milamini Posted July 10, 2006 Posted July 10, 2006 A mi świadectwa nie sprawdzali, gdy wchodziłam od strony parkingu (jeszcze nie oblepiona numerkiem), a od strony Racławickiej sprawdzili wszystko (jak już byłam oblepiona i na chwilkę musiałam wyskoczyć z wystawy). Ring dla naszych maluchów był w miarę, ale przeciskanie się między namiotami, parasolami i całą dziatwą to wstyd. Ale my tu sobie pitu-pitu, a i tak już we wrześniu będzie powtórka z rozrywki. Kogo to obchodzi "co se ludziska gadają". A ja bym chciała zwrot 20zeta za parking- będzie na myjnię:p Quote
Bulwinka Posted July 10, 2006 Posted July 10, 2006 [quote name='milamini'] Ale my tu sobie pitu-pitu, a i tak już we wrześniu będzie powtórka z rozrywki. Kogo to obchodzi "co se ludziska gadają". [/quote] ale we wrześniu nie będzie już takich upałów, no i będzie znacznie mniej psów i wystawców a i remont Racławickiej napewno już się zakończy :p więc chyba aż tak źle nie będzie :razz: Quote
attache Posted July 10, 2006 Posted July 10, 2006 Wrzesniowa wystawa ma byc w tym samym miejscu???ja sie nie pisze,moze w tym dniu jest jakas inna wystawa.... heheh myjnia obowiazkowo,trudno bylo rozpoznac swoje auto...:crazyeye: Quote
Gaga Posted July 10, 2006 Posted July 10, 2006 [quote name='Bulwinka'] cienia też mieliśmy pod dostatkiem - wiedziałam na co się porywam i zabrałam ze sobą namiot i parasole - więc nie narzekałam:razz:[/quote] parasole my tez mielismy.. ale to nie o to chodzi aby zabierac ze soba caly tabor, bo organizator jedzie po linii najmniejszego oporu :shake: Znalezlismy tez wode... rzecz w zapleczu a nie dzialaniach survivalowych... Na wrzesniowej mnie nie zobacza.. trudno... wymagam szacunku dla siebie jako wystawcy. Ja place kase i wymagam chocby minimum! najwidoczniej jednak organizatorzy sa z siebie niezwykle zadowoleni, wiec zycze im powodzenia Quote
Pheobe Posted July 10, 2006 Posted July 10, 2006 Luthien!!! dzieki za afgany!!!!! Ale nadal nie ma mojej suczki.... :shake: A mnie najbardziej podobal sie parking.... Fakt, ze byl obszerny..... Ale jak szlismy na teren wystawy to moj pies przybral zupelnie inna barwe.... Nie mowiac o tym, ze dzis nadaje sie tylko do kapieli... :angryy: Ma wlos jak tarka...... Ledwo ja wyczesalam na wystawie.... No i jeszcze jedno.... gdyby organizatorzy zadbali o takie zadaszenie jak ringu honorowego, oraz o troche wieksze ringi - byloby nawet znosnie..... ;) Quote
Aussie Posted July 10, 2006 Posted July 10, 2006 Hmm... chyba sie panom weterynarzom musialyscie nie spodobac ;P , bo w niedziele weszlam z Asti tylko na zwykla ksiazeczke zdrowia ze szczepieniem (swiadectw nie biore juz z zasady, bo kiedys bulilam i zazwyczaj nikt tego nie sprawdzal) i tylko pan wet. pod nosem cos mruknal do siebie, ze swiadectwa nie ma i tyle. A wchodzilam od Raclawickiej (20 minutowy spacerek od metra sobie zrobilysmy :)), zreszta niezaleznie skad sie wchodzilo, to weci stali kolo samego wejscia na stadion. Natomiast zenujace bylo, ze weci nie mieli zadnych materialow opatrunkowych. Pies znajomej mial wczesniej skaleczona gorna poduszke (te, na ktorej sie nie chodzi, wiec nie kulal i mogl byc normalnie wystawiony) i rozwalil ja sobie zawadzajac o cos, no i nie bylo czym mu tego zawinac ani odkazic. Az mi sie wierzyc nie chce, ze nic nie mieli. W Lodzi na klubowce w zeszlym roku byly "na stanie" zastrzyki przeciwzapalne i jak psa znajomej a potem moja Asti ukasila osa, mozna bylo szybko go podac. Quote
Guest Reyes Posted July 10, 2006 Posted July 10, 2006 Musze powiedzieć że coś mi się BARDZO spodobało. Mianowice że ogłosili w głośniku że "Właściciel tego a tego auta ma się natychmiast zjawić. Że jest tam kończący życie pies i ZA TRZY MINUTY WYBIJAJĄ SZYBE!!" Byłam pod wielkim wrażeniem... Mam nadzije że mu ją wybili... i przy okazji lakier porysowali ... :mad: Quote
attache Posted July 10, 2006 Posted July 10, 2006 No moj pies dostal zaswiadczenie,ze jest zdrowy a nawet pan doktorek go nie dotknal.....:crazyeye: Zgadzam sie ,jak mozna bylo zostawic psa w zamknietym samochodzie....:mad: :mad: :mad: Quote
betty_labrador Posted July 10, 2006 Posted July 10, 2006 [quote name='attache']Swiadectwa zdrowia jednak byly sprawdzane.Ja wystawiam od kilku lat i nigdy nie sprawdzali.Wet zabral mi ksiazeczke i powiedzial ,ze nie wpusci.Po czym wzial papierek wypisal,cholera wie na jakiej podstawie swiadectwo zdrowia i zainkasowal 20 zl.:mad: Mysle ,ze nie zle sobie dorobil na tej wystawie.[/QUOTE] a ja sie wkurzylam nieco, bo zrobilam specjalnie swiadectwo zdrowia dzien przed wystawa, i wchodzac weta nie bylo na posterunku, i nawet ksiazeczki nikt nie sprawdzil :angryy: ale swiadectwo zrobilam pierwszy raz od dluzszego zcasu po tym jak w Lublinie tez o malo co nas wet nie wpuscil na wystawe bo nie mialam tego zaswiadczenia...ja mysle ze oni chca na tym kase zgarnac i tyle. Quote
last_rebel Posted July 10, 2006 Posted July 10, 2006 Z tego co wiem to psy z gadaznikow zostaly zabrane przez straz dla zwierzat do weterynarza i byly w bardzo kiepskim stanie. w sobote cane corso a w niedziele labradory i beagle. jeszcze nie wiadomo jaki bedzie ich dalszy los. Quote
penelopa Posted July 10, 2006 Posted July 10, 2006 [quote name='Agappe']Golden Retriever, pies, szczeniąt - HADES Salto Del Angell Skoneczny Wojciech, Warszawa...[/quote] Dzięki, dzięki, jeszcze raz dzieki! :modla: :modla: :modla: Quote
Dzidtka_Gl Posted July 10, 2006 Posted July 10, 2006 [quote name='last_rebel']Z tego co wiem to psy z gadaznikow zostaly zabrane przez straz dla zwierzat do weterynarza i byly w bardzo kiepskim stanie. w sobote cane corso a w niedziele labradory i beagle. jeszcze nie wiadomo jaki bedzie ich dalszy los.[/quote] a czyje to psy, wiadomo ??? były jakies komunikaty o zbiórce na te psy.... Quote
Martyna Posted July 10, 2006 Posted July 10, 2006 ech wystawa koszmarna :( ale sukcesy naszej rodzinki fajne - na finaly nie dalismy rady zostac :-) moje burki: Afera - cwc, res cacib Tio - zw ml, naj junior flacie wyniki i zdjecia tutaj: [URL="http://www.fcr.fora.pl/viewtopic.php?t=89"]http://www.fcr.fora.pl/viewtopic.php?t=89[/URL] Quote
last_rebel Posted July 10, 2006 Posted July 10, 2006 nie wiem czyje to psy, informacje uzyskalem bezposrednio od strazy dla zwierzat. bede staral sie dowiedziec czegos wiecej, na temat ilosci szczeniat i ch stanu oraz tego jakis spotka je los... oraz co sie stanie z wlascicielami Quote
flashka-g Posted July 10, 2006 Posted July 10, 2006 jak wspominam to normalnie moge ja zaliczyc do najgorzej zoorganizowach...wstyd i chanba ze wystawa CACIB a do tego w stolicy kraju w takich warunkach??? PORAŻKA NA CAŁEJ LINII!!- nie wiem jak przezylam te dwa dni ale nadal padam z wycienczenia. Cala na wystawa wygladała jak conajmniej przecietna krajówka... A wczoraj wszywscy juz bluzgali, upał niemiłosierni, widzow juz prawie zero, ocena w ringach juz dawno sie zakonczyla, ale nie wspaniali oerganizatorzy zamiast szybko zaczynac finały to wrabali jakies zawody obiedence i pokaz agility, gdzie psy takze odmawiały juz posluszenstwa.Po prostu CHORE! Jeszcze bylam bardzo zawiedziona konkursem Młody Prezenter w niedziele gdzie pani sędzia postapila wedlug mnie niepowaznie trzymajac na ringu te biedne dzieciaki z tymi biendymi psami od 11 kilka godzin bo ułozyla sobie jakis chory harmonogram sedziowania tej konkurencji. Jeden pies prawie stracil zycie przez ten upal i dziewczyna byla zmuszona zrezygnowac z konkursu mimo duzych mozliwosci. Mi mmo skwarku poszło dobrze w sobote na huskyh Best Puppy Male Best Junior in Breed Best Male- CACIB Best Female- CACIB Best of Breed Best Couple na finałach Par hodowlanych, i na Bisie puppy i na BOg weszlismy do finałowej 5:) Quote
Aussie Posted July 10, 2006 Posted July 10, 2006 Hm... ja nie mam jakichs zlych wrazen z tej wystawy, jesli chodzi o organizacje. Byly niedociagniecia (dla mnie najpowazniejszy to KOSZMARNIE male ringi! - fakt, ze malo wystawiam, ale jeszcze tak mikroskopijnych to chyba nie widzialam), no i np. pewne opoznienie sedziowania przez sedziego (ale to przeciez nie wina oddzialu). Drugim mankamentem byl oczywiscie upal, ale to tez nie zalezy od oddzialu i chyba nie mozna oczekiwac, ze caly stadion bedzie przykryty namiotem! W sobote startowalam z Choco w agility i wszyscy zawodnicy byli zachwyceni i wdzieczni organizatorom, ze ring byl zadaszony przynajmniej ta plachta (choc troche przeswitywala), bo spodziewalismy sie startow na patelni! Zawody agility przebiegly b. sprawnie, choc zaczely sie z opoznieniem, ale nie z winy organizatorow, lecz sedziego ktory sie spoznil. Na szczescie i tak skonczyly sie o czasie. Jesli oddzial nie ma plachty, to chyba dobrze, ze ja pozyczyl, nie rozumiem o co to czepianie? Agilitowcy w kazdym razie bardzo to docenili :-) Kiedy nie startowalysmy siedzialysmy na glownej trybunie, ktora jest dobrze zadaszona. W niedziele wystawialam Asti (1. dosk, Zw. Ml. nadprogramowe, bo juz skonczyla championat w Krakowie :-)) i bylam ogromnie zadowolona, ze byly podane dokladne godziny sedziowania, dzieki czemu nie musialam sleczec caly dzien. Brakow wody z weza jakos nie odczulysmy, wystarczylo nam picie przywiezione w butelce, poza tym uciekalysmy do cienia (nie mialysmy wlasnego namiotu). Mysle, ze nie powinno sie przesadzac z tym jeczeniem, jak sie chce, to sie i wode ma i chroni przed upalem. Nikt nie kaze nikomu sleczec caly czas przy ringu na pelnym sloncu! No, musze przyznac, ze sedziowanie niezbyt mi sie podobalo w tym sensie, ze sedzia (Sandor Szabo) dawal tym razem b. krotkie opisy (we Wrocku jednak bardziej szczegolowo ocenial), ale wybaczam mu to, bo przed nami mial juz duzo psow, duzo na sloncu musial biedak stac, wiec w sumie nie dziwie sie mu, ze mial troche dosyc! Quote
cisa&fritz Posted July 10, 2006 Posted July 10, 2006 Ja rowniez przylacze sie do wszelkich negatywnych opinii pisanych na temat CACIB (!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!) Warszawa 2006. To bylo jedno wielkie dno. Zaczynajac od wejscia i cen biletow, poprzez parking, jego ceny wliczajac oczywiscie przymusowa wizyte w myjni, organizacje ringow, kompletny brak cienia, koszmarna organizacje i opoznianie finalow w niedziele, co wystaraszylo praktycznie wszystkich ogladajacych, zupelnie nieludzkie traktowanie wlascicieli stoisk i ITD ITD ITD........DNO oddziale warszawski, w porownaniu do Krakowa czy Lodzi....po prostu DNO. Wstyd mi bylo strasznie, ze to moj oddzial zorganizowal MIEDZYNARODOWA wystawe, ktora nie trzymala poziomu niejednej mniejszej krajowki.... We wrzesniu absolutnie sie nie wybieramy, pojade na Slask, tam przynajmniej dba sie i szanuje wystawcow. Mimo wszystko - gratuluje wygranym bardzo serdecznie, szczegolnie wytrwalosci:diabloti: Pozdrawiam, Ania Quote
flashka-g Posted July 10, 2006 Posted July 10, 2006 Aussie ale powiedz gdzie tam byl cien?? chyba poza wystawa.... szczescie boskie ze mielismy namioty, parasole życie nam uratowaly. Wystawa ta nie byla na piozmie wystawy Miedzynarodowej CACIB i tyle. Moim zdaniem wystawa powinna miec zawsze hale- pomieszczenie z zadaszeniem i jak najwiekszy teren, a wawa zminimalizowala sobie srodki i zrobili jak zrobili. Jezeli oddział Warszawski nie ma gdzie organizowac wystawy nma przyzwoitych warunkahc moze powinno im sie odebrac wystawe CACIb i juz na zawsze przyznac np. Kielcom. Quote
Musiałek Posted July 10, 2006 Posted July 10, 2006 Ja jak słuchałam komentarzy podczas imprezy na temat tej wystawy to mnie wstyd było się przyznać że to mój oddział :shake: A co do zaświadczeń to nawet nikt na wejściu od Racławickiej nie zajrzał w książeczkę :-( a ja po zaswiadczenie jak głupia latałam :angryy: Quote
Imanca Posted July 10, 2006 Posted July 10, 2006 [FONT=Georgia][COLOR=Purple]Jako obsługa ringu nie narzekam, ale swojego psa bym tam nie zabrała za nic i za żadne medale. Widziałam ringi, na których obsługa nie miała zielonego pojęcia o czymkolwiek i wystawcy sami musieli się upominać o tytuły. Ja na szczęście na ringu w obydwa dni miałam spokojną i przyjemną pracę :) Upał był potworny i tego już nie można nazwać opalenizną, a poparzeniem, ale powiedzmy, że miałam namiot i cień można było znaleźć czasem. O zabraniu węży z hydrantów nie słyszałam (z ringu nie wychodziłam), ale to szczyt głupoty. Co do zamykania psów w samochodach i bagażnikach, to mam nadzieję, że nie dość, że szybę wybijali, to jeszcze dzwonili po policję i stawionao zarzuty znęcania się nad zwierzęciem (bo inaczej tego nazwać nie można, a grozi utratą życia w 15 minut w wielkiej męczarni). Już nie mówiąc o tym, że pies powinien być odbierany, bo co to za właściciel!!! A co do miłych wiadomości gratuluję naszemu forumowemu labradorskiemu użytkowi [B]Nico Matrix[/B] zdobycia CWC, Cacib, Najlepszy Pies w Rasie. Później wstawię fotkę[/COLOR][/FONT][FONT=Georgia][COLOR=Purple]. Gratulacje Basik!![/COLOR][/FONT][FONT=Georgia][COLOR=Purple]:klacz: [/COLOR][/FONT] Quote
jo-jo Posted July 10, 2006 Posted July 10, 2006 [quote name='Imanca'][FONT=Georgia][COLOR=purple]użytkowi [B]Nico Matrix[/B] zdobycia CWC, Cacib, Najlepszy Pies w Rasie. Później wstawię fotkę[/COLOR][/FONT][FONT=Georgia][COLOR=purple]. Gratulacje Basik!![/COLOR][/FONT][FONT=Georgia][COLOR=purple]:klacz: [/COLOR][/FONT][/quote] Basiu gratulacje dla Nicosia!!! W sobote 3 chłopaków na świat przyszło, a wczoraj taki wynik super :multi: Quote
jo-jo Posted July 10, 2006 Posted July 10, 2006 [quote name='Musiałek']Ja jak słuchałam komentarzy podczas imprezy na temat tej wystawy to mnie wstyd było się przyznać że to mój oddział :shake: [/quote] Dlatego ciesze się że to nie móh oddział :razz: Iwonko brawka dla Blue, szkoda że nie przyjechaliście w sobote pooglądać, albo poskakać... Quote
Musiałek Posted July 10, 2006 Posted July 10, 2006 [quote name='jo-jo']Dlatego ciesze się że to nie móh oddział :razz: Iwonko brawka dla Blue, szkoda że nie przyjechaliście w sobote pooglądać, albo poskakać...[/quote] W sobotę jeszcze rozkoszowalismy się kapielami w jeziorze :lol: :lol: a jak Jojeczkowi poszło ???? Quote
jo-jo Posted July 10, 2006 Posted July 10, 2006 [quote name='Musiałek']W sobotę jeszcze rozkoszowalismy się kapielami w jeziorze :lol: :lol: a jak Jojeczkowi poszło ????[/quote] A byle jak :)) Dostaliśmy I dosk. medalik i do domu :) Wniosku brak, bo się sedziemu nie spodobaliśmy, no ale trudno :) Jedyne co to dowiedziałam się że Jojek ma wade w umaszczeniu, mianowicie ma nie zamknietą białą obrożę na karku, a nie jest to we wzorcu wymagane :lol: a do tego mój pies do klasy POŚREDNIEJ się nie nadaje bo ... Jest jeszcze za młody, ale chyba od tego jest klasa pośrednia została stworzona, zeby pies nie nadający się do klasy otwartej miał jakies szanse?:lol: Ale co tam ocena doskonała jest, wiele ciekawych sytuacji było, ale po za tym było bardzo miło :)) Quote
Zeliika Posted July 10, 2006 Posted July 10, 2006 Wlasnie ze wzgledu na to, ze co roku powtarzaja sie negatywne opinie, na wystawy do Warszawy nie zglaszam, mimo, ze to moj oddzial. Musialby byc zaproszony jakis na prawde super sedzia, zebym sie skusila, a to niestety na wystawach warszawskich sie nie zdarza. :shake: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.