Jump to content
Dogomania

brak p1


alice101

Recommended Posts

witam

czy istnieje sposob na wyeliminowanie u psiakow braku p1? tzn mam suczke ktora nie ma p1 i zastanawiam sie czy odpowiednim kryciem/kryciami mozna wyelininowac ta wade i uzyskac szczeniaka ktory bedzie mial kompletne uzebienie:cool1:

Link to comment
Share on other sites

hmm to w takim razie jaka jest odpowiedzialnosc za rozmnazanie takiego psa? czy wogole moge miec za zle hodowcy ze nie powiedzial mi o tym choc przy odbiorze szczeniaka pytalam, ze oklamal mnie (nie tylko w tej kwestii) choc wiedzial ze szczeniak nie bedzie mial zebow a wiedzial rowniez ze szukam szczeniaka wystawowego, bo skoro ona nadal te psy rozmnaza pomimo takich wad......

Link to comment
Share on other sites

[quote name='alice101']hmm to w takim razie jaka jest odpowiedzialnosc za rozmnazanie takiego psa? czy wogole moge miec za zle hodowcy ze nie powiedzial mi o tym choc przy odbiorze szczeniaka pytalam, ze oklamal mnie (nie tylko w tej kwestii) choc wiedzial ze szczeniak nie bedzie mial zebow a wiedzial rowniez ze szukam szczeniaka wystawowego, bo skoro ona nadal te psy rozmnaza pomimo takich wad......[/quote]

We wzorcach niektórych ras dopuszczalny jest brak P1, podwójnego P1 ,M3. Kryjąc sunię psem wolnym od tej wady w kilku pokoleniach wstecz,będziesz miała część szczeniąt wolnych od wady, część z wadą.
Może hodowca tak właśnie robi, część szczeniąt może mieć kompletne uzębienie. Ale powinna Ci o tym powiedzieć!

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Alice, naszmąciłaś, nakręciłąś, oskarżyłaś o coś hodowcę i jak ognia unikałaś odpowiedzi jakiej rasy masz psa. Ciekawe czemu?
W rasach angielskich są często braki zębowe i to nie tylko P1. Wogóle w wielu rasach sprawdza się tylko zgryz (np. w standardzie Husky jest tylko mowa o zgryzie nożycowym, a nic o ilości zębów i sędzia powinien się tego trzymać podczas oceny) i nikogo dalsze uzębienie nie obchodzi poza sędziami niemieckimi i austriackimi.
Ale są rasy, które w standardzie mają napisane, że wymagany jest pełny zgryz.
Wiesz, gdyby wartość psa oceniać po braku P1 w niektórych rasach, to nie bylo by co hodować.
Tym bardziej nie wiem czemu to mikre P1 miało by slużyć psu do życia, bo do pogryzienia czegokolwiek raczej użyć tego nie można. :)
Mam Husky i te psy mają rzeczywiście solidne uzębienie i w naszych szerokościach geograficznych nie są w stanie go zużyć nawet w 1/10 przed śmiercią nawet ze starości. Więc brak jednego czy dwoch zębów nie ma tu zupełnie wpływu na komfort życia.
Ale są psy, które w wieku 5 lat zaczynają gubić zęby, np. nagie chińskie albo miniatury.
Wszystko zależy od wymagań jakie stawia się rasie.

Pozdrawiam Hania

Link to comment
Share on other sites

[quote name='alice101']ze oklamal mnie (nie tylko w tej kwestii) choc wiedzial ze szczeniak nie bedzie mial zebow[/quote]

W jakim wieku kupiłaś szczeniaka?
Szczeniaki zaczynają zmieniać zęby w wieku 3,5 mieś. To że szczeniak nie będzie mial P1 możesz przypuszczać w wieku 5 miesięcy.
Hania

Link to comment
Share on other sites

[quote name='alice101']
to cc, hmmm tak sie zastanawiam skoro to jest wada i trudna do wyeliminowania i sedziowie obnizaja za to oceny to czy jest sens rozmnazania takiego psa?
[/quote]

[quote name='Huskuś']Alice, naszmąciłaś, nakręciłąś, oskarżyłaś o coś hodowcę i jak ognia unikałaś odpowiedzi jakiej rasy masz psa. Ciekawe czemu?
W rasach angielskich są często braki zębowe i to nie tylko P1. Wogóle w wielu rasach sprawdza się tylko zgryz (np. w standardzie Husky jest tylko mowa o zgryzie nożycowym, a nic o ilości zębów i sędzia powinien się tego trzymać podczas oceny) i nikogo dalsze uzębienie nie obchodzi poza sędziami niemieckimi i austriackimi.
Ale są rasy, które w standardzie mają napisane, że wymagany jest pełny zgryz.
Wiesz, gdyby wartość psa oceniać po braku P1 w niektórych rasach, to nie bylo by co hodować.
Tym bardziej nie wiem czemu to mikre P1 miało by slużyć psu do życia, bo do pogryzienia czegokolwiek raczej użyć tego nie można. :)
Mam Husky i te psy mają rzeczywiście solidne uzębienie i w naszych szerokościach geograficznych nie są w stanie go zużyć nawet w 1/10 przed śmiercią nawet ze starości. Więc brak jednego czy dwoch zębów nie ma tu zupełnie wpływu na komfort życia.
Ale są psy, które w wieku 5 lat zaczynają gubić zęby, np. nagie chińskie albo miniatury.
Wszystko zależy od wymagań jakie stawia się rasie.

Pozdrawiam Hania[/quote]

przecież napisała, że to cc ...

Link to comment
Share on other sites

W standardzie jest tylko:
"[B]Szczęki/Zgryz/Zęby:[/B] Szczęki potężne, wygięte. Niewielki przodozgryz. Zgryz cęgowy dopuszczalny."

W wadach nic o brakach uzębienia.
Według standardu sędzia powinien sprawdzać wyłącznie zgryz.
Ale wiadomo jak jest - wszystko zależy od interpretacji lub nadinterpretacji standardu przez sędziego i jego upodobań.
Przypuszczam, że rasa Cane Corso niesie ze sobą tyle wad genetycznych, że eliminacja zdrowego i dobrze zbudowanego psa na podstawie braku P1 nie ma sensu. Tylko czy Twój pies ma pozostale cechy pozytywne?
Niestety rzadko kto kto nie hoduje zdaje sobie sprawę ile jest problemów i wad w hodowli. I że ogloszenia o cudownych szczeniętach, to w większości przykrywka prawdy.
Hodowca powinien umieć przekonać kupującego, że sprzedaje żywą istotę, ktora się rozwija i nie wiadomo co z niej będzie za parę miesięcy. Przypuszczenia, że coś tam wyrośnie ze szczeniaka, to często wróżenie jak z fusow herbaty. Oczywiście zawsze się przypuszcza ale to tylko przypuszczenia.
Co według Ciebie Alice powinien zrobić hodowca w Twoim przypadku?
Wedlug mnie, jeśli chodzi o P1 masz psa, który mieści się w standardzie. Nie ma tu wady.
Ja sobie zostawilam z miotu psa i sukę z moich szczeniąt. Suka miala pełny zgryz (zresztą wszystkie psy moje do tej pory mialy) niedawno złamala ząb (ona gryzie wszystko co się da) - więc na pół szczerbata.
Zostawiając psa wiedziałam, że nie ma jednego P1, bo już z pół roku mial, jak zdecydowalam, że go nie sprzedam. Za dobry mi się wydawal, żeby pójść na sprzedaż z niepewnością, czy ktoś go wystawi na wystawie. Nie sprzedala bym też psa do wielkiego kennelu, bo takie mialam propozycje rownież z zagranicy i to z kilku państw. Mimo, że pozostale szczenięta z mojej hodowli mają pełne uzębienia, to uważam, że na chwilę obecną, to najlepszy szczeniak jakiego wyhodowałam w mojej małej karierze hodowlaej. Jakoś mi się nigdy żaden sedzia nie przyczepił, choć Niemców i Austriaków raczej unikam. Raz ocenial Niemiec ale nic nie powiedział.
Oczywiście możesz mieć własne zdanie na temat CC i nie dopuszczać do hodowli psa z powodu braku P1, bo przecież braki zębowe są dziedziczone, choć nadal chyba nikt nie wie jak. Natomiast Twoj hodowca nie musi mieć takiego zdania, bo będzie się sugerowal standardem i dlatego nie możesz od niego żądać czegokolwiek.
Pozdrawiam Hania

Link to comment
Share on other sites

droga huskus po pierwsze czytaj dokladnie a jak nie wiesz co dany skrot oznacza to moze nie oskarzaj TY kogos o cos.... po drugie jezeli z 4 na 6 wystaw przywoze ocene bdb bo nie ma zebow no to bardzo cie przepraszam ale dla mnie to jest wada, po drugie hodowca doskonale zdawal sobie sprawe z tego ze szczeniaki nie beda miec zebow bo jak sie niestety zapozno dowiedzialam ta linia niesie ta wade..... po trzecie hodowca mogl mnie nie oklamywac twierdzac ze z zebami wszystko jest ok !!!! i wystawienia takiej ceny jak szczeniaki z najlepszych hodowli ... nie znasz calej sprawy choc niektore osoby z forum doskonale wiedza jak zachowal sie hodowca kiedy mu powiedzialam o brakach, a twierdzic ze to moja wina to juz szczyt !!!! ja moge wiele zrozumiec ale sorki dla mnie rozmnazanie tych psow w to byl czysty zysk i tyle, tam szwankuja nie tylko zeby... niestety to byl moj pierwszy pies z rodowodem nie wiedzialam za wiele o wystawach i rodowodach o reszcie nie bede sie rozpisywac bo juz o tym kiedys pisalam, a to co piszesz ze sama masz psa bez zeba w zupelnosci mi wystarcza aby zrozumiec twoja wypowiedz (a tak na marginesie to nie wiem na jakich sedziow ty trafiasz ze zebow nie sprawdzaja:crazyeye:)
pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Może nie będzie tak źle na wystawach.
Unikaj dentystów ;).
W jaki sposób wybierałaś psiaka z hodowli ? Czy kupowałaś po długim szukaniu czy że tak powiem bez dłuższego zastanowienia ?
Czy to jakaś bardzo znana hodowla z osiągnięciami na wystawach ?

Znam też taką hodowle gdzie braki się ciągną :roll:. Hodowca kryje bo blisko a jak ma szczenięta to chwali je nad niebiosa.
Oczywiście uczciwość wymaga aby uprzedzić o ewentualnych niespodziankach jakie mogą wyjść u szczeniaka.
Ale z drugiej strony w jakiejś linii może wyskoczyć jakaś wada i wtedy hodowca może nie być niczemu winny.

Link to comment
Share on other sites

blyskotka dosc dlugo szukalam szczeniaka ale niestety hodowle ktore wybralam nie mialy dzieciaczkow (jedna puste krycie sunia czyms zarazona i niestety wiecej dzieciaczkow nie bylo a druga nie wiem z jakiego powodu nie miala) tutaj sytuacja byla inna bo wszyscy " w temacie"wiedzieli ze te male nie beda miec zebow hodowca tez, a to jak mnie potem potraktowal ...... gdyby mnie uprzedzil ze cos takiego moze byc, nawet nie w momencie zakupu ale pozniej, gdyby mi o tym powiedzial bo on juz wiedzial gdyz zagladal psinie w zeby..... a ja dowiedizalam sie na samym koncu od sedziego....

Link to comment
Share on other sites

Ciekawe jak hodowca mial wiedzec ze P1 nie wyrosnie skoro wyrasta czesto w wieku 10 miesiecy i wiecej? W mlecznym uzebieniu nie ma P1. Do tego jak powiedzialam Hania jest to zab o cechach recesywnych. Czesto nie wyrasta jako ze nie bardzo ma w zyciu psa zastosowanie. I dokladnie tak mowona na kursie asystenckim.

Link to comment
Share on other sites

a moze stad mial wiedizec ze skoro rodzic nie ma dziadkowie nie maja i ogolnie cala linia ktora "slynie" z tego ze nie ma zebow (nie tylko p1)??? a skoro na kursie wam mowia ze te zeby nie maja zastosowania to chyba jeszcze powinni dodac za za ich brak nie obniza sie oceny i nie wywala z ringu ( a tak tez sie zdarza !) ale dziekuje wam za odpowiedzi teraz juz uspokoilyscie mnie moge sobie rozmnazac wszystko co tylko jest plodne nie zaleznie od wad i "niedociagniec" bo w koncu to biologia i nigdy nie moge przewidziec ze rozmnazajac suke z wadami i kryjac ja psem z wada szczenieta te wady odziedzicza..... teraz nie mam wyrzutow sumienia ze moge "wniesc" do rasy nie pozzdane cechy !!!

Link to comment
Share on other sites

Moje szczenię nie ma P1. Na wystawie p. Bukład rzekła do mnie w te słowa "Proszę mi to dokładnie pokazać, bo ja, proszę pani, to jestem dentystka :evil_lol:". No tak, nie ma P1, ale to jest dopuszczalne w tej rasie i nie obniża oceny". Ale doradziła mi również, abym zrobiła rentgena szczęki i sprawdziła, czy są zalążki. Nie mam pojęcia po co, ale pogadam z wetem dentystą (prawdziwym :evil_lol:) i popytam, co nam to może dać. Całe życie miałam kundle z pełną szczęką, więc problemy zębowe były mi obce. Mój pierwszy pies rasowy ma od razu brak, ale nie obniża to oceny w tej rasie. I nic na to nie poradzę - [B]nie wpływa na ocenę.[/B] Sorki. Jeśli sędzia "stomatolog" daje doskonałą pomimo braku P1, to chyba faktycznie nie wpływa...
Nie zamierzam jej rozmnażać, ale szczękę prześwietlimy, bo sama jestem ciekawa, co tam w środku siedzi.

Link to comment
Share on other sites

u niektórych ras P1 jest potrzebne, choćby do aportu :P więc to chyba nie jest do końca tak że mogłoby tych zębów nie być. Poza tym mnożąc psy z brakami otrzymamy szczeniaki z jeszcze większymi brakami. U nas do obdzielu przyszła suczka bez 8 zębów. I państwo się bardzo dziwili czemu ona jest taka chuda, przecież dostaje dobrą suchą karmę. Tylko ciekawe czym ma ją pogryźć. Jeśli piękny pies nie ma jednego zęba to nie ma tragedii ale trzeba przemysleć jeśli brakuje więcej zębów.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='alice101']a moze stad mial wiedizec ze skoro rodzic nie ma dziadkowie nie maja i ogolnie cala linia ktora "slynie" z tego ze nie ma zebow (nie tylko p1)??? a skoro na kursie wam mowia ze te zeby nie maja zastosowania to chyba jeszcze powinni dodac za za ich brak nie obniza sie oceny i nie wywala z ringu ( a tak tez sie zdarza !) ale dziekuje wam za odpowiedzi teraz juz uspokoilyscie mnie moge sobie rozmnazac wszystko co tylko jest plodne nie zaleznie od wad i "niedociagniec" bo w koncu to biologia i nigdy nie moge przewidziec ze rozmnazajac suke z wadami i kryjac ja psem z wada szczenieta te wady odziedzicza..... teraz nie mam wyrzutow sumienia ze moge "wniesc" do rasy nie pozzdane cechy !!![/QUOTE] Zamiast agresywnie napadac i juz rozpoczynac hodowle od wad to pzreczytaj dokladnie wzorzec. Czy w Twojej rasie jest P1 wymagane. Ale powiem szczerze ze po tym poscie nikomu nie radze kupowac psa u Ciebie.. Bo P1 to mankament urody. A wady to to co w twojej rasie jest niedopuszczalne i choroby.. bo pzteciez nawet po dwojgu chorych rodzicacg NIE WSZYSTKIE DZIECI SA CHORE.. wiec hulaj dusza piekla nie ma.. Czyli..powodzenia w hodowli:(:(

A teraz po co robic przeswietlenie jak jakis zab nie wyrosnie. Rozmawialam na ten temat ze stomatologiem- ano po to ze nie jest wskazane zeby to co ma wyrosnac na zewnatrz zostalo w srodku. To moze nawet prowadzic do wytworzenia sie komorek rakowych.

Link to comment
Share on other sites

Co do hodowcy, to wspólczuję Ci Alice jesli Cię oszukał. Wybór uczciwego jeśli nie znasz się na hodowli i rasie przy zakupie pierwszego psa z rodowodem jest ślepym trafem.
Alice nawet jeśli Ci się wydaje, że jak kupisz psa, z dobrej hodowli i z głową, to przyjmij do siebie przed zakupem, że kupujesz żywą istotę, która nie wiadomo co będzie sobą przedstawiać jako dorosła.
No chyba, że kupisz dorosłego.
A idealy nie istnieją i jeśli podchodzisz do życia krytycznie, to zawsze coś Ci się nie spodoba.
"Czemu? ten świat nie - jako Eden;
Czemu nie - Ideałem?
- Słuchaj, dwóch ludzi znałem:
Ach! Z tych dwóch... cóż byłby za jeden!"

To też można powiedzieć o psach.
Nawet jeśli trafi Ci się dobry pies i jak zaczniesz analizować jakie wady przekazuje Twój idealny pies, to zweryfikujesz swoje poglądy.
Genetyka w większości jest nieprzewidywalna. No może przewidywalna w kilku procentach przy masowym rozmnażaniu jednego psa. Ale z każdą inną suką będzie zawsze jakoś inaczej.
Nie wiem jak w "CC" - może standard to jedno a moda wśród sędziów drugie. Jak wcześniej pisałam, po tym co pisze w standardzie Twojej rasy, sędzia nie powinien szukać w paszczy psa P1.
Po 14 latach na ringach widzialam już mody na Husky: im większy tym lepszy, kolejna im bardziej owlosiony i masywny tym lepiej, potem przyszedł czas na odchudzenie Husky. I to często na przełomie lat oceniali ci sami sędziowie i obowiązywał ten sam standard.
Nie wiem jak w CC ale w Husky są championy i interchampiony z brakami P1. Ale i zdarzalo się, że psy z brakiem P2 czy P3 otrzymywały doskonalą i lokaty.
Tu chodzi o pojedyncze braki a nie brak 10 zębów. Jeśli brakuje iluś tam zębów, to już może oznaczać jakiś problem.
Odnośnie kursu asystenckiego, to jak byłam ma takim, to Elżbieta Junikiewicz mówiła, że nikt nie wie jak sa dziedziczone braki zębowe. Powiedziala też, że tak na prawdę siekacze nie są psu do życia potrzebne (a na to bardzo zwraca się uwagę przy ocenie), bo pies nie odgryza jak ludzie - gryzie bocznymi zębami i rozszarpuje kłami.
O chudości. A jeśli pies ma 34 zęby zamiast 42 to ciężko mi uwierzyć, że to że jest chudy to zasluga tych braków. Raczej cecha psa albo zaniedbanie właściciela. W końcu są też ludzie, którzy nie są w stanie utyć.
Niektóre rasy tracą zęby w wieku 5 lat i nie oznacza to, że umierają z glodu albo są chude.
Co do Twojego psa Alice, to czy brak P1 decyduje o ocenie bdb, czy to tylko jedn z kilku mankamentów psa? Opowiesz o innych mankamentach?
Błyskotko, jak tam w chowach z dentystami? W standarcie Chowów jest zapis o pełnym zgryzie, więc u Was każdy sędzia powinien być dentystą. :)
Co do odpowiedzialności za rozmnażanie. Reproduktor ma wymagane oceny doskonale do hodowli. A jeśli to mialby być pies, który przypadkiem wyjeździł 3 doskonale w nawale bdb, to tłum wlaścicieli suczek nie będzie jechał do krycia. No chyba, że tych nieświadomych. Krycie suk, których wlaściciele nie wiedzą co robią a robią to bylko, żeby suczka miała szczeniaczki? Według mnie takich jak najszybciej należy odwieźć od zamiaru albo pozbyć się.
Daj żyć spokojnie swojemu psiakowi bez wystaw. No chyba, że lubisz dostawać teczkę z dyplomem. Znam nawet takich zapaleńców.
A jak tylko będziesz miała możliwość, to kup z glową następnego psa. I jak będzie dobry, to się zastanów nad jego rozmnażaniem.
Ale nie spodziewaj się cudu. Hodowca może Ci chcieć sprzedać dobre szczenię, a i tak nie wiadomo co z niego wyrośnie.
Hodowcy także zostawiają sobie dobrze zapowiadające się szczenięta, a czasem ten wybór okazuje się nietrafiony. Wtedy mogą mieć tylko do siebie pretensje albo do losu, który okazal się niedobry.
Pozdrawiam Hania

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...