list dla "wrażliwych na los zwierzaków"

[Patisa]

Wspaniały list, który napisał [B]Filip Łobodziński - Newsweek.

[url=http://forum.boksery.pl/topics8/przyszedl-do-mnie-list-vt5829.htm#96594]Boxer Forum :: Przyszedł do mnie list ...[/url]

mnie ten list poruszył do głębi - jest piękny:klacz:

miłego czytania;)
[/B]

[Qti]

Piękny to fakt.

Szkoda jednak, że to tylko list i szkoda, że tak nikt nie naucza :-(

Cudownie by było gdyby słowo ciałem się stało :cool3:

[Avaloth]

piękny
szkoda że do gazet takich nie piszą.

[Qti]

[quote name='Iś & Chester']piękny
szkoda że do gazet takich nie piszą.[/quote]
Wielka szkoda dlatego, ze ten tekst nadaje się do prasy!

[yunona]

Tak, list ten powinien przeczytać każdy! Tak jak kiedyś niepełnosprawni byli poza marginesem, teraz nareszcie mówi się o tym w mediach, również o pomocy dla pokrzywdzonych przez los, działalności charytatywnej wielu organizacji, ale zauważcie , że większość tych problemów poruszają stacje komercyjne - radio, tv , prasa. Rzadko lub wcale na stacjach publicznych czyli tvp1 i tvp2, gdzie bezczelnie żądają przymusowych opłat abonamentowych nawet tylko za posiadanie odbiornika gotowego do odbioru. Gdyby chociaż połowę z tych pieniędzy przekazać na poprawę losu zwierząt w schroniskach, w których warunki egzystencjonalne w większości wołają o pomstę, gdyby też częśc tych pieniędzy przekazać na uświadamianie społeczeństwa, które ponoć stoi na wysokim stopniu rozwoju,( tylko, że technika pnie się a jakiekolkwiek uczucia wręcz zanikają) to myślę, że byłyby to [B]dobrze[/B] spożytkowane pieniądze. [B]I są to bardzo duże pieniądze[/B] (rocznie z abonamentu wpływy [B]rzędu 515 mln zł - dane za rok 2007).[/B] Wyobrażacie sobie tą sumę? Każdy psiak cz kotek miałby super apartament i jadł mięsko ze złotej miski!
Dlatego ja nie płacę abonamentu, bo głupich filmów po 10 razy oglądać nie muszę, za to wpłacam co miesiąc pieniążki na pomoc dla zwierząt.
Kiedyś Orkiestra Świątecznej Pomocy była nadawana przez TVP2 i wiem ,że chcieli wykopać Owsiaka, no ale pewnie nic by nie zebrali . Owsiak to jest jednak silna osobowość. Nie jestem pewna, ale w tym roku chyba nadawała stacja komercyjna Polsat albo TVN - poprawcie jeśli nie mam racji. Mam nadzieję, że sprawa zwierząt też się zmieniać będzie na lepsze już chociażby ta [B]pierwsza gwiazdka - powyższy list.[/B]

[aina155]

Piekny... Az mi sie lzy w oczach kreca.

[madziaino]

chciałoby się zaprzeczyć, bo jest się człowiekiem, ale to jest czysta prawda, a jej zaprzeczyć się nie da. na miano człowieka trzeba sobie zasłużyć.

[_ogonek_]

Ten list jest piękny. Gdzieś czytałam już podobny artykuł chyba z Newsweeka. Gdyby tak postępowano...

[ewag45]

to wszystko jest takie prawdziwe że aż boli. My ludzie potrafimy tak często pieknie mowic a postępujemy czasem jak najgorsi oprawcy bez sumień i serc, ale mam nadieje,że człowiek w końcu przejży na oczy i zastanowi sie nad swoim postepowaniem oby tylko nie było za późno i własnie dlatego takich listów powinno byc jak najwięcej

[Olka_Olga]

Owszem, list jest poruszający. Ukazuje strone człowieka, na którą większość ludzi jest po prostu ślepa, woli żyć w przekonaniu, iż Bóg stworzył nas na swój wzór - idealni, bez skazy ... Tak nie jest. Ale czy ktokolwiek uświadomi całej ludzkości, że jesteśmy zwykłymi brutalami, istotami o żadnej wysokiej wartości. Ktoś ma dowód na to, że tak nie jest? Ten kto zacznie wymieniać : dbamy o bliskich, nie zostawiamy ich w potrzebie, nie zaspakajamy wyłącznie swoich potrzeb, chyba nie ma świadomości o swoich wadach ... Moim zdaniem jesteśmy najdziwniejszymi istotami na Ziemi, nie dlatego, że nie jesteśmy uzbrojeni w pazurym, ostre zęby, naturalną siłę, która pomogłaby nam przetrwać, ale dlatego, że często świadomie sami siebie ranimy, darzymy siebie nienawiścią, nie szanujemy Braci Mniejszych, nasze charaktery mogłyby posłużyć za przykład 'przypisanego przekleństwa' (dziedziczymy je bowiem przy urodzeniu, raczej się potem nie zmieniają).
Niestety, nikt nie zrozumie przesłania tego listu. Nikt, kto nie szanuje zwierząt, a właśnie do takich ludzi powienień dotrzeć. My - osoby, które uczesniczą w dyskusjach, wspomagają schroniska, nie są obojętne na losy psów, kotów, ptaków ... - nie musimy słuchać takich listów, są dla nas przykładem literackiego piękna, dowodem, że są ludzie, którzy także mają serce dla zwierząt. Ale to nie do nas powinień dotrzeć ten list, tylko do tych, którzy w wakacje przywiązali Maksa do drzewa, a sami bawili się z rodziną na Majorce; do tych, którzy jechali samochodem i pozbawili życia kota, który chciał dostać się na drugą stronę ulicy i nawet nie zatrzymali się, by pomóc mu w cierpieniach; do tych, którzy plują na starszego Pana, który wiezie na rowerze suchy chleb dla schroniskowych psów.
To nie jest list dla "wrażliwych" , na pewno nie! To jest list dla "niewrażliwych" (w najprostszej formie znaczenia). To jest okrutne w całym tym liście - trafił nie do tych ludzi, co trzeba ...

[stratoos]

Piękne i prawdziwe, wspaniały list. Dobrze, że wydrukaowali go w Newsweeku - więcej ludzi będzie miało okazję go przeczytać i może poruszy ich serca na nieszczęścia naszych braci mniejszych.

[Patisa]

[quote name='Qti']Wielka szkoda dlatego, ze ten tekst nadaje się do prasy![/quote]

List ukazał się w Newsweeku ;)

[Patisa]

[quote name='Olka_Olga']
To nie jest list dla "wrażliwych" , na pewno nie! To jest list dla "niewrażliwych" (w najprostszej formie znaczenia). To jest okrutne w całym tym liście - trafił nie do tych ludzi, co trzeba ...[/quote]

a moim zdaniem właśnie dlatego ten list jest do nas:

[I]"I wyobraźcie sobie jeszcze, najmilsi, że cierpicie biedę, niedostatek, głód i choroby, ale oto znaleźli się ludzie, którzy wam pomagają - przygarniają pod swój dach albo regularnie donoszą wam strawę i leki, dbają o to, by w waszym życiu nie zabrakło odrobiny troski i godności. [B]Tymczasem ludzie ci stają się powszechnym pośmiewiskiem, a nierzadko obiektem pogardy.[/B] Taki właśnie jest los tych, co prowadzą schroniska dla bezdomnych zwierząt lub dokarmiają koty, ptaki i psy. [/I]"

[U]Ku pokrzepieniu serc[/U] moi drodzy. - bo okazuje się, że są ludzie, którzy to widzą i doceniają.

Co najdziwniejsze, akurat zaraz po przeczytaniu tego listu, przeczytałam na tymże samym forum, jak besztana jest osoba, która czynnie ratuje boksery...:-(

Właśnie przesyłam ten list księdzu na maila :p

[Izuuus]

List jest piękny..

[Qti]

Szkoda, że to tylko list :-(

[Olka_Olga]

[quote name='Patisa']a moim zdaniem właśnie dlatego ten list jest do nas:

[I]"I wyobraźcie sobie jeszcze, najmilsi, że cierpicie biedę, niedostatek, głód i choroby, ale oto znaleźli się ludzie, którzy wam pomagają - przygarniają pod swój dach albo regularnie donoszą wam strawę i leki, dbają o to, by w waszym życiu nie zabrakło odrobiny troski i godności. [B]Tymczasem ludzie ci stają się powszechnym pośmiewiskiem, a nierzadko obiektem pogardy.[/B] Taki właśnie jest los tych, co prowadzą schroniska dla bezdomnych zwierząt lub dokarmiają koty, ptaki i psy. [/I]"

[U]Ku pokrzepieniu serc[/U] moi drodzy. - bo okazuje się, że są ludzie, którzy to widzą i doceniają.


Ten fragment ma raczej na celu uświadomienia innym, że jednak są ludzie o złotych sercach, nie sądzisz?

------
[B][U]Qti [/U][/B]- to od nas, ludzi, zależy, czy to będzie tylko list ... ;)

[Qti]

[quote name='Olka_Olga'][B][U]Qti [/U][/B]- to od nas, ludzi, zależy, czy to będzie tylko list ... ;)[/quote]
Dokładnie.
Nie raz jednakże już wypowiadałem się w temacie konieczności uświadamiania najmłodszych. Uczenia ich miłości i szacunku do zwierząt.
Sam jednak na własne oczy widziałem, po czym zareagowałem, jak zakonnica, w trakcie prób przed komunią próbowała wykopać z podwórka kościelnego psiaka, który przyszedł tam za swoim małym panem.
Dlatego szkoda, że to tylko list.....

[Patisa]

[quote name='Patisa']

[U]Ku pokrzepieniu serc[/U] moi drodzy. - [B][U]bo okazuje się, że są ludzie, którzy to widzą i doceniają.[/U][/B][/quote]


[quote name='Olka_Olga']Ten fragment ma raczej na celu uświadomienia innym, że jednak są ludzie o złotych sercach, nie sądzisz?

[/quote]

[B]Olka_Olga[/B] właśnie to napisałam( podkreślone i pogrubione ;) )
fajnie, że tacy są.

[quote name='Qti']
Sam jednak na własne oczy widziałem, po czym zareagowałem, jak zakonnica, w trakcie prób przed komunią próbowała wykopać z podwórka kościelnego psiaka, który przyszedł tam za swoim małym panem.
Dlatego szkoda, że to tylko list.....[/quote]

Tak tak...i niech tacy próbują uczyć miłosierdzia :/
powodzenia im życzę.

[al-ka]

Ten list z "okołobożonarodzeniowego" numeru Newsweeka wydrukowałam i włożyłam do koperty,którą dałam księdzu podczas wizyty "po kolędzie".....

[stratoos]

al-ka a była jakaś reakcja księdza lub parafii? Tacy ludzie powinni być chętni do pomocy.

[al-ka]

[quote name='stratoos']al-ka a była jakaś reakcja księdza lub parafii? Tacy ludzie powinni być chętni do pomocy.[/quote]
Tego akurat nie wiem,bo nie chodzę i nie mam zamiaru chodzić do kościoła,a księdza przyjmuję wyłącznie ze względu na przekonania mojego męża.Dobrze mówisz tacy ludzie(masz tu chyba na myśli księży) powinni być chętni do pomocy,ale generalnie nie są.Najchętniej za to wyciągają rekę po pieniądze,a zwierzęta pieniędzy nie mają więc i kościół nie ma interesu aby się nimi zajmować.Jedynym bogiem dla kk jest mamona...Są co prawda nieliczne wyjątki,ale one tylko potwierdzają regułę.

[stratoos]

Tez nie chodzę do kościoła, właśnie ze względu na księży. Nie chcę uczestniczyć w takiej obłudzie, zakłamaniu. W Boga wierzę, ale nie zamierzam utożsamiać się z żadną konkretną wiarą :) Wątpię w to, że ksiądz coś z tym zrobił, ale gdyby przeczytał to podczas ogłoszeń parafialnych... Może jakieś babcie, które słuchają wszystkiego co im ksiądz powie, zwróciłyby uwagę na jakieś bezdomne zwierzaki błąkające się po osiedlach z nadzieją na posiłek, nie mówiąc o ciepłym, kochającym domku :shake: Dlatego pytam, bo są jeszcze na tym świecie klerycy, którzy są wrażliwi na los naszych braci mniejszych, ale tak jak napisałaś, należą do rzadkości.

[Patisa]

ja też już napisałam,a le zero odzewu...a dziwne, bo zawsze szybka odp. była:evil_lol:
Może myśli i nie wie co zrobić z tym fantem :razz:

Ja chodzę do kościoła i nie chciałabym nie chodzić. Znam super księżny, którzy naprawdę stawiają mi zdrowy moralny kręgosłup,a le oczywiście znam tez szelmy...żałosne, ze kościół jets tak samo zorganizowany,z ę nie potrafia usuwac "słabych ogniw"( np. ks. R? :diabloti:) a juz najbardziej razi mnie postawa kościoła odnośnie zwierząt.
Św. Franciszek juz dawno chciał zrobic rewolucję w tej sprawie,a le jakos do tej pory się nie udało...może moje pra pra wnuki an histori beda sie uczyc jak to ludziom w XXI wieku tłumaczono,z ę pies nie ma duszy itd...:shake:

A odbiegając ździbko...nie spotkałam ksiedza, który nie miał by odchyłów szowinistycznych :razz:
To chyba jakies zboczenie zawodowe.:diabloti: