Jump to content
Dogomania

nikt nie lubi beagli?


sprytka

Recommended Posts

Klaudia, Mmbbaj: to jakaś ,,burza w szklance wody" się tutaj zrobiła nie uważacie kochane?
Klaudia: Mmbbaj ma dobre intencje i troszczy się bo wie, jak to jest ze szczeniakiem w tym wieku :P Ja też uważam, że pies to odpowiedzialność i masa obowiązków (czasochłonnych) na całe lata (to nie królik czy kot). Szkoda Klaudio, że nie chcesz wysłuchać i zrozumieć co Mmbbaj chce Ci przekazać ( w trosce i w dobrej wierze, jak zrozumiałam 8) ). Sama pisałaś nam o swoich wątpliwościach przecież... :fadein:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 120
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='bea100']Szkoda Klaudio, że nie chcesz wysłuchać i zrozumieć co Mmbbaj chce Ci przekazać ( w trosce i w dobrej wierze, jak zrozumiałam 8) )[/quote]

Ależ rozumiem, tylko ten przedostatni post mmbbaj był niezbyt miły, mimo pewnie najszczerszych dobrych chęci :) ale już wszystko okej :)

Zobaczymy jak się wszystko ułoży, ale być może przygarnę 8miesięcznego gończego :)

Link to comment
Share on other sites

Widze ze zrobila sie tu niezla sprzeczka, dajcie spokoj dziewczyny!!! :shake:
A prawda jak zwykle lezy po obu stronach! MMbbaj ma oczywiscie racje, mimo ze moze mogla byc troche delikatniejsza...ale czasami wlasnie takie mocne argumenty dopiero daja do myslenia :lol: Klaudio mam nadzieje ze rozumiesz co mmbbaj chciala ci przez to powiedziec...
tak czy inaczej , przeciez nam wszystkim chodzi wlasnie o dobro naszych zwierzakow, prawda? :D
A tak z innej beczki Klaudio, czy w ogole kiedys mialas psa? Czy to twoj pierwszy raz? :lol: Daj znac jak postępy!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sprytka']A tak z innej beczki Klaudio, czy w ogole kiedys mialas psa? Czy to twoj pierwszy raz? :lol: Daj znac jak postępy![/quote]

Wychowywałam się z sunią rottweilerką, miała na imię Baja, gdy miała 11 lat musieliśmy ją uśpić, miała jakiś paskudny nowotwór :( to było już 8 lat temu, od tamtej pory cały czas czekałam na najbardziej sprzyjający moment aby adoptować psa... (zawsze mówiłam, że wezmę rottwailera, ale nie czuję się na siłach aby wychowywać tak charakternego psa, moja mama miała do naszej suni mocną rękę, a przecież pies musi wiedzieć kto jest przewodnikiem stada)

Co do gończego, jestem na etapie organizowania transportu z Wawy do Gdyni.. zobaczymy..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Klaudia']
Co do gończego, jestem na etapie organizowania transportu z Wawy do Gdyni.. zobaczymy..[/quote]

Hej, no to super! A co do Gdyni , to fajne miasto...wiem bo sama tam kiedys mieszkalam! :lol: jest tam duze grono beaglomaniakow

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Klaudia']Jutro późnym wieczorem, razem z gończym co się Taran zowie, będę już w domu...
:D[/quote]
No to świetnie!!! Gratulacje! :multi: zdawaj nam relacje na bieząco, jestem bardzo ciekawa jak mu sie spodoba w nowym domu! moze jakas fotka? Pochwal sie!
Pozdrawiam!

Link to comment
Share on other sites

Uff.. jesteśmy w domku :D
Zamieszkał u mnie ciemnopyszczny, 8 miesięczny Taran :)
Podróż minęła jako tako :wink: Czasami śpiąco, czasami wierzgająco, ale daliśmy rade 8)
Psiak musi się teraz odstresować, dzisiaj spotkało go wiele niezrozumiałych rzeczy: nowi ludzie, obroża i smycz, samochód, schody wysoookie a w domu dwa koty (z jednym-Ozzikiem już sztama:) )

Jutro postaram się wrzucić fotki, bo dzisiaj coś mi nie wychodzi.

Link to comment
Share on other sites

W samochodzie
[url]http://upload.miau.pl/1/5833.jpg[/url]

Przystanek w czasie podróży
[url]http://upload.miau.pl/1/5832.jpg[/url]

Czarny Taran :wink:
[url]http://upload.miau.pl/1/5830.jpg[/url]

Poznaje nowe kąty
[url]http://upload.miau.pl/1/5831.jpg[/url]

Link to comment
Share on other sites

Dziękujemy za komplementy :oops:

Dziś po wieczornym spacerku opowiem jak nam się razem wiedzie :)
Jeżeli w ogóle uda mi się wyciągnąć Taranka na dwór, właśnie z rozmarzeniem w oczach wcina wędzoną kość :lol:
Kochany jest :iloveyou:

Link to comment
Share on other sites

:D
Taran czuje się coraz bardziej Panem na włościach, oj moje kotki nie mają lekko :roll: Za to na dworzu zamienia się w płochliwego szczeniaczka :( przerażają go wszystkie dźwięki, a nowe zapachy świdrują w nosku :roll: pracujemy nad poprawą pewności siebie..
Na początku mieliśmy sporawe problemy ze schodami, jednak nauka wchodzenia i schodzenia trwała zaledwie jeden dzień (czego się nie zrobi dla przysmaczku :wink: )
O dziwo smycz nie stanowi żadnego problemu, Taran zupełnie nie ciągnie, a nawet da się namówić na chodzenie blisko nogi..
generalnie nie jest źle, choć jest nad czym popracować :roll:
Może trzeba będzie pomyśleć, dla dobra nerwów psa i moich, o profesjonalnej pomocy w chowaniu nieokiełznanego Tarana :)
------------------------
Najgorsza przygoda z dzisiejszego dnia:
[u]dla Tarana:[/u]
Nieznośny sąsiad barrrrdzo głośno zaczął trzepać dywan, podczas popołudniowej przechadzki piesia, który momentalnie zamienił się w dzikiego, spłoszonego rumaka :o (ledwo dotarliśmy do domu)

[u]dla mnie:[/u]
dwa razy zafajdana podłoga (żeby w jednym miejscu) i w związku z tym jej kilkukrotne szorowanie domestosem w celu usunięcia niepożądanej woni :-? (kto powiedział że spacer jest po to aby załatwiać swoje potrzeby?)

Pozdrawiamy!

Link to comment
Share on other sites

Kochana Klaudio!
Burzy się wszystko we mnie jak czytam to, co piszesz. 8 mies. pies załatwia się w domu i wszystkiego się boi? Co za cholera chowała go do tej pory? On powinien być przecież wszystkim zaciekawiony. Gdzie go trzymali, w komórce? Ale nic to, wiem, że spokojem , cierpliwością zrobisz wszystko. Ja 20 lat temu miałam psa ze schroniska, pół roku bał się przejść koło stojącego samochodu. Wiem, że wszystko będzie dobrze, tylko bardzo powolutku. Wspaniale, że taki delikatny i wrażliwy pies trafił do Ciebie. Na pewno to wiesz, ale jednak powiem to , bo mi się sprawdziło. Uważam, że na tym etapie nie chodzi o to ,żeby go ciągle pieścic i przytulać, ważniejsze, żeby się przenigdy na niego nie zdenerwować i bardzo uregulowany tryb życia, psy uwielbiają mieć swoje stałe pory na wszystko(jak dzieci). Na zrównoważoną psychikę psa i dziecka(spokojnie można porównać) ma niesłychany wpływ "trzymanie się godzin", spokój w ruchach i głosie. Same pieszczoty i zabawki przyniosą klęskę wychowawczą. To moje doświadczenie, temat do dyskusli, broń Boże pouczanie.

Link to comment
Share on other sites

[quote]Kochana Klaudio!
Burzy się wszystko we mnie jak czytam to, co piszesz. 8 mies. pies załatwia się w domu i wszystkiego się boi? Co za cholera chowała go do tej pory? On powinien być przecież wszystkim zaciekawiony. Gdzie go trzymali, w komórce? [/quote]


Kochana sabino1 ja swojego ogara wzielam w tym samym wieku i to normalne ze pies załatwi sie w domu to okres adapcyjny i mija po kilku dniach, poza tym trzeba wziasc pod uwage to ze pies jest w nowym domu i wsyztskiego sie boi i wsyztsko jest nowe. Z tego co wiem piesek miał dobrze tam gdzie był ale jakos hodowca długo szukał nowego Pana i wiecie co dobrze ze tak sie stało bo ma najwsopanialsza Pańcie na swiecie :lol: Klaudia kochana jestes

Link to comment
Share on other sites

Puz- nie chcę wypowiadać się na temat miejsca, z którego wzięłam Tarana :-?
Moim zdaniem pies z hodowli (z dobrą opinią) powinien znać przynajmniej życie codzienne, a nie zachowywać sie jak dzikus.
Jego zachowanie jest zupełnie naturalne biorąc pod uwagę fakt, że przez ostatni czas był izolowany :(
Psów ma się tyle na ile ma się warunki...
Echh.. mam tylko nadzieje, że Taranek dojdzie do siebie :roll:
On nie wie, że spacer służy załatwianiu potrzeb, skoro przez znaczną część swojego życia mógł się załatwiać w swoim kojcu :roll:
Cieszę się, że mogłam dać mu ciepły kąt, wierzę, że jeszcze "będą z niego ludzie" :wink:

Sabino1- wiem, że nie mogę się denerwować, ale czasami jest ciężko, zupełnie nie wiem jak mam mu pokazać, że kotków nie wolno gonić, one są strasznie zestresowane, zupełnie nie wiedzą o co chodzi, były przyjaźnie nastawione, ale on kłapie zębami :(
Nie wiem czy rozumie, że trzeba załatwiać się na dworzu, gdy wyprowadzam go zaraz po tym jak załatwi się w domu :roll:
On jest stary koń a ma zachowania jak 4 miesięczny psiak, poprostu nauka od podstaw :( Z tymże szczeniaka możesz wziąć na ręce i zanieść żeby mu coś pokazać czy wystawić na dwór a to jest wielki klops (taki klops robi też większą qpkę niż szczeniak) :roll:

Wszędzie chodzę ze smakołykami, dostaje je praktycznie za wszystko, za to że podejdzie, za to że zamerda ogonem... ale jak rzuca się na kota to nie mogę nie podnieść głosu :cry:
Jeżeli macie dla mnie jakieś rady, to wysłucham. Nawet liczę na to, że mi coś podpowiecie.

Dzięki za wsparcie :)
Pozdrawiam :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Klaudia']:D

dwa razy zafajdana podłoga (żeby w jednym miejscu) i w związku z tym jej kilkukrotne szorowanie domestosem w celu usunięcia niepożądanej woni :-? (kto powiedział że spacer jest po to aby załatwiać swoje potrzeby?)[/quote]

Witaj Klaudio! :P
Kiedy po okresie szczepiennym zaczęliśmy wychodzić z Bajanem na dwór to początkowo odmawiał załatwiania tam swoich potrzeb! Ciągnął do domu i urządzał prawdziwy cyrk :lol: Dla niego w tym jeszcze czasie właściwe miejsce kojarzyło się z tym dotychczasowym w domu. Z siusianiem poszło szybciej, ale kupkę zdarzało mu się "przynieść" do domu.Od momentu wychodzenia za każde siusiu i kupę zrobioną na spacerze dostawał nagrodę smakołyk, za zrobione w domu oczywiście nic! Nigdy na niego nie krzyczałam z tego powodu ani nie karciłam.Sam zaskoczył kiedy jest chwalony i nagradzany i wtedy już wiedział o co chodzi, nie mamy wpadek.Może Ci się przyda taka rada :P
Myślę, że Twój piesek do tej pory miał możliwość dowolnego poruszania się na dworzu i załatwiania swoich potrzeb wszędzie, mogło tak być? Napewno się nauczy tylko trochę cierpliwości :wink:
Jest śliczny! Życzę powodzenia :kciuki:

Link to comment
Share on other sites

Kochanie1 Czy jesteś w stanie pwychodzić z psem co 2 godz? Ja wyjechałam na wieś i 2 tygodnie wychodziłam co 2 godz dień i noc. Nie nagradzałam za to, licząc, że to w końcu w sposób naturalny będzie wolal się załatwiać na dworze. To był horror, zwłaszcza w nocy, ale się opłaciło. Moj był szczeniakiem 7 tyg, ale niestety był u hodowcy przyzwyczajony na gazety i też cięzko mu bylo się oduczyć. One wolą robić na dworzu, tylko trzeba naprawdę co 2 godz wyjść, chce, czy nie. Co do kotów, zrobiłabym coś za co mogę zostać zkrytykowana bardzo, ale nie widzę wyjścia, bo pies jest za duży i te stworzenia są zagrożone. Aż się boję pisać. Podchodziłabym do kota z psem na kolczatce, jak będzie chciałsię rzucić, szarpnięcie(mocne) razem z "Nie wolno". Za każdym razem . Ja widzialam po prostu, jak facet w ten sposób oduczył rzucania się na inne psy. Za kórymś razem, pies przeszedł spokojnie tylko na komendę "nie wolno" i został nagrodzony. Może ktoś ma mniej drastyczny sposób i Ci poda, ale w tym wypadku nie wiem, czy delikatne tłumaczenie pomoże, a kociny przecież nie mogą być napadane. Ja nie twiedzę autorytatywnie, ale chyba bym tak zrobiła. Widziałam skuteczność takiego zachowania, w wypadku, gdy pies nie mijała żadnego innego bez awantury.

Link to comment
Share on other sites

[quote]Od momentu wychodzenia za każde siusiu i kupę zrobioną na spacerze dostawał nagrodę smakołyk, za zrobione w domu oczywiście nic![/quote]
Tą metodę stosujemy, gdy załatwi sie na dworzu chwalę go i daję smakołyk, ale za qpke w domu musze go troszkę skarcić, inaczej skacze jak szalony sie cieszy.

[quote]Myślę, że Twój piesek do tej pory miał możliwość dowolnego poruszania się na dworzu i załatwiania swoich potrzeb wszędzie, mogło tak być? [/quote]
Jak najbardziej, Taran mieszkał na dworzu w kojcu i tam też się załatwiał :roll:

[quote]Kochanie1 Czy jesteś w stanie pwychodzić z psem co 2 godz? Ja wyjechałam na wieś i 2 tygodnie wychodziłam co 2 godz dień i noc.
[/quote]
Dzsiaj jestem w domu więc go poobserwuję i będę wychodzić częściej, jednak jutro idę do pracy, więc Taran zostanie sam na 8h.
Postanowiłam że po 1) nie dostanie rano jeść, tylko raz popołudniu. Załatwia się jakieś 3-4h po jedzeniu. Po 2) rano wstanę wcześniej i pójdziemy na godzinny spacer, a nie tak jak ostatnio półgodzinny.

Co do metody kolczatkowej do kotów, to myślę że aż tak drastyczne posunięcia nie są konieczne. To nie jest tak, że Taran za każdym razem rzuca się na nie z furią. Jeśli mijają się np w drzwiach jest ok. Ale jeśli pies leży spokojnie, a kot w obawie przed nim zamiast przejśc normalnie zaczyna się skradać, to pies robi się czujny, a wtedy wystarczy małe HYC kotka na łóżko i pies go pogoni. Nie daj Bóg Taran obgryza w tym czasie kosteczkę, efekt czujności jest wzmożony :roll:
Próbuję głaskać jednocześnie Tarana i koty, dawać mu nagrodę. Jeśli jednak rzuca się na kota, grożę mu paluchem przed nosem i mówię głośno NIE WOLNO.
Zobaczymy za jakiś czas, czy będą postępy :roll:

Link to comment
Share on other sites

Myślę, że będzie dobrze, w końcu Taran uzna je za swoje stado. Mineło przecież dopiero kilka dni i psina jeszcze ma zkołowaną główkę. Nie wiem jak właśnie z przewodnictwem, czy głaskać koty i psa jednocześnie, czy pozwolić mu objąć przewodnictwo oczywiście tylko nad nimi. Ja miałam taką sytuację - 8 letnia suka i doszedł szczeniak. Szczeniak wyrósł(też na sukę :lol: ) i zaczął się rządzić. Próbowalam obdzielac je czułościami równo, ale wyczytałam, że gwarancją życia dla starszej suki będzie, jak ona się podda młodej i wogóle żeby się za dużo nie wtrącać. Rzeczywiście, ułożyły sobie bardzo przyjazne stosunki same (starsza ustępuje) Podobno to był straszny błąd,że chciałam je traktować tak samo. Najlepiej gdybyś się zwrócila do Hani , ona ma zrównoważone gończe, bo taki amator jak ja to ci tylko głupio powie, żebyś wzięła psa na kolczatkę.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...