mpati123

Co tu tak cicho ;( Maxiu skacz do góry!

Ślicznoto do góry!

Witajcie... Przepraszam, z braku czasu nie przeczytałam wszystkich stron (choć jest ich tylko 9) ale chciałabym się dowiedzieć, czy Janosik wciąż potrzebuje pomocy? Jestem osobą pomagającą w SZANSIE i chciałabym go ogłosić u nas, ale nie wiem, czy jest to nadal aktualne... Mogłabym poprosić też kilka nowych informacji o nim? Dzięki... Przepraszam, ale dzisiaj mam urwanie głowy, a bardzo przypadkowo go zobaczyłam...

noo... to i ja zapisuję i hopsaj Bumelku do góry :)

Ok, 1-sza osoba z SZANSY zgłasza się, przekazując przy okazji informację dalej... Biedaczysko...

Ojć... No tak, teraz przy takiej tragedii sprawy psie schodzą na 2 plan... Współczuję im... Ale jak już się to trochę "unormuje" (przepraszam za to słowo nie znalazłam innego, lepszego odpowiednika) pogadaj z nimi, dobrze?

Banerek na Dogomanii: [url=http://www.dogomania.pl/threads/185511-Elbląg-4-letni-golden-szuka-domu][img]http://img266.imageshack.us/img266/6061/tysoncopy.gif[/img][/url] Na SZANSĘ jednak się nie udaje... W podfolderze goldeny w potrzebie...

Aha, czyli w takim razie zostaje nam tylko ogłaszać psa, szukać mu domu i mieć nadzieję... Ehh... Cóż... Są ludzie i... Dobra, nie dokończę... Wątek psa na SZANSIE pokażę w banerku jak zrobię, ponieważ nie chce url działać...

Zgłasza się ciotka z SZANSY... Już daję informację... Z tego co czytam pies mógł tak zareagować z różnych przyczyn... Nie sądzę, aby był psem agresywnym... Skoro mężczyzna był pijany i nachalny, a pies na uwiązaniu, to ja na miejscu psa też bym tak zareagowała... Kobieta jak widzę panikuje... Bać się psa, który zareagował jedyną możliwą obroną? Domyślam się, że wcześniej dawał dużo CS'ów, ale osoba niedoświadczona ich nie odczytała... Postaram się porozmawiać z tym Panem, może porozmawia z żoną, bo to nie jest taka prosta rzecz... Oczywiście postaram się zrobić wszystko, żeby znaleźć psiakowi dom, ale może uda się w ogóle zatrzymać psa? To byłaby najlepsza wiadomość dla psiaka...

Tak Jolu, tej wersji się trzymajmy :D

Nie witaj deszczowo, bo jadę na Polewicz (stanicę harcerską) na cały weekend... I deszczyk wyjątkowo nie wskazany...

Jedna Ciotka zauważyła, i zgłasza się do pomocy, takiej jaką będzie mogła wykonać (gazzy ty już wiesz jaką)