roleczka Posted December 5, 2009 Posted December 5, 2009 Niby to dobra wiadomsc , ale to mnie zupełnie dobiło, co z tego że może znowu przyjdzie ? skad bedę wiedziec że tam jest, gdyby esemes mnie nie obudził to ten skowyt by mnie nie obudził, bo był ciuchutki, nawet jak będę czatować na nia codziennie po 5 rano to ona i tak nie wejdzie d klatki , boi sie jej panicznie, u mnie ciagle ktoś łazi nawet nad ranem to olbrzymie osiedle jest , ciagle mi te drzwi zamykaja, nie wyobrażam sobie tego. Dzis idziemy z Niją i Jadzią na te działki, ale totalna improwizacja...... Quote
roleczka Posted December 5, 2009 Posted December 5, 2009 Tanitka, jak Ty masz w tej strazy jakies wejścia , moze byś mogła z nimi zagadać co moga zrobić, np może moga pozyczyc jakiś sprzet , czy dać sie wynając , nie wiem cokolwiek... Quote
kaasik91 Posted December 5, 2009 Posted December 5, 2009 [quote name='roleczka']Niby to dobra wiadomsc , ale to mnie zupełnie dobiło, co z tego że może znowu przyjdzie ? skad bedę wiedziec że tam jest, gdyby esemes mnie nie obudził to ten skowyt by mnie nie obudził, bo był ciuchutki, nawet jak będę czatować na nia codziennie po 5 rano to ona i tak nie wejdzie d klatki , boi sie jej panicznie, u mnie ciagle ktoś łazi nawet nad ranem to olbrzymie osiedle jest , ciagle mi te drzwi zamykaja, nie wyobrażam sobie tego. Dzis idziemy z Niją i Jadzią na te działki, ale totalna improwizacja......[/QUOTE] Może jednak warto spróbować z tymi drzwiami. Ona już nie postępuje tak jak ona - mówiłaś, że boi się hałasu i wrzawy a pojawia się w godzinach szczytu i przebiega przez bardzo ruchliwe ulice. Wcześniej nie lubiła takich miejsc jak np. wtedy kiedy weszłyśmy na teren gdzie był "dziura w ziemi" a teraz biega i koczuje no działkach. Boże, co ta dziewczyna wyrabia:shake: Quote
roleczka Posted December 5, 2009 Posted December 5, 2009 No spróbuję , jasne, Boże co za koszmar Quote
Tundra Posted December 5, 2009 Posted December 5, 2009 [URL="http://www.dogomania.pl/../../members/8378-Tundra"] [IMG]http://www.dogomania.pl/../../customavatars/avatar8378_2.gif[/IMG] [/URL] Z Wyjdzie znowu jak miasto przycichnie. Zacznijcie jej szukac w innych godz. od 4 rano w okolicach domu Otworz drzwi na klatke i do mieszkania. Jedna osoba powinna byc na zewnatrz, ale w miare mozliwosci niewidoczna, niewyczuwalna dla psa. strach przed klatka to pikus przed checia powrotu do "bezpiecznego" jesli nikt jej nie bedzie naganial wejdzie sama a wtedy tylko klapnac drzwiami od klatki. Moze cos za pomoca sznurka, zeby je zamknac jak tylko bedzie w srodku. Jutro jest niedziela ludzie z Twojego bloku nie wychodza rano do pracy. Idealny spokoj pomiedzy 4- 6 rano. Nie ganiajcie jej dzis, dajcie jej szanse wrocic a i w porannej akcji powinna brac udzial ograniczona ilosc osob. Sunia ktora mi uciekla, byla ze mna od czwartku ze schroniska, zwiala w piatek,okolicy zupelnie nie znala, caly dzien za nia ganialam, i ciagle ja widzialam, a ona ile razy na mnie spojrzala dostawala podwojnego przyspieszenia w przeciwnym kierunku, po 12 godz. tej lapanki dalam sobie spokoj wychodzac z zalozenia, ze noca i tak nie mam szansy to bylo w lutym o 22 - nie moglam spac o 1 w nocy zobaczylam ja po raz pierwszy pod oknami, probowala ja przywolac, szczesliwa, ze wrocila, zwiala, ale za godzine byla znowu , nawet zrobila radosny podskok w moja strone, ale kiedy zauwazyla ze chce jej odciac droge odwrotu znowu zwiala. To powtorzylo sie chyba jeszcze 3x tej nocy. Udalo sie , bo wna drodze odwrotu pojawily sie psy, ktorych sie bala i na malenkim moment znalazla sie w tzw. kozim rogu. min. byla najszczesliwszym psem, ktory wyliza mi rece. Nie miala gracji Miszki ale rownie madre oczy Quote
figa33 Posted December 5, 2009 Posted December 5, 2009 matko kochana...koszmar ...nie wiem co napisać:shake: Quote
Tundra Posted December 5, 2009 Posted December 5, 2009 Mialo byc- 5 min. pozniej byla najszczesliwsza i wylizala mi rece. Quote
kosu32 Posted December 5, 2009 Author Posted December 5, 2009 [quote name='roleczka']Tanitka, jak Ty masz w tej strazy jakies wejścia , moze byś mogła z nimi zagadać co moga zrobić, np może moga pozyczyc jakiś sprzet , czy dać sie wynając , nie wiem cokolwiek...[/QUOTE] [B]Tanitka [/B]kilka minut temu dzwoniła do mnie w sprawie Straży dla Zwierząt. Czeka na info by nadać sprawie bieg. W związku z tym że na razie wciąż błądzimy i nie wiemy jak dokładnie wygląda marszruta Miszki po Warszawie, wydaje mi się że najlepszym rozwiązaniem będzie poproszenie ich o wyrażenie opinii na ten temat bez ustalania konkretów. Na chwilę obecną mamy dwa miejsca gdzie Miszka się pojawia - dom roleczki i działki przy Arkadii. Może ktoś ze Straży dla Zwierząt będzie miał doświadczenie jak należy przeprowadzić akcję, jakie mają sugestie, czy lepiej jest to zrobić tu czy tam. Nie rozumiem dlaczego Miszka wraca pod dom roleczki i nie chce/nie potrafi wejść. Orpha powiedziała że Miszka ma jakiś uraz, coś jest nie halo-Miszka boi się drzwi, bo u Niej też był zawsze problem z przejściem i wejściem do klatki schodowej. Sprzęt do odławiania psów mają, być może tanitce uda się też załatwić człowieka do pomocy-czeka tylko od nas na sygnał. Co do klatki to koniecznie trzeba ją obserwować. Jedzenie i może kolejny kocyk??? Sama już nie wiem. A może kocyk położyć pod sypialnią roleczki i obok postawić miskę z jedzeniem. Gdyby wchodził w rolę strzał z usypiaczem, strzelec miałby do Niej lepszy dostęp. Nie wiem - mam tysiące myśli przebiegających przez głowę. Musimy poradzić się osób którzy wyłapują psy i podpytać o ich doświadczenia w tym temacie. Musimy mieć też na uwadze że jeśli się nie uda, Miszka może znów może zniknąć i za jakiś czas pojawć się w innej częśći Warszawy-a wtedy od nowa polska ludowa. Quote
Tundra Posted December 5, 2009 Posted December 5, 2009 Bardzo duzo poschronischowcow boi sie klatek schodowych. Ona ten strach pokona jesli jej nikt nie przeploszy jesli tam poprostu nikogo nie wyczuje i nie zobaczy. Bedzie to mogla zrobic dobrowolnie. Quote
mpati123 Posted December 5, 2009 Posted December 5, 2009 Jak czytałam miałam nadzieję że się udało... Ale widać jeszcze musimy chwilę poczekać... Quote
kosu32 Posted December 5, 2009 Author Posted December 5, 2009 [quote name='Tundra'][URL="http://www.dogomania.pl/../../members/8378-Tundra"] [IMG]http://www.dogomania.pl/../../customavatars/avatar8378_2.gif[/IMG] [/URL] Z Otworz drzwi na klatke i do mieszkania. Jedna osoba powinna byc na zewnatrz, ale w miare mozliwosci niewidoczna, niewyczuwalna dla psa. strach przed klatka to pikus przed checia powrotu do "bezpiecznego" jesli nikt jej nie bedzie naganial wejdzie sama a wtedy tylko klapnac drzwiami od klatki. Moze cos za pomoca sznurka, zeby je zamknac jak tylko bedzie w srodku. Jutro jest niedziela ludzie z Twojego bloku nie wychodza rano do pracy. Idealny spokoj pomiedzy 4- 6 rano. Nie ganiajcie jej dzis, dajcie jej szanse wrocic a i w porannej akcji powinna brac udzial ograniczona ilosc osob. Podpisuję się pod propozycją Tundry. Quote
lilk_a Posted December 5, 2009 Posted December 5, 2009 ja już nie wiem czy Wy chcecie tego psa złapać czy nie ... pisałam już dawno otworzyć klatkę schodową , czekać nad ranem , czekać w nocy na dworze przed blokiem , szczerze to ja nie odpuściłabym dopóki bym jej nie złapała , eh.... i jak czytam że ciągle się nie udaje to chyba ruszę tyłek z tej częstochowy i złapię Wam tą Miszkę ......;) i gdybyś miała dzisiaj otwartą klatkę to byłaby pod Twoimi drzwiami a nie pod oknem :p Quote
NiJaSe Posted December 5, 2009 Posted December 5, 2009 [quote name='kosu32'][quote name='Tundra'][URL="http://www.dogomania.pl/../../members/8378-Tundra"] [IMG]http://www.dogomania.pl/../../customavatars/avatar8378_2.gif[/IMG] [/URL] Z Otworz drzwi na klatke i do mieszkania. Jedna osoba powinna byc na zewnatrz, ale w miare mozliwosci niewidoczna, niewyczuwalna dla psa. strach przed klatka to pikus przed checia powrotu do "bezpiecznego" jesli nikt jej nie bedzie naganial wejdzie sama a wtedy tylko klapnac drzwiami od klatki. Moze cos za pomoca sznurka, zeby je zamknac jak tylko bedzie w srodku. Jutro jest niedziela ludzie z Twojego bloku nie wychodza rano do pracy. Idealny spokoj pomiedzy 4- 6 rano. Nie ganiajcie jej dzis, dajcie jej szanse wrocic a i w porannej akcji powinna brac udzial ograniczona ilosc osob. Podpisuję się pod propozycją Tundry.[/QUOTE] zaraz jade z Niya i Jadzia na spokojny spacer po dzialkach , tak zupelnie na lighcie bez nawolywania ,po prostu zwykly spacer ,rekonesans w dzien. Tak sobie mysle ,ze moze sie wprosze na nocne polakow rozmowy z haszczakami a o 4 rano wyjde wysiusiac dziewczyny Quote
gusia0106 Posted December 5, 2009 Posted December 5, 2009 Z mojego punktu widzenia najważniejsza jest informacja czy ona koło tej 5 przychodzi pod okno. Jeśli tak, będę błagać Zestaw o przyjazd następnego dnia przed 5 właśnie i odstrzelenie jej na osiedlu, a nie na łące właśnie. Powtórzę, to nie jest jak na filmach sensacyjnych, że po strzale pada w ułamku sekundy. Ona może biegać po nim [B]JESZCZE 15 MINUT[/B]. Może i wejdzie do tej klatki. Byłoby idealnie. Marlej mimo, że drzwi miał otwarte non stop, nie wszedł tylko właśnie kładł się pod oknem sypialni... Quote
Tundra Posted December 5, 2009 Posted December 5, 2009 Przez 15 min. przestraszony pies zrobi ile kilometrow? To jest tez centrum Warszawy, dobrze przestraszony pies moze tez mykac na skroty przez jezdnie. probowalabym najpierw ostrozniej. Quote
kosu32 Posted December 5, 2009 Author Posted December 5, 2009 Uwaga - Dziewczyny !!! Miszka jest już złapana !!! Przybiegła do Orphy !!! Właśnie Orpha do mnie dzwoniła!!! Quote
izzie1983 Posted December 5, 2009 Posted December 5, 2009 Matko, gratuluję!!! To się musiało tak skończyć! Quote
kosu32 Posted December 5, 2009 Author Posted December 5, 2009 Dziewczyny za 30 minut odezwą się do nas i zdadzą relację. Quote
gusia0106 Posted December 5, 2009 Posted December 5, 2009 [quote name='kosu32']Uwaga - Dziewczyny !!! Miszka jest już złapana !!! Przybiegła do Orphy !!! Właśnie Orpha do mnie dzwoniła!!![/QUOTE] :multi::multi::multi::multi::multi: :Cool!::Cool!::Cool!::Cool!::Cool!: :sweetCyb::sweetCyb::sweetCyb::sweetCyb::sweetCyb: Quote
gusia0106 Posted December 5, 2009 Posted December 5, 2009 Już są w domu;) Miszka leży na swoim posłanku :) Quote
kosu32 Posted December 5, 2009 Author Posted December 5, 2009 Rozmawiam z roleczką - za jakiś czas bedzie relacja od lasek. Miszkę czeka zaraz małe szorowanko bo trochę się laska umorusała biegając po tych chaszczach. Quote
Ewa Marta Posted December 5, 2009 Posted December 5, 2009 Jezu kochany, jaka ulga!!! Gusia wysłasła mi smsa, kiedy byłam z moimi psami na skarpie. tak się cieszę:-) Teraz musi spać w ciepełku i nabierac siły i zaufania do swoich domowników:-) Musiało jej byc bardzo dobrze u Orphy, skoro do niej jedynej podbiegła:-) Bo to, że do psów jestem sobie w stanie wyobrazić ale że pamiętała tez swoja tymczasową Panią:-) Z Roleczka była do chwili ucieczki za krótko, żeby sie związać, ale teraz wszystko przed Wami kochani!!! Wielka ulga... Quote
Florentynka Posted December 5, 2009 Posted December 5, 2009 Cały czas śledziłam wątek i myślami byłam z Wami. Bardzo się cieszę, że się udało. I jestem pełna podziwu dla wszystkich, którzy brali bezpośredni udział w akcji poszukiwania Miszki. To było wspaniałe, a świadomość, że tyle osób potrafiło się w to włączyć jest niesłychanie budująca. Miszka - zobacz, co potrafiłaś wydobyć z ludzi! Quote
L/Olka Posted December 5, 2009 Posted December 5, 2009 ale się cieszę!!! kosu, dzięki za wiadomość :) ufffff Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.