Jump to content
Dogomania

Bernardyn MILORD zamieszkał w Pruszkowie! Już ma swój dom.SZCZĘŚCIA!!!


zuzlikowa

Recommended Posts

[COLOR=black][FONT=Verdana]Chłopak pojechał z Januszem do weterynarza, niestety nie udało mi się znaleźć zastępstwa do pilnowania reszty sfory, ale dałam mu listę pytań do wetki więc sobie poradzi. [/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana]Milordzik zamieszkał w boksie i wydaje mi się że tam mu lepiej niż w domu bo temperatura bardziej sprzyjająca. Dużo śpi. Uparty jest strasznie, nawet smakołykiem nie da się go namówić żeby podszedł jeśli on nie ma ochoty, natomiast na smyczy chodzi idealnie, nie trzeba go ciągnąć ani on nie ciągnie. Przywitał się dzisiaj z nowymi dziewczynkami (przyjechały wczoraj wieczorem) i wszystko było ok ale z chłopcami ciężko powiedzieć. Trzej chłopcy się go boja więc warczą z daleka, z jamnikiem jest ok ale zbyt blisko ich nie puszczaliśmy bo jamnik nie chodzący więc jakby co to ... hmm wolę nie ryzykować. [/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana]Dzisiaj już z łapką było ok, ganiał po ogrodzie i nie widziałam żeby kulał tak jak wczoraj rano. Wczoraj wieczorem zachciało mu sie bawić więc z Januszem uprawiali zapasy. Siłę to chłopak ma, Janusz powiedział że ledwo utrzymał równowagę jak podczas zabawy dostał łapą w ramie. Zabawa skończyła się tak że Milord leżał na ziemi z wszystkimi łapami w górze i sam z siebie pokazywał brzuszek więc na szczęście żaden z niego dominant. Ale domek doświadczony raczej potrzebny żeby z misia nie zrobiła nam się bestia. Jak tylko chłopaki wrócą to napiszę co weterynarz powiedział. I jakąś sesję foto zrobimy bo trzeba psiakowi szybko domek znaleźć. Mam wrażenie że on się bardzo do miejsca przywiązuje, z wsadzeniem go do samochodu mieliśmy spory problem, tak jakby bał się że znowu go gdzieś chcemy wywieźć. Więc domek prędko niech się do nas nie przyzwyczaja bo już teraz Janusza jak widzi to wyje z daleka (jego to lubią takie wielkie bestie od razu go za swojego pana uważają).[/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=black][FONT=Verdana]Wrócili. Psiak odrobaczony, drugie odrobaczenie za dwa tygodnie a potem dopiero szczepienie. Uszy czyste, temperatura w normie, kleszczy dużo ale już dostał fiprex, kastracja zalecana dopiero jak nabierze masy, ale nie było naszej pani doktor więc nie wiem ile może kosztować, będę do niej dzwonić po niedzieli. Milord był bardzo grzeczny, w kolejce było kilka psów ale na nie nie reagował. Zrobił furorę, chyba pół Mińska będzie teraz o nim gadać[/FONT][/COLOR] :lol:

Link to comment
Share on other sites

[URL=http://img27.imageshack.us/i/94929718.jpg/][IMG]http://img27.imageshack.us/img27/4026/94929718.th.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img43.imageshack.us/i/73802703.jpg/][IMG]http://img43.imageshack.us/img43/1831/73802703.th.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img142.imageshack.us/i/15817799.jpg/][IMG]http://img142.imageshack.us/img142/1642/15817799.th.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img42.imageshack.us/i/63735320.jpg/][IMG]http://img42.imageshack.us/img42/3766/63735320.th.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://img269.imageshack.us/i/92833353.jpg/"][IMG]http://img269.imageshack.us/img269/1010/92833353.th.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img15.imageshack.us/i/64174260.jpg/][IMG]http://img15.imageshack.us/img15/8951/64174260.th.jpg[/IMG][/URL]


[URL="http://img269.imageshack.us/i/88516729.jpg/"][IMG]http://img269.imageshack.us/img269/36/88516729.th.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img200.imageshack.us/i/84003102.jpg/"][IMG]http://img200.imageshack.us/img200/2418/84003102.th.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Astaroth'][COLOR=black][FONT=Verdana][/FONT][/COLOR][COLOR=black][FONT=Verdana] Siłę to chłopak ma, Janusz powiedział że ledwo utrzymał równowagę jak podczas zabawy dostał łapą w ramie. Zabawa skończyła się tak że Milord leżał na ziemi z wszystkimi łapami w górze i sam z siebie pokazywał brzuszek więc na szczęście żaden z niego dominant. Ale domek doświadczony raczej potrzebny żeby z misia nie zrobiła nam się bestia. [/FONT][/COLOR][/quote]

bestia..!? no gdzież!:evil_lol:
to bardzo ważne info, żeby domek był doświadczony i umiał postępować z naszym maluszkiem:cool3: ja to się nie nadaję, od razu bym go rozpieściła na dziadkowski bicz:oops::evil_lol:
dobrze, że Milordzik brzuszek pokazuje i nie ma zapędów dominacyjnych i niech tak pozostanie już na zawsze:lol:

Super, że chłopina jest zdrowy i odrobaczony oraz odkleszczony:multi:
Teraz tylko go odkarmić, zaszczepić i dobrego domku mu szukać;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bico']bestia..!? no gdzież!:evil_lol:
to bardzo ważne info, żeby domek był doświadczony i umiał postępować z naszym maluszkiem:cool3: ja to się nie nadaję, od razu bym go rozpieściła na dziadkowski bicz:oops::evil_lol:
dobrze, że Milordzik brzuszek pokazuje i nie ma zapędów dominacyjnych i niech tak pozostanie już na zawsze:lol:

Super, że chłopina jest zdrowy i odrobaczony oraz odkleszczony:multi:
Teraz tylko go odkarmić, zaszczepić i dobrego domku mu szukać;)[/quote]

Bico...Milordzika trzeba rozpieszczać!!! I nie żartuję!Trzeba rozpieszczać,ale też ustawić wyraźne granice...konsekwentnie i wyraźnie!
Z zachowania chłopaka jasno wynika,że ufa ludziom i nie boi się ich...i to jest właśnie najlepsza wiadomość![B]On po prostu sam chce i będzie chciał robic tak,żeby człowiek był zadowolony...musi tylko po prostu wiedzeć kiedy człowiek jest z niego zadowolony[/B]!!!...i można rozpieszczać go do woli!!!To też będzie lubił!
I taki domek bedzie mu potrzebny...który będzie rozpuszczał jak dziadowski bicz,dogadzał,miział...[B]bo umie też pokazać czego sobie nie życzy.[/B]Nie potraktuje Milorda jak przerośniętego pluszowego misia,tylko jak przekochanego i przesłodkiego,ale psa z ogromną masą i świadomością tej masy i siły!

[B]Astaroth..jak określił weterynarz wiek Milordzika?[/B]

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=black][FONT=Verdana]Milordzik nauczył się dawać łapę, aczkolwiek przerobił to na swój sposób żeby się nikomu nie wydawało że wykonuje polecenia :roll:[/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana]Janusz uczył go komendy czyli nic nadzwyczajnego "daj łapę", podnosimy psu łapę i "dobry pies", drapanie za uchem itd. Jednak wersja przerobiona przez bernardyna jest nieco inna, na "daj łapę" mamy przeważnie spojrzenie w stylu " acha jasne już biegnę" natomiast daje łapę wtedy kiedy mu się podoba i wtedy jego mina mówi "masz daje Ci łapę teraz mnie podrap". [/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana]Cóż do "mam talent" się nie nadaje ale nikt nie powie że nie jest mądry.[/FONT][/COLOR][COLOR=black][FONT=Verdana] [/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana]Niesamowite w nim jest to że puszczony luzem nie słucha się w ogóle, idzie tam gdzie chce i wszelkie prośby, groźby i smakołyki ma głęboko w ....[/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana]Natomiast na smyczy inny pies tak jak pisałam ani nie ciągnie ani nie trzeba go ciągnąć. W poczekalni u wetki zrobił wrażenie na wszystkich i nie tylko wyglądem ale właśnie tym jaki był grzeczny. [/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Wyraźnie widać,że nawet mając wcześniej dom,nie miał więzi z ludźmi...właściwie powinnam powiedzieć,że ludzie ci nie umieli nauczyć go więzi ze sobą!
Teraz mamy tego skutki...puszczony wolno zachowuje się tak jak musiał być nauczony wcześniej...człowiek nie chciał z nim kontaktu,to nauczył się być samowystarczalny i zaspokajać własne potrzeby.:shake:
Dobrze przynajmniej,że nie nauczono go bac się człowieka...bardzo dobrze.

No,cóż...moim zdaniem teraz trzeba trochę zmienić priorytety!
Podobnie zachowywał sie Bercik..[B].i najwięcej osiągnęłam na spacerach...[/B]zawsze w nowym kierunku...nie znając terenu,trzymał sie mnie blisko,nauczył zwracać na mnie uwagę,wypuszczał na początek...tu też zabawy,ale kiedy ja chciałam...tu wspólne siedzenie pod drzewem z mizianiem lub bez-ja znowu określałam...spacery na bardzo długiej lince.
No i zdecydowanie,to ja pokazywałam kiedy chcę się bawić...często szło w ruch słowo-Nie...zostaw... i oczywiście stałe głaśnięcie przy przechodzeniu koło niego...i szłam dalej.
Ale to wszystko trwało...

Link to comment
Share on other sites

Dobrze, więc proszę o jakiś tekst (nie mam do tego głowy na chwilę obecną), przejrzyjcie allegro Galla ([url=http://www.allegro.pl/show_item.php?item=748171700]Gall, dostojny bernardyn szuka domu (748171700) - Aukcje internetowe Allegro[/url]), czy dla Milorda może być podobne.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Astaroth'][COLOR=black][FONT=Verdana]Milordzik nauczył się dawać łapę, aczkolwiek przerobił to na swój sposób żeby się nikomu nie wydawało że wykonuje polecenia :roll:[/FONT][/COLOR][/quote]
hehe, Milord - wiadomo, jak każdy milord - chce być dumny i niezależny:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

WITAM
Wczoraj odeszła od nas nasza ukochana BUSIA - miała 8,5 roku, umarła podczas snu, była z nami od 6 tyg. swojego życia. W czerwcu miała operację usunięcia macicy (był stan zapalny) - mielismy nadzieję, że jeszcze się nią nacieszymy. Niestety los chciał inaczej.
Chcemy zapełnić tą pustkę - bardzo proszę o kontakt w sprawie adopcji młodego bernardyna (max 1,5 do 2 lat), który toleruje dzieci (synek ma 6 lat).
Mieszkamy w odległości 4 km od SIERPCA (ok. 50 km od Płońska w strone Torunia).
Mamy duże ogrodzone podwórko i dodatkowo spora jeszcze nieogrodzoną działkę. Nasza sunia swobodnie poruszała sie po ogrodzonym terenie i spała w swojej budzie albo na kocyku na jednym z dwóch tarasów - wedle własnego uznania. Niestety napewno nie mogę zaoferować psince noclegu w domu - mamy jeszcze w domu 2 koty i żólwia greckiego.
Z chęcią zapraszam na wizytę przedadopcyjna i jest dla mnie oczywista kastracja / sterylizacja.
mój nr tel. 608 280 723
Beata

(na avatarze jest właśnie BUSIA)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BUSIA']WITAM
Wczoraj odeszła od nas nasza ukochana BUSIA - miała 8,5 roku, umarła podczas snu, była z nami od 6 tyg. swojego życia. W czerwcu miała operację usunięcia macicy (był stan zapalny) - mielismy nadzieję, że jeszcze się nią nacieszymy. Niestety los chciał inaczej.
Chcemy zapełnić tą pustkę - bardzo proszę o kontakt w sprawie adopcji młodego bernardyna (max 1,5 do 2 lat), który toleruje dzieci (synek ma 6 lat).
Mieszkamy w odległości 4 km od SIERPCA (ok. 50 km od Płońska w strone Torunia).
Mamy duże ogrodzone podwórko i dodatkowo spora jeszcze nieogrodzoną działkę. Nasza sunia swobodnie poruszała sie po ogrodzonym terenie i spała w swojej budzie albo na kocyku na jednym z dwóch tarasów - wedle własnego uznania. Niestety napewno nie mogę zaoferować psince noclegu w domu - mamy jeszcze w domu 2 koty i żólwia greckiego.
Z chęcią zapraszam na wizytę przedadopcyjna i jest dla mnie oczywista kastracja / sterylizacja.
mój nr tel. 608 280 723
Beata

(na avatarze jest właśnie BUSIA)[/quote]

hej BUSIA - na pewno ktoś się z Tobą skontaktuje i żeby nie być gołosłownym, zapewne będzie to zuzlikowa - założycielka wątku Milordzika:lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...