malawaszka Posted July 23, 2006 Share Posted July 23, 2006 jak się mają Białe Misie w ten upał???? :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewkaa Posted July 23, 2006 Share Posted July 23, 2006 Camara cudne masz te psy... ale ty już wiesz że mam słabość do podhalanów:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Camara Posted July 23, 2006 Author Share Posted July 23, 2006 [quote name='Ewkaa']Camara cudne masz te psy... ale ty już wiesz że mam słabość do podhalanów:loveu:[/quote] i czemu ja się nie dziwię :cool3: pilnujesz naszego ulubieńca? Miśki w upały mają się beznadziejnie :shake: właściwie cały dzień ich nie ma :roll: to znaczy są... tylko skrzętnie pochowane w zakamarkach :evil_lol: a wieczorkiem jedździmy pływać :p [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img163.imageshack.us/img163/9630/5sc4.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img119.imageshack.us/img119/6118/2eo2.jpg[/IMG][/URL] Jakby ktoś się niedopatrzył - to właśnie jest pływanie po góralsku :evil_lol: [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img71.imageshack.us/img71/9457/4yz6.jpg[/IMG][/URL] I koniecznie trzeba wypić tą wodę, bo za głeboka :roll: [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img58.imageshack.us/img58/717/3pa7.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted July 23, 2006 Share Posted July 23, 2006 hahaha ale popływały :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewkaa Posted July 23, 2006 Share Posted July 23, 2006 O ulubieńca nie bojaj:cool3: Rany ale terenyyyy gdzie tak jest.... wezmę moje ratlerki i przyjade, woda woda.............. pięknie, i te białe misie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Camara Posted July 23, 2006 Author Share Posted July 23, 2006 [quote name='malawaszka']hahaha ale popływały :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:[/quote] za to jakie bąbelki pysiem puszczała :lol: niczym nurek na głębinach :evil_lol: Boryś... nie pływa nawet stylem góralskim :roll: opanował do perfekcji picie wody z bajora bez moczenia łapek :evil_lol: Efcia - pod twoją opieką ulubieniec na pewno jest bezpieczny :p ale jakby trzeba to jadę z odsieczą i komu trzeba to :mad: a tereny... to stara nieczynna żwirownia. Byłoby tam pięknie... ale strasznie zaniedbane miejsce :shake: W dzień mnóstwo ludzi... ale wieczorkiem - psie kąpielisko :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hanna R. Posted July 23, 2006 Share Posted July 23, 2006 Aleś Małgosiu się zaopuściła ... :evil_lol: Jak to Borynie nie pływa ??? To podhalany tak mają ? :crazyeye: A tak na marginesie - czy coś nowego słychać u Fresha ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Camara Posted July 23, 2006 Author Share Posted July 23, 2006 [quote name='HankaRupczewska']Aleś Małgosiu się zaopuściła ... :evil_lol: Jak to Borynie nie pływa ??? To podhalany tak mają ? :crazyeye: A tak na marginesie - czy coś nowego słychać u Fresha ?[/quote] no owszem... siem zapuściłam :oops: ale komu mam robić zdjęcia? te białasy z nor nie wychodzą :mad: Do południa podpierają filarki - w pozach niezmiennych. No ileż takich fotek moge robić :eviltong: Po południu zmiana - Belka w domu pod schodami tak chrapie, że obawiam się o naruszenie konstrukcji domostwa :evil_lol: Borys za domem pod drzewkiem, aż liście spadają :cool3:. Borys nie pływa... znowu ma naderwane więzadło w kolanie :placz: Melepeta jeden :cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted July 23, 2006 Share Posted July 23, 2006 [quote name='Camara'] Borys nie pływa... znowu ma naderwane więzadło w kolanie :placz: Melepeta jeden :cool1:[/quote] :shake: to od siedzenia mu się nadrywa??? :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Camara Posted July 23, 2006 Author Share Posted July 23, 2006 [quote name='malawaszka']:shake: to od siedzenia mu się nadrywa??? :shake:[/quote] ech, nie :roll: to... taka ciapa po prostu :cool1: albo... co zaczynam mocno podejrzewać ma dysplazję... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted July 23, 2006 Share Posted July 23, 2006 ehhhhhh oby nie :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina-Mloda Posted July 23, 2006 Share Posted July 23, 2006 Piekne psiaki! Kochane kudlacze :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted July 23, 2006 Share Posted July 23, 2006 Camara, jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś, skontaktuj się z Patką. Jej Lilith też na to cierpi, na pewno ci doradzi jak postępowac z Borysem. Na weterynarii jest też wątek o zerwanym więzadle krzyżowym. Z tego co kojarzę, to potrzebny jest zbaieg chirurgiczny, a potem dłuuuga rehabilitacja. To strasznie upierdliwa rzecz, ale do wyleczenia, tyle, że chirurgicznie. I chyba im szybciej, tym lepiej, żeby nie doszło do nieodwracalnych zwyrodnień. Sorki, że tak się wymądrzam, nie pamiętam nawet, czy Borys przypadkiem nie miał zabiegu, a Dogo chodzi mi tak powoli, że nie mam sił, by przekopywac się przez starsze posty :oops: A misie pływają świetnie :lol: Moja Słonina też tak pływała, ale w końcu sie przekonała do nieco odleglejszego kontaktu z dnem. Tyle, że wciąz pływa pionowo, jakby chodziła na dwóch łapach i tak już jej chyba zostanie :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
da-NUTKA Posted July 23, 2006 Share Posted July 23, 2006 NIe ma szczęścia w życiu ten Twój Borysek :shake: , jak nie urok, to........ Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia.....wygłaszcz ode mnie dwa leniwe białasy i pozdrów od trzeciego, też strasznie leniwego, białasa. Danka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Camara Posted July 24, 2006 Author Share Posted July 24, 2006 [quote name='asher']... Na weterynarii jest też wątek o zerwanym więzadle krzyżowym....[/quote] asherku - na całe szczęście to nie jest zerwanie - tylko naderwanie albo tylko naciągnięcie... Borys miał taki sam uraz w styczniu... a teraz ponownie. Chirurga nie trzeba, wystarczy ograniczenie ruchu, najlepiej do minimum :cool1: Mnie martwi to, że się powtórzyło... i że w ogóle jakoś tak dziwnie chodzi na tylnie łapy... tzn. chodził jeszcze przed urazem. Danka - dzięki i uściski dla Basterka :p A teraz kolacyjka: [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img379.imageshack.us/img379/9793/2yx6.jpg[/IMG][/URL] Pychota :p [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img194.imageshack.us/img194/4605/1oz6.jpg[/IMG][/URL] kurka... nic nie wypadło :cool1: [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img147.imageshack.us/img147/7349/3wn2.jpg[/IMG][/URL] i Borys nic nie zostawił :shake: [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img260.imageshack.us/img260/785/4pr6.jpg[/IMG][/URL] on naprawdę NIC nie zostawił :-( [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img128.imageshack.us/img128/4616/5ce2.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hailwyn_Hailwey Posted July 24, 2006 Share Posted July 24, 2006 Piękne masz psiaki;). Moze kiedyś uda mi się je zobaczyć :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted July 24, 2006 Share Posted July 24, 2006 Mniam :eating: Az się głodna zrobiłam :lol: A co było na kolację, że aż tak smakowało? :cool3: Ufff, to dobrze, że Borys nie ma zerwanego więzadła. Bo doczytałam, że przy zerwaniu wcale nie jest rózowo, nie zawsze pies całkiem z tego wychodzi :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted July 25, 2006 Share Posted July 25, 2006 [I][B]:po misiaczki stópki moczą ;) [/B][SIZE=1]Mój TZ to jak Borynio , bo też ma naderwane więzadło ;)[/SIZE] [/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pysia Posted July 25, 2006 Share Posted July 25, 2006 Czy Bela też taka jak Zmorka nienajedzona wiecznie ? :evil_lol: [URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img128.imageshack.us/img128/4616/5ce2.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Camara Posted July 26, 2006 Author Share Posted July 26, 2006 [B]Alicja[/B] - to może ja Twojego TZ poprosze o spacerki z Boryniem :cool3: Dwóm kulawym łatwiej się zsynchronizowac :evil_lol: [B]asher[/B] - w miseczkach był psi rarytas, gotowane łapki kurze w galarecie :p ale nie licz na to, że miśki się podzielą :shake: wszystkim, ale nie łapkami :lol: [B]Pysiu[/B] - Belka ma umiarkowany apetyt... na pewno nie jest łakomczuchem. Z jednej strony to dobrze, bo ona jest po sterylce, więc nie tyje za mocno. Ale z drugiej, to mocno utrudnia szkolenie. Nie ma mowy, żeby ją smakołykami przekupić :cool1: Jak nie ma ochoty czegoś zrobic... to nie zrobi :roll: i jak nie dostanie smakusia, to popatrzy na mnie tak : [I]a wypchaj się tym, nie dasz to mam cię w nosie :eviltong:[/I] i odchodzi obrażona, kręcąc kuperkiem :diabloti: Tak wygląda szkolenie podhalana :evil_lol: Objadanie Boryśka - to tylko hobby Belki :roll: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasie Posted July 26, 2006 Share Posted July 26, 2006 Oj Gosiu, chyba za dawno u Ciebie nie byłam, jak Ci sie ładnie w ogrodzie zrobiło! (przedtem też ładnie było ale teraz ładniej). Jak wrócę zywa i w jednym kawałku, to sie zapraszam, dobrze? A w razie czego to proszę pamietaj o Aszocie! Tylko nie oddawaj go do zoo, proszę :razz: :mad: (i nie na smalec!) :evil_lol: To jest Twój spadek, dbaj o niego jak by co. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
da-NUTKA Posted July 26, 2006 Share Posted July 26, 2006 Hi, hi.........szkolenie podhalana :evil_lol: , wieeeeeeeeeeeem coś o tym. Baster łakomczuch, jak mam nagródki, zrobi wszystko.............jak nie mam............... to rób sobie sama :mad: Nie mogę się napatrzyc na białaski i Twój ogródek - ślicznie masz u Siebie. Danka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
da-NUTKA Posted July 26, 2006 Share Posted July 26, 2006 Matko święta, a co Kasie, Ciebie się takie makabryczne żarty trzymają - nie wyspałaś się, czy co :crazyeye: Danka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Camara Posted July 26, 2006 Author Share Posted July 26, 2006 spokojnie Danuś :cool3: Kasia jedzie wspinać się w góry. Pierwszy raz. I tak na wszelki wypadek zapisała mi w testamencie Aszota :roll: No to ja, jak prawdziwy dogomaniak zajmę się Aszotem. Najpierw był pomysł, coby go na smalcyk... no to 50 kg psiego smalcyku... nezły byznes :cool3: a potem wpadłam na pomysł :jumpie: Dam go do zoo na zastępstwo za słonicę Birme :evil_lol: nawet się nikt nie zorientuje ;) :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: myslisz, że po takich obietnicach będzie miała ochotę wchodzić na te góry??? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasie Posted July 26, 2006 Share Posted July 26, 2006 To nie ja, to pomysły Camary jak w spadku Aszot adostanie. Bo ona chce na nim zarabiać. Moze i na szczytny cel (psy z dogomanii) ale chce go do zoo oddac zeby jako słonik pracował bo teraz w Krakowie nie ma słonika a jak go nie przyjmą to z racji na wygląd na słnince można zarobic. :evil_lol: Chyba bedę musiała przeżyc i wrócic. Aszot już się dość nacierpiał. Danka, ale jakby co, to czuwaj nad Aszotem :razz: Camaro, to moge być zaproszona? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.