Jump to content
Dogomania

Klaudia

Members
  • Posts

    61
  • Joined

  • Last visited

Contact Methods

  • AIM
    335015

Klaudia's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Niezgodne z prawem było tylko uśpienie przez weterynarza zdrowego psa, ale na to dowodów nie ma. A przed chwilką miałam telefon od osoby zainteresowanej adopcją Aresa:( Pytanie komu mogę podać kontakt do Pana w celu weryfikacji i ew zaproponowania mu jakiegoś pieska?? Pan jest z Łodzi szuka psa zdaje się tak do 2 lat, ale mogę się mylić z wiekiem. Może fundacja Astów byłaby zainteresowana kontaktem? Będę wdzięczna za pomoc, nie poruszam się biegle na dogo.
  2. No tak tylko, że ja jestem z Trójmiasta, rozejrzę się faktycznie czy u nas jest jakiś polecany okulista, choć przyznam się nie słyszałam. Z dr Garncarzem można się skonsultować mailowo i tak właśnie zrobię. Tylko jeszcze muszę zrobić wyraźną fotkę, wrzucę ją przy okazji tutaj, może ktoś się spotkał z czymś podobnym. Ta plama jest dość duża i tak czarna jak sama źrenica. Najbardziej mnie niepokoi wrażenie, że się powiększa.
  3. [quote name='taks']a nie mylisz siatkówki z tęczówką?[/quote] mylę;) jak najbardziej miałam na myśli tęczówkę zaraz poprawię w tytule
  4. Juz od dłuższego czasu obserwuję czarną plamę na oku mojego psa. Weterynarz u którego konsultowałam problem orzekł, że uszkodzenia siatkówki mogą powodować takie blizny. Mam jednak wrażenie, że plama (zaraz obok źrenicy) się powiększyła. Wygooglałam jedynie tyle, że podobnie wygląda torbiel siatkówki, nic się z tym nie robi. Może ktoś spotkał się z podobnym problemem? Planuję skonsultować się mailowo z dr Garncarzem, może coś doradzi.
  5. Pomysł z yorkiem mi się nie podoba. Ona kiedyś coś chlapnęła siostrze, ale wolałabym aby zapomniała, że taka rasa w ogóle istnieje. Mam nadzieję, że na razie będzie się trzymała tego, że nie ma czasu na zwierzaki. Poza tym to by było podejrzane, że nagle dostaje maila z propozycją, wszak nigdzie takiego ogłoszenia nie zamieszczała, że szuka psa. W ogóle uważam, że w świetle prawa jest czysta, nie ma żadnych dowodów, że psa uśpiła, a już na pewno, że uśpiła bez przyczyny. Gorsi zwyrodnialce chodzą po świecie bezkarnie. Takim jak ona straż może nagwizdać. Ogłoszeń żadnych nie wystawiała, znalazłabym ją przez google.
  6. Niestety nie ma jej na naszej klasie, przez google nie odnajduje. Chyba, że jednak mylę się co do nazwiska, jeszcze to sprawdzę) Myślcie nad jakimś fortelem, możnaby napisać w jakiejś sprawie na maila i pod jakimś pretekstem poprosić o adres. Nie wiem.. Krystyna z gazowni mogłaby napisać?
  7. Musiałabym wymyślić jakąś dobrą ściemę pod pretekstem której udałoby mi się wyciągnąć dane tej dziewczyny. Przecież nie powiem do koleżanki, żeby mi dała adres siostry, bo chcę jej zrobić koło tyłka. Oczywiście zależy mi na tym by została ukarana, w jakikolwiek sposób, może w końcu coś by ją dotknęło. Ludzie płaczą, ratują nieswoje zwierzęta, a ona tak po prostu, na zimno morduje własnego przyjaciela, który zapewne kochał ją mimo wszystko:( Na razie znam jej maila, imię i przypuszczam tylko jak ma na nazwisko.
  8. Wiecie, tak szczerze, ja nawet nie chciałam namawiać jej do oddawania go do schroniska.. (zawsze mogła skłamać, że go znalazła) Miałam obawy, że pies psychicznie tego nie wytrzyma, nie lubił innych zwierząt, mógł się stać agresywny, do tego tęsknota za domem. Albo zostałby uśpiony w schronie, albo trafił w nieodpowiednie ręce.. sama nie wiem.. teraz już nie będzie cierpiał, tylko tak mi cholernie żal, że nie zaznał prawdziwego szczęśliwego życia:-( nie znam danych dziewczyny, spróbuję podpytać koleżanki mam nadzieję, że na razie nie będzie szukała żadnego zwierzaka dla siebie chociaż koleżanka wspominała, że siostrze marzy się mały słodki yorczek dziękuję wszystkim za wsparcie i chęć pomocy
  9. Za późno.... Mam nadzieję, że po drugiej stronie Ares zazna prawdziwej miłości:(
  10. Słuchajcie może zanim Ares wyląduje na allegro zadzwonię i dowiem się jak wygląda sytuacja? żołądek mi ściska na myśl o tym co mogę usłyszeć.. Aukcja wystawiona przeze mnie zakończyła się dzisiaj, wisiał tydzień i nic... A wet uśpi go bez problemu, dziewczyna już się dowiadywała, tak jak ktoś już napisał wystarczy oświadczenie że jest agresywny:(
  11. zaba14 ja wiem, że z tego psa można zrobić psa tylko czy są tacy ludzie którzy się tego podejmą? i najgorsze jest to, że Ares nie ma czasu prawdę mówiąc boje się dzwonić do koleżanki, żeby nie usłyszeć, że jej siostra już go uśpiła:( zwierząt podobno Ares nie lubi, szczególnie samców, kto wie czy po kastracji to się nie zmieni, na tę chwilę potrzeba dla niego niezazwierzęconego kąta, nawet ogród czy kojec byłby ok
  12. Ja nie mam kontaktu z tą dziewczyną, jej siostra a moja koleżanka (empatyczna posiadaczka kota i psa) twierdzi, że siostrze się nie da przetłumaczyć. Ona podobno mówi, że "z tego psa już nic nie będzie". Jednego asta już oddała (swojej mamie) jeszcze jak był malutki, po krótkiej fascynacji pozbyła się legwana. Taki typ osoby traktującej zwierzęta jak rzeczy, któr mogą się znudzić, czy zwyczajnie źle leżeć:( Czy taki dorosły pies ma szanse na adopcje?? nie mam z psimi adopcjami wiele doświadczenia, a to w dodatku specyficzna "rasa". Chciałam namówić przyjaciółkę (ma ogród), żeby go przechowała, ale nie wiem ile potrwa szukanie domu, a ona ma kota, który lubi łazić po ogrodzie, ja jej nie zagwarantuję, że Ares kota nie zje.. Nie wiem czy jest szansa by ocalić to psie istnienie:( zaczynam w to wątpić..
  13. Nie jest chory, jest po prostu zaniedbany:( Miłości pewnie też nie dostaje za wiele, skoro z lekkim sercem opiekunka najpierw postanowiła oddać do schroniska a dzisiaj już dzwoniła do weta po info odnośnie uśpienia. Dziękuję agaga!
  14. Mail od właścicielki: "Piesek wabi sie Ares, ma 3 lata i nie lubi byc sam, wtedy naprwde broji, jak dotąd nikogo nie ugryzł, trzeba jednak uwarzać na inne psy oraz koty." i Ares [URL="http://upload.miau.pl/show.php?u=3/213050"][IMG]http://upload.miau.pl/3/213050m.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://upload.miau.pl/show.php?u=3/213052"][IMG]http://upload.miau.pl/3/213052m.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://upload.miau.pl/show.php?u=3/213054"][IMG]http://upload.miau.pl/3/213054m.jpg[/IMG][/URL] edit wiem, że nie raz zostawał w domu sam nawet na dobę wymaga ułożenia i miłości [SIZE=1]i kastracji[/SIZE] i będzie z niego naprawdę fajny przyjaciel
  15. tylko na hotel sponsora brak nie wiadomo jak długo przyjdzie mu szukać domu, ogłoszenia wiszą już ok tydzień, nie miałam ani jednego zapytania a dziewczyna straciła cierpliwość, po dzisiejszej wizycie sąsiadki, która groziła, że jutro przyjdzie z policją (pies był przywiązany i zamknięty na balkonie)
×
×
  • Create New...