Helga72 Posted July 16, 2009 Posted July 16, 2009 i na pierwszą pchamy biszkoptowego predatora :razz: Quote
Helga72 Posted July 17, 2009 Posted July 17, 2009 i nasz super aktor od scen umierająco - padających w górę :multi: Quote
majqa Posted July 18, 2009 Author Posted July 18, 2009 [quote name='rita60']Co tam u artysty,padatora:evil_lol:[/quote] Kwitnie. :loveu: Problem atakowania psów na zewnątrz przybiera na sile. :-( Jak widzę psa w pobliżu spierniczam, gdzie pieprz rośnie. Muszę mieć oczy dookoła głowy, lampkę alarmową włączoną i 1000% koncentracji. Conan Niszczyciel to przy nim małe piwo. :roll: Myślałam o jakimś mikro kagańcu dla niego ale to nie rozwiąże sprawy, bo jeśli do nas dopadnie jakiś luzem puszczony pies i zaatakuje, Remek zostanie bez szans. Jak wróci koleżanka z urlopu (szkoleniowiec itd.) muszę ją podpytać, co z tym fantem ("odbezpieczonym granatem") mogę zrobić. Nasze spacery wyglądają tak, że idziemy sobie spokojniunio póki na widnokręgu nie pojawi się człowiek. Remuś wtedy zastyga i wypatruje, czy ów człowiek nie prowadzi psa. Jeśli nie - luz, jeśli prowadzi, zaczyna się parcie w tym kierunku i polowanie, w dosłownym tego słowa znaczeniu. Cóż poza tym? W domku super psina, poza "wersją kojota" ale o tym już wspominałam. Aha...Fira i Jolka już mu pokazały :angryy:, że koty trzeba gonić, więc naszym odpuszcza ale za to te na zewnątrz tropi. Erotyka - Mania próbuje zgwałcić Remka, co gorsza, jemu się to podoba :roll: więc wyczyniają dzikie harce. On ją puka łapką, zaczepia, wdzięczy się, a jej się wydaje, że powinna go dosiąść. Sceny iście gorszące. :shake: Quote
Asior Posted July 18, 2009 Posted July 18, 2009 [quote name='majqa']Jak widzę psa w pobliżu spierniczam, gdzie pieprz rośnie. Muszę mieć oczy dookoła głowy, lampkę alarmową włączoną i 1000% koncentracji. Conan Niszczyciel to przy nim małe piwo. :roll:[/QUOTE] mam to na codzień... :roll: mój Lucky też tak sie zachowuje a jest pewnie z 5 razy mniejszy od Remika, albo i więcej.... Quote
Isadora7 Posted July 18, 2009 Posted July 18, 2009 [IMG]http://img261.imageshack.us/img261/6999/remiczekminimalprzezroc.png[/IMG] Quote
Isadora7 Posted July 18, 2009 Posted July 18, 2009 [IMG]http://img17.imageshack.us/img17/3817/rerep1070130.jpg[/IMG] Quote
Helga72 Posted July 18, 2009 Posted July 18, 2009 Majqa nic sie nie martw jak super nianie wrócą z urlopu to naprawia Twojego paproszka ;) a teraz na pierwszą biszkopciku :multi: Quote
majqa Posted July 18, 2009 Author Posted July 18, 2009 [COLOR=blue][B]Isadorko[/B][/COLOR], wieeelkie dzięki, właśnie wycieram monitor! :roflt::roflt::roflt: Coś przepięknego!!! :loveu: Quote
__Lara Posted July 21, 2009 Posted July 21, 2009 Witajcie ciotki :) zaglądam do tego cuda, które dojrzałam na bazarku jednym ;) Jest przepiękny :loveu: jeszcze nie ma domu??? :-o:-o:-o Quote
majqa Posted July 21, 2009 Author Posted July 21, 2009 [quote name='__Lara'](...) Jest przepiękny jeszcze nie ma domu??? [/quote] Narazie znakomicie zaaklimatyzował się u mnie. :evil_lol: Jego bojowość, problemy siusiaczkowe, a może i warunki adopcji (ankieta, wizyta przedadopcyjna, umowa itp.) pewno odstraszają. Cóż...łatwo nie było, zwłaszcza na początku, ale ja na ogół na łatwiznę nie idę więc małymi kroczkami są i sukcesy. :multi: Jednym z nich jest fakt, że już mogę się położyć spać i z Remkiem i z Jolką. Na chwilę obecną walczymy z podsikiwaniem/ znaczeniem, kojocim wyciem, kiedy muszę wyjść choćby na chwilę, polowaniem na wszystkie, okoliczne psy, a od 2 dni na koty (już go Fira z Jolką skrzywiły) i pana motocyklistę. :roll: O wszelkich propozycjach domków (tel. i maile) pisałam na wątku (sądzę, że niczego nie pominęłam), więcej ofert nie było. Czy jestem zmartwiona? Nie! ;) Lubię takie charakterne stworzonka :loveu:, ma Remuś jaja, oj ma (póki co, jeszcze ma). Hm...co by tu jeszcze napisać. OK. 3 osobom, które zachwyciły się jego anielską urodą i wyciągnęły rękę zamanifestował "przyczajkę" i pokazał ząbki. Dziś z kolei mój blok wstał chyba równo 5.45 :oops:, czyli kto chciał i kto nie chciał. Jakiś pan z pieskiem ośmielił się przechodzić przed klatką, Remik tak się rozsierdził i uzdatnił Mańkę, że biegłam z nimi byle się oddalić. Quote
__Lara Posted July 21, 2009 Posted July 21, 2009 To masz wesoło majqa :evil_lol: ale szaleniec :evil_lol: może właśnie ze względu na jego charakterek ktoś się go pozbył? co go oczywiście wcale nie usprawiedliwia. Ciotko, bravo, że sobie z nim radzisz tak dzielnie i jeszcze masz banana na ustach, że jest u Ciebie :lol: chętnie bym poczytała cały wątek, ale najnormalniej brak czasu, przy tylu wątkach. Napewno niejednokrotnie był tu ubaw po pachy, coś czuję :cool3::evil_lol: a co takiego zrobił mu Pan motocyklista, że go goni? :cool3::evil_lol: Quote
majqa Posted July 21, 2009 Author Posted July 21, 2009 [quote name='__Lara'](...) co takiego zrobił mu Pan motocyklista, że go goni? :cool3::evil_lol:[/quote] Remusiowi nic :evil_lol: ale praca silnika motoru zawsze doprowadzała do furii Fircię (być może była kiedyś potrącona przez takie warczydło; ma zadawnione, źle zrośnięte złamanie). W związku z tym Firze udało się odkorbić Jolę więc na tapecie obie miały motor. Remuś się przyglądał, przysłuchiwał i dołączył do bandy dwóch (na dźwięk motoru pędzą na zabicie byle wypaść na balkon, dobrze, że wypaść z balkonu nie mogą, obudowany na max, i dać upust kanonadzie dźwięków). Mańka mało lepsza, drze japcię wewnątrz. Drżę ciągle, by pan motocyklista nie dryfował nocą (a mieszka, ot niefart, w bloku na przeciw balkonu i tak też parkuje), a tak czasami bywa. Muszę wtedy zdążyć syknął "Fira nie wolno!", jeśli to przegapię, przegwizdane. :shake: Quote
majqa Posted July 21, 2009 Author Posted July 21, 2009 [IMG]http://img294.imageshack.us/img294/9841/p1070334.jpg[/IMG] A tak wygląda połowa bandy wykończona polowaniem. Ledwusiem pokonały schody. ;) Quote
irenaka Posted July 21, 2009 Posted July 21, 2009 Coś z pewnością zawaliłam, ale sprawdź Izuniu co, bo na oczy nie widzę:shake:. [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f99/remik-ma-majqe-majqa-ma-nas-bazarek-bis-do-31-07-a-142482/#post12658229[/URL] Quote
irenaka Posted July 21, 2009 Posted July 21, 2009 [quote name='majqa'] A tak wygląda połowa bandy wykończona polowaniem. Ledwusiem pokonały schody. ;)[/quote] Zdjęcia nie cytuję, ale widzę, że w końcu pokonałaś szaleństwo;) pod swoim dachem:evil_lol:. Quote
majqa Posted July 21, 2009 Author Posted July 21, 2009 [CENTER][B][COLOR=blue]Irenko, przeogromne dziękuję!!! [/COLOR][/B] [B][COLOR=#0000ff][/COLOR][/B] [IMG]http://img530.imageshack.us/img530/6498/13553.gif[/IMG] [/CENTER] [LEFT][COLOR=black]A co do szaleństwa...ja go nie pokonałam, ja mu uległam. :evil_lol:[/COLOR][/LEFT] Quote
irenaka Posted July 21, 2009 Posted July 21, 2009 Majqa:loveu: Ty mnie nie denerwuj;). Ludzie czytają i pomyślą, że do reszty zbzikowałyśmy z tą miłością:evil_lol: Tak sobie poczytałam opis tych wyczynów Remika na spacerze i główkuję, że wychodzisz na spacery chyba z innym psem i Remikiem? A co się dzieje, kiedy idziesz tylko z nim? Dasz radę jakimś smakołykiem odwrócić jego uwagę od intruza którego wypatruje? Quote
majqa Posted July 21, 2009 Author Posted July 21, 2009 [quote name='irenaka'](...) wychodzisz na spacery chyba z innym psem i Remikiem? A co się dzieje, kiedy idziesz tylko z nim? Dasz radę jakimś smakołykiem odwrócić jego uwagę od intruza którego wypatruje?[/quote] Niezależnie od tego, czy wychodzę z nim sama, czy w dowolnej konfiguracji z którąś z suń, on się jednoczy z każdą we wspólnym, wiadomym działaniu albo super współpracuje sam ze sobą. ;) Żaden smakołyk nie jest ważniejszy niż "cel" i ja. W samym domu wygrywam z czystym mięsem, tylko drgnę, micha idzie w odstawkę i Remik już śledzi, gdzie mu uciekam. Jedyne nagradzanie, które w tej chwili skutkuje to (gdy uda mi się go utrzymać komendą bez warknięcia/ gotowania się) pogłaskanie, powiedzenie "Dobry Remiś." Promienieje...po czym rusza dalej do boju, bo jak nie ta ofiara to inna się trafi (poniekąd słuszne rozumowanie). O podtykaniu mu jedzenia w czasie spaceru mowy nie ma, on ślepnie na smakołyki, a poza tym...hm...wiesz on wchodzi na takie obroty, jakby mu się uzdatnił tuning. Idąc, przypomina małego konika z pokazów jeździeckich, krok przyspieszony, podskakująco - sprężysty, coś przezabawnego. Ostatnio parę razy udało mi się odwrócić mu uwagę, raz, niestety, ściągałam go z psiaka a la sznaucerek (Remik cały, tamten na szczęście też), bo znalazły się zbyt blisko siebie. :roll: Wierzę, że się uda, skoro już odpuścił krucjatę przeciw bullce (swoją drogą, moja kochana Jolcia, taka jest wyrozumiała dla małej podlizny). Nic to, ja się nie poddaję. :lol: Quote
majqa Posted July 21, 2009 Author Posted July 21, 2009 [quote name='irenaka'](...) Ludzie czytają i pomyślą, że do reszty zbzikowałyśmy z tą miłością:evil_lol: (...) [/quote] A boś mnie tak opętała. :evil_lol: Poza tym, miłość to cudowne uczucie, a fakt, że ludzie cokolwiek czytają, a do tego włączają przy tym myślenie, niezwykle mnie cieszy. :razz: Quote
Erazm Posted July 22, 2009 Posted July 22, 2009 Ale sie usmialam....Oj, Majqa Ty to zawsze trafisz na ....;) Quote
majqa Posted July 22, 2009 Author Posted July 22, 2009 [B]Są i sukcesy:[/B] 1. Podlewanie/ znaczenie terenu spadło :cunao:- yuppi yey - raz, że omawianie z Remkiem tych haniebnych czynów, dwa, załatwienie kluczowych punktów śmierdzidłem. 2. Dzisiejszy, poranny spacer - minęliśmy innego psa bez skowytu furii choć z lekkim gotowaniem się. 3. Udaje mi się odejść od Remka, w obrębie mieszkania, na parę metrów bez jego asysty (póki co, sporadycznie :roll:). 4. Miniona nocka - Remik przeżył (chirurg nie jest konieczny) po trzykrotnym przebiegnięciu po Joli. Ma dziewczyna stalowe nerwy, ja spociłam się jak mysz kościelna. 5. Mąż coraz częściej się uśmiecha (to mnie troszkę niepokoi) - możliwości: dobry terapeuta, prozak, pogrzany butapren, kochanka, zatajona podwyżka i in. lub dowolna konfiguracja w/wymienionych. cdn... Quote
jola od jadzi Posted July 22, 2009 Posted July 22, 2009 [quote name='irenaka']Majqa:loveu: Ty mnie nie denerwuj;). Ludzie czytają i pomyślą, że do reszty zbzikowałyśmy z tą miłością:evil_lol:[/quote] To prawda, ja już myślę!;) Quote
Helga72 Posted July 22, 2009 Posted July 22, 2009 Majqa z moim mężem też coś nie tego bawi się z Harleyem :crazyeye: głaszcze go i gada do niego a nawet wychodzi z nim na podwórko i szaleją z piłeczką :cool3: myślisz ,że może coś bzyka i chce ukryć wyrzuty sumienia :eviltong: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.