Jump to content
Dogomania

Sonia- odeszła za TM:(


asl

Recommended Posts

Oj, zapomniałam - taki kojec waży ponad 600 kg - w kazdym razie taki jak nasze - to musiałaby być ciężarówa - star żeby przewieżć w razie W.
I trzeba by jeszcze zmontować na miejscu.
Ale będę szukać dalej po znajomych psiarzach, może się poszczęści.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Zofija']Co proponujesz od siebie??? jaką skłądkę miesięczną???? moze allegro????? Jak TY MOZESZ POMÓC????[/QUOTE]
no niestety, za ten tysiąc sto złotych jaki zarabiam muszę utrzymać całą rodzinę (4 osoby plus 2 psy), więc wybacz ale finansowo pomóc nie mogę.. Pomagam psom w inny sposób i nie mam sobie nic do zarzucenia, a już na pewno mogę spojrzeć na siebie w lusterko, bez wyrzutów sumienia, że zrobiłam coś tylko po to, żeby zrobić.....
A wątek kochana już rozesłałam mailowo do kilkunastu osób, więc nie mów, ze nic nie robię w tej sprawie....

a na wątek weszłam, nie żeby siać zamęt, a po to, ze uważałam, że moim obowiązkiem jest ostrzec osoby które nie widzą nic złego w oddaniu psa pod opiekę takiej osoby jak ewa36.
Nie mogła bym spokojnie spać, gdybym nic w tej sprawie nie zrobiła, teraz ja mam czyste sumienie a Ty zrobisz jak uważasz....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Zofija']Rozmawiałam z Czarodziejką. Powiedziałam jej o sytuacji na wątku. Ona powiedziała tak, ze odpowiedzialność jest ZBIOROWA, że jeżeli wchodzą inni i zależy im, zeby Sonia trafiła do niej to niech każdy się złoży po te 10zł, 5, zł , 20zł, niech każdy coś zrobi w kierunku polepszenia jej losu. [B]Najprościej jest wejść na wątek popłakać albo pokrzyczeć i na tym koniec żadnych działań i deklaracji finansowych.[/B] Nie wiem nikt nie moze się złożyć po te drobne sumy miesięczne a ja mam mieć 250zł miesięcznie, zeby dołożyć.[/QUOTE]

Zofija trochę wolniej z oceną ludzi dobrze? Kazdy robi co może i na co go stać. Mogłabym powiedzieć ze olewasz wpisy na tym wątku (też założony przez ciebie) [url]http://www.dogomania.pl/threads/185495-Urocza-jamnisia-Jumka-ju%C5%BC-w-DT[/url]. Ze trzy razy było zadawane pytanie przeze mnie, danka1234 czy i jaka pomoc potrzebna pomoc z jamniczej skarpety. Nawet nie było pocałuj mnie w nos. Pomoc została krótko mówiąc olana. Dlatego proszę nie abyś tez spojrzała na spokojnie czy czymś ludzi nie zrażasz. Naprawdę sam fakt bywania dużej ilości osób, nawet jak nie dają kasy tez jest pomocny. Chcąc pomagać trzeba często mieć do pomocy Siostrę Pokorę. Uwierz proszę - warto. Twoi podopieczni więcej zyskają.

Link to comment
Share on other sites

Przepraszam, ale nie dostrzegam pomocy ani nawet jej śladów w pomysłach wypuszczenia psa z padaczką na ulicę albo dania do schronu.

Nawet jeśli zrobiłam coś nie tak, to zachowanie obecnych tu - jak to mówi Izadora dużo wnoszących choć nie deklarujących - jest obrzydliwe i z cała pewnością niczego nie wnoszące.

Oczywiscie zaraz się dowiem co i jak - ale z jednym się zgadzam - kazdy robi to, na co go stać. Głownie emocjonalnie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cantadorra']Zofija, zadzwon tutaj, ciekawe jak wyjdzie cenowo i z dostawa:
[URL]http://www.kojce.aldaz.pl/of.html[/URL][/QUOTE]


Wyglądają solidnie.

Jak się coś zdecyduje, to może zaczniemy zbiórkę na kojec dla Soni ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Asior']
a na wątek weszłam, nie żeby siać zamęt, a po to, ze uważałam, że moim obowiązkiem jest ostrzec osoby które nie widzą nic złego w oddaniu psa pod opiekę takiej osoby jak ewa36.
Nie mogła bym spokojnie spać, gdybym nic w tej sprawie nie zrobiła, teraz ja mam czyste sumienie a Ty zrobisz jak uważasz....[/QUOTE]
MNIE TEŻ DOKŁADNIE O TO SAMO CHODZIŁO!!!
Ewa ma naprawdę dobre chęci, ja to wiem - ale czasu i możliwości na takie "czynne" pomaganie już nie:shake:. A jeśli sunia ma znależć dom to potrzebny jej człowiek na stałe, kóry ją nauczy zachowań w domu, będzie dbał o zdrowie i wygląd, robił aktualne fotki do ogłoszeń - bez tego nawet cudotwórcy trudno znaleźć dom dla psa. Jednak widzę, że rzeczywiście ludzie trochę "inaczej myślący" nie są tu mile widziani, a szkoda......Kasy nie dam, sama zbieram na hotelik dla starego psa i naprawdę wolę ją tam przeznaczyć bo wiem, że u ZuziM nasze psiaki mają jak w niebie a my czyste sumienie, ze są zaopiekowane jak trzeba :lol:. Ale to nie znaczy że nie mogę pomóc w inny sposób, tylko nie wiem czy to ma sens bo tu jak na razie tylko o kasę chodzi nie o psa............:shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cantadorra']Dobry pomysł, przecież taki kojec to skarb, zawsze się przyda potem dla innego psiaka.[/QUOTE]


Otóż to.
To nie są rzeczy jednorazowego użytku.
To jak, składamy się na kojec ?
Ja się z niczego nie wycofuję - Sonia może u mnie być jak długo trzeba.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AlfaLS']MNIE TEŻ DOKŁADNIE O TO SAMO CHODZIŁO!!!
Ewa ma naprawdę dobre chęci, ja to wiem - ale czasu i możliwości na takie "czynne" pomaganie już nie:shake:. A jeśli sunia ma znależć dom to potrzebny jej człowiek na stałe, kóry ją nauczy zachowań w domu, będzie dbał o zdrowie i wygląd, robił aktualne fotki do ogłoszeń - bez tego nawet cudotwórcy trudno znaleźć dom dla psa. Jednak widzę, że rzeczywiście ludzie trochę "inaczej myślący" nie są tu mile widziani, a szkoda......Kasy nie dam, sama zbieram na hotelik dla starego psa i naprawdę wolę ją tam przeznaczyć bo wiem, że u ZuziM nasze psiaki mają jak w niebie a my czyste sumienie, ze są zaopiekowane jak trzeba :lol:. Ale to nie znaczy że nie mogę pomóc w inny sposób, tylko nie wiem czy to ma sens bo tu jak na razie tylko o kasę chodzi nie o psa............:shake:[/QUOTE]

To macie już spokojne sumienia.
Co proponujesz, poza ulicą tudzież schroniskiem ?

Link to comment
Share on other sites

A tak przy okazji, bo są tu mądrzejsi ode mnie - czy aby nie jest tak, ze 10-cio letnia sunia jest już nauczona co najmniej podstawowych zachowan ? Więc jaka socjalizacja, to nie szczeniak przecież.
ale moge sie mylic

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Asior']ewa daruj sobie tą zgryźliwość.. bo zamiast skulić "ogon" i przyznać, że zawaliłaś, to Ty się jeszcze stawiasz....ŻENADA!!!![/QUOTE]


Taaaaak

Jeśli Ci przyznanie do czegokolwiek potrzebne to chyba nie mój problem.

i jeśli to z powodu braku takowego przyznania Sonia miała wylądować na ulicy .... to chyba Twój autorski pomysł - chyba że znów coś pomyliłam - to cóż .....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Asior']nie ma sensu z Tobą dyskutować ... :shake:.. jak widać masz problem sama ze sobą, no ale cóż.. nie wciągniesz mnie w lipną dyskusje ;)
bye bye dla Ciebie EOT[/QUOTE]

No ja też jakoś nie mam nadmiernej chęci do dyskutowania z Tobą.

A co postanawiamy w sprawie Soni ?

Zaczynamy zbiórkę na kojec ?
Służyłby potem innym psom a jakby już sie zebrało, to można Sonie przenieść przecież ode mnie na przykład w inne miejsce do tego kojca.

Link to comment
Share on other sites

Tak mi przyszło na dobranoc do głowy, że zakup kojca dla Soni to naprawdę fajna sprawa i warto zacząć na to zbierać - tym bardziej, że korzystałyby z tego potem również inne psiaki.
Sonię gdzieś do czasu zakupu kojca trzeba jednak przechować i mogę to być ja a może to być inna osoba, która ma taką możliwość.
Po prostu coś trzeba konstruktywnie zdecydować.
Bo z tego, co wiemy, to od Pana z Łeby trzeba ją zabierać - czas leci w tym wypadku na niekorzyść.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Isadora7']Zofija trochę wolniej z oceną ludzi dobrze? Kazdy robi co może i na co go stać. Mogłabym powiedzieć ze olewasz wpisy na tym wątku (też założony przez ciebie) [URL="http://www.dogomania.pl/threads/185495-Urocza-jamnisia-Jumka-ju%C5%BC-w-DT"]http://www.dogomania.pl/threads/185495-Urocza-jamnisia-Jumka-ju%C5%BC-w-DT[/URL]. Ze trzy razy było zadawane pytanie przeze mnie, danka1234 czy i jaka pomoc potrzebna pomoc z jamniczej skarpety. Nawet nie było pocałuj mnie w nos. Pomoc została krótko mówiąc olana. Dlatego proszę nie abyś tez spojrzała na spokojnie czy czymś ludzi nie zrażasz. Naprawdę sam fakt bywania dużej ilości osób, nawet jak nie dają kasy tez jest pomocny. Chcąc pomagać trzeba często mieć do pomocy Siostrę Pokorę. Uwierz proszę - warto. Twoi podopieczni więcej zyskają.[/QUOTE]

Pisałam na wszystkich założonych przez siebie wątkach, ze nie będzie mnie przez 9 dni- dlatego pewnie nie odpisałam. Z Dziewczyną, która wzieła Jumkę jestem w kontakcie telefonicznym. Ja się do ludzi nie zrażam jak mi nie odpisują bo domyślam się, zę tak jak ja dużo pracują i nie zawsze mają czas wejść na kompa i jeżeli ktoś mi nie odpisuje na wątku pisze na pw. Bo zależy mi na danym psie, a nie na jakimś obrażaniu się, zrażaniu. Nie czuję się olewana.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Asior']no niestety, za ten tysiąc sto złotych jaki zarabiam muszę utrzymać całą rodzinę (4 osoby plus 2 psy), więc wybacz ale finansowo pomóc nie mogę.. Pomagam psom w inny sposób i nie mam sobie nic do zarzucenia, a już na pewno mogę spojrzeć na siebie w lusterko, bez wyrzutów sumienia, że zrobiłam coś tylko po to, żeby zrobić.....
A wątek kochana już rozesłałam mailowo do kilkunastu osób, więc nie mów, ze nic nie robię w tej sprawie....

a na wątek weszłam, nie żeby siać zamęt, a po to, ze uważałam, że moim obowiązkiem jest ostrzec osoby które nie widzą nic złego w oddaniu psa pod opiekę takiej osoby jak ewa36.
Nie mogła bym spokojnie spać, gdybym nic w tej sprawie nie zrobiła, teraz ja mam czyste sumienie a Ty zrobisz jak uważasz....[/QUOTE]

a skąd wiesz jaka jest moja sytuacja finansowa, kogo ja mam na utryzmaniu i na kogo zbieram? Hm? Napisałam tylko, ze nie jestem w stanie dofinansować reszty , której brakuje za Hotel Soni, czyli 250zł m-cznie

Link to comment
Share on other sites

Jeżeli ja ludzi zrażam dlatego, ze tak jak niektórzy- nie mogę w czasie pracy pisać na dogo, a pracuję dużo. Mam ograniczony czas na kompie -względy zdrowotne. Zawsze podaje mój mail i tel. mozna napisać na pw. zawsze myślałam, zę chodzi o psy, trudno. Nie jestem na emeryturze, pracuję czynnie zawodowo nawet w 2 miejscachi są dni, ze nie mogę nawet wejść na kompa. Robię tyle ile mogę. Mam nadzieję, ze są tacy, któryz to rozumieją i nie czują się przez to olewani. Moja rodzina i przyjaciele-tak się czują i to jest dla mnie czasem problem.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...