Niezrównoważony psychicznie Mastif i jego koteły.

[*Magda*]

[quote name='dOgLoV']Ale że ciekawe po jakiej :siara:

fabian z czasem też pewnie będzie miał swój pokoik , ale to potrwa ;)
[/QUOTE]

Po takiej z pewnego forum :diabloti:

Będziesz marzyła, żeby był w swoim pokoju jak najszybciej :eviltong:

[łamAga]

[quote name='magdabroy']Po takiej z pewnego forum :diabloti:

Będziesz marzyła, żeby był w swoim pokoju jak najszybciej :eviltong:[/QUOTE]

Jakiś dziwoląg z niej musi być :evil_lol:

Pewnie tak ale sama go nie zrobię :eviltong:

[marta1624]

[quote name='dOgLoV']a lody lubisz , a też są z mleka :eviltong:[/QUOTE]
Ale mają taką wyczuwalność mleka którą akceptuję :eviltong:

[łamAga]

[quote name='marta1624']Ale mają taką wyczuwalność mleka którą akceptuję :eviltong:[/QUOTE]

Nie no , rozumiem , moja siostra np barszczu nie lubi a buraczki już tak :evil_lol:

[marta1624]

A ja odwrotnie :D Barszcz tak, ale buraki nie :D

[*Magda*]

[quote name='dOgLoV']Jakiś dziwoląg z niej musi być :evil_lol:

Pewnie tak ale sama go nie zrobię :eviltong:[/QUOTE]

Straszny :diabloti:

Weź sąsiada :evil_lol:

[quote name='dOgLoV']Nie no , rozumiem , moja siostra np barszczu nie lubi a buraczki już tak :evil_lol:[/QUOTE]

Jak można nie lubić barszczu :hmmmm:

[Ania :)]

[quote name='dOgLoV']ej a mi sie chyba coś poje...o , bo wystawa w Kaliszu w tym roku już była a jeszcze września nie ma :oops:[/QUOTE]
Tak czytam o tym co piszesz o Kaliszu i robie oczy ze drugi raz w tym roku wystawa jak zawsze byla raz i zawsze w czerwcu :evil_lol: az chcialam sprawdzic :D

[łamAga]

[quote name='marta1624']A ja odwrotnie :D Barszcz tak, ale buraki nie :D[/QUOTE]

To tak jak Sebastian :evil_lol:

[quote name='magdabroy']Straszny :diabloti:

Weź sąsiada :evil_lol:



Jak można nie lubić barszczu :hmmmm:[/QUOTE]

:peace:

Pewnie by mi to raz dwa zrobił :lol:

Ja nie wiem bo ja barszcz kocham :loveu:

[*Magda*]

Aga coś dla Twoich kotów, żeby mogły wychodzić na dwór ;)

[IMG]http://img8.demotywatoryfb.pl//uploads/201408/gallery_1407566699_344310.jpg[/IMG]

[angineuuka]

Barszcz też fuuj :p

[marta1624]

Ale dziwne "klatki" dla kotów :D Wygląda dość.... Efektownie, ale koty pewnie byłyby zadowolone ze świeżego powietrza ;)

[3 x]

[quote name='dOgLoV']Nie no , rozumiem , moja siostra np barszczu nie lubi a buraczki już tak :evil_lol:[/QUOTE]
można tak
grzyby pod postacją marynowaną i suszone w barszczu - lubie
ale grzybową i wszelkiego rodzaju sosy z grzybów to juz nie
a najbardziej uwielbiam zbierać ;)

[marta1624]

Hejka Aga ;):loveu:

[Małgonia]

Wy tu o jedzeniu a ja poszlam spac:(
ja jestem wszystkozerna :D jest parę rzeczy które jem tak bez przekonania, i baaaaardzo niewiele których nie tknę.

jak bylam mala to szpinak raz w tyg musial zjeść :D grzyby pod każdą postacią uwielbiam,zbierac tez :D

to ja idę zjeść śniadanie, mam markolade marchewkowo jablkowa z imbirem i pomarańczą:D mniam. Prawie domowej roboty.

[agaga21]

świetna ta klatka dla kotów. już to kiedyś widziałam. może dziwnie wygląda ale niewychodzące koty mają namiastkę wolności

[łamAga]

[quote name='magdabroy']Aga coś dla Twoich kotów, żeby mogły wychodzić na dwór ;)

[IMG]http://img8.demotywatoryfb.pl//uploads/201408/gallery_1407566699_344310.jpg[/IMG][/QUOTE]

Wow :crazyeye: jak dla mnie rewelacja :loveu:

[quote name='Angi']Barszcz też fuuj :p[/QUOTE]

pychotka , jeszcze z gniecionymi ziemniaczkami :loveu:



[quote name='marta1624']Ale dziwne "klatki" dla kotów :D Wygląda dość.... Efektownie, ale koty pewnie byłyby zadowolone ze świeżego powietrza ;)[/QUOTE]

Nie trzeba by było ich pilnować :lol:

[quote name='3 x']można tak
grzyby pod postacją marynowaną i suszone w barszczu - lubie
ale grzybową i wszelkiego rodzaju sosy z grzybów to juz nie
a najbardziej uwielbiam zbierać ;)[/QUOTE]

Na to paskudztwo jestem uczulona :evil_lol: tzn alergie mam :lol:

[quote name='marta1624']Hejka Aga ;):loveu:[/QUOTE]

hejka ;)

[quote name='Panna Cotta']Wy tu o jedzeniu a ja poszlam spac:(
ja jestem wszystkozerna :D jest parę rzeczy które jem tak bez przekonania, i baaaaardzo niewiele których nie tknę.

jak bylam mala to szpinak raz w tyg musial zjeść :D grzyby pod każdą postacią uwielbiam,zbierac tez :D

to ja idę zjeść śniadanie, mam markolade marchewkowo jablkowa z imbirem i pomarańczą:D mniam. Prawie domowej roboty.[/QUOTE]

Ja jestem wybredna co do jedzenia i takich własnie jakiś dziwnych owocowych wynalazków nie lubie :shake:

[quote name='agaga21']świetna ta klatka dla kotów. już to kiedyś widziałam. może dziwnie wygląda ale niewychodzące koty mają namiastkę wolności[/QUOTE]

Nam by się przydało takie coś , Pepsi cały czas chodzi i płacze pod drzwiami :roll: gdyby Sebek był takim grzebkiem jak mój szwagier to kociaki dawno miały by jakiś wybieg a tak , muszą sie kisić w domu :roll:


Dzisiaj miałam najgprsze chyba badanie jakie można mieć robione w ciąży czyli obciążenie glukozą :roll: matko jakie to ohydne , i to czekanie 2 godziny na pobranie krwi :roll:

[vege*]

Barsz jest obrzydliwy :evil_lol: Buraki zjem, ale tylko na zimno takie ze słoika na ostro z papryką i cebulą, pyszne:loveu:

[łamAga]

[quote name='vege*']Barsz jest obrzydliwy :evil_lol: Buraki zjem, ale tylko na zimno takie ze słoika na ostro z papryką i cebulą, pyszne:loveu:[/QUOTE]

Dobry jest , jeszcze jak jest dobrze doprawiony i taki ostry to niebo w gębie :lol:

[marta1624]

Nie wiem jak to wygląda, ale wierzę że obrzydliwe ;) Już samo pobieranie krwi mnie przeraża :D

[łamAga]

[quote name='marta1624']Nie wiem jak to wygląda, ale wierzę że obrzydliwe ;) Już samo pobieranie krwi mnie przeraża :D[/QUOTE]

Akurat pobierania krwi się nie boję , dzisiaj mi 3 razy pobierała , ale ta glukoza jest obrzydliwa , nie dosyć że musiałam ją wypić na czczo , a to taki słodki ulepek fuj :roll: to najpierw mi pobrała krew , dała do wypicia kubek tej glukozy , po godzinie musiałam wrocić pobrała mi kolejny raz krew i po nastepnej godzinie znowu :roll: myślałam że z nudów tam ocipieje , poszłam do sklepu , połaziłam , kupiłam gazete "przyjaciel pies " i stwierdzam że głupia ta gazeta jak but , się jeszcze bardziej wynudziłam czytając ją niż jak bym se w tym czasie w necie w komórce posiedziała :lol:

[angineuuka]

po glukozie to chyba na dupie siedziec sie powinno.

[łamAga]

[quote name='Angi']po glukozie to chyba na dupie siedziec sie powinno.[/QUOTE]

Nawet nie wiem , było mi dziwnie słabo i jak doszłam do lidla to mi sie już czarno przed oczami zaczeło robić wiec tylko obeszłam lidla i wróciłam na poczekalnie , więcej się stamtąd nie ruszałam bo sama byłam i się bałam że gdzieś padne ;)

[Małgonia]

teraz podobno sa glukozy smakowe do kupienia w aptece ;p

Ja piłam zwykła, myslalam ze zwymiotuje, poszlam po poludniu potem z TŻtem do biedry, na dzial slodyczy to myslalam ze znowu zaraz zwrócę. Raz tylko mi pobierali po niej krew, widze ze wielu cięzarnym dwa razy...

[Guest wolfheart]

biedna... ja mam ogromny problem przełknąć coś co mnie obrzydza/nie smakuje mi

[Małgonia]

jak trza to trza... przed cesarka dała mi kieliszek taki czegos do picia, nie wiem co to bylo, bylo gorzekie jak cholera, ja juz sił nie miałam od tych skurczy i się zachłysnełam bo za szybko chlusnełam ( jak wodke sobie wlałam ;p ) i ten smak mnie przeraził. Masakra.
Jeszcze położna taka mądra była, że mnie chciała poklepać w plecy, ale kobita niedelikatna strasznie, w ogole jakbym miała twedy siłe to bym ją sama tak trzasnęła, tylko w twarz... Bardzo kiepsko wspominam :shake: