Sabi11 Posted February 23, 2007 Posted February 23, 2007 [quote name='olcha']Papierowe psy nie są idealne, żadne psy nie są idealne, nikt nie jest idealny, ideał nie istnieje. Jak to się nie przyznają? A np. Besi? Czy ktoś "zaatakował" jej właścicielkę? Raaaaaaaany....:roll:[/quote] OOOOOOOOOOOO jasne choć raz pezyznam Ci rację :evil_lol: :evil_lol: ideały nie istnieją są nie które blisko ale zawsze coś musi być nie tak . bo jak i nawet ciałko jest idelane to się nagle zrobi charakterek nie taki . :evil_lol: :evil_lol:
madziaaa Posted February 23, 2007 Posted February 23, 2007 [quote][B][COLOR=#ff0000]Dziękujemy za dobre słowa!!!!!![/COLOR][/B] [B][COLOR=#ff0000]Bardzo nam miło.....[/COLOR][/B] [B][COLOR=#ff0000]madziaaa......... twoje chi są cudne słodkie ze można je zchrupać!!!!!![/COLOR][/B][/quote] dziękuję :) [quote]A jeszcze chciałam dodać, że moja Era jest takim "pinczerem bez rodowodu" kupionym z gazety! I jakoś nie czuję, się przez to atakowana na dogomani. Tylko, że potrafiłam w porę zrozumieć, że to do niczego nie prowadzi[/quote] dokładnie, Moja znajoma na przykład uważa, że to właśnie mieszańce są piękne. Nigdy nie miała psa z rodowodem i nie zamierza mieć. To jakiego psa się kupi, należy do indywidualnej decyzji.
ksara Posted February 23, 2007 Posted February 23, 2007 Niestety, ale każda modna rasa straciła na "jakości". Na temat psa rasowego można dyskutować tylko z osobami,które nie mają kompleksu niższości z powodu posiadania kundelka (dla mnie kundelek,kundel są normalnymi słowami,nie obraźliwymi,zresztą na moją bandę też mówię -kundle :eviltong: ). Napisałam,że Besi nie wygląda na cziłkę,ale nie dlatego,żeby sprawić właścicielce przykrość :shake:
Kasia_82 Posted February 23, 2007 Posted February 23, 2007 Wasze pieski sa slodziaste :loveu: Ja kocham wszystkie psy,bez wzgledu na to czy maja rodowod czy tez nie ;) Moja pierwsza suczka Strea jest kundelkiem,Besi rowniez-bez wzgledu na to jaka to rasa ;) a Angel i Ninja posiadaja rodowod. Strea zostala wyciagnieta z totalnego bagna o ktorym rozpisywac sie nie bede.Trafila do mnie jako szczeniak ktory dostal szanse na zycie(wiekszosc jej rodzenstwa takowej szansy nie otrzymala :angryy:).Zostala wysterylizowana i wiedzie cudowne zycie w pelnym znaczeniu tego slowa.Jest traktowana na rowni z moimi rasowymi psami a wiec otrzymuje super karme,trening....no i moja milosc :loveu: ;) Zas co do Besi to szczerze mowiac planowalam zakup Chihuahuy z rodowodem z Poski ;) Ale dowiedzialam sie,ze kuzynka chlopaka rozmnaza swoje dwie suczki.Po kontakcie z nia okazalo sie,ze jedna z jej suczek ma male.Udalam sie na miejsce i po rozmowie z nia na temat liczebnosci psow na wyspie itp. zdecydowala sie pieski swoje wysterylizowac :multi: W zwiazku z tym,aby Besi nie dzielila tych samych losow co jej matka - zdecydowalam sie ja wziasc do siebie.Tym samym przekreslilam moje marzenie o posiadaniu rasowej Chihuahuy :-( Gdyby w miocie bylo wiecej suczek z pewnoscia znalazly by miejsce u mnie ;) Pomyslicie zapewne - jak moglam z gory przypuszczac,ze Besi podzieli los matki?Otoz w miesiac w miesiac widze ogloszenia od pseudohodowcow ktorzy posiadaja jedna suczke ktora wydaje na swiat male co 6 miesiecy:angryy: Przez te dwa lata od kad mam Besi mialam juz tyle ofert krycia,ze gdyby bylo tylu chetnych na psy ze schroniska to z pewnoscia by ono juz nie musialo istniec ;) Mialam rowniez przyjemnosc poznac znajoma tejze kuzynki ktora posiada 9 pieskow i ustawicznie je rozmnaza miedzy soba :angryy: Podczas rozmowy dowiedziala sie ,ze to ja bylam ta osoba ktora ubiegla ich w przygarnieciu Besi ;) po czym zalalo mnie morze ogloszen z ich strony odnosnie krycia z tego wzgledu,ze takie czekoladki sa malo spotykane :angryy:
Asiaczek Posted February 23, 2007 Posted February 23, 2007 O, jesooo... aż przykro czytać. Wszędzie są takie same problemy... kaska, kaska, kaska... eh... Pzdr.
cuciola Posted February 23, 2007 Posted February 23, 2007 widze ze wam sie tu dyskusja rozwinela...ehh... ja bym wolala wiecej fotek! :D
madziaaa Posted February 23, 2007 Posted February 23, 2007 [quote]Otoz w miesiac w miesiac widze ogloszenia od pseudohodowcow ktorzy posiadaja jedna suczke ktora wydaje na swiat male co 6 miesiecy:angryy:[/quote] O to mi właśnie chodzi. :angryy:
olcha Posted February 23, 2007 Posted February 23, 2007 [quote name='ksara']Niestety, ale każda modna rasa straciła na "jakości". Na temat psa rasowego można dyskutować tylko z osobami,które nie mają kompleksu niższości z powodu posiadania kundelka (dla mnie kundelek,kundel są normalnymi słowami,nie obraźliwymi,zresztą na moją bandę też mówię -kundle :eviltong: ). Napisałam,że Besi nie wygląda na cziłkę,ale nie dlatego,żeby sprawić właścicielce przykrość :shake:[/quote] Dla mnie też to żadne obraźliwe słowo, nawet do głowy mi nie przyszło :roll: Moja Era jest cudowną kundliczką, moja Maxunia też nią była :loveu: a Tequila to taki mój wiejski kundel z rodowodem :lol: Besi wygląda na cziłałe z amerykańskiej lini. W Polsce widziałam dwa pieski z Ameryki i też miały takie wydłużone kufy, nie miały jabłuszkowatych główek, ale za to ogonki mają super bo pięknie noszone wysoko i proste :loveu: [B]Kasia 82[/B] super, że ją wzięłaś w Polsce też jest "popyt" na czekoladki, niebieskie i czysto białe....i nie ważne czy mają rodowód czy nie, czy zdrowe, czy nie, za małe itd. jeśli jest w tym kolorze to wiadomo, że szczeniaki dobrze się sprzedadzą :-(
Kasia_82 Posted February 23, 2007 Posted February 23, 2007 Ja kryc Besi nie bede ;) Chocby nie wiem jakie pieniadze mi ofiarowano ;) Ona jest zbyt mala i drobna aby zajsc w ciaze.Na nia trzeba dmuchac i chuchac :evil_lol: A po za tym nie ma rodowodu! Ale nie ukrywam,ze nosze sie z pomyslem zakupienia jakiegos szczescia badz ewentualnie przygarniecia ;)
ksara Posted February 23, 2007 Posted February 23, 2007 [B]olcha - [/B]miło,że myślimy podobnie :) [B]Kasia _82 [/B]cieszę się bardzo,że masz takie poglądy na temat psów :multi: Najważniejsze w tym wszystkim to "widzieć psa", a nie kasę :( Dobrze,że mała jest u Ciebie. Co do cziłek amerykańskich,oglądałam kilka filmików z najważniejszych wystaw USA i przyznam,że cziłki były identyczne jak w Europie. Cziłka nie może być rachityczna,to maleńkie, ale mocne pieski,to nie ratlerki :) Postaram się poszukać tych filmików,warto zoabczyć.
olcha Posted February 23, 2007 Posted February 23, 2007 [quote name='Kasia_82']Ja kryc Besi nie bede ;) Chocby nie wiem jakie pieniadze mi ofiarowano ;) Ona jest zbyt mala i drobna aby zajsc w ciaze.Na nia trzeba dmuchac i chuchac :evil_lol: A po za tym nie ma rodowodu! Ale nie ukrywam,ze nosze sie z pomyslem zakupienia jakiegos szczescia badz ewentualnie przygarniecia ;)[/quote] No i brawo! Ja dostaję mnóstwo maili z zapytaniem czy Tequila nie będzie mieć szczeniaków i każdy chętny jest odsyłany z kwitkiem :shake: [quote name='ksara'][B]olcha - [/B]miło,że myślimy podobnie :) [B]Kasia _82 [/B]cieszę się bardzo,że masz takie poglądy na temat psów :multi: Najważniejsze w tym wszystkim to "widzieć psa", a nie kasę :( Dobrze,że mała jest u Ciebie. Co do cziłek amerykańskich,oglądałam kilka filmików z najważniejszych wystaw USA i przyznam,że cziłki były identyczne jak w Europie. Cziłka nie może być rachityczna,to maleńkie, ale mocne pieski,to nie ratlerki :) Postaram się poszukać tych filmików,warto zoabczyć.[/quote] Być może są jakieś różne linie, ja na własne oczy widziałam dwie amerykańskie cziłki, które były wypisz wymaluj Besi. O i jeszcze, np. Adrein Brody ma taką cziłkę :eviltong: Tu są fajne filmiki :cool3: ale angielskie ech marzy mi się cziłka z angielskiej lini :loveu: : [URL]http://www.westminsterkennelclub.org/videos/largeplayer.html?xml=wkc2006.xml&video=sport%7Clabdoret[/URL]
olcha Posted February 23, 2007 Posted February 23, 2007 Oooo znalazłam moje ideały :eviltong: [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images21.fotosik.pl/20/fe75fbe8c5992ee2.jpg[/IMG][/URL]
ksara Posted February 23, 2007 Posted February 23, 2007 To zobacz na te czi,mocne,zwarte,nie wysokonożne i nie wielkouche :eviltong: Wzorzec dla rasy jest jeden (mam na myśli wszystkie rasy),choć dość często jest różnica w wyglądzie miedzy osobnikiem europeskim i amerykańskim. Mam jednak wrażenie,że cziłki nie tak bardzo się różnią,oczywiście patrząc na pieski z dobrych hodowli. W Polsce jest podobnie,mamy cziłki doskonałe i kiepskie.Związane jest to z tym, skąd były sprowadzane i za jakie pieniądze. Nie czarujmy się,nikt w żadnej dobrej hodowli nie sprzeda szczeniaka całkowicie obcej, nie poleconej przez kogoś osobie. Jedynym sposobem na to aby urodziło się coś super, to dobre krycie. Wystawiałam kiedyś Bell w Opolu i bardzo się zdziwiłam jak zoabczyłam 2 czy 3 suczki podobno ze znanej polskiej hodowli,które były jakieś "inne".
madziaaa Posted February 24, 2007 Posted February 24, 2007 [QUOTE] Tu są fajne filmiki :cool3: ale angielskie ech marzy mi się cziłka z angielskiej lini :loveu: [/QUOTE] Ojciec mojej Blairci jest importowany z Anglii. Mała jest bardzo podobna do ojca. [QUOTE][URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images21.fotosik.pl/20/fe75fbe8c5992ee2.jpg[/IMG][/URL][/QUOTE] Jest podobna do tej krótkowłosej ;)
Kasia_82 Posted February 24, 2007 Posted February 24, 2007 Czy mozecie polecic mi jakies dobre hodowle pieskow rasy Chihuahua oraz podac informacje dotyczace ceny na terenie Polski.Informacje prosze przeslac na PW ;)
olcha Posted February 24, 2007 Posted February 24, 2007 [quote name='ksara']To zobacz na te czi,mocne,zwarte,nie wysokonożne i nie wielkouche :eviltong: Wzorzec dla rasy jest jeden (mam na myśli wszystkie rasy),choć dość często jest różnica w wyglądzie miedzy osobnikiem europeskim i amerykańskim. Mam jednak wrażenie,że cziłki nie tak bardzo się różnią,oczywiście patrząc na pieski z dobrych hodowli. W Polsce jest podobnie,mamy cziłki doskonałe i kiepskie.Związane jest to z tym, skąd były sprowadzane i za jakie pieniądze. Nie czarujmy się,nikt w żadnej dobrej hodowli nie sprzeda szczeniaka całkowicie obcej, nie poleconej przez kogoś osobie. Jedynym sposobem na to aby urodziło się coś super, to dobre krycie. Wystawiałam kiedyś Bell w Opolu i bardzo się zdziwiłam jak zoabczyłam 2 czy 3 suczki podobno ze znanej polskiej hodowli,które były jakieś "inne".[/quote] No właśnie ja uwielbiam takie troszkę "napakowane" czi :loveu: Umięśnione dobrze, tak jak napisałaś "mocne, zwarte i nie wysokonożne" i lubię jak cziłka ma...jak to okreslić "twarde" uszy, nie takie powiewające na wietrze :eviltong: No właśnie wzorzec jest jeden, a kto był na światówce w Poznaniu to widział co się dzieje :crazyeye: Były psy zewsząd, jedne ponad 4 kilo, jedne ponieżej kilograma, jedne długie, jedne kwadratowe. Aż żal było patrzeć, jak na innych ringach (inne rasy) psy różniły się od siebie na prawdę niewiele. A jak wchodziły cziłki to może na 15 były ze 4 ładne (na mój gust). Znane polskie hodowle, ale pod jakim względem :shake: Pod względem rozreklamowania i sprzedanych "sztuk" Czy znane w kręgach hodowców jako bardzo dobre...Podejrzewam, że to pierwsze i mogę zgadywać z jakiej hodowli były...
ksara Posted February 24, 2007 Posted February 24, 2007 Hodowanie to wbrew pozorom nic łatwego (oczywiście mam na myśli przemyślane krycia mające na celu podnoszenie poziomu rasy). Rodowodowy to nie to samo co Champion :) a wielu tak myśli. U nas prawie wszytkie szczeniaki co się rodzą to przyszłe Championy :eviltong: mało kto kupuje tzw.peta. Wracając jednak do cziłek,rasa ta jednak jest bardzo zróżnicowana właśnie przez dolewanie krwi innych ras, a potem wyskakuje taki gen i np.suczka która powinna być "tylko do kochania" (jak ja nie cięrpię tego okreslenia) staje się suczką hodowlaną i rodzą się kolejne odbiegające od wzorca cziłki, ale z rodowodem. Jak powinna wygladać prawidziwa cziłka można zoabczyć w liczących się hodowlach na świecie :) To co mamy u nas, no cóż ................, jest jednak kilka cziłek naprawdę z górnej półki :multi:
Kasia_82 Posted February 24, 2007 Posted February 24, 2007 No wlasnie o to chodzi,ze jezeli bym zdecydowala sie zakupic pieska to chciala bym raczej wybrac dobra hodowle.Nie taka ktora jest slawna poprzez reklame badz ilosc sprzedanych psow :mad: Ot ladna hodowla dbajaca o pieski ;) Nie taka w ktorej jest dziesiec chihuahua :shake: Przyznam sie Wam,ze w zeszlym roku o malo co nie zakupilam szarej "Chihuahuy" ze sklepu zoologicznego.Byl to malutki piesek.Byc moze 4/5 tygodnii - nie wiecej :shake: Trzymano go w klatce z podrosnietymi juz szczeniakami jamnika :angryy: On o malo co nie wyzional tam ducha jak byl przez nie atakowany :angryy: Plakal i plakal :-( Moje konto w banku bylo puste a po drugie przyzreklam sobie,ze nigdy nie zakupie psa ze sklepu zoologicznego :shake: Moj chlopak wsiadl wiec na wlascicielke sklepu i ja zjechal od gory do dolu za zla opieka nad psami itp. :lol: Maluszek zostal przeniesiony do biura a po tygodniu juz go na terenie sklepu nie bylo...
madziaaa Posted February 24, 2007 Posted February 24, 2007 [QUOTE]No wlasnie o to chodzi,ze jezeli bym zdecydowala sie zakupic pieska to chciala bym raczej wybrac dobra hodowle.Nie taka ktora jest slawna poprzez reklame badz ilosc sprzedanych psow :mad: Ot ladna hodowla dbajaca o pieski ;-) Nie taka w ktorej jest dziesiec chihuahua :shake: [/QUOTE] Przepraszam, ale my mamy hodowlę składającą się z siedmiu cziłek, a każda jest zadbana, kochana i wypieszczona. Traktujemy je po prostu jak małych, futrzastych członków rodziny :loveu: Więc nie uogólniajmy wszystkich hodowców.
olcha Posted February 24, 2007 Posted February 24, 2007 [quote name='ksara']Hodowanie to wbrew pozorom nic łatwego (oczywiście mam na myśli przemyślane krycia mające na celu podnoszenie poziomu rasy). Rodowodowy to nie to samo co Champion :) a wielu tak myśli. U nas prawie wszytkie szczeniaki co się rodzą to przyszłe Championy :eviltong: mało kto kupuje tzw.peta. Wracając jednak do cziłek,rasa ta jednak jest bardzo zróżnicowana właśnie przez dolewanie krwi innych ras, a potem wyskakuje taki gen i np.suczka która powinna być "tylko do kochania" (jak ja nie cięrpię tego okreslenia) staje się suczką hodowlaną i rodzą się kolejne odbiegające od wzorca cziłki, ale z rodowodem. Jak powinna wygladać prawidziwa cziłka można zoabczyć w liczących się hodowlach na świecie :) To co mamy u nas, no cóż ................, jest jednak kilka cziłek naprawdę z górnej półki :multi:[/quote] Dokładnie! Rodowód nie gwarantuje nam, że będziemy miec cudownego championa. Jesli ktoś chce mieć pięknego psa to niech sobie kupi już 2 letniego :roll: :roll: :roll: Tak klika....niestety kilka, a wszystkich cziłek w Polsce jest całe mnóstwo. [quote name='Kasia_82']No wlasnie o to chodzi,ze jezeli bym zdecydowala sie zakupic pieska to chciala bym raczej wybrac dobra hodowle.Nie taka ktora jest slawna poprzez reklame badz ilosc sprzedanych psow :mad: Ot ladna hodowla dbajaca o pieski ;) Nie taka w ktorej jest dziesiec chihuahua :shake: Przyznam sie Wam,ze w zeszlym roku o malo co nie zakupilam szarej "Chihuahuy" ze sklepu zoologicznego.Byl to malutki piesek.Byc moze 4/5 tygodnii - nie wiecej :shake: Trzymano go w klatce z podrosnietymi juz szczeniakami jamnika :angryy: On o malo co nie wyzional tam ducha jak byl przez nie atakowany :angryy: Plakal i plakal :-( Moje konto w banku bylo puste a po drugie przyzreklam sobie,ze nigdy nie zakupie psa ze sklepu zoologicznego :shake: Moj chlopak wsiadl wiec na wlascicielke sklepu i ja zjechal od gory do dolu za zla opieka nad psami itp. :lol: Maluszek zostal przeniesiony do biura a po tygodniu juz go na terenie sklepu nie bylo...[/quote] Dobrze, że u nas nie można sprzedawać psów i kotów w zoologicznych :multi: [quote name='madziaaa']Przepraszam, ale my mamy hodowlę składającą się z siedmiu cziłek, a każda jest zadbana, kochana i wypieszczona. Traktujemy je po prostu jak małych, futrzastych członków rodziny :loveu: Więc nie uogólniajmy wszystkich hodowców.[/quote] Dla mnie 8 cziłał plus ewentualne szczeniaki to góra. I 7 to nie 10 :eviltong: A i pewnie sama się niemi nie opiekujesz, ale jest kilku członków rodziny nie? To się ilośc rozkłada.
ksara Posted February 24, 2007 Posted February 24, 2007 [B]Madziaaa - [/B]trochę nie zrozumiałaś chyba:eviltong: Nie wszyscy chyba wiedzą, ale moją pasją są boksery, mam ich 7 :multi: (zapraszam na moją stronę,trwa przebudowa co prawda, ale np.Historia już działa),cziłki są mojej strarszej córki, a bostonka młodszej :roll: Dom mam zapsiony ;) i nie tylko :p Można mieć aż kilka psów i nie mieć "produkcji", a można mieć "tylko" kilka psów i mieć "produkcję". Wszystko zależy od tego po co mamy psy :) [B]Madziaaa[/B] - czy hodowla El gusto mówi coś Tobie ?
madziaaa Posted February 24, 2007 Posted February 24, 2007 [QUOTE]Dla mnie 8 cziłał plus ewentualne szczeniaki to góra.[/QUOTE] Oj, dla nas też :eviltong: [QUOTE]A i pewnie sama się niemi nie opiekujesz, ale jest kilku członków rodziny nie? To się ilośc rozkłada.[/QUOTE] Trzy osoby. Po dwa psy na łebka :lol: Plus dla mnie jeszcze jeden.
madziaaa Posted February 24, 2007 Posted February 24, 2007 [quote] Można mieć aż kilka psów i nie mieć "produkcji", a można mieć "tylko" kilka psów i mieć "produkcję". Wszystko zależy od tego po co mamy psy :smile: [/quote] właśnie! [quote][B]Madziaaa[/B] - czy hodowla El gusto mówi coś Tobie ?[/quote] Oczywiście, że mówi :p Jak dla mnie bardzo dobra hodowla i przemiła hodowczyni ;)
olcha Posted February 24, 2007 Posted February 24, 2007 [quote name='ksara'][B]Madziaaa - [/B]trochę nie zrozumiałaś chyba:eviltong: Nie wszyscy chyba wiedzą, ale moją pasją są boksery, mam ich 7 :multi: (zapraszam na moją stronę,trwa przebudowa co prawda, ale np.Historia już działa),cziłki są mojej strarszej córki, a bostonka młodszej :roll: Dom mam zapsiony ;) i nie tylko :p Można mieć aż kilka psów i nie mieć "produkcji", a można mieć "tylko" kilka psów i mieć "produkcję". Wszystko zależy od tego po co mamy psy :) [B]Madziaaa[/B] - czy hodowla El gusto mówi coś Tobie ?[/quote] O właśnie dobrze to ujęłaś! Mi mówi mi! Bell jest z El gusto prawda? :cool3: Ale nic mi więcej nie mówi, napisz cos więcej o niej? A i jeszcze chciałam dodać, że Bell jest prześliczna ale to już chyba pare razy pisałam :cool3:
Kasia_82 Posted February 24, 2007 Posted February 24, 2007 [B]Madziaaa[/B] chodzilo mi o hodowle w ktorej jest 10 suczek ;) Przepraszam ale czasami nie wyraznie sie wypowiadam :oops: Dla mnie hodowla taka nastawiona jest bardziej na zysk z ktorego wlasciciel zyje bo nie sadze aby byl w stanie pracowac piec dni w tygodniu plus zajmowac sie taka gromadka :shake: Moze sie myle ale ja pracujac obecnie cztery dni w tygodniu mam sobie za zle ,ze nie mam az tyle czasu ile bym chciala aby poswiecic go mojej czworce :roll:
Recommended Posts