Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='evel']No, wyszło jak widać. Pies przestał zjadać budy ze stresu i frustracji. Zaczął współpracować z ludźmi. Normalnie bawić się z innymi psami. Aż do ataku. Ja rozumiem, że jesteś uprzedzony do hotelu wieliczkowego, ale miło byłoby, gdybyś dostrzegał oczywiste fakty, które akurat przemawiają na korzyść osoby prowadzącej ten hotel mimo wszystko.[/QUOTE]

No to masz mylne wyobrażenie...pani Agnieszka zabrała Kseni Budę, bo zaczęła ją "zjadać" ...dopiero niedawno ja odzyskała. I nie trzeba tu przewertować iluś tam stron, aby o tym przeczytać...wystarczy cofnąć się o dwie czy trzy strony.

[quote name='PACZEK']Wybacz ja strasznie wolno piszę.
O tym szkoleni itd. w hotelu pod Wieliczką to jeszcze "przed przeprowadzką" i zaraz po głośno było. Jak wyszło sama wiesz. Co do reszty to mam podobne zdanie jak Ty dlatego pisałem wielokrotnie szukajmy domu. Zresztą wiesz że marnie się wypisuje jak chcesz masz mój nr.:lol:.
Co do igły to chodziło mi o to że nie lubię jak ktoś groźbą uśmiercenia zwierzęcia usiłuje przeprowadzić swoje zamiary.
Mam nadzieję że To będzie teraz "Twój" wątek bo mari ma dość na głowie. Wybacz bałagan który tu wprowadziłem teraz włączę sobie opcję "ignoruj" jeżeli chodzi o AltaCaraya i będzie "git".[/QUOTE]

Masz rację, była mowa, że hotelik w Przebieszczanach pod Wieliczką prowadzi behawiorysta, co było kłamstwem. Pani Agnieszka nigdzie tak o sobie nie pisze - ona zajmuje się psimi zaprzęgami i ma psy w typie Kseni.
To nie jest groźba uśmiercenia Kseni...to poważne rozważania na ten temat, gdyby okazało się, że nie da się suni wyprowadzić na prostą i zwyczajnie jej psychika jest w takim stanie, że nic dla niej nie da się zrobić....
To co dotyczy ludzi niestety dotyczy też zwierząt - choroba psychiczna.

Rozmawiałam już z Marysią i ona sama zasugerowała, że to ja powinnam poprowadzić wątek Kseni.

A Twojego telefonu nie mam niestety, bo podczas wymiany telefonu najwyraźniej mi przepadł...poprzedni telefon do dziś leży zepsuty bo nawet nie mam kiedy oddać go do punktu zbierającego złom elektroniczny.

Posted

Pani Agnieszka odpowiedziala na ankiete:) Przeslalam juz ja pani Gosi. Kobietka chce sprawdzic rozbieznosci na przelomie tych lat.



[QUOTE] Czy pies obecnie mieszka w domu czy w boksie?BOKS


Czy pies kiedykolwiek miał do czynienia z innymi warunkami mieszkalnymi niż w pytaniu 1
TAK

Czy pies ma stały kontakt z innymi zwierzętami
TAK


Czy pies jest zdrowy, zaczszepiony, odrobaczony i zabezpieczony przed posożytami zewnetrznymi
TAK


Dlaczego chcą Państwo pomoc psu w czym widzicie problem proszę wymienić w punktach istotne problemy
AGRESJA W NAJMNIEJ OCZEKIWANEJ CHWILI MOZE ZAATAKOWAC PSA W STOSUNKU DO OBCYCH NIEUFNA/NIEPEWNA


Czy pies miał kontakt z dziecmi (jeśli tak to w jakim wieku)?
SPORADYCZNIE 4 LATA

Czy pies jest i był tolerowany przez wszystkich domowników?
TAK


Czy pies pozostawiony bez opieki niszczy, wyje?
WYC NIE ALE NISZCZY (DZWI, KAPCIE DRZWI)

Psy porzucone są często po przejściach, mogą odczuwać lęk, w nowym miejscu być zestresowane nawet przez dłuższy czas,
mogą nie wiedzieć, że załatwia się na dworze, posiusiać się nie tam, gdzie trzeba, może coś zniszczyć itd.
Czy takie rzeczy sie zdarzały? Jeśli tak proszę wypisać konkretnie jakie


TAKK ZDARZALO SIE




Czy kiedykolwiek pies uczestniczył w szkoleniu? Jeśli tak proszę wypisać w jakim
PODSTAWOWE SZKOLENIE




Czy szkolenie było prowadzone przez behawiorystę czy szkoleniowca?
DO UZUPELNIANIA

Czy pies potrafi sie bawić zabawkami?
TAK






Czy pies jest wykastrowany?
NIE


Czy pies toleruje dotyk w okolicy karku, ogona, łap
TAK


Jak zachowuje się przy próbie podejścia do miski z jedzeniem
POWARKIWANIE


Czym jest karmiony?
KARMA SUCHA I GOTOWANE


Czy pies miał możliwość wychodzenia na zewnątrz bez opieki? Jakie było jego zachowanie?
NIE MIAL TAKIEJ MOZLIWOSCI


[/QUOTE]

Posted

[quote name='AltaCaraya']No wlasnie mi na niej zalezy i dlatego przylaczam sie do opini ze nie nadaje sie w chwili obecnej do adopcji. Jak nie daj Bog zrobi komus krzywde w koncu czeka ja TM

Funie znam osobiscie i wiem ze krzywdy psu by nie zrobila wrecz przeciwnie. Przeczytalam watek i w hoteliku w wieliczce nie ma
behawiora :)


Masz racje Mari to zloty czlek i bardzo rzetelna osoba:) Jesli chodzi o Mnie nie znasz Mnie
a jakbys poznal to bys wiedzial ze ja z psow nie zyje wiec uwaga jest nie na miejscu:)


I dalej smiem twierdzic ze nie czytasz ze zrozumieniem albo inaczej czytasz ale pojac nie umiesz:) Nikt z nas psu krzywdy nie chce zrobic. Przeciwnie szukamy opcjonalnego rozwiazania czyli zapewnic psu opieke
specjalisty celem skorygowania tych zlych nawykow:)[/QUOTE]

Zgadzam się z Altą w całej rozciągłości. Poznałam ją osobiście i wiem jakim jest człowiekiem.
Żyje z psów...też coś...do tej pory nie mogę się doprosić o nr konta - a jest DT dla mojego Rudzika - [B]Paczek Uwaga bardzo nie na miejscu w stosunku do jej osoby!!![/B]

Posted

[quote name='Marinka']Zgadzam się z Altą w całej rozciągłości. Poznałam ją osobiście i wiem jakim jest człowiekiem.
Żyje z psów...też coś...do tej pory nie mogę się doprosić o nr konta - a jest DT dla mojego Rudzika - [B]Paczek Uwaga bardzo nie na miejscu w stosunku do jej osoby!!![/B][/QUOTE]

a ja tam moge byc zla:) Byle by ksenia wyszla na prosta:eviltong:

Posted

[quote name='BIANKA1']Wtrącę się troszkę , bo moze nie wszyscy wiedzą .

Ksenia wraz z siostrą w trybie awaryjnym trafiły do mnie . Przywiozła je Agnieszka i jeszcze chyba 2 dziewczyny wprost z tej rudery . Były u mnie jako szczeniaki coś koło 2 miesięcy w budzie na podwórku . Cały czas miały kontakt z moimi 6 psami . Miałam na tymczasie może setkę psów ,głównie szczeniąt , ale z tymi nie wyrabiałam . W pewnym momencie prosiłam o natychmiastowe ich zabranie .
Jedna sunia była super . Druga istne pół diable . Pogryziona nowa buda , zdemolowane podwórko , uciekała po ogrodzeniu jak kot . Ganiała sąsiadów łapiąc ich za nogi . Uciekała na godzinę ,dwie , po czym wracała i sterczała pod furtką . A tego wszystkiego dokonywał szczeniaczek gdzieś 4 miesięczny moze . Sąsiedzi robili mi uwagi . Atakowała swoją siostrę i moje dorosłe psy , w tym skakała do oczu dobermanowi .
Trzymam kciuki za Ksenię i jestem pełna podziwu dla Waszej determinacji .[/QUOTE]

Bianka dziękuję Ci bardzo. Twoje uwagi są dla nas niezwykle ważne i cenne :)

Posted

[quote name='Marinka']No to masz mylne wyobrażenie...pani Agnieszka zabrała Kseni Budę, bo zaczęła ją "zjadać" ...dopiero niedawno ja odzyskała. I nie trzeba tu przewertować iluś tam stron, aby o tym przeczytać...wystarczy cofnąć się o dwie czy trzy strony.[/QUOTE]

No i o czym to świadczy? O nieudolności pani Agnieszki czy o umiejętności logicznego myślenia? Pies zżera budę to zabieramy budę, a nie dajemy kolejną i kolejną, a później lament, że pies "zjadł" tysiąc złotych. Pies taki jak Ksenia potrzebuje niestety radykalnych metod i odpowiedniego podejścia, a nie głaskania po główce, ale myślałam, że tutaj wszyscy już o tym wiedzą. Nie chcę kontynuować już tego wątku, ale nie można powiedzieć, że hotelik w Wieliczce to samo zło i nie zaszły [B]żadne [/B]pozytywy w sprawie Kseni - to nie jest stwierdzenie prawdziwe i ja się temu sprzeciwiam. EOT.

Rozumiem, że informacje w 1. poście są na chwilę obecną aktualne, jeśli chcę założyć wątek suce na innym forum?

Posted

[quote name='evel']No i o czym to świadczy? O nieudolności pani Agnieszki czy o umiejętności logicznego myślenia? Pies zżera budę to zabieramy budę, a nie dajemy kolejną i kolejną, a później lament, że pies "zjadł" tysiąc złotych. Pies taki jak Ksenia potrzebuje niestety radykalnych metod i odpowiedniego podejścia, a nie głaskania po główce, ale myślałam, że tutaj wszyscy już o tym wiedzą. Nie chcę kontynuować już tego wątku, ale nie można powiedzieć, że hotelik w Wieliczce to samo zło i nie zaszły [B]żadne [/B]pozytywy w sprawie Kseni - to nie jest stwierdzenie prawdziwe i ja się temu sprzeciwiam. EOT.

Rozumiem, że informacje w 1. poście są na chwilę obecną aktualne, jeśli chcę założyć wątek suce na innym forum?[/QUOTE]

Oczywiście, nigdy nie stwierdziłam , że ten hotelik to samo zło...zadałam zgoła inne pytanie - [B]czy hotelik da radę czasowo pracować z Ksenią.[/B]
Natomiast pisanie na forum, że prowadzi go behawiorystka jest [B]Przekłamaniem[/B]. A to jak takie nie dotyczy przecież Pani Agnieszki, bo ona nigdzie tak o sobie nie napisała.
Pierwszy post jest w miarę aktualny myślę

Posted (edited)

[QUOTE]Żyje z psów...też coś...do tej pory nie mogę się doprosić o nr konta - a jest DT dla mojego Rudzika - [B]Paczek Uwaga bardzo nie na miejscu w stosunku do jej osoby!!![/B][/QUOTE]
To nie było w STOSUNKU:lol: e...
I nie do jej osoby tylko do tych co zarabiają pieniądze przy zwierzętach jak np. hotele czy behawioryści :eviltong:
I do tych którzy "za działkę kasy" klientów im naganiają. Przez to że robią to "dla kasy" ja wątpią w bezinteresowność ich dobrych rad.
Dla tych co nie rozumieją aby sobie teorii nie ułożyli, nie piszę tu o żadnym konkretnym hotelu ani o żadnej konkretnie osobie. Po prostu proszę o trzeźwą ocenę sytuacji przez osoby którym zależy tylko i wyłącznie na Kseni. a żeby ta ocena była właściwa należy też brać pod uwagę możliwość manipulacji przez osoby finansowo zainteresowane pomocą Kseni.

Edited by PACZEK
Posted

[QUOTE]Rozumiem, że informacje w 1. poście są na chwilę obecną aktualne, jeśli chcę założyć wątek suce na innym forum? [/QUOTE]
Zakładaj :lol: zakładaj prosimy! może akurat!

Posted

Dajcie się [B]wykazać chłeptaczce gilotyny .[/B]....
Jestem[B] be[/B] i co nie napiszecie to pani [B]evel [/B]i tak wie lepiej :diabloti:
Uwązam ,ze jej obecnośc na wątku jest delikatnie mowiąc nie stosowna ....
moja wina ,ze nie zabrałam budy tylko dałam zeżreć dwie .....ale jestem durna :roll:
Lepiej żeby lezała na gołym posłaniu i marzła :shake:

Posted

[quote name='funia']Dajcie się [B]wykazać chłeptaczce gilotyny .[/B]....
Jestem[B] be[/B] i co nie napiszecie to pani [B]evel [/B]i tak wie lepiej :diabloti:
Uwązam ,ze jej obecnośc na wątku jest delikatnie mowiąc nie stosowna ....
moja wina ,ze nie zabrałam budy tylko dałam zeżreć dwie .....ale jestem durna :roll:
Lepiej żeby lezała na gołym posłaniu i marzła :shake:[/QUOTE]

Funiu, daruj sobie, bo ja już wyrosłam z takich przepychanek, nie wiem, jak Ty. I - niestety - dopóki dogo jest forum publicznym to mam prawo się odzywać w każdym wątku, w jakim mi się podoba, nie pytając nikogo o stosowność mojej obecności.


Założyłam Kseńce wątek na psach sportowych. Założę też na belgowych. A nuż widelec...

Posted

[quote name='PACZEK']To nie było w STOSUNKU:lol: e...
I nie do jej osoby tylko do tych co zarabiają pieniądze przy zwierzętach jak np. hotele czy behawioryści :eviltong:
I do tych którzy "za działkę kasy" klientów im naganiają. Przez to że robią to "dla kasy" ja wątpią w bezinteresowność ich dobrych rad.
Dla tych co nie rozumieją aby sobie teorii nie ułożyli, nie piszę tu o żadnym konkretnym hotelu ani o żadnej konkretnie osobie. Po prostu proszę o trzeźwą ocenę sytuacji przez osoby którym zależy tylko i wyłącznie na Kseni. a żeby ta ocena była właściwa należy też brać pod uwagę możliwość manipulacji przez osoby finansowo zainteresowane pomocą Kseni.[/QUOTE] nie wiem moze i jestem za glupia na to wszystko i rozumiem po czesci co do mnie piszesz:) Jesli chodzi o polecona behawiorystke to ja sie zapytam tutaj ile pani malgosia wziela pieniedzy za pomoc Rudzikowi? Bo ja do reki nie dalam jej nic;)
Za tobiego zaplacilam 1800 zl za 3 tyg kurs i pobyt w osrodku resocjalizacji
Marinka gdzies napisala ze do 3 w nocy rozmawialy ile za to skasowala?
hm???

Posted

[quote name='Ladymonia0610']No dobrze Paczku a co Ty byś konkretnie zrobił?Proszę napisz...

Czy uważasz , że ośrodek Sfora będzie dobry dla Kseni? Czekam na Twoją odpowiedz.[/QUOTE]

Moniko myślę że jest to sprawa godna rozważenia bo pytanie jakie mamy inne opcje?
Rozmawiałem z Marinką i myślę że ogólny kierunek jest dobry. Tylko Ty sama wiesz jak jest z kasą bo za nią biegasz dla Kseni. Bo zacząć coś i nie skończyć to kolejne mieszanie psu w głowie.
Poczekajmy może na oficjalne stanowisko p. Małgosi. Teraz chyba sterylka będzie najważniejsza.

Posted

[quote name='AltaCaraya']Marinka ma dzwonic do pani Gosi. Pani Gosia niestety ale bardzo rzadko bywa
na dogo. I mysle ze to sie raczej nie zmieni.[/QUOTE]

Zaraz zadzwonię...tylko telefon zostawiłam w kuchni...wa wcześniej umyłam podłogę :)

Posted

[quote name='AltaCaraya']A ja dzisiaj nie sprzatalam w domu i mam to gdzies;) Raz moge miec brudno:)[/QUOTE]

Ty raz, ale ja mam brudno od dwóch sobót wstecz (wówczas ostatni raz sprzątałam) w zeszłą sobotę gościłam wszak u Was :)

Posted

Monia,Marinka i Mari wiedzą, bo rozmawiałysmy o tym - gdyby Ksenię udało się umieścić gdzieś we Wrocławiu, jestem gotowa z nią pracować, chodzić na szkolenia itd. Może czułaby się pewniej, mając mnie blisko... z każdej nieudanej adopcji lub tymczasu wracała do mnie zachowując się,jakby wracała do siebie. Może "odzyskując" mnie byłaby spokojniejsza i łatwiej by się z nią pracowało...

Posted

[quote name='agnieszkal2']Monia,Marinka i Mari wiedzą, bo rozmawiałysmy o tym - gdyby Ksenię udało się umieścić gdzieś we Wrocławiu, jestem gotowa z nią pracować, chodzić na szkolenia itd. Może czułaby się pewniej, mając mnie blisko... z każdej nieudanej adopcji lub tymczasu wracała do mnie zachowując się,jakby wracała do siebie. Może "odzyskując" mnie byłaby spokojniejsza i łatwiej by się z nią pracowało...[/QUOTE]

Nie jestem przekonana co do tego pomyslu. Zastanowmy sie co dalej. Pies nie powinien byc przenoszony z miejsca na miejsce.

Posted

Jestem po rozmowie z Panią Gosią :)

Ustaliłyśmy, że byłoby najlepiej, gdyby umożliwić P. Gosi kontakt z Ksenią.
Miałoby to wyglądać tak:
Pani Gosia przyjechałaby do hoteliku na 2-3 dni aby ocenić zachowania Kseni. Uważa przy tym, że Pani Agnieszka umie wywołać posłuch u Kseni (choćby na podstawie tego, że Ksenia została odwołana podczas ataku i uciekła do budy) - tu widzi potrzebę uzupełnienia tego o konsekwencję, czyli do tego, aby Ksenia w ogóle nie podejmowała takich prób. I w zależności od tego, czy P.Agnieszka zechciałaby dalej sama pracować z Ksenią i wykonywać ćwiczenia, czy nie podjęłaby się tego.
W sytuacji gdyby P. Agnieszka podjęła się tego Ksenia zostałaby w hoteliku. W innym wypadku pojechałaby do Sfory.
Wizyta P. Gosi miałaby nastąpić przed sterylką Kseni.
Koszt tej wizyty to 50 złotych za dzień + zakwaterowanie

Posted

I moim skromnym zdaniem to jest bardzo rozsadna opcja. Cena wygorowana
nie jest wiec mozliwa do przelkniecia. No chyba ze pani Gosia liczy dodatkowo na hotel
5cio gwiazdkowy w ramach zakwaterowania;) :D
oj taki maly zarcik:oops:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...