Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='olcha']Papierowe psy nie są idealne, żadne psy nie są idealne, nikt nie jest idealny, ideał nie istnieje.

Jak to się nie przyznają? A np. Besi? Czy ktoś "zaatakował" jej właścicielkę?

Raaaaaaaany....:roll:[/quote]
OOOOOOOOOOOO jasne choć raz pezyznam Ci rację :evil_lol: :evil_lol: ideały nie istnieją są nie które blisko ale zawsze coś musi być nie tak . bo jak i nawet ciałko jest idelane to się nagle zrobi charakterek nie taki . :evil_lol: :evil_lol:

  • Replies 5.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote][B][COLOR=#ff0000]Dziękujemy za dobre słowa!!!!!![/COLOR][/B]
[B][COLOR=#ff0000]Bardzo nam miło.....[/COLOR][/B]
[B][COLOR=#ff0000]madziaaa......... twoje chi są cudne słodkie ze można je zchrupać!!!!!![/COLOR][/B][/quote]

dziękuję :)

[quote]A jeszcze chciałam dodać, że moja Era jest takim "pinczerem bez rodowodu" kupionym z gazety! I jakoś nie czuję, się przez to atakowana na dogomani. Tylko, że potrafiłam w porę zrozumieć, że to do niczego nie prowadzi[/quote]

dokładnie,
Moja znajoma na przykład uważa, że to właśnie mieszańce są piękne. Nigdy nie miała psa z rodowodem i nie zamierza mieć.
To jakiego psa się kupi, należy do indywidualnej decyzji.

Posted

Niestety, ale każda modna rasa straciła na "jakości".

Na temat psa rasowego można dyskutować tylko z osobami,które nie mają kompleksu niższości z powodu posiadania kundelka (dla mnie kundelek,kundel są normalnymi słowami,nie obraźliwymi,zresztą na moją bandę też mówię -kundle :eviltong: ).

Napisałam,że Besi nie wygląda na cziłkę,ale nie dlatego,żeby sprawić właścicielce przykrość :shake:

Posted

Wasze pieski sa slodziaste :loveu:

Ja kocham wszystkie psy,bez wzgledu na to czy maja rodowod czy tez nie ;) Moja pierwsza suczka Strea jest kundelkiem,Besi rowniez-bez wzgledu na to jaka to rasa ;) a Angel i Ninja posiadaja rodowod.
Strea zostala wyciagnieta z totalnego bagna o ktorym rozpisywac sie nie bede.Trafila do mnie jako szczeniak ktory dostal szanse na zycie(wiekszosc jej rodzenstwa takowej szansy nie otrzymala :angryy:).Zostala wysterylizowana i wiedzie cudowne zycie w pelnym znaczeniu tego slowa.Jest traktowana na rowni z moimi rasowymi psami a wiec otrzymuje super karme,trening....no i moja milosc :loveu: ;)
Zas co do Besi to szczerze mowiac planowalam zakup Chihuahuy z rodowodem z Poski ;) Ale dowiedzialam sie,ze kuzynka chlopaka rozmnaza swoje dwie suczki.Po kontakcie z nia okazalo sie,ze jedna z jej suczek ma male.Udalam sie na miejsce i po rozmowie z nia na temat liczebnosci psow na wyspie itp. zdecydowala sie pieski swoje wysterylizowac :multi: W zwiazku z tym,aby Besi nie dzielila tych samych losow co jej matka - zdecydowalam sie ja wziasc do siebie.Tym samym przekreslilam moje marzenie o posiadaniu rasowej Chihuahuy :-( Gdyby w miocie bylo wiecej suczek z pewnoscia znalazly by miejsce u mnie ;)
Pomyslicie zapewne - jak moglam z gory przypuszczac,ze Besi podzieli los matki?Otoz w miesiac w miesiac widze ogloszenia od pseudohodowcow ktorzy posiadaja jedna suczke ktora wydaje na swiat male co 6 miesiecy:angryy:
Przez te dwa lata od kad mam Besi mialam juz tyle ofert krycia,ze gdyby bylo tylu chetnych na psy ze schroniska to z pewnoscia by ono juz nie musialo istniec ;) Mialam rowniez przyjemnosc poznac znajoma tejze kuzynki ktora posiada 9 pieskow i ustawicznie je rozmnaza miedzy soba :angryy: Podczas rozmowy dowiedziala sie ,ze to ja bylam ta osoba ktora ubiegla ich w przygarnieciu Besi ;) po czym zalalo mnie morze ogloszen z ich strony odnosnie krycia z tego wzgledu,ze takie czekoladki sa malo spotykane :angryy:

Posted

[quote]Otoz w miesiac w miesiac widze ogloszenia od pseudohodowcow ktorzy posiadaja jedna suczke ktora wydaje na swiat male co 6 miesiecy:angryy:[/quote]
O to mi właśnie chodzi.

:angryy:

Posted

[quote name='ksara']Niestety, ale każda modna rasa straciła na "jakości".

Na temat psa rasowego można dyskutować tylko z osobami,które nie mają kompleksu niższości z powodu posiadania kundelka (dla mnie kundelek,kundel są normalnymi słowami,nie obraźliwymi,zresztą na moją bandę też mówię -kundle :eviltong: ).

Napisałam,że Besi nie wygląda na cziłkę,ale nie dlatego,żeby sprawić właścicielce przykrość :shake:[/quote]

Dla mnie też to żadne obraźliwe słowo, nawet do głowy mi nie przyszło :roll: Moja Era jest cudowną kundliczką, moja Maxunia też nią była :loveu: a Tequila to taki mój wiejski kundel z rodowodem :lol:

Besi wygląda na cziłałe z amerykańskiej lini. W Polsce widziałam dwa pieski z Ameryki i też miały takie wydłużone kufy, nie miały jabłuszkowatych główek, ale za to ogonki mają super bo pięknie noszone wysoko i proste :loveu:

[B]Kasia 82[/B] super, że ją wzięłaś w Polsce też jest "popyt" na czekoladki, niebieskie i czysto białe....i nie ważne czy mają rodowód czy nie, czy zdrowe, czy nie, za małe itd. jeśli jest w tym kolorze to wiadomo, że szczeniaki dobrze się sprzedadzą :-(

Posted

Ja kryc Besi nie bede ;) Chocby nie wiem jakie pieniadze mi ofiarowano ;)
Ona jest zbyt mala i drobna aby zajsc w ciaze.Na nia trzeba dmuchac i chuchac :evil_lol: A po za tym nie ma rodowodu! Ale nie ukrywam,ze nosze sie z pomyslem zakupienia jakiegos szczescia badz ewentualnie przygarniecia ;)

Posted

[B]olcha - [/B]miło,że myślimy podobnie :)
[B]Kasia _82 [/B]cieszę się bardzo,że masz takie poglądy na temat psów :multi:
Najważniejsze w tym wszystkim to "widzieć psa", a nie kasę :(
Dobrze,że mała jest u Ciebie.

Co do cziłek amerykańskich,oglądałam kilka filmików z najważniejszych wystaw USA i przyznam,że cziłki były identyczne jak w Europie.
Cziłka nie może być rachityczna,to maleńkie, ale mocne pieski,to nie ratlerki :)
Postaram się poszukać tych filmików,warto zoabczyć.

Posted

[quote name='Kasia_82']Ja kryc Besi nie bede ;) Chocby nie wiem jakie pieniadze mi ofiarowano ;)
Ona jest zbyt mala i drobna aby zajsc w ciaze.Na nia trzeba dmuchac i chuchac :evil_lol: A po za tym nie ma rodowodu! Ale nie ukrywam,ze nosze sie z pomyslem zakupienia jakiegos szczescia badz ewentualnie przygarniecia ;)[/quote]

No i brawo! Ja dostaję mnóstwo maili z zapytaniem czy Tequila nie będzie mieć szczeniaków i każdy chętny jest odsyłany z kwitkiem :shake:

[quote name='ksara'][B]olcha - [/B]miło,że myślimy podobnie :)
[B]Kasia _82 [/B]cieszę się bardzo,że masz takie poglądy na temat psów :multi:
Najważniejsze w tym wszystkim to "widzieć psa", a nie kasę :(
Dobrze,że mała jest u Ciebie.

Co do cziłek amerykańskich,oglądałam kilka filmików z najważniejszych wystaw USA i przyznam,że cziłki były identyczne jak w Europie.
Cziłka nie może być rachityczna,to maleńkie, ale mocne pieski,to nie ratlerki :)
Postaram się poszukać tych filmików,warto zoabczyć.[/quote]

Być może są jakieś różne linie, ja na własne oczy widziałam dwie amerykańskie cziłki, które były wypisz wymaluj Besi. O i jeszcze, np. Adrein Brody ma taką cziłkę :eviltong:

Tu są fajne filmiki :cool3: ale angielskie ech marzy mi się cziłka z angielskiej lini :loveu: :

[URL]http://www.westminsterkennelclub.org/videos/largeplayer.html?xml=wkc2006.xml&video=sport%7Clabdoret[/URL]

Posted

To zobacz na te czi,mocne,zwarte,nie wysokonożne i nie wielkouche :eviltong:
Wzorzec dla rasy jest jeden (mam na myśli wszystkie rasy),choć dość często jest różnica w wyglądzie miedzy osobnikiem europeskim i amerykańskim.
Mam jednak wrażenie,że cziłki nie tak bardzo się różnią,oczywiście patrząc na pieski z dobrych hodowli.
W Polsce jest podobnie,mamy cziłki doskonałe i kiepskie.Związane jest to z tym, skąd były sprowadzane i za jakie pieniądze.
Nie czarujmy się,nikt w żadnej dobrej hodowli nie sprzeda szczeniaka całkowicie obcej, nie poleconej przez kogoś osobie.
Jedynym sposobem na to aby urodziło się coś super, to dobre krycie.
Wystawiałam kiedyś Bell w Opolu i bardzo się zdziwiłam jak zoabczyłam 2 czy 3 suczki podobno ze znanej polskiej hodowli,które były jakieś "inne".

Posted

[QUOTE]
Tu są fajne filmiki :cool3: ale angielskie ech marzy mi się cziłka z angielskiej lini :loveu: [/QUOTE]
Ojciec mojej Blairci jest importowany z Anglii. Mała jest bardzo podobna do ojca.
[QUOTE][URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images21.fotosik.pl/20/fe75fbe8c5992ee2.jpg[/IMG][/URL][/QUOTE]
Jest podobna do tej krótkowłosej ;)

Posted

[quote name='ksara']To zobacz na te czi,mocne,zwarte,nie wysokonożne i nie wielkouche :eviltong:
Wzorzec dla rasy jest jeden (mam na myśli wszystkie rasy),choć dość często jest różnica w wyglądzie miedzy osobnikiem europeskim i amerykańskim.
Mam jednak wrażenie,że cziłki nie tak bardzo się różnią,oczywiście patrząc na pieski z dobrych hodowli.
W Polsce jest podobnie,mamy cziłki doskonałe i kiepskie.Związane jest to z tym, skąd były sprowadzane i za jakie pieniądze.
Nie czarujmy się,nikt w żadnej dobrej hodowli nie sprzeda szczeniaka całkowicie obcej, nie poleconej przez kogoś osobie.
Jedynym sposobem na to aby urodziło się coś super, to dobre krycie.
Wystawiałam kiedyś Bell w Opolu i bardzo się zdziwiłam jak zoabczyłam 2 czy 3 suczki podobno ze znanej polskiej hodowli,które były jakieś "inne".[/quote]

No właśnie ja uwielbiam takie troszkę "napakowane" czi :loveu: Umięśnione dobrze, tak jak napisałaś "mocne, zwarte i nie wysokonożne" i lubię jak cziłka ma...jak to okreslić "twarde" uszy, nie takie powiewające na wietrze :eviltong:

No właśnie wzorzec jest jeden, a kto był na światówce w Poznaniu to widział co się dzieje :crazyeye: Były psy zewsząd, jedne ponad 4 kilo, jedne ponieżej kilograma, jedne długie, jedne kwadratowe. Aż żal było patrzeć, jak na innych ringach (inne rasy) psy różniły się od siebie na prawdę niewiele. A jak wchodziły cziłki to może na 15 były ze 4 ładne (na mój gust).

Znane polskie hodowle, ale pod jakim względem :shake: Pod względem rozreklamowania i sprzedanych "sztuk" Czy znane w kręgach hodowców jako bardzo dobre...Podejrzewam, że to pierwsze i mogę zgadywać z jakiej hodowli były...

Posted

Hodowanie to wbrew pozorom nic łatwego (oczywiście mam na myśli przemyślane krycia mające na celu podnoszenie poziomu rasy).
Rodowodowy to nie to samo co Champion :) a wielu tak myśli.
U nas prawie wszytkie szczeniaki co się rodzą to przyszłe Championy :eviltong: mało kto kupuje tzw.peta.
Wracając jednak do cziłek,rasa ta jednak jest bardzo zróżnicowana właśnie przez dolewanie krwi innych ras, a potem wyskakuje taki gen i np.suczka która powinna być "tylko do kochania" (jak ja nie cięrpię tego okreslenia) staje się suczką hodowlaną i rodzą się kolejne odbiegające od wzorca cziłki, ale z rodowodem.
Jak powinna wygladać prawidziwa cziłka można zoabczyć w liczących się hodowlach na świecie :)
To co mamy u nas, no cóż ................, jest jednak kilka cziłek naprawdę z górnej półki :multi:

Posted

No wlasnie o to chodzi,ze jezeli bym zdecydowala sie zakupic pieska to chciala bym raczej wybrac dobra hodowle.Nie taka ktora jest slawna poprzez reklame badz ilosc sprzedanych psow :mad: Ot ladna hodowla dbajaca o pieski ;)
Nie taka w ktorej jest dziesiec chihuahua :shake:

Przyznam sie Wam,ze w zeszlym roku o malo co nie zakupilam szarej "Chihuahuy" ze sklepu zoologicznego.Byl to malutki piesek.Byc moze 4/5 tygodnii - nie wiecej :shake: Trzymano go w klatce z podrosnietymi juz szczeniakami jamnika :angryy: On o malo co nie wyzional tam ducha jak byl przez nie atakowany :angryy: Plakal i plakal :-( Moje konto w banku bylo puste a po drugie przyzreklam sobie,ze nigdy nie zakupie psa ze sklepu zoologicznego :shake: Moj chlopak wsiadl wiec na wlascicielke sklepu i ja zjechal od gory do dolu za zla opieka nad psami itp. :lol: Maluszek zostal przeniesiony do biura a po tygodniu juz go na terenie sklepu nie bylo...

Posted

[QUOTE]No wlasnie o to chodzi,ze jezeli bym zdecydowala sie zakupic pieska to chciala bym raczej wybrac dobra hodowle.Nie taka ktora jest slawna poprzez reklame badz ilosc sprzedanych psow :mad: Ot ladna hodowla dbajaca o pieski ;-)
Nie taka w ktorej jest dziesiec chihuahua :shake:
[/QUOTE]

Przepraszam, ale my mamy hodowlę składającą się z siedmiu cziłek, a każda jest zadbana, kochana i wypieszczona. Traktujemy je po prostu jak małych, futrzastych członków rodziny :loveu:
Więc nie uogólniajmy wszystkich hodowców.

Posted

[quote name='ksara']Hodowanie to wbrew pozorom nic łatwego (oczywiście mam na myśli przemyślane krycia mające na celu podnoszenie poziomu rasy).
Rodowodowy to nie to samo co Champion :) a wielu tak myśli.
U nas prawie wszytkie szczeniaki co się rodzą to przyszłe Championy :eviltong: mało kto kupuje tzw.peta.
Wracając jednak do cziłek,rasa ta jednak jest bardzo zróżnicowana właśnie przez dolewanie krwi innych ras, a potem wyskakuje taki gen i np.suczka która powinna być "tylko do kochania" (jak ja nie cięrpię tego okreslenia) staje się suczką hodowlaną i rodzą się kolejne odbiegające od wzorca cziłki, ale z rodowodem.
Jak powinna wygladać prawidziwa cziłka można zoabczyć w liczących się hodowlach na świecie :)
To co mamy u nas, no cóż ................, jest jednak kilka cziłek naprawdę z górnej półki :multi:[/quote]

Dokładnie! Rodowód nie gwarantuje nam, że będziemy miec cudownego championa. Jesli ktoś chce mieć pięknego psa to niech sobie kupi już 2 letniego :roll: :roll: :roll:

Tak klika....niestety kilka, a wszystkich cziłek w Polsce jest całe mnóstwo.

[quote name='Kasia_82']No wlasnie o to chodzi,ze jezeli bym zdecydowala sie zakupic pieska to chciala bym raczej wybrac dobra hodowle.Nie taka ktora jest slawna poprzez reklame badz ilosc sprzedanych psow :mad: Ot ladna hodowla dbajaca o pieski ;)
Nie taka w ktorej jest dziesiec chihuahua :shake:

Przyznam sie Wam,ze w zeszlym roku o malo co nie zakupilam szarej "Chihuahuy" ze sklepu zoologicznego.Byl to malutki piesek.Byc moze 4/5 tygodnii - nie wiecej :shake: Trzymano go w klatce z podrosnietymi juz szczeniakami jamnika :angryy: On o malo co nie wyzional tam ducha jak byl przez nie atakowany :angryy: Plakal i plakal :-( Moje konto w banku bylo puste a po drugie przyzreklam sobie,ze nigdy nie zakupie psa ze sklepu zoologicznego :shake: Moj chlopak wsiadl wiec na wlascicielke sklepu i ja zjechal od gory do dolu za zla opieka nad psami itp. :lol: Maluszek zostal przeniesiony do biura a po tygodniu juz go na terenie sklepu nie bylo...[/quote]

Dobrze, że u nas nie można sprzedawać psów i kotów w zoologicznych :multi:

[quote name='madziaaa']Przepraszam, ale my mamy hodowlę składającą się z siedmiu cziłek, a każda jest zadbana, kochana i wypieszczona. Traktujemy je po prostu jak małych, futrzastych członków rodziny :loveu:
Więc nie uogólniajmy wszystkich hodowców.[/quote]

Dla mnie 8 cziłał plus ewentualne szczeniaki to góra. I 7 to nie 10 :eviltong:

A i pewnie sama się niemi nie opiekujesz, ale jest kilku członków rodziny nie? To się ilośc rozkłada.

Posted

[B]Madziaaa - [/B]trochę nie zrozumiałaś chyba:eviltong:
Nie wszyscy chyba wiedzą, ale moją pasją są boksery, mam ich 7 :multi:
(zapraszam na moją stronę,trwa przebudowa co prawda, ale np.Historia już działa),cziłki są mojej strarszej córki, a bostonka młodszej :roll:
Dom mam zapsiony ;) i nie tylko :p
Można mieć aż kilka psów i nie mieć "produkcji", a można mieć "tylko" kilka
psów i mieć "produkcję". Wszystko zależy od tego po co mamy psy :)

[B]Madziaaa[/B] - czy hodowla El gusto mówi coś Tobie ?

Posted

[QUOTE]Dla mnie 8 cziłał plus ewentualne szczeniaki to góra.[/QUOTE]

Oj, dla nas też :eviltong:
[QUOTE]A i pewnie sama się niemi nie opiekujesz, ale jest kilku członków rodziny nie? To się ilośc rozkłada.[/QUOTE]

Trzy osoby. Po dwa psy na łebka :lol: Plus dla mnie jeszcze jeden.

Posted

[quote]
Można mieć aż kilka psów i nie mieć "produkcji", a można mieć "tylko" kilka
psów i mieć "produkcję". Wszystko zależy od tego po co mamy psy :smile:
[/quote]
właśnie!
[quote][B]Madziaaa[/B] - czy hodowla El gusto mówi coś Tobie ?[/quote]
Oczywiście, że mówi :p
Jak dla mnie bardzo dobra hodowla i przemiła hodowczyni ;)

Posted

[quote name='ksara'][B]Madziaaa - [/B]trochę nie zrozumiałaś chyba:eviltong:
Nie wszyscy chyba wiedzą, ale moją pasją są boksery, mam ich 7 :multi:
(zapraszam na moją stronę,trwa przebudowa co prawda, ale np.Historia już działa),cziłki są mojej strarszej córki, a bostonka młodszej :roll:
Dom mam zapsiony ;) i nie tylko :p
Można mieć aż kilka psów i nie mieć "produkcji", a można mieć "tylko" kilka
psów i mieć "produkcję". Wszystko zależy od tego po co mamy psy :)

[B]Madziaaa[/B] - czy hodowla El gusto mówi coś Tobie ?[/quote]

O właśnie dobrze to ujęłaś!

Mi mówi mi! Bell jest z El gusto prawda? :cool3:

Ale nic mi więcej nie mówi, napisz cos więcej o niej? A i jeszcze chciałam dodać, że Bell jest prześliczna ale to już chyba pare razy pisałam :cool3:

Posted

[B]Madziaaa[/B] chodzilo mi o hodowle w ktorej jest 10 suczek ;) Przepraszam ale czasami nie wyraznie sie wypowiadam :oops:

Dla mnie hodowla taka nastawiona jest bardziej na zysk z ktorego wlasciciel zyje bo nie sadze aby byl w stanie pracowac piec dni w tygodniu plus zajmowac sie taka gromadka :shake: Moze sie myle ale ja pracujac obecnie cztery dni w tygodniu mam sobie za zle ,ze nie mam az tyle czasu ile bym chciala aby poswiecic go mojej czworce :roll:

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...