Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

na czarnej mi zalezy,zrobie co bede mogła.

Gufik powtarzam sie ale strasznie szybko sie uczy no zdolny jest:loveu:
BB Gufik je juz duzo mniej łapczywie niz na początku,dowod zaczyna wybrzydzać-zmudzily mu sie chrupki ale jak mial konkurencje np.mop to jeden patrzył na drugiego i palaszowali do czysta.Posilek musowo po porannym spacerze drugi po poludniu.Na początku duzo puszek dostawał bo go tuczyłam,ostatnie 2 tyg.samo suche.Nie gotowałam bo nie mam czasu(FRytce gotowalam tez kiedyś,głównie kurczaka)
[IMG]http://img2.imageshack.us/img2/2682/063z.jpg[/IMG]
a to,ze nie podkrada jedzenia to moja szkola:razz:właził na stoły na początku ale kilka razy powiedzialam nie wolno i łapy na dół a gufi zrozumiał i podkradac sie nauczył dyskretniej:evil_lol:łapami na stoł nie wolno ale inne sposoby dozwolone:eviltong:
[IMG]http://img2.imageshack.us/img2/7006/022py.jpg[/IMG]
oczy wet.co pierwszy go badal powiedział nie reagujePRAWIE wacle na światło-swiecenie w oczy,odruch grożenia też ujemny i stwierdził ślepote bez podania przyczyny.W Poznaniu ślepota -powod zaćma.Tyle weci.A ja tez czasami mam wrazenie ,ze cos widzi ale to moze byc mylące-daj mu kabanosa na podloge i powiedz masz ,to widzać ze tylko węchem sie kieruje.Jednak oczy mrurzy czsami jak zdjecie pyka:roll:U mnie światlo na podworku na fotokomorke i jak sie zaswiecalo Gufi obracał w tym kierunku glowe ale moze to na dzwiek bo ono tak pstryka tez.
[IMG]http://img254.imageshack.us/img254/821/014urm.jpg[/IMG]
a jak popatrzysz w oczka to widac mleczne żrenice ale nie cale,przekrwione tez sa a znając Gufa to moze miec i zaćme i jaskre:roll:
[IMG]http://img233.imageshack.us/img233/539/031rf.jpg[/IMG]

  • Replies 2.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Posted

A jeszcz mi sie przypomnialo,ze na początku bardzo słabo,wąsko otwieral ślepia caly czas byly pól przymknięte teraz duzo szerzej otwiera powieki.
to z pierwszych dni u mnie;
[IMG]http://img245.imageshack.us/img245/7871/p1010314.jpg[/IMG]
[IMG]http://img514.imageshack.us/img514/8533/p1010316f.jpg[/IMG]
a teraz tak;
[IMG]http://img242.imageshack.us/img242/4184/037d.jpg[/IMG]
a jak juz przeglądałam zdjęcia ,te stare to patrz Ajula bo mowisz,ze on chudy jeszcze a wg.mnie on zwiększyl mase jeszcze raz tyle co miał.Wiem bo nosilam dziada na rekach do weta.
[IMG]http://img441.imageshack.us/img441/5752/p1010297n.jpg[/IMG]
[IMG]http://img233.imageshack.us/img233/1596/p1010302.jpg[/IMG]

Posted

Wiecie, patrzę na te zdjęcia i...piszę to bardzo szczerze, dawno nie byłam tak zauroczona żadnym psem, mam tu na myśli wygląd i jego opis. To pies do zakochania, zatulenia, zacałowania, typowo podkołderna mizianka.

Posted

[quote name='m_orsetti']Czy wzrok Gufiego jest nie do uratowania?
(...) [/quote]
Może rzeczywiście warto zabrać Gufka do dr Juszczaka (okulisty) - wcześniejszy wpis BB, żeby raz a dobrze rozstrzygnął tę kwestię.

Posted

proponuję, żeby nie eksperymentować z kroplami do oczu, ani niczym innym dopóki nie wypowie się okulista
nasz wet, powiedział, że to [U]prawdopodobnie zaćma, a nie że na pewno[/U], powiedział, że dokładną diagnozę może postawić okulista, polecał okulistę z Wrocławia

Posted

Ajula, a Jacek Garncarz? Poślijcie mu mailem opis sprawy- on odpowiada na maile...

Z tego co widzę na zdjęciach należałoby jak najszybciej sprawdzić co się dzieje z oczkami Gufisia- wydaje mi się, że warto.

Miałam psa z chorymi oczkami. Znam i dra Kiełbowicza (z Wrocławia- operował oko mojego psa) i Dra Garncarza (Warszawa, duża sława, super lekarz- i jeździ na "gościnne występy" po dużych miastach polskich- uważam, że wspaniały fachowiec- najlepszy)- trzeba sprawdzić może jakie są możliwości pokazania mu Gufa.
Dr Garncarz pomaga biedakom bardzo chętnie. Dr Kiełbowicz jest bardzo drogi.

M.

Posted

Byłam z Gufim 2,5 mca i stawiam,ze na 99%on nie widzi moze cienie ale wątpie.Diagnoze ,ze pies nie widzi postawil wet.(moj wiejski)a potwierdzil ja po ponownym badaniu okulistycznym inny wet.z klinki w Poznaniu.

BB jak z płatnościami za wizyty u weta ,czy z konta fundacji czy z zebranych na dogo.Ja mysle ,ze trzeba najpierw robic noge a potem ew.oczy.

Posted

[quote name='rytka']Byłam z Gufim 2,5 mca i stawiam,ze na 99%on nie widzi moze cienie ale wątpie.[/quote]

Rytka- [B]to, że Gufi nie widzi teraz[/B] [B]nie znaczy, że nie cierpi na przypadłość, której nie można wyleczyć[/B].

Z oczami w wielu przypadkach jest niestety tak, że im dłużej czeka się na interwencję- tym mniejsza szansa na wyleczenie. (Tak jest w kilku ciężkich schorzeniach).

Bardzo nalegam na pokazanie OKULIŚCIE tego przypadku- na razie choćby zdjęć Gufa. Zostawcie Jemu wskazanie, czy czekać i na co. Pamiętajcie, że przy niektórych chorobach oczu, KTóRE SĄ WYLECZALNE decyduje właśnie czas- a nie głosowanie na wątku.

Przepraszam za ekspansywność w tej materii, ale wydaje mi się, że trzeba postępować RÓWNOLEGLE. Sprawa ortopedii już na dobrej drodze- trzeba wetom pozostawić propozycję synchronizacji- i określenia co warto- a co nie.

[B]Jeszcze raz: z oczami nie wolno czekać- zdjęcia moim zdaniem dają nadzieję, że można Gufiego oczkom jednak pomóc.[/B]

M.

Posted

dr St zwrócił uwagę na łapy Gufiego, dał mu tabletki i maść, potem pies wrócił do Rytki
wszelkie leczenie miało się odbywać dalej przy okazji operacji

Posted

Bea - jestem przekonana, że zajmujecie się psem najlepiej, jak tylko można
wiem, że Gufi jest w dobrych rękach
jeśli chodzi o opiekowanie się pieskiem i jego pobytem w Waszym domu nie mam zamiaru się wtrącać, bo podkreślę jeszcze raz - wiem, że jest w dobrych rękach

jednak jesli chodzi o leczenie - to "wtrącać się" będę

bez Was nic byśmy nie zrobiły, ale Gufi to nie paczka, której się pozbywamy przekazując w inne ręce - proszę o zrozumienie, że osobom które zajmowały się jego losem zależy na Gufim
nie chodzi nam o "nadzorowanie" Was, ale najzwyczajniej w świecie uważamy za nasz obowiązek dalszy udział w sprawach Gufiego

Posted

[quote name='BeaBono']
Miałam chęć zaproponować Ci wspólny wyjazd do lecznicy, ale zabrakło mi śmiałości (żebyś nie pomyślała ,że z nas takie sieroty, że nawet do weterynarza nie możemy jechać same ).

Jeszcze raz, bardzo przepraszam.[/quote]
Bea - ja Cię bardzo proszę, nie przepraszaj tu ani mnie, ani nikogo innego ;) nie o to chodzi, nie zostalam obrażona, więc nie ma za co przepraszać, jak sobie któregoś dnia nawstawiamy, to się będziemy wtedy przepraszać :evil_lol:

za żadne sieroty Was nie uważam, powiedziałabym nawet, że jesteś aż nazbyt samodzielna :evil_lol:

Posted

Jestem na necie bo moj wyjazd przełozony na następny poniedziałek:mad:
wiec jednak bede tu przynudzać na wątku jeszcze:eviltong:

Ajula zajmowała sie leczeniem Gufa w kilnice-na nia jest kartoteka i lepiej nie mieszać ,powinna byc przy wizycie.

Coz... na podstawie zdjec i naszych wrazen nie da sie odpowiedziec na pyt.czy cosik widzi(jesli nawet to tylko cienie).Dwoch wet.po badaniu doszlo do wniosku ,ze nie widzi wcale.Przy mnie wet.badal wzok dlugo cała wizyta trwała ponad 2 godz.Odruch grożenia czyli przystawianie np.reki do oka-odruch prawidlowy to powinien zamknąć powieke,mrugnąc-Gufi nic:shake:.Swiecenie w oczy-żrenice albo wcale nie reagowały albo b.slabo.Lekarz upuszczał kolo oka z boku wacik(spada cicho)i czy Guf podąrzy za nim wzrokiem-Gufi nic.Wszystkie te czynnosci powtarzał kilkanascie razy i nic:shake:Ja po dlugim z nim obcowaniu mam takie wrazenia ;pies radzi sobie wysmienicie,ze nawet zapominałam,ze nie widzi ale czasem zrobił cos takiego,ze widzialam dobitnie ,ze nic nie widzi:shake:Oczywiscie bad.specjalisy wskazane,powie dokladnie dlaczego nie widzi.

Sa wplaty na Gufiego:multi:
20zł.Ewa W.(eski-bazarek)
50zł.Panca
50zł.stefan S.(znajomy Ajuli)

dziękujemy:loveu:

juz dopisalam;) czyli Guf u mnie na koncie ma teraz do dyspozycji 562zł.

Posted

[quote name='rytka']
Coz... na podstawie zdjec i naszych wrazen nie da sie odpowiedziec na pyt.czy cosik widzi(jesli nawet to tylko cienie).Dwoch wet.po badaniu doszlo do wniosku ,ze nie widzi wcale.[/quote]
[COLOR=Black][B]Rytka:[/B][/COLOR] [COLOR=Red][U][B]TO, ŻE GUFI TERAZ NIE WIDZI NIE ZNACZY, ŻE [I][COLOR=RoyalBlue]OKULISTA[/COLOR][/I] odpowiednim leczeniem NIE MOŻE POPRAWIĆ WYDATNIE TEGO STANU[/B][/U]. CZYLI- BYĆ MOŻE [B][U]ISTNIEJE SZANSA[/U], żE GUFI ODZYSKA W JAKIMŚ STOPNIU WIDZENIE W EFEKCIE LECZENIA przez [I][U][COLOR=Blue]OKULISTĘ[/COLOR][/U][/I]- NAWET JEŚLI TERAZ NIE WIDZI NIC.[/B][/COLOR]

Tutaj nie chodzi o to, żeby to rozważać- tylko żeby psa obejrzał OKULISTA. Normalni weci nie mają odpowiedniego sprzętu.

M.

Posted

ja też nie potrafię tego odczytać, ale nie szkodzi :evil_lol:
czyli jeszcze inna diagnoza w temacie oczy
bez okulisty tego nie rozwiążemy

Bea, weź wszystko ze sobą ok? spotkamy się wieczorem, pogadamy z wetem i niech się bierze za leczenie
ciesze się, że poznam Pepsi :lol:

Posted

[quote name='BeaBono']Dziewczyny, wyluzujcie, piszę o oczach, byście wiedziały,że nie jest tragicznie, ale co do leczenia - mój wet uważa,że nie da się cofnąć zmian, jakie nastąpiły w oczach. Okulista mógłby go obejrzeć, lecz z uwagi na powyższe, muszę zgodzić się z Ajulą, operacja bioderek jest priorytetowa, oczy mogą poczekać.[/quote]

Bea- zapytaj więc swojego weta, czy w pobliżu nie macie okulisty- tym bardziej, jeśli jeszcze resztki widzenia wet dostrzegł. Widzę, że jesteś pragmatyczką- więc po prostu to sprawdźcie. Moim zdaniem warto.
[B]Ten jeden raz. Po prostu niech to wszystko powie okulista.[/B] Jedna wizyta... Tutaj nie trzeba żadnych specjalnych działań, żadnej narkozy. Zwłaszcza, jeśli psiak jest miły i pozbawiony agresji. A będziecie wtedy na pewno wiedzieć czy i jak- jeśli w ogóle- można oczom pomóc.

Uściski- życzę energii, siły- serca nie trzeba Ci życzyć, bo masz wielkie.

M.

Posted

[quote name='rytka']no po tym jak Gufik był sam ,zaniedbany( w tym gospodarstwie) to teraz dla odmany dyskusja jak najlepiej sie nim zając dobrze,ze on nas nie rozumie bo by sie zdziwil jakie te ludzie dziwne:eviltong:[/quote]

Ja sądzę, że to bardzo dobrze. Wiesz- myślę, że każdy z nas robi wszystko co może dla zwierząt, które jest w stanie zobaczyć. I gdyby ci ludzie, którzy się nim opiekowali widzieli jego cierpienie- tak jak my je widzimy- problem by nie istniał.

Należy dziękować sile wspólnoty Dogomanii, która pozwala nie tylko wspólnie pomagać, ale także powiększać osobistą wiedzę- żeby pomagać LEPIEJ.

[B]Ty na pewno zrobiłaś dla Gufa wiele. [/B]

Najważniejsze teraz, żeby ratować Gufiemu[I][U][COLOR=Red] [B]łapki i wzrok[/B][/COLOR][/U][/I]. Bo życie w bólu i ciemności to jednak koszmar- jak bardzo pies nie byłby wesoły- na pewno cierpi.

Wierzę, że każdy tu zrobi wszystko, co potrafi, żeby pomóc. Każdy. Na ile może i potrafi.

Serdeczności
M.

Posted

Rytce nie chodzi o podkreślanie jej zasług, tylko o to, że Gufi przyjechał na operacje nogi, a tu nagle zaczęło się robić zamieszanie na wątku, stawianie różnych diagnoz, itp.

jak się popatrzy na zdjęcia pierwsze i obecne, to widać, że Gufi wyglada kwitnąco, u Rytki poprawił się i wypiękniał, jakby był taki chory, to by nie miał takiej pięknej sierści
no i nie miałby takich dobrych wyników krwi, a miał robione wszystkie, łącznie z biochemią

oczywiście zgadzam się z tym, że dobry okulista i badanie oczu to inna sprawa i tu trzeba specjalisty

Posted

[quote name='Ajula'] czyli jej wina, bo nie zauważyła [/quote]

Ajula, błagam Cię- przecież nikt tu nie pisze *czyja wina* i *że Rytki*!!!! Ale ja teraz napiszę: [B]wina jest tych ludzi, od których Rytka psa zabrała[/B]. Uważam, że za stan tego psa ktoś powinien mieć sprawę karną- bo żal po prostu patrzeć na tego biedaka. Pies ma ustawowe prawo do życia w zdrowiu i pod dobrą opieką człowieka, a zaniedbanie w tej mierze jest przestępstwem zagrożonym karą do 2 lat więzienia.

[B]Ale nie to jest teraz ważne.[/B] Ważne jest to, żeby Gufowi oddać to, co mu zabrano. Zdrowie i dobre życie.

[quote name='Ajula']dlatego uważam, że dajmy zadziałać jedemu wetowi, który będzie odpowiedzialny za całokształt i poprowadzi kompleksowe leczenie psa[/quote]

Ajula- nie ma wetów "ogólnych", którzy są przy tym okulistami. Ale są tacy, którzy skorzystają chętnie z możliwości konsultacji z innym specem- mój wet tak robił. Leczył mojego psa "kompleksowo"- a choroby wysko specjalistyczne konsultował ze specjalistami. I tak powinno to wyglądać- nikt nie mówi, że inaczej. To samo napisałam Ci w PW- przed chwilą.

Uściski
M.

Posted

[quote name='m_orsetti']

Ajula- nie ma wetów "ogólnych", którzy są przy tym okulistami. M.[/quote]
zgadzam się :lol: dlatego napisałam kilka linijek dalej, że oczy zostawmy okuliście

Posted

Rytko,

O Twoim niezrozumieniu napisałam Ci dlatego, że [B]w każdym swoim poście pisałaś mi, że Gufi *na pewno nie widzi*. I to była odpowiedź na moje pytanie *czy badał go okulista*[/B]. Nic więcej w tej kwestii nie mam do powiedzenia.

Życzę Gufiemu wszystkiego najlepszego.
M.

Posted

dopisałaś cos złosliwego jeszcze do ostatniego postu(ze to nie o mnie wątek)-czy chcesz zebym przestała sie interesowac Gufim bo tak Ci pasuje.Nie moge tak jak ty zwyczajnie walnąć focha i odejsc Gufi za duzo dla mnie znaczy obojętnie jak by mnie tu ktos obrażał.

moje wypowiedzi nie bedą ju tak wylewne i z reką na sercu.Teraz bede rzeczowa pragmatyczna i formalna.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...