Jump to content
Dogomania

Pies i rower


sprytka

Recommended Posts

My w ciągu tygodnia jestesmy w stanie przejechać do ok 8 km co drugi dzień bo na więcej czas nie pozwala :shake: Choć myślę że dobre i to :eviltong: W weekendy przed pracą oczywiście więcej, a raz na jakiś czas wypuszczamy się na wypady nawet do 25-30 km (jak mam caly dzień wolny) :razz: Salcia w lipcu skonczy 7 lat więc korzystamy z życia poki możemy :loveu:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 714
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

qrcze.. a ja mam 2 rowery nie do uzytku.... musze zrobic z nimi porzadek bo mnie juz skreca... a powiedzcie mi.. glupie pyt. zadam;p ma ktos w gorskim rowerze koszyk na kierownicy?taki zeby zmiescilo sie 6.5 kg pieska?? czy w ogole da sie na przod zalozyc koszyk? bo na "bagaznik" sie nie da bo nie mam takiego;/ a mala Afi musialaby miec ksozuyk.. zbey dac jej odpoczac i moc pognac bardziej z Cek;p (wiem wiem, lenistwo.. ale nie zawsze bedzie zcas zeby z kazdym psem osobno isc na rowerek..) do tego Afi to malutka starsza suczka a Cek to pelen energi rozbrykany poczwar... swir;p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marmara_19']qrcze.. a ja mam 2 rowery nie do uzytku.... musze zrobic z nimi porzadek bo mnie juz skreca... a powiedzcie mi.. glupie pyt. zadam;p ma ktos w gorskim rowerze koszyk na kierownicy?taki zeby zmiescilo sie 6.5 kg pieska?? czy w ogole da sie na przod zalozyc koszyk? [/quote]
Tak, ja zakladalam taki wiklinowy, po malej modernizacji zaczepow sie sprawdzal.
Z tym, ze psa trzeba szelkami dosc krotko uczepic do kierownicy, zeby nie probowal wyskakiwac:shake:

Link to comment
Share on other sites

hmm a plastikowe?metalowe? sa takie rozne.. ona jak byla mloda jezdzila w takim prostokatnym plastikowym do keirownicy przyzcepianym i nie skakala;p ale ten to do skaldaka byl;p a do tych rowerow co mam teraz nijak nie pasuje;/ a msuze jakos zrobic.. zeby mala nie musiala ciagle pedzic galopem za cek albo zeby cek nie meczyl sie truchtaniem w tempie alfy na dlugich dystansach...

Link to comment
Share on other sites

Ja ostatnio wzielam na przejazdzke Kimulcowa (pudel 4kg) i jedynym psem zmeczonym po spacerze byla, niestety Kobra (ON) ani Kenia ani Pudel nie mialy nawet wywieszonych jezorow.
Ja niestety nie mam licznika (to kolejny temat, moze ktos mi wreszcie poleci taki co by dzialal dluzej niz miesiac:mad:), ale jechalam tak, z 13-15km/h przez jakies 4km.

A wracajac do koszykow, to w jakims MP byla reklama sklepu, zaraz poszukam i tam byla tak afajna torba dla psa. Mozna toto bylo zamknac od gory, zeby nie wyskoczylo.

O to jest to, tyle ze to male jest....
Najlepiej by bylo przymierzyc do psa...

[IMG]http://photos02.allegro.pl/photos/oryginal/326/09/08/326090845[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

torba fajna.. ale pewnie droga... a ja narazie bez kasy jestem..... Alfa tez kiedys biegala i biegala.... a przerwe w bieganiu mamy odkad ejst Cekin.. bo najpierw szzceniak.. pozniej jak mial rok pare razy bylismy.. zeszlej wisony i lata tez... ale trzebaby regularnie cos porobic...-mi sie bardzo przydaaaa! ;p

Link to comment
Share on other sites

Torba bardzo fajna, nawet bidon się zmieści :).Tańsza wersja na allegro 95 zł, droższa 135 zł. A przyczepki widziałam też na allegro, takie dziecięco-psiowe :razz:. Używane można było kupić do 300 zł :razz:, to niestety też jest spory wydatek.

Link to comment
Share on other sites

Ze swoim poprzednim psem robiłam dziennie ok 25 km, z Nerem nawet nie mam co liczyć na dłuższe wycieczki. Boję się jeszcze o jego stawy (chociaż nie wiem czy słusznie) - ten poprzedni pies miał jakby lżejszy bieg, Nero biegnie jak czołg, ciężko stawia łapy - czy to jest wtedy dużym obciążeniem dla stawów?

Link to comment
Share on other sites

Fadzik biega podobnie:roll:
My robimy też koło 12-15 km ale baaaardzo sporadycznie a w tym roku jeszcze nie mieliśmy kiedy;) Jednak trzeba sie wybrać bo nas oboje nosi:diabloti:
Marzy mi sie eskapada całodniowa, jakieś parędziesiąt kilosów....

Link to comment
Share on other sites

Jak sie wybiorę do ary, to pooglądam torby, które tam mają, może którąś da się przystosować do roweru.

Choć szczerze mówiąc nie bardzo sobie wyobrażam Milo grzecznie siedzącego w takiej torbie.:evil_lol:
Kiedyś wiozłam go w koszyku z tyłu i jakoś niedokładnie przypiełam. Po chwili miała latająco-wiszącego psa.:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ludek']
Choć szczerze mówiąc nie bardzo sobie wyobrażam Milo grzecznie siedzącego w takiej torbie.:evil_lol:
Kiedyś wiozłam go w koszyku z tyłu i jakoś niedokładnie przypiełam. Po chwili miała latająco-wiszącego psa.:evil_lol:[/quote]
Ja mialam tylko latajacego, bo nie przypielam w ogole :cool3:

Link to comment
Share on other sites

Przeczytałam cały temat... chyba tez będę ze swoimi [przyszłymi] psiakami biegać - będę miała 2 dość aktywne psy... podbudowałam sie bardzo, ze z pudlami tez biegacie :)

Ps. PATIszon... przez ciebie mój maluch jest co p godziny budzony wybuchami śmiechu.... czy ty naprawdę musisz mieć AZ TAKIE poczucie humoru ;)

Link to comment
Share on other sites

wiecie coo? 2 lata temu po 1.5 rocznej przerwie w regularnym jezdzeniu mialam kondycje ok jak wsiadlam pare razy na rower.. w zeszlym roku nbylo gorzej.. i tez tylko pare razy bylam z Cekinem na rowerze.. no i dzisiaj... masakra! pies sie wybiegal ale ja pare razy musialam sie zatrzymac;p zero kondycji!!

dodam, ze przez miasto (maly odcinek w sumie) Cek biegnie na smyczy i na kolcach.. ale przy nodze.. kolce po to zbeym byla w stanie zareagowac jak zobaczy kota albo jak cos nas zaatakuje(tak mi pewniej jest), na polach zalozylam kaganiec mu(gappayowski wiec tak jakby go nie mial) bo on uwielbia zbierac wieeelkie cegly i biegac z nimi.. a tym samym moglby mi fikac i nie chcec przyjsc.. on pieknie klusowal, galopowal jak zostal w tyle i musial mnie dogonic.. cuudnie, ale ja padlam;/ ahh macie jakas diete i jakis sposob zeby szybko do formy wrocic?:P

Link to comment
Share on other sites

biegac moge;p itp ale nogi mi wysiadly przy tym rowerze dzisiaj;p haha daaawno nie ejzdzilam co poczulam, a tylek teraz mnie boli, ze auc;p diety zmieniac nie bede;p ale jak mam juz rowwer sprawny to postaram sie jezdzic regularnie;p czyt. jesli nie spadnie duuzo sniegu to jutro tez pojdziemy:D u mnie nie chodiz o pojemnosc pluc a o same nogi;p chodizc moge kilka godz, pobiegac tez moge.. ale na rowerze inaczej to pracuje co poczulam;p

buu nie bede tyle pila przed rowerkowaniem itp bo najzywaczjniej w swiecie duzo nie ujade bo bede musiala do wc;p hahaaha

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...