Saththa Posted April 9, 2014 Posted April 9, 2014 [quote name='wilczy zew']Nie mam Twojegk gg :eviltong:[/QUOTE] Cóż za fatalne niedopuszczalne przeoczenie... Quote
Pysia Posted April 9, 2014 Posted April 9, 2014 Przyszłam Ci rzec, ze mój jedynak jest bardziej "normalny inaczej" niż ja :crazyeye: W przeciągu 8 m-cy adoptował kota, dwie papugi ( jedną kupił bo była chora a drugiej ludzie sie pozbyli) i dwa króliki. Jednego oddawali ludzie w sklepie ( ale sklepy nie przyjmują zwrotów po okreslonym czasie) a drugiego dzisiaj adoptował bo babka chciała wywalic.... Jak tak dalej pójdzie to ja sie ludzkich wnuków nie doczekam! Bo mowią jeszcze o drugim kocie i o psie! Taka ilość zwierzyny w bloku nawet moje wyobrażenie przerasta.... Quote
malawaszka Posted April 9, 2014 Author Posted April 9, 2014 hahaha nooo rozwojowa sytuacja :lol: Quote
zerduszko Posted April 9, 2014 Posted April 9, 2014 Te króliki to żeby się nie rozmnożyły czasem ;) Quote
Pysia Posted April 9, 2014 Posted April 9, 2014 [quote name='malawaszka']hahaha nooo rozwojowa sytuacja :lol:[/QUOTE] Tylko że ja nie o takim rozwoju myślałam :mad: [quote name='zerduszko']Te króliki to żeby się nie rozmnożyły czasem ;)[/QUOTE] Nie ma szans ;) To dwa samce. Ten dzisiaj przygarnięty za kilka dni idzie do kastracji a ten pierwszy malutki jeszcze. Pewnie za miesiac też zostanie pozbawiony męskości ;) Tu Karol jest okrutny i totalnie różny od innych znanych mi mężczyzn. Nie utożsamia jajek zwierzęcia ze swoimi ;) Banerek mamy na sznupki. Tzn na bazarek: [URL=http://s1294.photobucket.com/user/mandragora79/media/Beznazwy-1_zps6fc1bb23.jpg.html][IMG]http://i1294.photobucket.com/albums/b611/mandragora79/Beznazwy-1_zps6fc1bb23.jpg[/IMG][/URL] Quote
wilczy zew Posted April 9, 2014 Posted April 9, 2014 Masz pewność,że w szpitalu dziecka nie zamienili :) co do wnuków możesz mieć spore obawy... Quote
Pysia Posted April 9, 2014 Posted April 9, 2014 Niestety mam.... Tylko zaczynam się obawiać ze uczeń przerósł mistrza.... Quote
malawaszka Posted April 10, 2014 Author Posted April 10, 2014 ech te matki... nigdy im nie dogodzisz! wielkie zmartwienie i dramat bo syn ma dobre serce! zmartwienie by było jakby narkotyki brał albo w burdy się wdawał! no jakbym moją M słyszała Quote
ania0112 Posted April 10, 2014 Posted April 10, 2014 hahahah też odniosłam to ważenie, że i tak nie dobrze i tak nie dobrze :lol: Quote
zerduszko Posted April 10, 2014 Posted April 10, 2014 [quote name='Pysia']TNie ma szans ;) To dwa samce. Ten dzisiaj przygarnięty za kilka dni idzie do kastracji a ten pierwszy malutki jeszcze. Pewnie za miesiac też zostanie pozbawiony męskości ;) Tu Karol jest okrutny i totalnie różny od innych znanych mi mężczyzn. Nie utożsamia jajek zwierzęcia ze swoimi ;) [/QUOTE] U królików to nigdy nie wiadomo, nie takie cuda i poczęcia się zdarzały ;) Pysia nie martw się, jak już przerobi króliki, papugi, kota i psy przyjdzie czas na dzieci :eviltong: Tylko koniecznie musi być jakiś mały rozszczekany piesek, np. rudy :eviltong: Mowie Ci to z własnego doświadczenia :lol: Moja matka te marudziła nt zwierzów, to właśnie jej pytałam czy kradnę albo co? Quote
marako Posted April 10, 2014 Posted April 10, 2014 [quote name='zerduszko']U królików to nigdy nie wiadomo, nie takie cuda i poczęcia się zdarzały ;) Pysia nie martw się, jak już przerobi króliki, papugi, kota i psy przyjdzie czas na dzieci :eviltong: Tylko koniecznie musi być jakiś mały rozszczekany piesek, np. rudy :eviltong: [/QUOTE] To Waszko, musisz chyba wyrzucić Rudą pod blokiem Pysi, kopnąć, przywiązać itp, żeby została adoptowana i ku radości Pysi zakończyła rozwój adopcyjny jej syna. Quote
malawaszka Posted April 10, 2014 Author Posted April 10, 2014 [quote name='marako']To Waszko, musisz chyba wyrzucić Rudą pod blokiem Pysi, kopnąć, przywiązać itp, żeby została adoptowana i ku radości Pysi zakończyła rozwój adopcyjny jej syna.[/QUOTE] oo tak zrobię :lol: tylko musiałabym ją przywiązać do klamki bo wyrzucona pod blokiem długo nie zabawi w jednym miejscu :lol: Quote
Pysia Posted April 10, 2014 Posted April 10, 2014 [quote name='zerduszko']U królików to nigdy nie wiadomo, nie takie cuda i poczęcia się zdarzały ;) [/quote] Oba są w osobnych klatkach. Wiatropylne nawet króliki nie są ;) [quote name='marako']To Waszko, musisz chyba wyrzucić Rudą pod blokiem Pysi, kopnąć, przywiązać itp, żeby została adoptowana i ku radości Pysi zakończyła rozwój adopcyjny jej syna.[/QUOTE] Problem jest taki, że Pysia nie ma bloku :evil_lol: [quote name='malawaszka']oo tak zrobię :lol: tylko musiałabym ją przywiązać do klamki bo wyrzucona pod blokiem długo nie zabawi w jednym miejscu :lol:[/QUOTE] Matko kochana skąd ja Ci blok wezmę? Chyba że o Karolu mowa. Chcesz klucz od klatki schodowej? [quote name='wilczy zew']do klamki,do klamki :)[/QUOTE] Do klamki - tylko jakiej hahaha Quote
ania0112 Posted April 10, 2014 Posted April 10, 2014 no do karola to do klamki, u ciebie jest 100 razy łatwiej... przerzucasz przez płot i voila :p Quote
AnkaG Posted April 11, 2014 Posted April 11, 2014 rUDA TOWARZYSKA TO POLuBI KRÓLICZKI, PAPUZKI ITD. :) Quote
Pysia Posted April 11, 2014 Posted April 11, 2014 Tylko sąsiedzi nie polubią jej słowiczego głosu hahahah Quote
malawaszka Posted April 11, 2014 Author Posted April 11, 2014 [quote name='Pysia'] Matko kochana skąd ja Ci blok wezmę? Chyba że o Karolu mowa. Chcesz klucz od klatki schodowej? [/QUOTE] no przecież, że o Karolu :lol: kce klucz :grins: Quote
malawaszka Posted April 11, 2014 Author Posted April 11, 2014 [quote name='Saththa']Nie wolno rzucać psami! Nawet ruda!! :x[/QUOTE] ruda się sama rzuca ciągle, więc jeden rzut w te czy wewte nie zrobi jej róznicy :lol: [quote name='AnkaG']rUDA TOWARZYSKA TO POLuBI KRÓLICZKI, PAPUZKI ITD. :)[/QUOTE] uhm polubi polubi - wesoło by miały :shock: [quote name='Pysia']Tylko sąsiedzi nie polubią jej słowiczego głosu hahahah[/QUOTE] no raczej :shake: Kurcze ogarnia mnie już mega stres związany z poniedziałkowym wyjazdem... Quote
Saththa Posted April 11, 2014 Posted April 11, 2014 [quote name='malawaszka']r Kurcze ogarnia mnie już mega stres związany z poniedziałkowym wyjazdem...[/QUOTE] A gdzie się wybierasz??? b ojakos mi... chyba ze to na badanie hmmm Quote
Pysia Posted April 11, 2014 Posted April 11, 2014 Do Wrocławia się wybiera. Monika spokojnie. Stres nic nie pomoże. Tylko zaszkodzi- Tobie. Wiem wiem- łatwosię mówi. Znam to uczucie. Quote
malawaszka Posted April 11, 2014 Author Posted April 11, 2014 [quote name='Saththa']A gdzie się wybierasz??? b ojakos mi... chyba ze to na badanie hmmm[/QUOTE] no z Luncią na badanie i jak się da to od razu usuwanie tego co tam ma dziadostwa :placz: Quote
Saththa Posted April 11, 2014 Posted April 11, 2014 [quote name='malawaszka']no z Luncią na badanie i jak się da to od razu usuwanie tego co tam ma dziadostwa :placz:[/QUOTE] A to badanie tak 14 3mamy kciuki już od poczatku! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.