Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 876
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Wiesz co ale Garth wiadomo dlaczego to zrobił ,to ugryzienie było z mojej winy. Hm ręka lepiej już nie jest taka wielka (jak dojechałam do domu to miałam ją 3 razy większa xD ),ale stan zapalny i infekcja dalej się utrzymuję . w ogóle muszę ją nosić cały czas w górze.;/ W sobotę przyjedziemy z Beatką . Jakby się zebrała większa grupa to można zabrać Murzyna i Lolę.Mam nadzieję że Lola nie będzie miała tyle odwagi żeby kogoś ugryźć :D

Posted

po ugryzieniu zawsze tak jest niestety... ostatnim razem miałam opuchliznę przez tydzień, ale jeszcze długo potem ręka nie była całkowicie sprawna... Trzymam kciuki, żeby szybko się zagoiło ;)

Posted

ja postaram się na chwilę chociaż wpaść ale akurat w sobotę sprawdzają przewody kominowe i muszę być w domu jak się szybko pojawią to ja też choćby na chwilę:>

Posted

Bjuta biorę , ale jak już mówiłam to nie była jego wina :). dziś mi ściągnęli opatrunki ,ale mimo wszystko boli mnie jeszcze ręka i jest mała opuchlizna .... Jak nie uda się zebrać jutro osób na wyjście z Murzynem, to wpadnę tam na wybieg z Beatą albo Misią go wyczesać :) asikowska mam nadzieję że dasz radę :)

Posted

Murzyn wyszedł dziś na spacerek ze swoją narzeczoną :) i został również porządnie wyczesany pozbył się też filców z grzbietu :) teraz został nam do jeszcze jednego porządniejszego wyczesania Cezar. Murzyn przy czesaniu był bardzo grzeczny szarpałyśmy go z dziewczynami szczotką i filce mu wyciągałyśmy a ten stał i merdał ogonkiem ,cierpliwość ma wrodzoną :D . Mam nadzieję że uda nam się zabrać tę cudowną parę za tydzień :loveu:

Posted

Tak Kasiu,bardzo chętnie wyjdziemy z psiakami też za tydzień :) Cezarek i Murzynek wyczesani! Po Murzynku to sie takiej cierpliwości nie spodziewałam,bo pewnie nie raz coś go pociągnęło a on nawet nie pisnął :) Dzielny chłopak :):)

Posted

Na strzyżenie nie najgorzej, ale zdecydowanie bardziej odpowiadają mu nożyczki niż maszynka....:eviltong:

Przypomniało mi się, że jakieś... hmmm.... 9 lat temu - jeszcze wtedy Murzynek był wręcz zdziczały :roll: razem z Madzią postanowiłyśmy pierwszy raz go wyczesać, wyglądał wtedy strasznie - jedną stronę (leżał na boku) robiłyśmy chyba z 3 godziny, nie starczyło nam czasu i doszłyśmy do wniosku, że dokończymy następnego dnia. Na drugi dzień zanim zdążyłyśmy go wyczesać do końca przyjechał jakiś Pan, który chciał adoptować pieska... idzie między boksami patrzy na Murzynka i mów "a ten co? po jakieś kontuzji?" :evil_lol: co ciekawe nawet nad jego adopcją sie zastanawiał, miał niby przyjechać, ale niestety nie przyjechał :-(

Posted

a to szkoda ;/ jemu te filce same wychodzą tyle dobrze, nie trzeba go będzie traktować nożyczkami :P gorzej z Cezarem....on ma większe niż Murzyn dlatego nie zdążyłyśmy mu tej sierści w oporządzić dziś dlatego dokończymy za tydzień:) Lola dała się pogłaskać ale to tylko raz ;( mam nadzieję że jak zacznie się do niej przychodzić to z czasem podejdzie sama...;)

Posted

cześć dziewczyny, przepraszam za zaśmiecanie wątku ale tu pomoc naprawdę jest potrzebna...
[url]http://www.dogomania.pl/threads/217786-KLATKA-%C5%81APKA-DLA-PSOW-wejdz-pomoz[/url].

Posted

[quote name='Artemida']a to szkoda ;/ jemu te filce same wychodzą tyle dobrze, nie trzeba go będzie traktować nożyczkami :P gorzej z Cezarem....on ma większe niż Murzyn dlatego nie zdążyłyśmy mu tej sierści w oporządzić dziś dlatego dokończymy za tydzień:) Lola dała się pogłaskać ale to tylko raz ;( mam nadzieję że jak zacznie się do niej przychodzić to z czasem podejdzie sama...;)[/QUOTE]

gdyby nie był obcięty całkiem nie dawno to by tak łatwo nie wyszły, bo po zimie był niestety w dredach sierściowo-słomowych :eviltong: Jeszcze do teraz kudły nie odrosły mu zupełnie, naturalnie ma jeszcze dłuższe :cool3:

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...