*Magda* Posted October 7, 2012 Posted October 7, 2012 Moi znajomi mają szkockiego zwisłouchego już chyba z 5 lat i córkę niespełna 3 letnią ;) Lino jest tak malteretowany przez Julkę, że głowa boli :crazyeye: I najdziwniejsze jest to, że on sam do niej przychodzi ;) Tylko też troszkę inaczej niż u Was, bo Lino był już dorosły jak się Julcia urodziła, a Ty masz jeszcze delikatne maluszki :roll: Quote
agaga21 Posted October 7, 2012 Author Posted October 7, 2012 [quote name='Ptysiak']Słodki ten filmik z Lenką :loveu: Pamiętam jak mama miała kotka a mój syn był malutki. Też musiałam bardzo pilnować, On nie chciał zrobić krzywdy ale chyba nie miał wyczucia.[/QUOTE] no właśnie o ten brak wyczucia chodzi. jak poklepie czy pociągnie za skórę morrisa, to on jest zachwycony. lucynka wie gdzie ma się kłaść na kanapie by być poza leny zasięgiem, etna generalnie trzyma się z daleka ale da wszystko sobie zrobić jak lena je ciastko czy chrupka (i się dzieli :diabloti:) a kotki są najmniejsze i jeszcze najbardziej delikatne. mają jednak ostre ząbki i pazurki i tego też się ciut obawiam. także dla bezpieczeństwa dwóch stron jestem zawsze blisko, gotowa ratować kota ;) Quote
agaga21 Posted October 7, 2012 Author Posted October 7, 2012 [quote name='magdabroy']Moi znajomi mają szkockiego zwisłouchego już chyba z 5 lat i córkę niespełna 3 letnią ;) Lino jest tak malteretowany przez Julkę, że głowa boli :crazyeye: I najdziwniejsze jest to, że on sam do niej przychodzi ;) Tylko też troszkę inaczej niż u Was, bo Lino był już dorosły jak się Julcia urodziła, a Ty masz jeszcze delikatne maluszki :roll:[/QUOTE] u nas się nie maltretuje zwierzątek :) zawsze pilnuję. kamil już też na tyle duży i rozumny, że też pilnuje. Quote
*Magda* Posted October 7, 2012 Posted October 7, 2012 [quote name='agaga21']u nas się nie maltretuje zwierzątek :) zawsze pilnuję. kamil już też na tyle duży i rozumny, że też pilnuje.[/QUOTE] Ja też będę chciała, żeby Theodorek był delikatny dla Tory i Lumpka ;) Mam nadzieję, że mi się uda :) Quote
Ptysiak Posted October 7, 2012 Posted October 7, 2012 [quote name='agaga21']no właśnie o ten brak wyczucia chodzi. jak poklepie czy pociągnie za skórę morrisa, to on jest zachwycony. lucynka wie gdzie ma się kłaść na kanapie by być poza leny zasięgiem, etna generalnie trzyma się z daleka ale da wszystko sobie zrobić jak lena je ciastko czy chrupka (i się dzieli :diabloti:) a kotki są najmniejsze i jeszcze najbardziej delikatne. mają jednak ostre ząbki i pazurki i tego też się ciut obawiam. także dla bezpieczeństwa dwóch stron jestem zawsze blisko, [B]gotowa ratować kota[/B] ;)[/QUOTE] Podejrzewam, że właśnie najbardziej trzeba tu kota ratować bo one chyba dziecku nic nie zrobią. Kotka mojej mamy nigdy nie wystawiła pazurów nawet, cierpliwie znosiła wszystko i trzeba było ją ratować bo inaczej Bartek mógłby zamęczyć biednego kota "pieszczotami" :) Quote
chita Posted October 7, 2012 Posted October 7, 2012 swietne te filmiki, tez czekam na wiecej, no 'cicia' jest rozwalajaca:loveu: Quote
Donvitow Posted October 8, 2012 Posted October 8, 2012 Witam. Czy " bardzo mądra kobieta" już wstała i niesie kaganek oświaty wśród maluczkich.?:) Fajne filmiki. Każdy kilka razy obejrzałem. :). Kociaki są małe ale będą rosły błyskawicznie. Fajnie że masz filmy bo za miesiąc ich nie poznasz a co dopiero za pół roku. Nie wiadomo na co wyrosną. Są milasy mruczalskie a są i niedotykalskie które mogą tak jak w stosunku do innego zwierzaka machnąć pazurkami czy do Lenki.. Nasza Anawa gryzła i drapała jak przyjechała do nas. Tak że na kontakty z leną musisz uważać. Na szczęście one znacznie szybciej będą doroślały i same będą potrafiły się utrzymać poza zasięgiem małych łapek.:) Quote
iskra_wroc Posted October 8, 2012 Posted October 8, 2012 Fantastyczne filmiki koty vs Lucynka ! Piękne zabawy, troszkę takie jeszcze niepewne, ale jak na początek super. Ja miałam problem przy oswajaniu Kreski z kotem taki, ze pies zachowywał się idealnie przy kocie blisko mnie/na kolanach, ale jak Tosia zaczynała się bawić, biegać i skakać załączał się tryb 'zabić kotecka'. Ale i to dało radę opanować, trzeba tylko czasu i uwagi :) Swoją drogą później dziewczyny miały ulubioną zabawę - jedzenie kociej głowy, Kreska brała w pysk cały łepek Tosi i ją śliniła, a kocica, przeszczęśliwa kopała psa tylnymi łapami.. Znajomi pierwszy raz widząc tą zabawę zaczęli krzyczeć że Kryś próbuje zagryźć Tosię..:P Jak tam sprawy kuwetkowania? 100% celności czy zdarzyła się już jakaś wpadka? Trzymamy mocno kciuki i łapeczki za psio-kocią przyjaźń ! Quote
agaga21 Posted October 8, 2012 Author Posted October 8, 2012 [quote name='magdabroy']Ja też będę chciała, żeby Theodorek był delikatny dla Tory i Lumpka ;) Mam nadzieję, że mi się uda :)[/QUOTE] kamila nauczyłam, nigdy jako niemowlak nie szczypał lectera ani nie robił mu żadnej krzywdy, więc mam nadzieję, że i lenę nauczę. [quote name='Ptysiak']Podejrzewam, że właśnie najbardziej trzeba tu kota ratować bo one chyba dziecku nic nie zrobią. Kotka mojej mamy nigdy nie wystawiła pazurów nawet, cierpliwie znosiła wszystko i trzeba było ją ratować bo inaczej Bartek mógłby zamęczyć biednego kota "pieszczotami" :)[/QUOTE]pewnie co kot to inny charakter... [quote name='chita']swietne te filmiki, tez czekam na wiecej, no 'cicia' jest rozwalajaca:loveu:[/QUOTE]dzięki :) [quote name='Donvitow']Witam. Czy " bardzo mądra kobieta" już wstała i niesie kaganek oświaty wśród maluczkich.?:) Fajne filmiki. Każdy kilka razy obejrzałem. :). Kociaki są małe ale będą rosły błyskawicznie. Fajnie że masz filmy bo za miesiąc ich nie poznasz a co dopiero za pół roku. Nie wiadomo na co wyrosną. Są milasy mruczalskie a są i niedotykalskie które mogą tak jak w stosunku do innego zwierzaka machnąć pazurkami czy do Lenki.. Nasza Anawa gryzła i drapała jak przyjechała do nas. Tak że na kontakty z leną musisz uważać. Na szczęście one znacznie szybciej będą doroślały i same będą potrafiły się utrzymać poza zasięgiem małych łapek.:)[/QUOTE] no proszę cię!!!:mad::evil_lol::evil_lol: rosną szybko, już teraz są całkiem inne i dużo większe niż na początku. na pewno za rok czy dwa będzie mi fajnie zobaczyć na filmikach jakie były słodkie ;) [quote name='iskra_wroc']Fantastyczne filmiki koty vs Lucynka ! Piękne zabawy, troszkę takie jeszcze niepewne, ale jak na początek super. Ja miałam problem przy oswajaniu Kreski z kotem taki, ze pies zachowywał się idealnie przy kocie blisko mnie/na kolanach, ale jak Tosia zaczynała się bawić, biegać i skakać załączał się tryb 'zabić kotecka'. Ale i to dało radę opanować, trzeba tylko czasu i uwagi :) Swoją drogą później dziewczyny miały ulubioną zabawę - jedzenie kociej głowy, Kreska brała w pysk cały łepek Tosi i ją śliniła, a kocica, przeszczęśliwa kopała psa tylnymi łapami.. Znajomi pierwszy raz widząc tą zabawę zaczęli krzyczeć że Kryś próbuje zagryźć Tosię..:P Jak tam sprawy kuwetkowania? 100% celności czy zdarzyła się już jakaś wpadka? Trzymamy mocno kciuki i łapeczki za psio-kocią przyjaźń ![/QUOTE]obawiam się że u nas też będzie gonitwa jak koty będą uciekać ale mam nadzieję, że kiedyś się towarzystwo do siebie na tyle przyzwyczai, że będę mogła zostawić je bez nadzoru bez obaw o czyjeś życie. kuwetkowanie bez najmniejszej wpadki:p:p Quote
*Magda* Posted October 8, 2012 Posted October 8, 2012 [quote name='agaga21']obawiam się że u nas też będzie gonitwa jak koty będą uciekać ale mam nadzieję, że kiedyś się towarzystwo do siebie na tyle przyzwyczai, że będę mogła zostawić je bez nadzoru bez obaw o czyjeś życie.[/QUOTE] Gonitwy się chyba nigdy nie skończą ;) Jak Lumpek sobie coś w głowie ubzdura i zaczyna biec, to Tora zawsze robi zryw i go goni :D Oczywiście bez zamiaru zjedzenia go, ale jak kot ucieka to momentalnie włącza jej się gonitwa :D Quote
łamAga Posted October 8, 2012 Posted October 8, 2012 A u nas dzisiaj Pepsiak goni wszystko co się rusza a nawet i rzeczy które sie nie ruszają byle cos atakować :loveu::loveu::loveu::loveu: dlatego w domu wszystkie hałasy są zganiane na Pepsiaka , ostatnio Sebastian był sam w domu i w pewnym momencie słyszy jakiś hałas , myśli sobie " na pewno Pepsi cos zwaliła :evil_lol: " ale nasłuchuje dalej , to jak by z piwnicy dobiega ten hałas , otwiera drzwi do piwnicy a tam Qwendi i myśli sobie jak on mógł takiego bydlaka nie zauważyć w piwnicy jak był palić , to niemożliwe zeby ja tam zamknął , idzie niżej patrzy a tam węgiel powgniatany okienko otwarte , Qwenda weszła małym okienkiem po węglu do piwnicy :mdleje: Quote
agaga21 Posted October 8, 2012 Author Posted October 8, 2012 [quote name='magdabroy']Gonitwy się chyba nigdy nie skończą ;) Jak Lumpek sobie coś w głowie ubzdura i zaczyna biec, to Tora zawsze robi zryw i go goni :D Oczywiście bez zamiaru zjedzenia go, ale jak kot ucieka to momentalnie włącza jej się gonitwa :D[/QUOTE] najważniejsze by gonitwa była bez morderczych zapędów! [quote name='dOgLoV']A u nas dzisiaj Pepsiak goni wszystko co się rusza a nawet i rzeczy które sie nie ruszają byle cos atakować :loveu::loveu::loveu::loveu: dlatego w domu wszystkie hałasy są zganiane na Pepsiaka , ostatnio Sebastian był sam w domu i w pewnym momencie słyszy jakiś hałas , myśli sobie " na pewno Pepsi cos zwaliła :evil_lol: " ale nasłuchuje dalej , to jak by z piwnicy dobiega ten hałas , otwiera drzwi do piwnicy a tam Qwendi i myśli sobie jak on mógł takiego bydlaka nie zauważyć w piwnicy jak był palić , to niemożliwe zeby ja tam zamknął , idzie niżej patrzy a tam węgiel powgniatany okienko otwarte , Qwenda weszła małym okienkiem po węglu do piwnicy :mdleje:[/QUOTE] rany, jak ona się przez małe3 okienko zmieściła??? chyba musiała się nieźle nagimnastykować:crazyeye: Quote
*Magda* Posted October 8, 2012 Posted October 8, 2012 [quote name='dOgLoV']A u nas dzisiaj Pepsiak goni wszystko co się rusza a nawet i rzeczy które sie nie ruszają byle cos atakować :loveu::loveu::loveu::loveu: dlatego w domu wszystkie hałasy są zganiane na Pepsiaka , ostatnio Sebastian był sam w domu i w pewnym momencie słyszy jakiś hałas , myśli sobie " na pewno Pepsi cos zwaliła :evil_lol: " ale nasłuchuje dalej , to jak by z piwnicy dobiega ten hałas , otwiera drzwi do piwnicy a tam Qwendi i myśli sobie jak on mógł takiego bydlaka nie zauważyć w piwnicy jak był palić , to niemożliwe zeby ja tam zamknął , idzie niżej patrzy a tam węgiel powgniatany okienko otwarte , Qwenda weszła małym okienkiem po węglu do piwnicy :mdleje:[/QUOTE] Ale Qwenducha ma pomysły :roflt::roflt::roflt::roflt::roflt: Quote
agaga21 Posted October 8, 2012 Author Posted October 8, 2012 a ja wykorzystałam dzisiaj czas gdy lena zasnęłą w wózku na dworze i posadziłam ok 100 tulipanów i 50 krokusów :) Quote
katik Posted October 8, 2012 Posted October 8, 2012 Filmiki rewelka :lol: Mogłabym stale obserwować co Twoje zwierzaki wymyślą. Biedny ten mały rudzielec, troche wymęczony, ale jak tylko oba kociaki podrosną to podejrzewam, że psy będą miały się trochę gorzej. :evil_lol: Quote
Donvitow Posted October 8, 2012 Posted October 8, 2012 [quote name='agaga21']a ja wykorzystałam dzisiaj czas gdy lena zasnęłą w wózku na dworze i posadziłam ok 100 tulipanów i 50 krokusów :)[/QUOTE] Wcześnie.:(. Teraz się módl żeby jesień była chłodna.:) Quote
katik Posted October 8, 2012 Posted October 8, 2012 [quote name='Donvitow']Wcześnie.:(. Teraz się módl żeby jesień była chłodna.:)[/QUOTE] Kiedy najlepiej sadzić? Quote
Donvitow Posted October 8, 2012 Posted October 8, 2012 Przed przymrozkami./ Koniec listopada w wielkopolsce.:) Quote
*Magda* Posted October 8, 2012 Posted October 8, 2012 [quote name='agaga21']a ja wykorzystałam dzisiaj czas gdy lena zasnęłą w wózku na dworze i posadziłam ok 100 tulipanów i 50 krokusów :)[/QUOTE] No to zaszalałaś ;) [quote name='Donvitow']Wcześnie.:(. Teraz się módl żeby jesień była chłodna.:)[/QUOTE] Nie jest za wcześnie :shake: Tulipany sadzi się już od września, bo cebulka musi się jeszcze przed zimą zakorzenić ;) Quote
agaga21 Posted October 8, 2012 Author Posted October 8, 2012 [quote name='katik']Filmiki rewelka :lol: Mogłabym stale obserwować co Twoje zwierzaki wymyślą. Biedny ten mały rudzielec, troche wymęczony, ale jak tylko oba kociaki podrosną to podejrzewam, że psy będą miały się trochę gorzej. :evil_lol:[/QUOTE]biedny mały rudzielec to prawdziwy zakapior! dzisiaj jak był wypuszczony to non stop prał lucynke po nosie:diabloti: [quote name='Donvitow']Wcześnie.:(. Teraz się módl żeby jesień była chłodna.:)[/QUOTE]musiałam posadzić, bo zaczęły w piwnicy kiełkować!:crazyeye: tak myślę że pewnie nic z nich nie będzie :( kolejną partię będę za jakieś 3 tygodnie pewnie sadzić, sporo jeszcze tego mam. [quote name='magdabroy']No to zaszalałaś ;) [/QUOTE]no jakoś mnie tak wzięło ;) byłam z kotami na drugim odrobaczaniu. 2 tygodnie temu ważyły po 0,6kg a teraz anis waży 1,2kg a salma 0,7kg, z tym że ona zeszła do 0,5kg gdy anis już nabierał masy. różnica spora ale tak myślałam, że on jest sporo cięższy. Quote
lula2010 Posted October 8, 2012 Posted October 8, 2012 filmiki suuuper :lol: no a polowanie na ogon Lucynki powala :lol: ;corcia Ci rosnie jak na drozdzach :multi: Quote
agaga21 Posted October 8, 2012 Author Posted October 8, 2012 [quote name='lula2010']filmiki suuuper :lol: no a polowanie na ogon Lucynki powala :lol: ;corcia Ci rosnie jak na drozdzach :multi:[/QUOTE] no rośnie szybko. własnie chwile temu włożyłam do kompa karte pamięci ze starego aparatu a tam.,..zdjęcia ze szpitala chwilę po tym jak ją urodziłam! aż się nie chce wierzyć jaka byłą maleńka a teraz już taka duża! zobaczcie, zajrzyjcie do tej bidy ze szczecina :( [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/233347-Sunia-z-licznymi-zmianami-sk%C3%B3rnymi?p=19786052#post19786052[/url] Quote
Donvitow Posted October 9, 2012 Posted October 9, 2012 Duża różnica wagi. Anis podwoił praktycznie wagę.:) Selma była widać nieźle podtruta. A może ona będzie maleńką dziewczynką a Anis wieeelkim kocurem.:) Quote
łamAga Posted October 9, 2012 Posted October 9, 2012 [quote name='agaga21']najważniejsze by gonitwa była bez morderczych zapędów! rany, jak ona się przez małe3 okienko zmieściła??? chyba musiała się nieźle nagimnastykować:crazyeye:[/QUOTE] Tzn ostatnio Ibri chciała zagryźć Pepsi :evil_lol: tak leżała na niej patrzyła się na jej szyje a w pewnym momecie wyciągneła kły i buch jej do szyi :evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol: Qwenda jak chce to potrafi a pomysły ma bardzo glupie , przed chwilą ją ściagałam z teściowej biurka bo juz przednimi łapami na nim była , nie wiem czy zdążyła cos z niego zjeść czy nie ale jak teściowa bedzie czegoś po powrocie do domu szukała to bedzie znaczyło że to znajduje sie w przewodzie pokarmowym Qwendy:lol: [quote name='magdabroy']Ale Qwenducha ma pomysły :roflt::roflt::roflt::roflt::roflt:[/QUOTE] oj tak , ona tak , wczoraj np , słysze dzwonek , wychodze na dwór ( jeszcze jak taki wieśniak z patyczkiem w uchu bo właśnie uszy czyściłam :evil_lol: ) patrze a na mnie patrzą same oczy , a za chwile pojawiają się i zęby patyrze a to murzyn , ale był tak ciemny że normalnie w ogóle go widac nie było tylko te ślepia mu sie tak świeciły :lol: przyszedł wode spiosać tzn stan licznikow , i ja sobie mysle , Qwendi go zjeść nie chciała , spokojnie mogłam z nimm porozmawiać , gdzie ona jest , ide w koło domu patrze a Qwendi leży wśród kartonów i je zjada , patrze okienko w piwnicy otwarte :angryy: wlazła po węglu do piwnicy , nawyciągała sobie kartonów i sie ucztowała :angryy: a zostaw łazienke otwarta , to papieru toaletowego już nie masz :angryy::angryy::angryy::angryy: o chusteczkach higienicznych nie wspomnę :angryy: [quote name='agaga21']a ja wykorzystałam dzisiaj czas gdy lena zasnęłą w wózku na dworze i posadziłam ok 100 tulipanów i 50 krokusów :)[/QUOTE] oooo matko :mdleje: Quote
*Magda* Posted October 9, 2012 Posted October 9, 2012 [quote name='dOgLoV'] oj tak , ona tak , wczoraj np , słysze dzwonek , wychodze na dwór ( jeszcze jak taki wieśniak z patyczkiem w uchu bo właśnie uszy czyściłam :evil_lol: ) patrze a na mnie patrzą same oczy , a za chwile pojawiają się i zęby patyrze a to murzyn , ale był tak ciemny że normalnie w ogóle go widac nie było tylko te ślepia mu sie tak świeciły :lol: przyszedł wode spiosać tzn stan licznikow , i ja sobie mysle , Qwendi go zjeść nie chciała , spokojnie mogłam z nimm porozmawiać , gdzie ona jest , ide w koło domu patrze a Qwendi leży wśród kartonów i je zjada , patrze okienko w piwnicy otwarte :angryy: wlazła po węglu do piwnicy , nawyciągała sobie kartonów i sie ucztowała :angryy: a zostaw łazienke otwarta , to papieru toaletowego już nie masz :angryy::angryy::angryy::angryy: o chusteczkach higienicznych nie wspomnę :angryy: [/QUOTE] Cała Twoja rodzina jest nienormalna, łącznie ze zwierzętami :eviltong: Dobry wieczór Agata :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.