Jump to content
Dogomania

Dakar w typie leonberger z Nowodworu MA SWÓJ NOWY DOM!!


paros

Recommended Posts

Nie wiadomo skąd nagle pojawił się w schronisku w Nowodworze k/Lubartowa. Porzucony, zaniedbany, niechciany…. :-( Bardzo to przeżywał, nie potrafił znaleźć się w nowej sytuacji. :shake:
To młody psiak tylko bardzo zaniedbany. I nie miał nawet imienia. Dostał imię [B]Dakar[/B].
Pojechał do domku tymczasowego k/Warszawy i szuka nowego domu.
[B]Kontakt w sprawie adopcji:
tel. 604-214-601 [/B]
mail: [email][email protected][/email]

[B]O Dakarze
Wylegiwał się na betonie. Nie szczekał. Apatyczny, załamany. [/B]
[IMG]http://i25.tinypic.com/d86yb.jpg[/IMG]

[IMG]http://i307.photobucket.com/albums/nn304/MiQsA/schro2006.jpg[/IMG]

[B]Widząc człowieka patrzył pytająco, [COLOR="red"]zabierzesz mnie stąd?[/COLOR][/B]:roll:
[IMG]http://i29.tinypic.com/14dhpoj.jpg[/IMG]

[B]I potem siedział z opuszczoną głową, [COLOR="Red"]i znowu nikt mnie nie chce[/COLOR][/B]:-(
[IMG]http://i30.tinypic.com/33jr85i.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 70
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[B]Nieraz marzył o domu, [COLOR="Red"]gdyby ktoś zabrał mnie stąd….[/COLOR].[/B]
[IMG]http://i25.tinypic.com/15ppnid.jpg[/IMG]

I los uśmiechnął się do psiaka, dostał imię Dakar i pojechał do domku tymczasowego. Dakar podczas podróży był bardzo spokojny, albo polegiwał, albo siedział i oglądał okolice. Zupełnie nie przeszkadzała mu sunia, wyżlica, która z nim jechała. Właściwie zakupiony kaganiec nie był potrzebny.
[IMG]http://i26.tinypic.com/s494.jpg[/IMG]

Ładnie załatwił się przed odjazdem, a potem na postoju przed Warszawą.
[IMG]http://i31.tinypic.com/11vktxc.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Już u Gajowej, tu przed kojcami
[IMG]http://i32.tinypic.com/10x9fmc.jpg[/IMG]

[IMG]http://images44.fotosik.pl/176/1171270e0b019a73med.jpg[/IMG]

Nie zagląda się darowanemu KONIU w zęby ! No , ale tu trzeba było

[IMG]http://i30.tinypic.com/2vvt6id.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Dakar jest bardzo cierpliwy przy czesaniu, dzieki temu udało mi sie wyczesać go prawie w całości, pozostał ogon i dredy za uszami. W dalszym ciągu bardzo brzydko pachnie tak, że planujemy kąpiel z wycinaniem pozostałych dredów.
Piesio w dniu przyjazdu został zakropiony Frontlinem i odrobaczony.
Teraz poczekamy dwa tygodnie i jeżeli wszysto będzie ok. Dakar będzie kastrowany .
I jeszcze kilka wczorajszych fotek

[IMG]http://images39.fotosik.pl/173/8096f90e0a138365.jpg[/IMG]

[IMG]http://images47.fotosik.pl/178/014690de4a5668fc.jpg[/IMG]

[IMG]http://images40.fotosik.pl/173/7ec57ce0822be426.jpg[/IMG]

[IMG]http://images37.fotosik.pl/173/464129c64a17c58a.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Dakar dziś zapoznawał się z nową koleżanką Melą :lol: , która od razu zyskała jego sympatię - oto utrwalony moment zapoznania

[IMG]http://images48.fotosik.pl/179/361f7c8261046fa5.jpg[/IMG]

[IMG]http://images43.fotosik.pl/179/d36f39b002fc3302.jpg[/IMG]

[IMG]http://images46.fotosik.pl/179/f6c3b20959308331.jpg[/IMG]

Okazało się, że Dakar wspaniale dogaduje się z suczkami :lol: nawet pozwolił
Meli wejść do swojego kojca i napic się wody ze swojej miski :evil_lol:.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...