiej strony bardzo chciał wyjść... Quote
andzia69 Posted October 26, 2009 Author Posted October 26, 2009 Pidzej...no właśnie w poprzednim dt nie zaobserwowano takich zachowań:-( Erka napisała: "Andziu69, rozmawiałam z Niną, u której był w Kielcach, mówi,że nie było takich zachowań u niej. Owszem był bardzo wylewny w okazywaniu uczuć, cały czas chciał być blisko niej, obskakiwał z radości, ale to tyle." dlatego nikomu do głowy nie przyszło, że moze to być psiak z problemami:shake: jak zauważyłam w opisie Clo on tak sie chyba zachowuje w momencie dotykania mu ok. głowy...ale moze źle odczytałam jej uwagi:oops: No i zachowanie u Koosiek - choćby w relacjach z dziećmi - też napawała optymizmem... kurcze - jestem głupia:-( Quote
koosiek Posted October 26, 2009 Posted October 26, 2009 [B]Pidzej[/B], chodzi Ci o Rozmaryna? Tak, on ma problemy z agresją lękową, pomagały mi przy nim Ania i Kasia z Azylu i jest już o niebo lepiej :) Co do Barda, to w momencie gdy stawał się za bardzo nachalny albo próbował podgryzać (tzn. on miał momentami takie odpały, że piszczał i nie tyle gryzł, co łapał zębami za rękę) odsuwałam go od siebie i patrzyłam w inną stronę. Trzeba było powtórzyć to kilka - kilkanaście razy, ale w końcu się uspokajał i kładł obok. Cały czas mam nadzieje, że to tylko kwestia stresu i za kilka dni Bard się uspokoi - gdy przyzwyczai się do nowej sytuacji. Z drugiej strony... Tak jak pisałam, Bard zaczął świrować dopiero wieczorem i nie było to aż tak nasilone, jak u Clo. [B] Clo[/B] - bardzo Cię przepraszam, że nie o wszystkim Ci powiedziałam, to, co jeszcze sobie przypomniałam, napisałam w tamtym smsie. Szkoda, że nie doszedł :oops: Acha, to, co jeszcze sobie przypominam: Bard jest chyba trochę podziębiony. Dziwnie oddychał, momentami "trzeszczał", miał gęstą ślinę i trochę kichał. Poza tym nie wspomniałam chyba Clo, że jego dziąsła są trochę za blade, ale może to tylko kwestia tego, że długo był niedożywiony? Nie wiem, jak mogę jeszcze pomóc, napisałam do Isadory z prośbą o banerek, jutro postaram się porobić Bardowi jak najwięcej ogłoszeń. Spróbuję wyskrobać też pare groszy na allegro, tylko musiałby je ktoś inny zrobić :roll: Jeszcze, co do dotykania głowy - możliwe [B]Andziu[/B], że masz rację. Faktycznie podgryzał, gdy zakładałam mu obrożę i gdy złapałam za nią, była też taka chwila, że pokazywał zęby, gdy chciałam podrapać go za lewym uchem - ale tylko chwila, wcześniej i później mogłam spokojnie go głaskać po całej głowie, a robiłam to na prawdę bardzo ostrożnie, z boku, żeby go nie wystraszyć. Quote
pidzej Posted October 26, 2009 Posted October 26, 2009 [QUOTE][B]Pidzej[/B], chodzi Ci o Rozmaryna?[/QUOTE] a masz jeszcze jakiegoś?:eviltong: Skoro wcześniej nie było takich zachowań, może jest naprawdę w skrajnym stresie i to minie po paru dniach, co nie znaczy, że problemu nie ma... [url=http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=149132][img]http://www.fotoshare.pl/upload/695.jpg[/img][/url][URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=149132"][/URL] Quote
koosiek Posted October 26, 2009 Posted October 26, 2009 [quote name='pidzej']a masz jeszcze jakiegoś?:eviltong: [/QUOTE] Mam jeszcze jednego potworka, Lorda :) Pytam, bo zdziwiło mnie, co piszesz, Ozzy był na początku bardzo, bardzo lękliwy, ale nie słyszałam o tym, żeby próbował gryźć :-o Chyba tylko przy misce warczał, natomiast agresja w stosunku do ludzi pojawiła się u niego później, gdy zaczął dorastać. Do tej pory myślałam, że to moja wina, że może za słabo go socjalizowałam - chociaż robiłam wszystko, co w mojej mocy, żeby oswajać go z obcymi ludźmi, których się strasznie bał - a tu wyskakują takie kwiatki. Aj, teraz do końca dnia nie będę miała spokoju, cały czas zastanawiam się, jak to będzie z Bardem. Mam nadzieję, że jak jutro pojawię się na dogo znajdę tu tylko dobre wieści :roll: Quote
andzia69 Posted October 26, 2009 Author Posted October 26, 2009 [quote name='Rudzia-Bianca']Może go coś boli ? :oops:[/QUOTE] albo ma złe skojarzenia...nie wiem - wiazanie, szarpanie, bicie po głowie...nie wiem... moze dobrze by było, gdyby do obroży miał przypiętą cały czas krótką smycz - wtedy zawsze łatwiej go złapać, nie gmerając w okolicy szyi/głowy... Quote
Rudzia-Bianca Posted October 26, 2009 Posted October 26, 2009 [quote name='andzia69']albo ma złe skojarzenia...nie wiem - wiazanie, szarpanie, bicie po głowie...nie wiem... moze dobrze by było, gdyby do obroży miał przypiętą cały czas krótką smycz - wtedy zawsze łatwiej go złapać, nie gmerając w okolicy szyi/głowy...[/QUOTE] To dobry pomysł i szelki też by się pewnie przydały . Quote
clo Posted October 26, 2009 Posted October 26, 2009 narazie bard jest sam w domu zobaczymy co zastaniemy jak wrocimy wszystko wam wtedy opowiem nie wiem sama co myslec mam nadzieje,ze sie uspokoi..ogloszenia potrzebne na cito i znjadziemy mu dom najlepszy:) Quote
clo Posted October 26, 2009 Posted October 26, 2009 dziewczyny musimy szukac dt bez kotow...wlasnie rozmawialam z mama... mowi,ze zupelnie na nic nie reaguje..za kotem tak szaleje ze dzis skakal po szafkach..ak widzi kota.. dostaje szmergla mama mowi,ze obawia sie ze nie da rady ztrzeba cos szukac..czy nikt nie molgby dac bardowi dt?on potrzebuje duzo pracy a my nie mamy az tyle czasu zeby mu poswiecic..musi miec domowy dt gdzie ktos bedzie wciaz z nim pracowal..bo to jest do wyprostowania ale jak mowie trzeba wlozyc w to czas naprawde sporo i nie moze byc kota jak nie ebdzie kota to bedzie dobrze:);/ Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.