Isadora7 Posted September 29, 2009 Posted September 29, 2009 [quote name='Erazm']Moze Majqa oddala maluchy do adopcji:placz::placz::placz:[/quote] Albo pożały nam Izunię:evil_lol::evil_lol::evil_lol: a to smakowity kąsek więc nie dziwne. A tak poza tym przyganiał kocioł garnkowi, a gdzie relacje Astorkowo-Zuzkowe i Zuzkowo_Astorkowe? Quote
majqa Posted September 29, 2009 Author Posted September 29, 2009 [quote name='rita60']ZACZYNAM SIE NIEPOKOIC:cool3:[/quote] [SIZE=1]A zupełnie bezpodstawnie. :lol: Miałam troszkę problemów z chorującym psiakiem poza Łodzią więc wisiałam na fonie i kursowałam. Do tego przypałętały się mnie i mężowi bakcyle, byliśmy zdechlakami.[/SIZE] Remiś natomiast, jak i cała reszta, kwitnący, doskonale sobie radzi spacerując po ławie. :roll: Przestałam reagować, bo Mania też spaceruje z nim. Ławę odgraciłam, udaję, że nie widzę tego, co robią. Chyba uznały, że z ławy mają znakomity punkt widokowy. O tyle się nie boję, że nie zeskakują, a schodzą grzecznie na jeden z dwóch foteli. [SIZE=1]Obiecane fotki będą z opóźnieniem. Chory piesio wytrącił mnie z nastroju.[/SIZE] Quote
Ajula Posted September 30, 2009 Posted September 30, 2009 [quote name='majqa'] zaczął mnie na okoliczność wyjścia (z nim, czy bez niego, wsio ryba) zdrowo ciąć, gryzie mnie po kolanach, łydkach nawet w czasie schodzenia po schodach. [/quote] nasz gacek znajda robi to samo :-o dodatkowo trąca mnie pyskiem w tyłek, a że duży dosyć jest, to juz mi się zdarzyło paść na tak zwany pysk - akurat schylona zawiązywałam buty, jak mnie walnął nosem w pupę i straciłam równowagę :diabloti: tez uważam, że jest to u niego objaw radosnej ekscytacji Hexi nigdy się tak nie zachowywała Quote
majqa Posted September 30, 2009 Author Posted September 30, 2009 [quote name='Ajula'](...) tez uważam, że jest to u niego objaw radosnej ekscytacji (...) [/quote] Właśnie tak to traktuję, bo nie ma innych sytuacji, które miałyby mnie niepokoić. Nie wiem, czy jutro uda nam się spotkanie z behawiorystką (jeśli nie, dopiero za tydz.), bo rozsypałam się gorączkowo. Nic to, nie jest źle, każdy dzionek to malusi krok w przód. Remikowi ubywa chęci do zadym, za to, ponieważ nic w przyrodzie nie ginie, Mani przybywa wojowniczości. :evil_lol: Quote
Szarotka Posted September 30, 2009 Posted September 30, 2009 Ciesze sie, ze Remi ma sie dobrze :):) Zajrzyjcie prosze do Gacka, zbieramy na leczenie. [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/owczarek-podhalanski-gacek-samotnosc-wierny-towarzysz-147395/[/URL] Dzieki:) Quote
irenaka Posted October 1, 2009 Posted October 1, 2009 Majqa:loveu: jak piszesz, że się rozsypałaś gorączkowo, to już musi być całkiem źle:-(. Trzymaj się dzielnie i kuruj w ciepłym łóżeczku a nie na dogo. Quote
majqa Posted October 1, 2009 Author Posted October 1, 2009 [quote name='irenaka']Majqa:loveu: jak piszesz, że się rozsypałaś gorączkowo, to już musi być całkiem źle:-(. (...).[/quote] A w życiu Romana... Złego diabli nie biorą, zbijam gorączkę i już. ;) Nie chcę jechać z Remkiem żeby się nie doprawić ale co się odwlecze..... Remuś coraz ładniej reaguje na spacerowe i podgryzaniowe - spokój, nie wolno. Jak wspomniałam, byle do przodu. :evil_lol: Quote
Ajula Posted October 1, 2009 Posted October 1, 2009 [quote name='majqa'] rozsypałam się gorączkowo. [/quote] Majqa, mam nadzieję, że to tylko jakies przeziębienie wygrzej się w wyrku otulona futrami i nie wysiaduj tyle na dogo Quote
majqa Posted October 1, 2009 Author Posted October 1, 2009 [quote name='Ajula'](...) wygrzej się w wyrku otulona futrami i nie wysiaduj tyle na dogo[/quote] Dogo to ja mam standardowo uruchomione, dla podglądu od czasu do czasu. Komp odpalony na wszelakie inne, niż dogowe, okoliczności, a w wyrku leżeć po prostu nie potrafię (zeszłabym chorobowo na lenistwo). Futra owszem, nie odstępują mnie. :evil_lol: Quote
Isadora7 Posted October 1, 2009 Posted October 1, 2009 [quote name='Ajula']Majqa, mam nadzieję, że to tylko jakies przeziębienie wygrzej się w wyrku otulona futrami i nie wysiaduj tyle na dogo[/quote] Oootóż to właśnie :) Quote
majqa Posted October 2, 2009 Author Posted October 2, 2009 [IMG]http://img25.imageshack.us/img25/1622/p1070962.jpg[/IMG] Pogoda paskudniasta, u nas przynajmniej ale...wywlokłam towarzycho choć na parę fotek (pomiędzy spacerowe wplotka domowych). :lol: [IMG]http://img406.imageshack.us/img406/8863/p1070950n.jpg[/IMG] Nierozłączki. :loveu: Gdzie Remuś tam Mania, gdzie Mania tam Remuś. [IMG]http://img242.imageshack.us/img242/4136/p1070956.jpg[/IMG] [IMG]http://img156.imageshack.us/img156/2194/p1070960.jpg[/IMG] Tu w oczekiwaniu na resztę brygady...:lol: [IMG]http://img25.imageshack.us/img25/9268/p1070967.jpg[/IMG] Quote
majqa Posted October 2, 2009 Author Posted October 2, 2009 [IMG]http://img156.imageshack.us/img156/1364/p1070968.jpg[/IMG] [IMG]http://img89.imageshack.us/img89/6370/p1070972g.jpg[/IMG] Oooo, wróg na widnokręgu... :roll: [IMG]http://img245.imageshack.us/img245/6871/p1070973.jpg[/IMG] No to rura do niego, byle szybko... [IMG]http://img176.imageshack.us/img176/8799/p1070984.jpg[/IMG] [IMG]http://img96.imageshack.us/img96/2294/p1070999.jpg[/IMG] Quote
majqa Posted October 2, 2009 Author Posted October 2, 2009 [IMG]http://img25.imageshack.us/img25/2310/p1080009a.jpg[/IMG] [IMG]http://img401.imageshack.us/img401/3084/p1080011v.jpg[/IMG] [IMG]http://img39.imageshack.us/img39/5935/p1080012y.jpg[/IMG] Quote
__Lara Posted October 2, 2009 Posted October 2, 2009 :loveu::loveu::loveu: Brygada R-R :diabloti: Quote
Isadora7 Posted October 2, 2009 Posted October 2, 2009 [quote name='__Lara']:loveu::loveu::loveu: Brygada R-R :diabloti:[/quote] Świetne określenie :) Quote
majqa Posted October 3, 2009 Author Posted October 3, 2009 Dziś tak wyglądało oczekiwanie na smakołyki ;). [IMG]http://img34.imageshack.us/img34/1184/p1080020q.jpg[/IMG] [IMG]http://img34.imageshack.us/img34/4572/p1080014a.jpg[/IMG] [IMG]http://img208.imageshack.us/img208/9448/p1080016y.jpg[/IMG] Quote
Ajula Posted October 3, 2009 Posted October 3, 2009 Remik ma takie futerko, że aż chce się go dotykać :loveu: chyba jest aksamitny i mięciutki, co? a moja Hexi miała dziś wieczorem 41 stopni gorączki, myslałam, że zawału dostanę jak to zobaczyłam :placz: nasza lecznica była już zamknięta, pojechalismy do innej, dostała zastrzyk domięsniowy i już jest 38,8 jak czlowiek chory, to jakos się łazi (no nie Majqa?), ale jak one, to taaaki strach mnie ogarnia :smhair2: Quote
majqa Posted October 3, 2009 Author Posted October 3, 2009 Ależ Ci współczuję przeżyć. Wiem, co znaczy mieć takiego pietra. Mam nadzieję, że to nic poważnego. (Tak, Remiś jest mięciutki i puszysty.) Quote
Ajula Posted October 3, 2009 Posted October 3, 2009 jutro mamy wizytę i kazali przynieść siuśki Hexi, ale jak mam je złapać? nigdy tego nie robiłam Majqa, masz jakies doswiadczenie w łapaniu psich sików? jak to zrobić? Quote
majqa Posted October 3, 2009 Author Posted October 3, 2009 Znane mi sposoby, raptem dwa (mój i cudzy), to: 1. zrobić wysięgnik - mini rondelek (naczyńko), na czymś zamontowany (kijek od szczotki lub coś w podobie) i o ile sunia czegoś takiego się nie boi, kucasz, by to ustrojstwo podsunąć, kiedy ona się załatwia 2. jeśli sunia jest w stanie zrobić siku na podłogę, odczyszczoną, w jakimś wyizolowanym miejscu, to pozwolić jej na to i zbierać mocz z kałuży strzykawką do pojemniczka (o tyle pomysł śliski, że zawsze może się wtrynić jakaś bakteria z zewnątrz, a jej obecność w moczu wprowadzi w błąd) Mam nadzieję, że pojawią się inni, zaprawieni w boju i podsuną lepsze pomysły. Quote
Ajula Posted October 3, 2009 Posted October 3, 2009 dzięki ona sika tylko na trawę spróbuję coś jej podsunąc pod pupę, może się uda Quote
majqa Posted October 3, 2009 Author Posted October 3, 2009 Mnie się właśnie tylko tak udawało. Spróbuj ją napoić czymś smakowitym, na moje niunie mleczko działa moczopędnie, niemal natychmiast chcą siku i sikają dużo, a wtedy aż tak nie kontrolują sytuacji, nie patrzą, co ja w tym czasie robię. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.