sacred PIRANHA Posted January 8, 2010 Share Posted January 8, 2010 panśtwo będa jechali na letnich oponach...to i tak ciężka sprawa w obecnych warunkach zatem nie będa zjeżdzać z trasy (czyli autostrady) bo jak się wpakują gdzieś do rowu (tfu tfu) to ciagnikiem trzeba będzie ich wyciągać...tak wogóle to przepraszam że się wtrącam ale państwo jada po psiaka ode mnie stąd jestem zorientowana w temacie. E-S wiozła moją sunię do wawy i poprosiła mnie żeby państwo po drodze zgarnęli Bugiego...niech się ktoś zlituje i wywiezie go do tej autostrady... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malwi Posted January 8, 2010 Share Posted January 8, 2010 sacred PIRANHA - na dogo z ostrowa są zaledwie 3 osoby ( nie liczę kefira i beagle bo to dzieciaki jeszcze ) ... jest trudno o transport jakikolwiek bo żadna z nas swojego samochody nie ma , wszystkie studiują , Paulina i Missy w poznaniu, ja we wrocławiu .. jest ciężko.. kombinujemy jak możemy ale przyznam szczerze z mojej strony żadnego światełka w tunelu nie widzę niestety :( moi znajomi nie pomogą bo niestety sami antypsi co mnie bardzo denerwuje i irytuje ;/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
missy87 Posted January 8, 2010 Share Posted January 8, 2010 do Konina prawie tak daleko jak do Łodzi :/ wiec to spora wyprawa wymagająca możliwości, których my nie mamy :/ dzwoniłam już do 2 koleżanek które studiuja zaocznie w Poznaniu, niestety obydwie mają zajęcia dopiero w przyszłym tygodniu, więc zawiezienie Bugiego do Poznania odpada, chyba że Malwi może Ty masz kogoś znajomego studiujacego zaocznie w Poznaniu kto by go wziął ze sobą dzisiaj? Mam kolegę który ma teraz zajęcia, jedzie swoim autem, ale dopiero jutro rano...O której Ci Państwo mają zamiar wyjechać z Poznania? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
missy87 Posted January 8, 2010 Share Posted January 8, 2010 Słuchajcie!!! Jest nadzieja! Mój kolega zgodził sie zabrać bugiego do poznania! Ale narazie ma auto u mechanika i ma je odebrać najpóźniej do 19 i wtedy się okaże czy auto będzie na tyle sprawne aby nim jechać. Ma się do mnie odezwać jak już będzie wiedzieć. Z ostrowa wyjedzie jutro 5-6, więc państwo musieliby poczekać chwilę w razie spóźnienia np z powodu warunków jakie mamy za oknem. Ale psa odebrałaby w poznaniu paulina, jemu nie bardzo odpowiada zeby umawiać się z jakimiś ludźmi w środzie, tylko czy ci państwo mogliby się cofnąć do poznania i tam już bugiego odebrać od pauliny???? Muszę wiedzieć jak najszybciej żeby dzwonić do kierowniczki czy zechce po 5 rano zabrać psa ze schroniska i podwieźć koledze... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
missy87 Posted January 8, 2010 Share Posted January 8, 2010 [quote name='missy87']do Konina prawie tak daleko jak do Łodzi :/ wiec to spora wyprawa wymagająca możliwości, których my nie mamy :/ dzwoniłam już do 2 koleżanek które studiuja zaocznie w Poznaniu, niestety obydwie mają zajęcia dopiero w przyszłym tygodniu, więc zawiezienie Bugiego do Poznania odpada, chyba że Malwi może Ty masz kogoś znajomego studiujacego zaocznie w Poznaniu kto by go wziął ze sobą dzisiaj? Mam kolegę który ma teraz zajęcia, jedzie swoim autem, ale dopiero jutro rano...O której Ci Państwo mają zamiar wyjechać z Poznania?[/QUOTE] edit: Rozmawiałam właśnie z Naia...ma zadzwonić do Państwa czy zgodzą się cofnąć na obrzeża Poznania. Także czekamy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
missy87 Posted January 8, 2010 Share Posted January 8, 2010 No i klapa bo kolega dziś auta nie dostanie. Ehhh :/ Co za zamieszanie. Teraz powstała opcja, że psa trzeba do Kalisza dowieźć. To już dużo łatwiejsza sprawa. Jeśli nie uda się nikogo załatwić, to spróbuję poprosić kierowniczke Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madallena Posted January 8, 2010 Share Posted January 8, 2010 zaraz zaraz. Cofnac sie do Poznania??? Dziewczyny, macie NAJKROTSZA trase do zorganizowania a idzie Wam to jak krew z nosa ;/ Bugi jedzie przez pol Polski przypominam... Prosze, zebyscie mialy na uwadze, ze ja w LODZI nie moge dlugo czekac na kogokolwiek spoznionego! Mam jeszcze mase spraw do zalatwienia w drodze powrotnej do Warszawy, w samej Warszawie i GLownie i pod Warszawa. Mam lacznie 8 psow do ogarniecia! MIEJCIE TO PROSZE NA UWADZE! Wszystko jest ustawione, tylko nie Bugi. Nie wiem jak to zorganizujecie ale to jest dla niego jedyna szansa. Skoro macie transport do Poznania nie mzoecie WY dowiezc psa do Srody??? a nie klopotac obcych ludzi? ehhh... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
missy87 Posted January 8, 2010 Share Posted January 8, 2010 Madallena! Nie czytałaś, że żadna z nas samochodu nie ma to raz! Dwa, Paulina siedzi w Poznaniu, Malwi we Wrocławiu a ja jutro miałam jechać w góry, więc niby jakim sposobem będąc w innym miejscu dostarczyć psa? Bo chyba nie telepatycznie. Ale zrezygnowałam z wyjazdu w góry i wszystko jest już dograne...jestem umówiona pod Kaliszem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
E-S Posted January 8, 2010 Share Posted January 8, 2010 Missy 87 - jesteś WIELKA !!! Oby się udało, w lubelskim zapowiadają kataklizm: ma być cały weekend burza śnieżna i wiatr wiejący z prędkością min. 80 km/h - ale jakoś postaram się wszędzie dotrzeć, gdzie muszę z psami i po psy, w tym Bugiego do Warszawy w niedzielę rano. Wiemy z Madalleną, że nie macie samochodów i studiujecie, jeśli jest potrzeba pokrycia kosztów benzyny - pokryję je, najwyżej w ratach, nie martwcie się tym. Bugiemu trzeba pomóc, jest przez tą alergię na słomę w najgorszej sytuacji ze wszystkich schroniskowych psów. Ewa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
missy87 Posted January 8, 2010 Share Posted January 8, 2010 Nie nie nie! Żadnego zwrotu kosztów! W ogóle to jak stwierdziłam, że nie jadę w góry to od razu opcja, że wezmę auto rodziców no i do Konina ale odpowiedź z góry: nie! nie w taką pogodę, bo złe warunki, bo wypadek bo to tamto i co ja mogłam zrobić. Ale Kalisz owszem..to blisko i wypadku nie będzie :] Zaraz idę odebrać prezencik dla Bugiego...kubraczek czy co tam dostał... Mam tylko nadzieję, że warunki pogodowe nie będą aż takie złe...oby wszystko poszło zgodnie z planem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sacred PIRANHA Posted January 8, 2010 Share Posted January 8, 2010 ja też mam nadzieję, że pogoda nie przeszkodzi zbytnio... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madallena Posted January 8, 2010 Share Posted January 8, 2010 missy, sa momenty, ze ja tez niemam auta, ale staje na glowie i jeszcze nigdy cos mi sie nie udalo. Ciesze sie, ze cos sie ruszylo :) i ma nadzieje,z e Bugi na czas bedzie w Loidzi. o 11 jestem w Tomaszowie. Przejde sie po schronie, wezme sunke i jade ok 60 km do Lodzi. Zaraz przy wjezdzie do Lodzi zostawiamy jednego psa i jedziemy do drugiego miejsca, w ktorym chce sie umowic na wymiane ABI - BUGI . O ktorej godzinie nie wiem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina87 Posted January 8, 2010 Share Posted January 8, 2010 Missy zawsze umie znaleźć rozwiązanie! Teraz wszystko musi się udać. Wysyłamy pozytywne fluidy z poznania :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
E-S Posted January 8, 2010 Share Posted January 8, 2010 Paulina, Tobie też bardzo dziękuję, świetne jesteście i dzielne dziewczyny. Trzymajmy kciuki, żeby przez aurę szlag nam nie trafił całego tego domina, w którym i ja jestem elementem, bo wszystko się rozsypie, kilkanaście psów straci teraz szansę na DT lub DS jak nam walnie choćby jeden element teraz a następna taka okazja będzie nie wiadomo kiedy,za pół roku? Za rok?. Ewa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sacred PIRANHA Posted January 8, 2010 Share Posted January 8, 2010 no kciuki się przydadzą bo to wielka afera transportowa jutro! ja przesyłam dużo pozytywnych fluidków... E-S dziękuje raz jeszcze... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
missy87 Posted January 9, 2010 Share Posted January 9, 2010 Jadę po Bugiego do schronu już teraz, bo zdaje się, że kawałek drogi będę musiała przejść na nogach ( schronisko stoi w środku pola, a widzę, że sąsiedzi mają problem, żeby nawet spod bloku wyjechać :/ ) no i dalej będę czekała na telefon, kiedy ruszać w drogę, a do tego czasu przy okazji zrobię aktualizację strony naszego schroniska no i jak nadal nie będzie telefonu to zaproszę Bugiego na chwilę do mnie do domu na "kawę i ciastko" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
E-S Posted January 9, 2010 Share Posted January 9, 2010 Bugi dojeżdża do Łodzi !!! Madallena też. Wszystko idzie zgodnie z planem, dziewczyny, jak się wszystko uda, to się normalnie poryczę z radości, choć skora do takich wzruszeń nie jestem, całuję Was, Missy 87 - ściskam mocno dziewczyno. Nawaliła Lalka - spanielka z Nowodworu, która miała dzisiaj jechać do Kaczórek - zeżarła w nocy bukiet suszonych kwiatów /w schronisku jadła słomę/ - więc wyobrażacie sobie co mam, jazda odpada, nieustannie chodzimy na spacery ... Ewa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
missy87 Posted January 9, 2010 Share Posted January 9, 2010 [quote name='missy87']Jadę po Bugiego do schronu już teraz, bo zdaje się, że kawałek drogi będę musiała przejść na nogach ( schronisko stoi w środku pola, a widzę, że sąsiedzi mają problem, żeby nawet spod bloku wyjechać :/ ) no i dalej będę czekała na telefon, kiedy ruszać w drogę, a do tego czasu przy okazji zrobię aktualizację strony naszego schroniska no i jak nadal nie będzie telefonu to zaproszę Bugiego na chwilę do mnie do domu na "kawę i ciastko"[/QUOTE] EDIT: Bugi jest już w Sieradzu. Bardzo grzecznie znosi podróż samochodem. Jest w miarę spokojny i ciągle spogląda za okno. Czerwień idealnie do niego pasuje, ale niestety obróżka trochę za duża - zapięłam ją na ostatnią dorobioną dziurkę. Oczywiście nie mogłam się powstrzymać i musiałam mu założyć kubraczek...niestety chyba trochę za duży, albo ja nie umiem takich rzeczy zakładać :) Jeden wełniany też musiałam założyć i chyba jest dobry, ale Bugiemu za bardzo się nie podoba :] Do Bugiego dołączyłam całą zawartość paczki, która przyszła na adres Malwi oraz książeczkę zdrowia + zobowiązanie, które proszę po wypełnieniu i podpisaniu wysłać na adres schroniska albo mój, albo np Malwi...bez różnicy. Dziękuję bardzo dziewczyny, że udało się Bugiego podczepić pod transport. Dzięki Wam opuścił już schronisko i już niebawem będzie się wygrzewać na cieplutkim legowisku. Tak w ogólę to chyba dobrze, że zamiast autostradą A2 transport odbił lekko na Kalisz i odbył się inną drogą, bo w mediach ciągle mówią o A2, że nieopodal Łodzi non stop są blokady. A to zdjęcie niezadowolonego Bugiego ubranego w kubraczek jeszcze przed opuszczeniem schroniska: [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a2a87e649fda632b][IMG]http://images50.fotosik.pl/246/a2a87e649fda632bm.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
E-S Posted January 9, 2010 Share Posted January 9, 2010 [quote name='missy87']EDIT: Bugi jest już w Sieradzu. Bardzo grzecznie znosi podróż samochodem. Jest w miarę spokojny i ciągle spogląda za okno. Czerwień idealnie do niego pasuje, ale niestety obróżka trochę za duża - zapięłam ją na ostatnią dorobioną dziurkę. Oczywiście nie mogłam się powstrzymać i musiałam mu założyć kubraczek...niestety chyba trochę za duży, albo ja nie umiem takich rzeczy zakładać :) Jeden wełniany też musiałam założyć i chyba jest dobry, ale Bugiemu za bardzo się nie podoba :] Do Bugiego dołączyłam całą zawartość paczki, która przyszła na adres Malwi oraz książeczkę zdrowia + zobowiązanie, które proszę po wypełnieniu i podpisaniu wysłać na adres schroniska albo mój, albo np Malwi...bez różnicy. Dziękuję bardzo dziewczyny, że udało się Bugiego podczepić pod transport. Dzięki Wam opuścił już schronisko i już niebawem będzie się wygrzewać na cieplutkim legowisku. Tak w ogólę to chyba dobrze, że zamiast autostradą A2 transport odbił lekko na Kalisz i odbył się inną drogą, bo w mediach ciągle mówią o A2, że nieopodal Łodzi non stop są blokady. A to zdjęcie niezadowolonego Bugiego ubranego w kubraczek jeszcze przed opuszczeniem schroniska: [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a2a87e649fda632b][IMG]http://images50.fotosik.pl/246/a2a87e649fda632bm.jpg[/IMG][/URL][/QUOTE] :) Dzięki Missy, chłopak faktycznie zdegustawny ubrankiem bardzo, napisz mi tylko, czy zobowiązanie mam ja podpisać, czy już ludzie, do których trafi na stałe? Na razie będzie tylko pod moją opieką, bo muszę razem z Bugim sprawdzić te jego potencjalne domki i nie wiem jak długo to potrwa, tydzień, 10 dni, miesiąc - wszyscy pracują, a ja chciałam poobserwować relacje, pójść z nim do nich do domu, razem na spacer, wiesz, w tym momencie dyspozycyjność i czas wszystkich stron musi być, może to potrwać, więc kto ma podpisać? Już DS, czy ja? Ewa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malwi Posted January 9, 2010 Share Posted January 9, 2010 E-S ostatnio Muki jechal do DT , zobowiązanie podpisal DT, a później DT podpisał umowę z DS ... myślę że tak będzie najlepiej. no i później oczywiście poproszę adres DS, do kartoteki Bugiego ;) bo tego wymaga zobowiązanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
missy87 Posted January 9, 2010 Share Posted January 9, 2010 [quote name='E-S']:) czy zobowiązanie mam ja podpisać, czy już ludzie, do których trafi na stałe? [/QUOTE] Skoro nie wiadomo kiedy Bugi trafi do Ds to Ty podpisz w takim razie i wyślesz pocztą. Potem najwyżej podasz mi dane jego nowych właścicieli i w schronisku sobie zanotujemy, a najlepiej już jak ci nowi podpiszą jakąs umowę od Ciebie i najwyżej prześlesz mi np. jej skan Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madallena Posted January 9, 2010 Share Posted January 9, 2010 Relacja na zywo z centrum Lodzi: Zaraz odbieramy Bugiego. Juz czeka na Nas w umowionym punkcie :) Dam znac jak bede miala zasieg i Bugiego w samochodzie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
E-S Posted January 9, 2010 Share Posted January 9, 2010 Już 19.37 i gdzie Bugi, gdzie Wy? Ewa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sacred PIRANHA Posted January 9, 2010 Share Posted January 9, 2010 rozmawiałam z Madalleną...mieli małe przygody i trzeba było wypychać auto ze sniegu, ale juz wszytsko oki. Bugi wesoły pozytywnie nastawiony jedzie sobie w kubraczku:-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
leni356 Posted January 9, 2010 Author Share Posted January 9, 2010 Jadą, jadą, są 60 km przed Warszawą. W Raszynie zostawiają szczeniaczka, potem Wojtusia zawożą do Zuluguli i Neli do DS. Pewnie będą w domu późno. Madallena mówi że Bugiemu się zeszło na amory do Neli :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.