Niezrównoważony psychicznie Mastif i jego koteły.

[*Magda*]

I ta przechylona głowa :loveu:

[łamAga]

a ile hałasu przy tym :evil_lol:

[B]troszke zdjęć[/B] ;)


[B]wiekszośc troszke zamglone ale to wina robienia ich pod słońce , akurat w tą strone Qwendzia zaczela biegać jak dostała głupawki[/B] :evil_lol:

[IMG]http://i1061.photobucket.com/albums/t463/Thedoglov/DSC02950.jpg[/IMG]

[IMG]http://i1061.photobucket.com/albums/t463/Thedoglov/DSC02953.jpg[/IMG]

[IMG]http://i1061.photobucket.com/albums/t463/Thedoglov/DSC02959.jpg[/IMG]

[IMG]http://i1061.photobucket.com/albums/t463/Thedoglov/DSC02960.jpg[/IMG]

[IMG]http://i1061.photobucket.com/albums/t463/Thedoglov/DSC02963.jpg[/IMG]

[B]cdn .....[/B]

[łamAga]

[IMG]http://i1061.photobucket.com/albums/t463/Thedoglov/DSC02964.jpg[/IMG]

[IMG]http://i1061.photobucket.com/albums/t463/Thedoglov/DSC02965.jpg[/IMG]

[IMG]http://i1061.photobucket.com/albums/t463/Thedoglov/DSC02966.jpg[/IMG]

[IMG]http://i1061.photobucket.com/albums/t463/Thedoglov/DSC02967.jpg[/IMG]

[IMG]http://i1061.photobucket.com/albums/t463/Thedoglov/DSC02968.jpg[/IMG]

[B]reszta innego dnia ;) musze zdjęcia dawkowac bo później nie mam czego dodawać :evil_lol:[/B]

[*Magda*]

Ale się wybiegały :)

[SIZE=1]Ja też mam często ten problem jak robię zdjęcia pod słońce :mad:[/SIZE]

[kalyna]

[URL]http://i1061.photobucket.com/albums/t463/Thedoglov/DSC02967.jpg[/URL] uwaga, wchodzimy w zakręt :)

zdjęcia są fajne, takie klimatyczne :loveu: maja w sobie COŚ.. to szybko przebiegały jak w około domu, bo moje z dwa kółeczka zrobią i mają dość :roll:

i też macie płot z płyt, tak jak my... tylko my mamy bardziej zabudowany...

[łamAga]

[quote name='magdabroy']Ale się wybiegały :)

[SIZE=1]Ja też mam często ten problem jak robię zdjęcia pod słońce :mad:[/SIZE][/QUOTE]

Bardziej sie wybiegaja jak jestesmy na podworku niz na spacerze bo na spacerze każdy idzie w swoją strone a na podwórku sobie biegają bo juz wszystkie kąty znają , nie ma co zwiedzać :evil_lol:

mnie Sebastian zawsze wyzywa jak robie zdjęcia pod słońce i mowi ze musze sie troche poswiecic i biec w ta strone zeby robic je ze słoncem :evil_lol:

[*Magda*]

To nie zawsze się da ;) Mnie najbardziej drażni jak idę z Torą rano na spacer i mam aparat. Idziemy na wschód, więc większą cześć spaceru mam słońce prosto w twarz ;)

[łamAga]

[quote name='kalyna'][URL]http://i1061.photobucket.com/albums/t463/Thedoglov/DSC02967.jpg[/URL] uwaga, wchodzimy w zakręt :)

zdjęcia są fajne, takie klimatyczne :loveu: maja w sobie COŚ.. to szybko przebiegały jak w około domu, bo moje z dwa kółeczka zrobią i mają dość :roll:

i też macie płot z płyt, tak jak my... tylko my mamy bardziej zabudowany...[/QUOTE]

Ten dom nie jest za duzy wiec nie zmecza sie za szybko ale trzeba robić uniki jak biegna w nasza strone bo wtedy można stracić nogi :lol:

tak płot jest z płyt już od strony sąsiada podwyższony co widac na zdjęciach bo ta małpa przeskakiwala przez niego :angryy: a to co zrobila ostatnio to juz przeszlo wszystko :roll: gdyby nie to ze bylismy akurat na dworze to nie wiem czy by to przeżyła :roll:

Qwendi na swopr wychodzi w kolcach bo gdyby udalo jej sie wydostac za plot to Sebastiana mama na obrozy jej nie wtaega z powrotem , i biegaly sobie z Neronem , nagle z domu obok wyszła córka sąsiada z koleżanka , Qwendi oczywiście zaczela szczekać i skakac na płot w wyniku czego powiesiła sie kolczatka na jednym z przęseł :roll: wisiala tak az Sebastian jej nie zdjął a troche to trwalo bo ona ciezka jest :roll: czasami to już normalnie ręce opadają , i teraz bedzie ten betonowy plot oddzielany płotem drewnianym zeby sobie czegoś małpa nie zrobiła :angryy:

[łamAga]

[quote name='magdabroy']To nie zawsze się da ;) Mnie najbardziej drażni jak idę z Torą rano na spacer i mam aparat. Idziemy na wschód, więc większą cześć spaceru mam słońce prosto w twarz ;)[/QUOTE]

Własnie dlatego ja go za bardzo nie słucham i robie fotki tak jak mi jest wygodniej ;)

[kalyna]

[quote name='magdabroy']To nie zawsze się da ;) Mnie najbardziej drażni jak idę z Torą rano na spacer i mam aparat. Idziemy na wschód, więc większą cześć spaceru mam słońce prosto w twarz ;)[/QUOTE]
aaa do nas Cię ciągnie, do PL :D

[*Magda*]

[quote name='kalyna']aaa do nas Cię ciągnie, do PL :D[/QUOTE]

Żebyś wiedziała :p

[kalyna]

[quote name='dOgLoV']
Qwendi na swopr wychodzi w kolcach bo gdyby udalo jej sie wydostac za plot to Sebastiana mama na obrozy jej nie wtaega z powrotem , i biegaly sobie z Neronem , nagle z domu obok wyszła córka sąsiada z koleżanka , Qwendi oczywiście zaczela szczekać i skakac na płot w wyniku czego powiesiła sie kolczatka na jednym z przęseł :roll: wisiala tak az Sebastian jej nie zdjął a troche to trwalo bo ona ciezka jest :roll: czasami to już normalnie ręce opadają , i teraz bedzie ten betonowy plot oddzielany płotem drewnianym zeby sobie czegoś małpa nie zrobiła :angryy:[/QUOTE]
no i dlatego moje psy mają obroże a nie łańcuszki. choć nigdy im do głowy nie przyszło, aby przeskoczyć ogrodzenie (pfu, pfu)
ja już dawno brałam to od uwagę, bo wiem że moje psy są jakie są. Jak Sonia była szczeniakiem to rozwaliła sobie głowe o płot...a potem poprawiła jak wchodziła do budy :roll: więc stosujemy wszystkie środki bezpieczeństwa...

taki szczegół, że wtedy do tej budy mieścił się przez arę lat 15 letni samiec ON. A ta mała wariatka miała problemy i wejście miała powiększane :roll: już wtedy wiedziałam, że super agent to będzie....

***
a jaką macie kolczatkę dla Qwendi? nie lepiej było ją odpiąć jak zawiesiła się? i dopiero ją ściągać?

[łamAga]

[quote name='kalyna']no i dlatego moje psy mają obroże a nie łańcuszki. choć nigdy im do głowy nie przyszło, aby przeskoczyć ogrodzenie (pfu, pfu)
ja już dawno brałam to od uwagę, bo wiem że moje psy są jakie są. Jak Sonia była szczeniakiem to rozwaliła sobie głowe o płot...a potem poprawiła jak wchodziła do budy :roll: więc stosujemy wszystkie środki bezpieczeństwa...

taki szczegół, że wtedy do tej budy mieścił się przez arę lat 15 letni samiec ON. A ta mała wariatka miała problemy i wejście miała powiększane :roll: już wtedy wiedziałam, że super agent to będzie....

***
a jaką macie kolczatkę dla Qwendi? nie lepiej było ją odpiąć jak zawiesiła się? i dopiero ją ściągać?[/QUOTE]

Dokładnie , psy mają przeróżne pomysły i dziwne przyzwyczajenia :lol:

Qwendi ma kolczatke zakładana przez głowe nie ma odpinanej :roll:

[taxelina]

[url]http://i1061.photobucket.com/albums/t463/Thedoglov/DSC02953.jpg[/url]
slodka :loveu:

[łamAga]

[quote name='deer_1987'][url]http://i1061.photobucket.com/albums/t463/Thedoglov/DSC02953.jpg[/url]
slodka :loveu:[/QUOTE]

Jest kochana :loveu: ale swoim "autyzmem" potrafi wyprowadzić człowieka z równowagi ;)

[łamAga]

Dobranoc wszystkim ;) spokojnej nocy ;)

[*Magda*]

[quote name='dOgLoV']Dobranoc wszystkim ;) spokojnej nocy ;)[/QUOTE]

Dobranoc i miłej pracy ;)

[łamAga]

[quote name='magdabroy']Dobranoc i miłej pracy ;)[/QUOTE]

Dziękuję bardzo ;)

[xyzxyz]

[quote name='dOgLoV']Neron w ogóle nie ciągnie , chodzi ładnie przy nodze ale do momentu kiedy nie zobaczy innego psa/kota wtedy zaczyna sie wyrywać szczekac i warczeć :-([/QUOTE]

Miałam ten sam problem - na szczęście Atos był jeszcze młody i całkowicie wykorzeniliśmy ten nawyk; teraz to kiedy mijamy jakieś zwierzę, rzuca mi porozumiewawcze wspojrzenie i czeka aż wyjmę z "magicznej" kieszeni nagrodę :D
Jeżeli Neronek jest łasuchem, to możesz tak próbować ;)

[taxelina]

Dzien dobry :)

[*Magda*]

Dzień dobry nocny pracusiu :evil_lol:

[łamAga]

[quote name='deer_1987']Dzien dobry :)[/QUOTE]

Cześć ;)

[quote name='magdabroy']Dzień dobry nocny pracusiu :evil_lol:[/QUOTE]

dzień dobry :lol: ile ja bym dała żeby spać w nocy :eviltong:

[WATACHA]

A po co ona chciała przez ten płot przeskoczyć?Raczej w przyjaznych czy w nieprzyjaznych celach?

[łamAga]

[quote name='WATACHA']A po co ona chciała przez ten płot przeskoczyć?Raczej w przyjaznych czy w nieprzyjaznych celach?[/QUOTE]

Raczej w celach mało przyjaznych , mastify tybetańskie sa miśkami do rany przyłóż ale sa tez bardzo terytorialne i niestety wszystko co uznają za swoje a już na pewno teren jest przez nich bardzo mocno chronione :roll:

[gops]

radzę zmienić kolce na odpinane, jeśli koniecznie chcecie zaciskowe to są zaciskowe odpinane :) właśnie jakby zaszła taka potrzeba , nie są one drogie wcale a jak widać przydatne jest to odpięcie .
ja też miałam i kolce odpinane i nie odpinane i tych zakładanych przez łeb nie dało się wyregulować odpowiednio bo by przez głowe nie przeszły jakby miały być na szyi ciasne (a tak powinno być ).

fotki świetne! zawsze będą mi się tybetany podobać , robią wrażenie .