PIKA Posted June 5, 2006 Posted June 5, 2006 [quote name='HankaRupczewska'][B][I][FONT=Comic Sans MS][SIZE=4]Loperamid to na sraczkę jest ... [/SIZE][/FONT][/I][/B][B][I][FONT=Comic Sans MS][SIZE=4] [/SIZE][/FONT][/I][/B][/quote] no a na co ? :roll: przeciez o to chodzilo :evil_lol: No-spa na to nie pomaga :shake: :evil_lol: wiem z autopsji :oops: przed sterylka Saby tak mialam :oops: Quote
madzia20sosnowiec Posted June 5, 2006 Posted June 5, 2006 łoo bozia bolus daj se siana, nie zryj juz dzisiaj bo pancia zawału dostanie a tu jeszcze tyle czasu, szkoda takiej fajnej dziewczyny :lol: monika ja sie kłade z zacisnietymi kciuki, jak sie obudze to wy juz bedziecie po i bedzie ok :p Quote
Maga100 Posted June 5, 2006 Posted June 5, 2006 [B]mysle o biednym, głodnym Bolutku.[/B] [B]Pójdę spać myśląc.[/B] [B]zaraz zresztą pójdę, bo wyszlam dziś z pracy o tak skandalicznie późnej porze, że padam na przysłowiowy ryj :evil_lol: [/B] Quote
madzia20sosnowiec Posted June 5, 2006 Posted June 5, 2006 a ja zgłodniałam jakos :eviltong: ale jak bolek nie zre to ja tez nie bede :lol: Quote
aga1215 Posted June 6, 2006 Posted June 6, 2006 jest słońce - będzie DOBRZE - :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: Quote
Alka Posted June 6, 2006 Posted June 6, 2006 Witajcie ! Jest trochę po 9 , ale ja w dalszym ciagu trzymam kciuki. Czekamy na dobre wieści !:kciuki: Quote
beria Posted June 6, 2006 Posted June 6, 2006 Trzymam bardzo, bardzo mocno :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: Quote
Vectra Posted June 6, 2006 Posted June 6, 2006 Ja też nadal trzymam kciuki mocno,mocno za Bolusia (piesze jednym paluchem co by nie puścić kciuków) I czekam na info Quote
Kati Posted June 6, 2006 Posted June 6, 2006 Cały dzień trzymam kciuki za Bolusia. Bedzie dobrze. Quote
madzia20sosnowiec Posted June 6, 2006 Posted June 6, 2006 hej hej monika i jak?bo mnie paluchy bolą od tych kciuków :eviltong: Quote
malawaszka Posted June 6, 2006 Author Posted June 6, 2006 uff jestem padnięta jak nie wiem co :shake: PO PIERWSZE BARDZO WAM DZIĘKUJEMY ZA KCIUKI!!!! Boluś już ok - dostałam go już całkiem wybudzonego - robił straszną zadymę w sali pozabiegowej :evil_lol: a ja stałam w poczekalni i gadałam do niego przez metalowe drzwi :oops: :lol: był wtedy odrobinkę ciszej i już tak nie wył :oops: Bolusiowe serduszko biło super równomiernie i nawet dość szybko jak na niego, ale niestety rtg wykazało, że Boluś ma częściową rozedmę płuc :-( a tego się nie da leczyć - po prostu ile się da, tyle będzie z tym żył - nie powinien wogóle się podniecać i szczekać :shake: chyba muszę zlikwidować dzwonek do drzwi :shake: a teraz chyba idę spać bo cały dzień poza domem bez jedzenia mnie wykończył:oops: Quote
Gosiek Posted June 6, 2006 Posted June 6, 2006 Oj Ty biedulko :glaszcze: Najważniejsze że już po wszystkim i miejmy nadzieję ze Bolutek nei bedzie sie nadmiernie emocjonował. Trzymam kciuki i przesyłam ciepłe uściski Quote
AlKil Posted June 6, 2006 Posted June 6, 2006 Oj, przykro nam, Bolutku życzymy ci zdrówka... Nie będzie dzwonka, ale wtedy trzeba pukać....:shake: Quote
malawaszka Posted June 6, 2006 Author Posted June 6, 2006 [quote name='AlKil']Nie będzie dzwonka, ale wtedy trzeba pukać....:shake:[/quote] wszyscy dostaną klucze :p Quote
aga1215 Posted June 6, 2006 Posted June 6, 2006 [quote name='malawaszka']wszyscy dostaną klucze :p[/quote] my tesz :multi: :multi: :multi: Waszka -my CAŁY dzień w nerwach - czemu dopiero teraz piszesz :cool1::mad: Quote
beria Posted June 6, 2006 Posted June 6, 2006 [quote name='malawaszka'] Boluś już ok - dostałam go już całkiem wybudzonego - robił straszną zadymę w sali pozabiegowej :evil_lol: a ja stałam w poczekalni i gadałam do niego przez metalowe drzwi :oops: :lol: był wtedy odrobinkę ciszej i już tak nie wył :oops: [/QUOTE] Brawo Boluś :loveu: Wspaniale, że tak dobrze zniósł operację :multi: A co do ograniczenia szczekania, trudne to będzie przy sznaucerkowym temperamencie :roll: Quote
malawaszka Posted June 6, 2006 Author Posted June 6, 2006 [quote name='aga1215']Waszka -my CAŁY dzień w nerwach - czemu dopiero teraz piszesz :cool1::mad:[/quote] bo dopiero wróciliśmy do domu Quote
aga1215 Posted June 6, 2006 Posted June 6, 2006 [quote name='malawaszka']bo dopiero wróciliśmy do domu[/quote] no to jesteś usprawiedliwiona :lol: - grunt, że z Bolutkiem dobrze :multi: Quote
beria Posted June 6, 2006 Posted June 6, 2006 Matko, dopiero teraz :crazyeye: Od 9 rano :crazyeye: Tyle czasu czekałaś aż skończą badania, operację i na wybudzenie Bolutka :crazyeye: Quote
malawaszka Posted June 6, 2006 Author Posted June 6, 2006 [quote name='beria']Matko, dopiero teraz :crazyeye: Od 9 rano :crazyeye: Tyle czasu czekałaś aż skończą badania, operację i na wybudzenie Bolutka :crazyeye:[/quote] badania zaczęły się później, Bolusia dostałam koło 18, a potem jeszcze Ressuruss, która była moim towarzyszem udręki przez cały dzień, ukradła nam troszkę czasu :p Quote
beria Posted June 6, 2006 Posted June 6, 2006 [quote name='malawaszka']badania zaczęły się później, Bolusia dostałam koło 18, a potem jeszcze Ressuruss, która była moim towarzyszem udręki przez cały dzień, ukradła nam troszkę czasu :p[/QUOTE] I dobrze, że nie byłaś sama. Ja bym chyba w takiej sytuacji z nerw do końca osiwiała :razz: Quote
malawaszka Posted June 6, 2006 Author Posted June 6, 2006 [quote name='beria']I dobrze, że nie byłaś sama. Ja bym chyba w takiej sytuacji z nerw do końca osiwiała :razz:[/quote] ojj to prawda, chociaż i tak spędziłam dzień o paczce fajek i coli :shake: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.