Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Jakość zdjęc nie powala ale przez szybe były robione żeby go nie spłoszyć :lol:

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-q9cRYtY4Hq4/U_ojzIADdEI/AAAAAAAACxw/zh4M9tYWoDg/w640-h417-no/DSC08944.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-mpWtMmlvHCU/U_ojzIokaxI/AAAAAAAACxo/hCHRQ-RvhsQ/w640-h400-no/DSC08945.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-k8UBShy9BU4/U_ojzDj41TI/AAAAAAAACxs/I0WkBcSdWMg/w640-h408-no/DSC08946.JPG[/IMG]

:lol:

Posted

[quote name='dOgLoV']
Na szybsze rozwarcie mam juz naszykowaną herbatkę z liści malin :evil_lol: uj że bratowa piła i przenosiła :evil_lol:[/QUOTE]

Ja też piłam i nici z tego nie wyszło :eviltong:

Dzięcioł :loveu:

Posted

[quote name='magdabroy']Ja też piłam i nici z tego nie wyszło :eviltong:

Dzięcioł :loveu:[/QUOTE]


Ale Tobie rozwarcie do cesarki wręcz nie wskazane :lol:

coraz dziwniejsze ptaki utaj zauważamy w naszych rejonach :evil_lol:

Posted

[quote name='dOgLoV']Ale Tobie rozwarcie do cesarki wręcz nie wskazane :lol:
[/QUOTE]

Ale położna kazała mi pić, bo nawet w szpitalu jeszcze sprawdzali czy się Theoś nie obrócił :eviltong:

Posted

[quote name='magdabroy']Ale położna kazała mi pić, bo nawet w szpitalu jeszcze sprawdzali czy się Theoś nie obrócił :eviltong:[/QUOTE]

A On zrobił psikusa i się nie obrócił :evil_lol:

Moja bratowa jak usłyszała że Stas ma 3900 to sie wystraszyła że cesarkę bedzie miała a Ona nie chce , i lekarz jej powiedział że u nas w szpitalu jest przepis że cesarka jest dopiero od 4500 :roll: masakra ej :roll:

Posted

Lekarz se może gadać ;)
U mnie waga nie była wskazaniem do cesarki, choć wiadomo było, że Theoś będzie ważył ponad 4kg ;)
Dopiero jak urodziłam, to położna powiedziała, że i tak bym go naturalnie nie urodziła, bo miał za dużą głowę :roll:
Więc to, że Staś waży mniej niż 4,5kg nie znaczy, że urodzi go naturalnie :diabloti:

Posted

[quote name='magdabroy']Lekarz se może gadać ;)
U mnie waga nie była wskazaniem do cesarki, choć wiadomo było, że Theoś będzie ważył ponad 4kg ;)
Dopiero jak urodziłam, to położna powiedziała, że i tak bym go naturalnie nie urodziła, bo miał za dużą głowę :roll:
Więc to, że Staś waży mniej niż 4,5kg nie znaczy, że urodzi go naturalnie :diabloti:[/QUOTE]


Ja mam nadzieję że już jutro to nastąpi :lol: oby się nie męczyła za bardzo :roll:

Posted

Wyluzuj, będzie dobrze. Z porodem Fabianka, jak i Stasia. A Staś niech się w końcu urodzi, całe dogo na niego czeka :D

Labek pasuje do Waszego stada, nie to że coś :siara:
[URL]https://lh4.googleusercontent.com/-mpWtMmlvHCU/U_ojzIokaxI/AAAAAAAACxo/hCHRQ-RvhsQ/w640-h400-no/DSC08945.JPG[/URL] piękny :loveu: Dopiero mi uświadomiłaś, że dawno u nas nie widziałam dzięciołów...

Posted

Ale fajny dzięciołek :lol:
Jaką Neron ma cierpliwość, moje by zwiewały przed takim natrętem wiszącym nad grzbietem ;)

Widzę że Staś nadal siedzi tam gdzie ma zapewnione wszystko bez wysiłku :lol:

Posted

[quote name='unikatowydiament']mało wiem o porodach,ale chętnie poczytam[/QUOTE]

Ja jeszcze też nie mogę się wypowiadać :lol:

[quote name='Ty$ka']Wyluzuj, będzie dobrze. Z porodem Fabianka, jak i Stasia. A Staś niech się w końcu urodzi, całe dogo na niego czeka :D

Labek pasuje do Waszego stada, nie to że coś :siara:
[URL]https://lh4.googleusercontent.com/-mpWtMmlvHCU/U_ojzIokaxI/AAAAAAAACxo/hCHRQ-RvhsQ/w640-h400-no/DSC08945.JPG[/URL] piękny :loveu: Dopiero mi uświadomiłaś, że dawno u nas nie widziałam dzięciołów...[/QUOTE]

Oj nie , nie , ja labka nie chce :diabloti:

[quote name='*Monia*']Ale fajny dzięciołek :lol:
Jaką Neron ma cierpliwość, moje by zwiewały przed takim natrętem wiszącym nad grzbietem ;)

Widzę że Staś nadal siedzi tam gdzie ma zapewnione wszystko bez wysiłku :lol:[/QUOTE]

Neron ma bardzo dużą cierpliwość do dzieci , inny pies dawno by ją podszczypnął albo jak Qwendi na nią nawarczał a Neron znosi twardo wszystko co Ona mu robi , ale jak widze że już zaczyna szukac ucieczki to go jej "zabieram" wtedy jest obraza :lol:

Tak , w ogóle nie spieszy mu się na świat :roll:

Posted

Moja dzieci podszczypuje jak piszczą lub biegają- a dzieci się cieszą jeszcze bardziej, i co chwilę jej piszcza/uciekają pod nosem :D Widocznie do dzieci jest delikatniejsza niż do mnie- bo jak mnie szczypie to boli, a dzieci nic ;)

Posted

Neron-niania :lol:
Hexolina miała ciekawy sposób na mojego chrześniaka - jak był niegrzeczny delikatnie szczypała go w kark. Nie bolało go bo nie płakał, śladów nie miał, ale doszło do tego że wchodząc do nas odchylał głowę do tyłu na widok Hexy :evil_lol:. Shina była mniej subtelna :roll:

Może Staś postanowił jeszcze trochę podrosnąć :diabloti:

Posted

[quote name='marta1624']Moja dzieci podszczypuje jak piszczą lub biegają- a dzieci się cieszą jeszcze bardziej, i co chwilę jej piszcza/uciekają pod nosem :D Widocznie do dzieci jest delikatniejsza niż do mnie- bo jak mnie szczypie to boli, a dzieci nic ;)[/QUOTE]

A bo psy wiedzą że dziecka nie można uszkodzić:lol:

[quote name='*Monia*']Neron-niania :lol:
Hexolina miała ciekawy sposób na mojego chrześniaka - jak był niegrzeczny delikatnie szczypała go w kark. Nie bolało go bo nie płakał, śladów nie miał, ale doszło do tego że wchodząc do nas odchylał głowę do tyłu na widok Hexy :evil_lol:. Shina była mniej subtelna :roll:

Może Staś postanowił jeszcze trochę podrosnąć :diabloti:[/QUOTE]

Moim zdaniem każdy rodzic powinien nauczyć dziecko że nie można męczyć zwierząt , Kinia ewidentnie tego nie wie i wiecznie trzeba ją upominac , nie rób tego nie rób tamtego , kilka dni jak dzieciaki tu są idzie to wytrzymać ale One maja u nas być do przyszłej niedzieli , chyba oszaleje :roll:

Nawet bratowej zazdroszcze , bedzie miała duzą dzidzie której nie bedzie strach wziąć do rąk :lol:

ale póki co nadal cisza , Stasiowi bardzo spodobało się w brzuszku mamusi :lol:

[quote name='marta1624']Hejka Aga ;)[/QUOTE]

Hejka ;)

[quote name='Paula03']Tak sobie czytam i czytam i przez chwilę myślałam, że to Ty Aga będziesz niedługo rodzić :evil_lol:[/QUOTE]

No w sumie też niedługo , za 2,5 miesiąca :lol:

[quote name='Panna Cotta']Dzien dobry :D[/QUOTE]

Hejka ;)

Posted

[quote name='agaga21']a staś ile już jest po terminie?[/QUOTE]

Ostateczny termin Paulina miała na 20stego, własnie mi brat pisał że czop jej wyleciał ale skurczy jak nie było tak nie ma , jak do rana się nie ruszy to mają jej podać kroplówkę na wywołanie , kiedyś mogło się przenosić 2 tygodnie a teraz podobno dozwolone jest 5 dni które właśnie dzisiaj mija , jeszcze w naszej rodzinie się taki uparciuszek nie znalazł jak Staś :lol:

Posted

[quote name='dOgLoV']Ostateczny termin Paulina miała na 20stego, własnie mi brat pisał że czop jej wyleciał ale skurczy jak nie było tak nie ma , jak do rana się nie ruszy to mają jej podać kroplówkę na wywołanie , kiedyś mogło się przenosić 2 tygodnie a teraz podobno dozwolone jest 5 dni które właśnie dzisiaj mija , jeszcze w naszej rodzinie się taki uparciuszek nie znalazł jak Staś :lol:[/QUOTE]
Fabian będzie następny 8)

Posted

[quote name='Angi']Fabian będzie następny 8)[/QUOTE]

Ty to lepiej wypluj :mad: nie mam zamiaru nosic ciąży dłużej niż do dnia terminu :mad:

Tak się w ogóle zastanawiam już z innej beczki ale temat trochę powiązany , czy jest sens żebym robiła naszym kotom badanie na toksoplazmozę ? , ja miałam badania na początku ciąży i nie miałam toxoplazmozy więc myślę że jak koty by ją miały to ja też dawno bym ją miała , a nie przechodziłam nigdy , no i nasze koty nie są już kotami wychodzącymi , wychodza jedynie z nami wiec widzimy czy jedzą jakieś myszy itd , skubią tylko trawkę .... Jutro mam zamiar spytać o ich badanie na toxo ale zastanawiam sie czy o jest gra warta swieczki hmmmmm ....
Teraz mamy problem bo obie są przeziębione i obie jeżdżą codziennie na zastrzyki , ich sierść jest strasznie matowa i strasznie się kołtuni , Pepsi nigdy nie filcowała się sierść a teraz nawet filciak nie daje rady tego rozciąć , dzisiaj wet stwierdził że to wina tego że są kotami nie wychodzącymi :roll: podobno człowiek nie jest w stanie zapewnić w domu kotom warunków takich jak na dworze , koty na dworze ocierają się o drzewa , trawy itd dzieki czemu gubią sierść w całkowicie inny sposób niż poprzez czesanie :roll: i żadne preparaty , witaminy itd w tym nam nie pomogą :roll: jedynie co to jak chcemy mamy im podawać wit C w czystej postaci nie żadne rutinoskorbiny czy inne pochodne wit C ....

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...