Donvitow Posted May 6, 2012 Posted May 6, 2012 Dla zwierząt gospodarskich okres karencji 7 dni/ bydełko które skubie trawę/. Dla ludzi i pszczół nie ma karencji. Praktycznie pryskamy trawnik wieczorem gdy zwierzaki są w domu a następnego dnia już wychodzą i nie widziałem by się coś działo. Przez tydzień nie powinno się kosić trawnika. Czyli lepiej pryskać zaraz po koszeniu. No i Aga mimo wszystko młody trawnik- tu bym uważał. Może jednak ręcznie.:( Quote
agaga21 Posted May 6, 2012 Author Posted May 6, 2012 kajetan ale tego jest mnóstwo. całą trawkę bym podeptała a na razie jest cieniutka. [B] powiedzcie mi, jak złapać płochliwą sukę z cieczką, za którą leci stado wiejskich burków a ona już nie ma jak się bronić? już nie mogę tego słuchać! dzisiaj tak się histerycznie broniła:placz:, wszyscy aż powychodzili przed domy i każdy patrzył co się dzieje :( wszystkie psy się żrą, ona w tym wszystkim u kresu sił, już 3-4 dni tak chodzą. chciałam podejść i ją zgarnąć, bo już się z kasią dogadałam, że by ją przetrzymała u siebie, ale ona odchodzi jak się zbliżam[/B] :( Quote
majqa Posted May 6, 2012 Posted May 6, 2012 Szczerze? Nie bardzo wierzę w złapanie na tzw. spokojnie, bezstresowo (bezstresowo dla suni, innych psiaków i człowieka - łapacza). Ktoś musiałby się poświęcić, uchylić swoją bramę, by suka i x jej adoratorów wpadło w zamkniętą, kontrolowaną, możliwie małą przestrzeń (im ich mniej tam wpadnie tym lepiej). Potem należałoby umiejętnie, co nie znaczy łatwo, wywabiać napaleńców (na inną sunię z cieczką, jeśli taka by się znalazła, na jedzenie, choć jedzenie to słaba karta przetargowa w takim momencie). Ciężka sytuacja, bo i ona i oni są w amoku działania natury, na max obrotach. Pewno Ci się to nie spodoba ale gdybym ja miała coś takiego przeprowadzić to pokusiłabym się o to ograniczenie przestrzeni, o jakim pisałam i... odstrzał. (Fakt, nie każdy ma kogo o to poprosić, ja mam akurat tę komfortową sytuację, że mam na kogo w tej kwestii liczyć, stąd i taka rada; drugi fakt, że zawsze jest ryzyko, że np. sunia źle zareaguje na środek usypiający i kłopot gotowy, bo np. ma chore serce.). Ciężko mi się tak jednoznacznie odnieść do tej sytuacji a i do sensu własnej rady, bo ciśnie się masa pytań: sunia duża, mała, płocha ale we wstępnej ocenie łagodna, czy nie, stado burków to np. różny kaliber, czy w Twojej ocenie psie pierdoły (mam tu na myśli nie ich wzajemne interakcje a reagowanie na człowieka), ponadto stado to: 2-6, czyli nie tak źle, czy też na ogół ich naście itp... itp... Każda z odpowiedzi stworzy inny obraz sytuacji, jej oceny i szans na skuteczność podpowiedzianego (przeze mnie czy kogokolwiek innego) rozwiązania. Quote
agaga21 Posted May 6, 2012 Author Posted May 6, 2012 (edited) iza, dzięki. napiszę jak to wygląda. suka do kolan. tutejsza ale ponoć(dziś się dowiedziałam) niczyja :( a myślałam, że sołtysa. trzyma się na stałe z wolnobiegającymi miejscowymi burkami i właśnie część z nich to jej teraźniejsi adoratorzy. burki takie mniejsze do średnich, tylko jeden pies był obcy, wieeeelki. wyglądał jak mix coli z malamutem ale wielkość kaukaza, tyle że budowa jak u malamuta. w życiu tak pięknego mieszańca nie widziałam ale właśnie tego psa się bałam. ona też się go strasznie bała ale ktoś z sąsiadów go znał. ponoć się podkopał i zwiał z kojca. złapali go sąsiedzi i przywiązali do jego kojca, bo właścicieli nie było cały dzień. wydaje mi się, że suka agresywna nie jest ale też nie wiem jak by zareagowała, gdybym podeszła na tyle blisko i ją złapała i podniosła(bo taki miałam plan:oops: ) no ale niestety nie dała do siebie podejść bliżej niż na 7-10 metrów. z chęcią bym ją wpuściła na nasze podwórko i wiem że wtedy jakoś bym się reszty pozbyła ale właśnie ona nie wejdzie. chodzi po ulicy, po polach, po lasku ale nie wejdzie do kogoś, boi się :( jeśli chodzi o odstrzał, to nie mam takich możliwości... sytuacja sie powtarza co cieczkę. to trudne do zniesienia jak się ma naszą wrażliwość ale i dla zwykłych wieśniaków też. wszyscy tą sforę przeganiają z przed swoich domów. ja przez 2 tygodnie co pół roku spać nie mogę, bo ciągle słyszę żrące się psy i serce mi pęka jak sobie o tym myślę :( zdaje mi się, że to jedyna suka, która chodzi sama, reszta tutejszych burków to psy, więc jakby udało się ją capnąć, wysterylizować i znaleźć dom to byłoby idealnie. dt mam dla niej w razie czego, tylko jak ją capnąć...? Edited May 6, 2012 by agaga21 Quote
majqa Posted May 6, 2012 Posted May 6, 2012 Qrczę, z jednej strony nie jest tak źle, z drugiej klapa (w znaczeniu tego, że nie ma, kto Ci pomóc z odstrzałem, a do tego sunia cwaniara i kiepsko z jej zagonieniem). Takie sobie ot... podejście i złapanie = wzięcie na ręce raczej się nie uda. Licząc nawet na cud, że miałabyś po temu sposobność, z punktu widzenia suni (czyli tego, że takiego Twojego zachowania nie może się spodziewać, a naładowana jest stresem) jesteś dla niej zagrożeniem może więc capnąć (jest to dość prawdopodobny scenariusz). No nic... może ja mam dziś zaćmę i nie przychodzi mi do głowy najprostsze rozwiązanie? Może ktoś podpowie coś innego, lepszego. :-( Quote
lula2010 Posted May 7, 2012 Posted May 7, 2012 bulwy i nie tylko bulwy zapraszaja do obejrzenia nowych fot :-)swoich fanow;-) Quote
Migori Posted May 9, 2012 Posted May 9, 2012 Agaga, pewnie próbowałaś wyłożyć surowe mięso żebyś mogła podejść do jedzących psów ? Ja tak złapałam koty na działce. Wiem że kot to nie pies, ale może się uda? Quote
magdyska25 Posted May 9, 2012 Posted May 9, 2012 Niedawno sama latałam za psem, który uciekł z adopcji (na szczęście już bezpieczny). Przez miesiąc nikomu nie dał się złapać, podejść, środki uspokajające na niego nie działały, wet z palmerem przyjechał ale akurat pies zwiał, nawet straż miejską przechytrzył. No ale do rzeczy: Agaga ja bym spróbowała jednak ze środkami uspokajającymi... nie wiem czy w takiej sytuacji będzie myślała o jedzeniu. Jak dobrze pamiętam - zapytaj się swojego weta czy ma żel (tylko żel bo słyszałam, że tabletki są o wiele słabsze) sedalin- podaje się z jedzeniem (jakiś pasztet czy coś wziąć do środka żel (nie jest aż takiej konsystencji, żeby wyciec)- minus- przede wszystkim to, że jest gorzki i jak pies poczuje- może nie chcieć wszystkiego zjeść- o ile w ogóle się za jedzenie weźmie. A kolejny- no cóż...poczekać aż psy przestaną się interesować- nie będzie zgiełku takiego przy niej i wtedy podziałać. Możesz się też zapytać swojego weta, czy nie zna jakiegoś co strzela palmerem. Quote
agaga21 Posted May 9, 2012 Author Posted May 9, 2012 problem w tym, że jeśli ja bym chciała ją nakarmić jakimś usypiaczem, to pewnie jakiś inny pies zjadłby to pierwszy. w każdym razie to były chyba ostatnie dni cieczki, bo wczoraj i dziś już był spokój. dzisiaj nawet ją widziałam, szła sama. będę ją podkarmiać, nawet na odległość to może się oswoi i wtedy się ją złapie i wysterylizuje jak już będzie u kasi. tymczasem kilka zdjęć ogródka. już prawie, prawie ale jeszcze nie do końca skończone widok z tarasu (jesteśmy po pierwszym skoszeniu) [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-8-uE4kQASmI/T6p1Sp3kgKI/AAAAAAAAEl4/0yvREj-urxA/s720/IMG_9719.JPG[/IMG] [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-MD201BAA9s0/T6p1MPLKQdI/AAAAAAAAElw/1Cw7C62O3s0/s720/IMG_9720.JPG[/IMG] [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-WIH8OgM688Y/T6p1KG-ri3I/AAAAAAAAElo/HwZ07fSrBlo/s800/IMG_9721.JPG[/IMG] [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-x0h372viGz8/T6p1Fgxwd6I/AAAAAAAAElg/ySnOToZ7aKA/s720/IMG_9722.JPG[/IMG] coś tam powoli zaczyna kwitnąć :multi: [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-GDbpwBRPSgQ/T6p0-usdLpI/AAAAAAAAElY/fvab9RdYNGA/s720/IMG_9725.JPG[/IMG] Quote
agaga21 Posted May 9, 2012 Author Posted May 9, 2012 [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-dNuV1lQj-sA/T6p7NYvnLiI/AAAAAAAAEmE/gSOg4QA4ZNQ/s720/IMG_9683.JPG[/IMG] [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-tVL1hd2mo0o/T6p7P2grlpI/AAAAAAAAEmM/67idsEQ1R7g/s720/IMG_9680.JPG[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-JStitAfaHfI/T6p05kLfWPI/AAAAAAAAElQ/X0j9p1y43fc/s720/IMG_9728.JPG[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-1j3BNNspGCU/T6p03HUx-VI/AAAAAAAAElI/Bo01Mb_oDlk/s720/IMG_9729.JPG[/IMG] [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-DKq8WRtT_Ec/T6p0z-dxKHI/AAAAAAAAElA/WEA2pITQA14/s720/IMG_9730.JPG[/IMG] Quote
agaga21 Posted May 9, 2012 Author Posted May 9, 2012 na ogródek przed domem zabrakło kory i kamyczków więc jeszcze nie jest tak jak być powinno [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-wGm4e8-ZXGI/T6p0qRHEz4I/AAAAAAAAEkw/nXdysW83Rwc/s720/IMG_9732.JPG[/IMG] [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-ZWgwdzIsD0g/T6p0n0jocfI/AAAAAAAAEko/7GW2g14u4OU/s720/IMG_9733.JPG[/IMG] [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-PNHKGk95lGA/T6p0luEikVI/AAAAAAAAEkg/dXMn1xYZNCg/s720/IMG_9734.JPG[/IMG] [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-x24oCGABrvM/T6p0jaOP1FI/AAAAAAAAEkY/xPVPtsC7Ap4/s720/IMG_9735.JPG[/IMG] [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-hyR6XB4ZRvE/T6p0ceBV5EI/AAAAAAAAEkQ/H3N2zeT6THo/s720/IMG_9738.JPG[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-p4M-gCHgAXg/T6p0Z0z-bjI/AAAAAAAAEkI/_s4vAnYhm4k/s720/IMG_9739.JPG[/IMG] Quote
justysiek Posted May 9, 2012 Posted May 9, 2012 wow:) pięknie, też chcem taki ogród:) ja wczoraj dzialałam w swoim ogródku, ale jeszcze sporo pracy przede mna. Quote
Donvitow Posted May 9, 2012 Posted May 9, 2012 Aga ale fajnie to wygląda. Pomyśl jeszcze o trzmielinach/ są w różnych kolorach i można do woli kształtować/ i o berberysach miniaturowych ozdobnych. Rododendrony jak tylko nie pada podlewaj i to wiaderkiem.:) No i jeszcze magnolię drzewiastą i krzaczastą wkomponuj gdzieś./ tylko nie żółtą- nie jest mrozoodporna.:( Gratulacje.:) Quote
agaga21 Posted May 9, 2012 Author Posted May 9, 2012 mi też się już podoba :) cieszę się z tego ogródka jak głupia:oops::evil_lol: i teraz jak mam już taki porządek to co chwilę coś dosadzam, jakieś kwitnące kwiatki i inne drobiazgi :) dzisiaj lawenda rozkwitła, małe to, niepozorne a mimo wszystko cieszy :) potarłam listek w palcach-pachnie lawendą:evil_lol: więc nie oszukana ;) we wrześniu planuję już posadzić całe mnóstwo tulipanów, żonkili i innych wczesnowiosennych kwiatków, żeby było kolorowo. kajetan, trzmielinę mamy na filarach przy tarasie (to żółte) ale właśnie w necie patrzyłam i podobają mi się czerwone... niedługo będziemy mieli 100 metrów płota do obsadzenia roślinnością, więc pewnie tam gdzieś te trzmieliny posadzimy. a berberys to myślałam, że jest typowo żywopłotowy. magnolię posadziłam przy grobie lecterka ale padła :( bo nie była osłonięta od wiatru. tu przy domu już nic nie zmieszczę dużego, bo to wszystko będzie się rozrastać ale na "polu" będzie dużo miejsca, więc z czasem będziemy dosadzać. aha, jeszcze jutro mamy mieć na tle tego muru z kamieni, obok świerku 3 surmy wielkokwiatowe, które będą uformowane na niskie drzewka z koroną jaką "parasolkową"(takie ok 2 metrowe) ale na razie są nieduże, muszą urosnąć. takie mniej więcej, tylko nasze będą uformowane na mniejsze: [IMG]http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13956/cat1.jpg[/IMG] a tak będą kwitły: [IMG]http://ogrodnick.pl/opisy/zdjecia_opisowe/catalpa_speciosa_kwiatostan.jpg[/IMG] a później wypuszczą takie dłuuuugie "fasole": [IMG]http://www.fotoszok.pl/upload/cb58f70d.jpg[/IMG] Quote
paoiii Posted May 9, 2012 Posted May 9, 2012 Tu pięknie wiosennie :) A ja zapraszam nieśmiało do krk bullków [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/174348-KRAKOWSKIE-BULOWATE-jest-ich-ca%C5%82a-masa-%28/page85"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/174348-KRAKOWSKIE-BULOWATE-jest-ich-ca%C5%82a-masa-%28/page85[/URL] Quote
malawaszka Posted May 9, 2012 Posted May 9, 2012 noo te czerwone trzmieliny mnie dzisiaj powaliły na kolana bo gdzieś trafiłam na zdjęcia i już wywędrowały na moją listę zakupową :D Quote
fonia123 Posted May 9, 2012 Posted May 9, 2012 ależ piękny ogródek wyrasta :) ja też dosiałam trawę, ale wątpię, żeby coś wyrosło - Feta wypala trawę sikami a Laku poprawia biegając za piłką i orząc nasze klepisko :( Quote
Pit-R6 Posted May 9, 2012 Posted May 9, 2012 [quote name='agnieszka32']Przepiękny ogród!!![/QUOTE] Rzeczywiście bardzo ładny, a my walczymy od dwóch dni z koszeniem trawy :D Ale dzięki Agacie będziemy mieć więcej zapału w dążeniu do ideału ;) Quote
agaga21 Posted May 10, 2012 Author Posted May 10, 2012 wszystko idzie do przodu, aż nie mogę w to uwierzyć! dzisiaj w końcu zamówiliśmy płot i ma być w trybie ekspresowym, już w poniedziałek/wtorek pierwsza partia przyjedzie:crazyeye: w sobotę będą już kopane dołki na słupki, do końca miesiąca ma być wszystko skończone i zamknięte :multi: morris po miesiącu w końcu dał się pogłaskać tomkowi. nawet sam do niego czasem podchodzi. trochę jeszcze niepewnie ale z własnej woli ;) niestety straszny znów panikarz się zrobił. wystarczy podejść do węża, to już biegnie do domu. nie wiem co jest grane, w zeszłym roku już tak nie panikował. po prostu podczas podlewania odchodził na bezpieczną odległość, teraz sam otwiera sobie drzwi tarasowe i chowa się w domu. ech, schroniskowe zwyczaje czyszczenia kojców widać głęboko zapadły mu w pamięci :( karmię psy tylko i wyłącznie na dworze i skończyło się sikanie/znaczenie w domu. niestety gamoń sika do misek etny i lucynki [B]([/B]:mad:[B]wrrrrrrrrrrrr!!!!)[/B] ale na szczęście dopiero po jedzeniu ;) Quote
bira Posted May 10, 2012 Posted May 10, 2012 [quote name='agaga21'], karmię psy tylko i wyłącznie na dworniestety gamoń sika do misek etny i lucynki [B](:[B]wrrrrrrrrrrrr!!!!)[/B] ale na szczęście dopiero po jedzeniu ;)[/QUOTE] O fuuuj, legalny z niego oblech..... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.