Jump to content
Dogomania

Hej białostoccy dogomaniacy...


Niktusia

Recommended Posts

Witaj Paulina, miło było Cię poznać!:lol:

Całkiem miłe zajęcie na wieczór:razz:.
Spotkałaś jeszcze raz sunię później? Pod pomnikiem?

Sunia zdaje się ma jechać do ośrodka Monaru
(Zaczerlany? nie pamiętam) - tam będzie jej dom.
Pani Ola, którą też poznałaś dzis wieczorem, ma ją tam odwieść.
Ale najpierw oczywiście -sterylizacja.

Czy wiecie,[B] jak nazywa się ta sunia? [/B]
[B]Czy ona w ogóle ma imię?[/B]

Uwaga: P. Alina-Alpi mówiła, że w ciągu dnia
sunia łazi i wygrzewa się także między
blokami przy Zwierzynieckiej vis-a-vis akademików:p.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Hm.. no więc :pbyłam dzisiaj w mieście na polowaniu na sunieczkę ,ale to trudniejsze niż znalezienie igły w stogu siana.... w końcu igła nie ma 4 łapek i nie łazi po całym stogu... ;) Wynik jest taki, że nawet psiaka nie widziałyśmy :razz:! Ale co tam ;), zawsze warto próbować.
Popytałyśmy troszkę ludzi, to niektórzy ją kojarzą i próbowali nawet pomóc.
Pod pomnikiem Piłsudskiego przy tych szopkach co tam teraz stoją, czatuje na sunię pani z TOZu i codziennie daje jej michę :cool3:. I dowiedziałam się właśnie że psinka nasza ma być umieszczona w jakimś ośrodku monarowskim. Są tam podobno już inne psy i konie. Ale póki co, to sterylka, a najważniejsze żeby złapać naszą włóczykijkę :lol:!!!
Sunia imienia nie ma, ale zawsze można to zmienić :cool3::cool3:

Aha i wolontariuszka Justyna to ja :cool3::oops:

Aaaa i jeszcze jedno! Na moim osiedlu - Zielone Wzgórza - widziałam dziś identycznego jak nasza suni psa ;), też cały czarniutki i mniej więcej tego samego wzrostu.

Oj, ale się rozpisałam... :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karina1002']
Paulina, to ja z Tobą się spotkałam czy z inną Pauliną ? :)[/quote]
Z inną Pauliną :placz:
My gadałyśmy tylko kiedyś przez tel w sprawie adopcji dalmatynki z białostockiego schrona ;)
Dowiedziałam się, że bywasz w Alpi na szkoleniu ze swoim psiaczkiem. Czy jeździsz do Alpi w weekendy? Bo my (tzn ja i moja Sucz ;) ) tam trenujemy agility :)

Ja przejeżdzam 2 razy dziennie przez Lipową, rozglądam się za sunią, kiedyś ją nieraz widziałam a teraz jak trzeba to jej nie widać :diabloti:


[quote name='kluska1991']
Aha i wolontariuszka Justyna to ja :cool3::oops:[/quote]
A ja wolontariuszka Paulina :P:P

Link to comment
Share on other sites

OOO, to dobrze że wiem kto jest kto, bo juz zaczynałam mysleć, ze znam 3 Pauliny od psów i jak ja mam je w telefonie zapisać :))

Do Alpi chodzę znowu, bo Jonatan niestety od roku się nie nauczył chodzić na nienaciągniętej smyczy :diabloti: Taka ze mnie Pani :evil_lol:
W weekendy tam nie chodże, bo mam swoje łąki a agility ze ślepym to chyba nie bardzo :evil_lol:

Justyna, fajnie, że się odezwałaś :).

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny w Zabłudowie jest bezdomny od dwóch tygodni
młodziutki piesek do kolan.
Dokładnie 2 tyg. temu w sobote został tam wyrzucony z samochodu
pewnie w ramach świątecznych porządków. :angryy: :angryy: :angryy: :angryy: :angryy:

Ale juz został potrącony przez samochód. Tylna łapa.
Widać na zdjęciach,
może nie jest złamana a tylko wybita. [B]Trzeba się jednak pośpieszyć.[/B]
[B][COLOR=red]Jest osoba, która opłaci leczenie. [/COLOR][/B]
[B][COLOR=red]Ale potrzebny na ten czas DT. Możecie coś pomóc?[/COLOR][/B]
To pilna sprawa, dlatego piszę tu, a nie osobny wątek.
Nazwałam go Kurczak.

[CENTER][IMG]http://img228.imageshack.us/img228/7639/20070329kurczak10dej4.jpg[/IMG][/CENTER]

[CENTER][IMG]http://img228.imageshack.us/img228/2474/20070329kurczak17dgu2.jpg[/IMG][/CENTER]

[CENTER][IMG]http://img228.imageshack.us/img228/8660/20070329kurczak16dcb6.jpg[/IMG][/CENTER]

[CENTER][IMG]http://img228.imageshack.us/img228/2568/20070329kurczak081dzg8.jpg[/IMG][/CENTER]

Kurczak przebywa w towarzystwie tego pieska - bezdomny chyba od roku.
[CENTER][IMG]http://img228.imageshack.us/img228/4958/20070329czok01dxw1.jpg[/IMG][/CENTER]

[CENTER][IMG]http://img228.imageshack.us/img228/229/20070329czok03dzm6.jpg[/IMG][/CENTER]

[CENTER][IMG]http://img228.imageshack.us/img228/8990/20070329czok04dzi8.jpg[/IMG][/CENTER]

PS. :hmmmm:To chyba ja namieszałam z tymi;) Paulinami:niewiem:!

Link to comment
Share on other sites

Kolejny nasz psiaczek szkuka domu na [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=4504302#post4504302"][SIZE=3][COLOR=red][B]DG[/B][/COLOR][/SIZE][/URL][B][SIZE=3].[/SIZE][/B]
[B]Zobaczcie[COLOR=black] [SIZE=3][URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=4504302#post4504302"]TU[/URL][/SIZE],[/COLOR] jaka śliczna Dziewczynka![/B]
[B]Pomagajmy jej wszyscy! [/B]

[B]Kluseczko, [/B]to jak jedziemy dziś do Kurczaka? Możesz ok. 16?

Link to comment
Share on other sites

[quote]
[CENTER][IMG]http://img228.imageshack.us/img228/2568/20070329kurczak081dzg8.jpg[/IMG][/CENTER]
[/quote]
[LEFT]Chce powiedzieć wszystkim, że ten oto powyższy Kurczak
jest już w Białymstoku:multi:
i własnie próbuje się zaprzyjaźnić z koszatniczkami Kluseczki:roll: !
Więc albo Kluseczka będzie miała mniej koszatniczek:eviltong:
albo Kurczaczek zostanie bez nosa:cool3:!
[B][COLOR=red]Ale i tak wielkie dzieki, Kluseczko![/COLOR][/B][/LEFT]


[LEFT]Ale wielka szkoda, ze musiałysmy zostawić tam
tego biedaczka.:shake: :p
To taki przyjazny pieseczek i patrzy tak tęsknie, prawda Kluseczko?:shake: :-( [/LEFT]


[quote]Kurczak przebywa w towarzystwie tego pieska - bezdomny chyba od roku.
[CENTER][IMG]http://img228.imageshack.us/img228/4958/20070329czok01dxw1.jpg[/IMG][/CENTER]


[CENTER][IMG]http://img228.imageshack.us/img228/229/20070329czok03dzm6.jpg[/IMG][/CENTER]
[/quote]
:p

Link to comment
Share on other sites

Do wiadomości wszystkich tu piszących, czytających i całej reszty ;) :
Kurczak jest u mnie :p:p:p. Narazie ma się dobrze, śpi jak zabity i cieszy się z każdego dotknięcia, gestu, spojrzenia :). Myślę, że troszkę się już uspokoił, bo na początku był zdezorientowany, zdenerwowany i nie bardzo wiedział co się dzieje. Ale jest chyba coraz lepiej.
Kurczak szczęśliwie przeżył spotkanie ze stadkiem koszatniczek. I koszatniczki też są całe :cool3:. Jak widać, obeszło się bez ofiar :cool1: NARAZIE :razz:. A poważnie, to myślę, że nie będzie problemów, bo Kurczak nie próbuje ich atakować. Wręcz przeciwnie :cool3: merda do nich ogonkiem i piszczy. Ach, kochane stworzonko. ;)

Trzymajcie kciuki żeby nas psiulo nie uczulał. Ja na chwilę obecną nie zauważam u siebie niczego niepokojącego. Ale zobaczymy jak zareaguje mama.

Pozdrawiamy,
ja, Kurczak i stadko szczęśliwie ocalałych koszatniczek :cool3:

Link to comment
Share on other sites

No szkoda szkoda psiaczka.. Taki biedny on jest... Jest taki.. obojętny, a zarazem bardzo by chciał żeby ktoś go przytulił, wygłaskał. Koniecznie musimy mu znaleźć kochający domek! Wygląda na doświadczonego przez życie psiaka, który poznał już nie jednego człowieka.. :-(

Szkoda, że nie można pomóc wszystkim psiakom....

PS. Wszystkie nosy póki co są całe!! :eviltong: i ogonki też ;)

Link to comment
Share on other sites

Wiecie... dopiero teraz wszystko do mnie, i do Kurczaczka chyba też, dociera. Wydawało się, że jest całkiem ok. Ale jednak nie do końca.
Nie będę go dzisiaj kąpać, jak planowałyśmy z Iwonką. Po tym co przeżyłam, zobaczyłam, czułam przed spacerem, podczas i nawet przy powrocie do domu to było coś... czego nie da się opisać. Maleństwo.. bał się wyjść z domu... wyszedł na klatkę, co i tak go dużo kosztowało.. Musiałam go wynieść na podwórko. Cały czas był bardzo zestresowany. Czegoś takiego nie widziałam. Albo zaczynał biec, albo musiałam go namawiać do następnego kroku..jakby był opętany strachem. Jak przechodziła kawałek od nas jakaś pani z psem, to zaczął mi się wykręcać ze smyczy i piszczeć. Jak ukucnęłam do niego to przyszedł, przytulił się i uspokoił troszkę. Z powrotem do klatki też musiałam go wnosić. Panicznie bał się wejść do klatki, więc znów musiałam wziąć Kurczątko na rączki i do domku. Jak już weszliśmy do mieszkania - zupełnie inny pies. Cieszył się, merdał ogonkiem, zaczepiał mnie. Potem dostał michę.... Jak on jadł... Na ulicy był 2 tygodnie... A co było wcześniej??? Czy przez te 14 dni aż tak cierpiał głód czy wcześniej może też miał pustą miskę, o ile w ogóle ją miał...

Dobranoc.

Link to comment
Share on other sites

grallinka dotarła do tematu :evil_lol: o jaką część parku dokładnie chodzi? bo u mnie wykluczone jest spuszczenie Gralla w tej części gdzie jest dużo ludzi. My chodzimy albo na lotnisko albo do parku ale w pobliżu ogródków działkowych,kamienia,domu dziecka itp.
Chętnie się pojawię,ale nie tam gdzie jest dużo ulic i ludzi bo mam mało sterownego psa,który się rozpędza zbyt szybko:evil_lol::evil_lol::evil_lol::roll:

Link to comment
Share on other sites

No właśnie. W związku z tym, ze jest to wątek na temat spotkań, proponuję przenieść rozmowy na temat psów w potrzebie na wątek zbiorczy:
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=57467[/URL]

Iwona, moze założyć nowy wątek Kurczakowi, bo jakby nie patrzeć jest to pies do adopcji :).

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...