zerduszko Posted November 24, 2009 Posted November 24, 2009 Przykro mi jednak strasznie :-( Ale ponoć tak trzeba. Teraz zdrówka suni i domku trzeba. Quote
malawaszka Posted November 24, 2009 Posted November 24, 2009 no niestety to nie jest nic przyjemnego... ale co zrobić... byłoby 8 nowych bezdomnych psów zupełnie zwyczajnych... dwa takie są ciągle u missieek i dorastają :( Quote
zerduszko Posted November 24, 2009 Posted November 24, 2009 Wiem, ja przeżywałam to z moja Lizką, miałaby 6 :-( Najfajniej to się mówi, ale to jest straszne przeżycie, jak trzeba jechać i mówić i odbierać :shake: Co to znaczy dwa :mad: Quote
malawaszka Posted November 24, 2009 Posted November 24, 2009 [quote name='zerduszko'] Co to znaczy dwa :mad:[/QUOTE] kurcze chyba trzy.... Quote
Kenny Posted November 28, 2009 Posted November 28, 2009 przepraszam, że tak rzadko się pojawiam teraz ale mam problemy z internetem...z Lilu wszystko na szczescie ok:) tylko chudzina straszna teraz, zrobię nowe fotki to zobaczycie. Jeśli chodzi o pieniążki to wszystkie doszły - w sumie 160 zł. 150 zł - sterylka, 10 zł zapłaciłam za ostatnią wizytę kontrolną i tabletki, żeby zatrzymać mleko. Także w sam raz:) Lilu coraz bardziej się otwiera, ale spacery to nadal masakra w jej wykonaniu. Trzeba kochaną panią wynosić na spacer na rękach i później zanosić do domu. Ale już nie załatwia się w mieszkaniu. Apetyt ma ogromny! Je za trzech. A właściwie połyka. Śpi już w łóżku i skacze po mnie na powitanie. Jednak nie najlepiej dogaduje się z Tequilą...szczerzy do niej zęby przy każdej okazji i mimo iż Tequila nie odpowiada to raz nawet Lilu zdarzyło się ją zaatakować tymi ząbkami. Także jak nie ma mnie w domu to panny muszą być rozdzielane po pokojach niestety...Poza tym właściwie jest ok, więc uważam że powinnyśmy się zabrać za ogłoszenia. Zdjęcia postaram się umieścić jak najszybciej na dogo. Jeśli chodzi o treść ogłoszeń to chyba trudna sprawa, bo trzeba napisać że mała ma duże problemy z lękiem i na początku chwali się uzębieniem, ale jak już kogoś pozna jest super. Nie była szczepiona, bo jeszcze mamy z tym odczekać 3 tygodnie od dnia operacji. To chyba tyle, co chciałam przekazać. Quote
zerduszko Posted November 29, 2009 Posted November 29, 2009 Zdrówka suni :) Napiszcie tekst, to pomoge w ogłoszeniach. Quote
malawaszka Posted November 29, 2009 Posted November 29, 2009 oj malutka bidulko - oby jak najszybciej przeszły jej te lęki :kciuki: Quote
maciaszek Posted November 29, 2009 Posted November 29, 2009 Jakiś odpowiedzialny, cierpliwy domek by się przydał... Quote
Kenny Posted December 2, 2009 Posted December 2, 2009 nagła sprawa wyszła, z powodów rodzinnych muszę koniecznie na dwa/max.trzy dni wyjechać z Krakowa do rodziców...nie mogę zabrać Lilu, dlatego że są tam w domu małe dzieci a Lilu niestety pokazuje zęby na początku, tak jak już Wam pisałam. Moja mama się w takim wypadku nie chce zgodzić i się jej nawet nie dziwie. Bo trudno rocznemu dziecku takie coś wytłumaczyć. Mam więc olbrzymi problem i wielką prośbę, żeby ktoś się nią te dwa dni zaopiekował. Wyjechać muszę w piątek rano. Wiem, że to mało czasu na znalezienie kogokolwiek, ale sama dopiero się dowiedziałam przed chwilą o tym, że muszę wyjechać. Strasznie przepraszam za zamieszanie, naprawdę wzięłabym Lilu ze sobą tak jak wszystkie psiaki, które były na u mnie na dt jeździły wszędzie ze mną, ale w tym wypadku nie mam takiej możliwości...:( poza tym dla niej jeszcze zdecydowanie za wcześnie na podróż pociągiem, z jej lękiem to raczej niemożliwe...:( Proszę popytajcie się kto mógłby się przez weekend zając Lilu, ja ją wszędzie dowiozę, dam karmę, odbiorę najpóźniej w niedzielę. Quote
malawaszka Posted December 2, 2009 Posted December 2, 2009 o kurcze - trzeba zmienić tytuł wątku Quote
Soema Posted December 3, 2009 Posted December 3, 2009 Kenny, jak sunia do psów innych? Kurde, ja mam boksera na DT on będzie chyba zbyt nachalny do niej, bo lubi się przed suniami popisywać :splat: o której jutro jedziesz? Quote
Kenny Posted December 3, 2009 Posted December 3, 2009 [quote name='Soema']Kenny, jak sunia do psów innych? Kurde, ja mam boksera na DT on będzie chyba zbyt nachalny do niej, bo lubi się przed suniami popisywać :splat: o której jutro jedziesz?[/QUOTE] muszę wyjechać jutro rano. tak do południa. jeśli chodzi o inne psy to na spacerach jest obojętna, raczej się ich boi, odchodzi na bok. moja suczka ma np ADHD i Lilu na początku ją zupełnie ignorowała, ale za to teraz jak czuje się już u nas pewniej to szczerzy do Tequili ząbki. Ona napewno w nowym miejscu będzie leżeć w kącie i tyle jej będzie :roll: jeść będzie ładnie bo głodomor straszny, na spacerki natomiast trzeba panienke wynosić, jakieś 12 kg waży, więc nie jest tak źle. ja ją moge dowieźć dzisiaj lub jutro. Quote
Soema Posted December 4, 2009 Posted December 4, 2009 Lilu pojechała z Kenny. Trzymajcie kciuki, żeby się mała spisała. Quote
zerduszko Posted December 4, 2009 Posted December 4, 2009 Trzymam, jak nie, to dupsko jej obijemy ;) Quote
Kenny Posted December 4, 2009 Posted December 4, 2009 No i się Lilu spisała !!! Niewiarygodnie:) Bałam się, że będą problemy w pociągu, ale Lilunia tylko na początku była przestraszona, a później wtuliła sie we mnie i spokojnie spała całą drogę:) Dziękujemy więc za trzymanie kciuków, pomogło :) Głupio mi, że w nią nie wierzyłam...myślałam że jedynym wyjściem jest zostawić ją u kogoś...a tu taka niespodzianka:) była naprawdę bardzo grzeczna...nawet nie udało nam się wykłócić z konduktorem o sprawę kagańca i Lilu grzecznie dała go sobie ubrać, mimo że wcześniej przy próbach w domu nie było o tym mowy, teraz nic jej to nie przeszkadzało. Jakby czuła, że musi być grzeczna, że sytuacja tego wymaga... Myślałam, że to koniec niespodzianek ale następną niespodzianką było to, że po wejściu do domu moich rodziców Lilu się rozkręciła, zwiedziła cały dom i przywitała z mamą:) Taty się jeszcze boi, nie da się pogłaskać, ale podchodzi do niego żeby powąchać co to za jeden:) Dzisiaj jeszcze Lilu ma do dyspozycji cały dom, ale jutro przyjadą dzieci i będziemy musiały siedzieć w pokoju, ale Lilu wyraźnie się w pokoju spodobało, dostała nowy kocyk i miseczki. Teraz śpi jak suseł, miała dużo wrażeń. Bradzo mnie dzisiaj kochana zaskoczyła...zachowaniem w podróży...otwartością do mojej rodziny i tym, że tak bardzo mi zaufała... to kochany psiak, który tak naprawdę wszystko rozumie....i zasługuje na najlepszego pod słońcem właściciela...gdzie my go znajdziemy ? Quote
maciaszek Posted December 4, 2009 Posted December 4, 2009 Toż to pies WSPANIAŁY !!!!!!!! Dzielna, kochana dziewczynka :). Quote
Soema Posted December 4, 2009 Posted December 4, 2009 Znajdziemy... :) bardzo się cieszę, że jednak wszystko poszło po Waszej myśli :) cały dzień myślałam o Was i w końcu nie wysłałam Ci sms :splat: zuch dziewczynka :) Quote
Kenny Posted December 4, 2009 Posted December 4, 2009 [quote name='Soema']Znajdziemy... :) bardzo się cieszę, że jednak wszystko poszło po Waszej myśli :) cały dzień myślałam o Was i w końcu nie wysłałam Ci sms :splat: zuch dziewczynka :)[/QUOTE] mam nadzieję :) dziękuję Ci za pomoc w podjęciu decyzji o zabraniu Lilu:) zuch dziewczynka śpi i chrapie! Quote
Soema Posted December 4, 2009 Posted December 4, 2009 Kamień z serca.. bałam się najbardziej konduktora. Ale widzisz, te psiaki wiedzą jak się zachować, chyba rozumieją więcej, niże się nam wydaje... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.