Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Dorothy']
ale co to znaczy od gremlina?? Nie powiesz mi chyba ze od Ciebie tez bedzie papu???
:multi::multi::multi:[/QUOTE]

nie powiem, napiszę ;)
ode mnei tez bedzie :)

przecież ja bym nie zniosła jakby mi ględził że on kupił papu i on bedzie macał zadki :placz:
nie podejrzewam go o to co prawda
ale kazdy powód do kupna papu dobry ;)

  • Replies 3.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='magda222']To ja też nie będę gorsza i zakupię żarełko dla Gracji.
Edit:zakupione.
Czy ja dobrze rozumie,że transport = 0 zł ?[/QUOTE]
dobrze :)


i tym sposobem Gracja ma szanse gonic Łobuza w szerokosci ;)

Posted

no watpie czy kiedykolwiek uda sie jej dogonic go chocby w obwodzie ogona, o reszcie nie mowiac, ona jest o polowe chudsza od niego jakby z natury tez
ale ja jestem w kompletnym szoku z Waszego powodu
jestescie kochani i ... niezawodni :calus:
a w jeszcze wiekszym bedzie sprzedawca jak ujrzy ze to wszystko nalezy wyslac do mnie...:razz:

Posted

[quote name='Dorothy']no watpie czy kiedykolwiek uda sie jej dogonic go chocby w obwodzie ogona, o reszcie nie mowiac, ona jest o polowe chudsza od niego jakby z natury tez
ale ja jestem w kompletnym szoku z Waszego powodu
jestescie kochani i ... niezawodni :calus:
a w jeszcze wiekszym bedzie sprzedawca jak ujrzy ze to wszystko nalezy wyslac do mnie...:razz:[/QUOTE]

Zapewne już jest w szoku :D
Ja mam potwierdzenie, że wysyłka w poniedziałek... zobaczymy ;)

Posted

jakbym znalazła na ulicy 100zł to bym kupiła to papu dla konisia :( no ale niestety... więc podrzucę, może ktoś kasiastszy się napatoczy :)

Posted

[quote name='Lulka']Kochani a czy nie mieliscie czasem kupic musli jakiegos energetycznego zamiast meszu?

Mesz to sie daje 1 do 3 razy w tygodniu a codziennie to musli ...[/QUOTE]

kupiliśmy to do czego podany był link :crazyeye:

btw
zdublowane posty mozna usuwac bez problemu
wchodzac w edycję postu
na górze pojawia nam sie tekst o delete i kasowaniu postów
i trzeba to "odptaszkowac" i kliknac usuń post i gotowe :)

Posted

Lulka to nie jest taki tradycyjny zwykly mesz ktory powoduje srake :-)
Ta pasze podaje sie takze (miedzy innymi)koniom po chorobach, wyniszczonym, koniom starym z problemami z przyswajaniem i żuciem, zachudzonym itd, i w przypadkach uzasadnionych mozna podawac ją codziennie, co pisze nawet na stronie producenta. Odyslam linkiem :-)
A Gracja naprawde jest przypadkiem uzasadnionym, pokaze Wam zdjecia, siąśc i płakac nad nią w tej chwili...dzis przychodzi wet dac jej antybiotyk bo na dodatek ropa poleciala ciurkiem z nosa smierdzaca w nocy :-(
[url]http://www.havens.pl/index.php?id=12[/url]
juz testowalam i odkarmialam nimi zabiedzone wykupione konie, faktycznie działa i pomaga.
nie kupowalabym nieznanego, ja to jestem jak inż.Mamoń, lubie tylko te piosenki, które znam :-D

Posted

ok kumam, nie wiedzialam ze praktykuje sie dawanie codzienne
myslalam ze moze link Ci sie pomylil i chcialas musli;-)
ale jak masz wyprobowane to takie jest najlepsze :lol:
ja teraz skusilam sie na inny mesz niz ten i nie jestem az tak zadowolona ale moze dlatego ze za bardzo mietowy a ja wole owocowe, ale w koncu ma koniowy smakowac ;-)

Posted

moim koniom jak nie smakuje to dodaje tarte jablko, chociaz teraz to chyba oznaczaloby bankructwo o tej porze roku :)
ten mesz jest taki ani mietowy ani owocowy, raczej zwyczajnie meszowy i fajna pulpa o zalaniu, probowalam i smakuje dobrze:eating::eating::eating:

Posted

[quote name='Dorothy']moim koniom jak nie smakuje to dodaje tarte jablko, chociaz teraz to chyba oznaczaloby bankructwo o tej porze roku :)
ten mesz jest taki ani mietowy ani owocowy, raczej zwyczajnie meszowy i fajna pulpa o zalaniu, probowalam i smakuje dobrze:eating::eating::eating:[/QUOTE]

To my dodajemy Miśkowi trochę żółtego sera... wcina jak głupi :D :D :D

Posted

wlasnie odebralam wspaniale 5 worków paszy!!!!!!!!! :multi::multi::multi:
widok cudownie kojący me serce:loveu::loveu::loveu:
pierwsza kolacja dla Gracji wlasnie w garnku sie namacza, pachnie przepysznie, cudem jakims sie powstrzymuje zeby nie wsadzić tam paszczy :cool3:
OGROMNIE WAM DZIEKUJE JESTESCIE KOCHANI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :calus: :calus: :calus:
potem Wam napisze jak bardzo Gracuszka mlaskała :razz:
jutro przyjeżdża weterynarz dac jej antybiotyki bo dostala paskudnego ropnego wyplywu z nozdrza i dzis po prostu miala spika kapiacego na ziemie...
natomiast mamy drugi problem- ktos pytal o nogi Dolara... Nogi sa w porzadku... ale od jakiegos czasu Dolek drapal sie niemilosiernie o wszystko, gdzies przed dwoma tygodniami zrobil mu sie jakby wysiek na zadzie nad ogonem, mial tam stale lekko wilgotna siersc i to zajmowalo coraz wieksza powierzchnie... I wreszcie w sobote patrze a tam siersc wylazi platami:-o normalnie na zadzie ma trzy wielkie łyse zaczerwienione platy skóry bez siersci za to z wysiekiem, pod ogonem na udzie dwa nastepne, i na glowie jeden mały. Te na zadzie sa straszne, maja po 15 cm srednicy, skora pod nimi jest w plamy i jakas taka popekana, nie wiem ja nigdy grzyba w stajni takiego nie miala m ale typuje ze to grzybica i to jakas wsciekla.. za chwile on bedzie lysyna zadzie... moge Wam zdjecia zdrobic widok okropny:placz: w dodatku kon obok tez zaczyna miec lyse placki...
najgorsze jest to ze jesli to grzyb, to lekarstwo skuteczne na niego jest w Polsce niedostepne. Pomijam kapiele imaverolem, bo jak jest minus to one raczej sa nierealne...
Jest taka szczepionka nazywa sie INSOL DERMATOPHYTON i wlasnie po zmianie przepisow odnosnie zezwolen na leki na rynku polskim ta dostepna do niedawna szczepionka nagle zrobila sie niedostepna a producent musi przeprowadzic kolejne testy zeby uzyskac certyfikat. pewnie o kase chodzi... tymczasem leku nigdzie nie ma :-( lek jest drogi, w jednej ampulce mieszcza sie 4 dawki wiec starcza to na dwa konie.
Czy ktos z Was nie ma znajomych zagranica coby mogli to sciagnac? Austria? Niemcy? Mnie pewnie nikt z niemiec nie wysle nie widzac konia ani mnie na zywo, tacy juz oni sa...
moze ciocia Alaa ma jakiegos milego weta w sasiedztwie?, ponoc to moze normalny weterynarz nawet psi kupic w hurtowni weterynaryjnej...

Posted

potrzebny zagramaniczny wet.... ja sprobuje cos zalatwic ale ostatnio juz tak bylo i uslyszalam sorry nie ma Ciebie nie ma psa nie ma leku. O koniu nie mowiac...:-(

Posted

[quote name='Dorothy']potrzebny zagramaniczny wet.... ja sprobuje cos zalatwic ale ostatnio juz tak bylo i uslyszalam sorry nie ma Ciebie nie ma psa nie ma leku. O koniu nie mowiac...:-([/QUOTE]
a przeciez "Koń jaki jest, każdy widzi." ;)

Posted

jedna ampulka wystarczy, ona jest na cztery injekcje, na jednego konia potrzebne dwie injekcje sa.
Wiec bylaby dla Dolara i ewentualnie drugiego konia, bo pandek juz ma łyse placki :-(
jest to swietny lek bo nie tylko likwiduje grzybice ale uodparnia na wszelkie grzyby na okres roku.
Alaa :modla: :modla: :modla:

mialam napisac jak Gracuszka mlaskała wczoraj
otóz mlaskala BAAAARDZZOOOOOO :loveu:
dzieki Wam. :calus:

Posted

Nie zdazylam dzisiaj - sroda dzien krotki, jest w terenie. Jutro jest caly dzien wiec pojde i postaram sie zalatwic sprawe.Sytuacja jest w pelni opanowana i pod calkowita kontrola;-)

Posted

Hej Dorotko - zmartwił mnie Twój nowy "zadkowy" problem. Nie znam sie na koniach zupełnie i nie wiem czy ich dolegliwości mozna porównać z psimi, ale miałam przypadki czerwonych zadków z wysiękiem u moich podopiecznych. Była to reakcja uczuleniowa na pasozyty zewnętrzne - wystarczyła jedna niezauważona pchła.
lekarstwem był preparat na pasozyty typu Frontline w kropelkach a doraźnie preparat przeciwświądowy w zastrzyku. Na "placek" stosowałam pudrowe zasypki np Alantan, które szybko powodowały zasychanie miejsc z wysiękiem.
jesli podejrzewasz grzyba to może najpierw zbadać zeskrobinę, żeby miec pewność że właściwą przypadłość leczysz.
Pozdrawiam Was gorąco

Posted

nie wiem, zobaczymy co powie jutro wet, (bo oczywiscie nie dojechal dzis, jakbym faktycznie mieszkala na koncu swiata...ale dzis byl koniec swiata bo caly dzien zadymka i zamiec) wstepnie potwierdzil przez telefon ze grzyb, te placki po odpadnieciu siersci sa potem suche wrecz przesuszone, a skora lekko luszczy popekana sama z siebie,nie wilgotna, wysiek jest tylko pod sierscia tam gdzie jeszcze nie odlazła. Poza tym na pysku ma kilka małych podobnych ognisk. Charakterystyczne sa tez miejsca gdzie siersc jest jakby przystrzyzona krociutko przy skorze i z tego miejsca sypie sie lupiez. Kojarzy mi sie to z ludzka grzybica skory owlosionej, strzygaca czy jakos tak nie wiem, lekarz mowi ze raczej na 99,9% grzyb, jutro obejrzy...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...