agaga21 Posted September 11, 2011 Posted September 11, 2011 kacha, dzięki, tak myślałam, że te 20cm z przodu może być za mało ale jeśli piszesz, że jest ok to będzie mi łatwiej wybrać :) dzodzo, jeśli pozbywasz się już czopa to chyba musisz się szykować! lada chwila będziesz rodzić! [B]TRZYMAM ZA WAS OBIE KCIUKI![/B] Quote
gameta Posted September 11, 2011 Posted September 11, 2011 aga, ja się czopa pozbyłam ponad miesiąc przed rozwiązaniem... Bóle przepowiadające miałam do samego końca, ale nic nie przepowiedziały ;) Quote
dzodzo Posted September 11, 2011 Posted September 11, 2011 no wlasnie z tym czopem tak ponoc jest, ze moze odchodzic i 2 tygodnie wczesniej i przed samym porodem,te cholerne skurcze tak samo, wiec nie znasz dnia ani godziny;) Quote
Ania+Milva i Ulver Posted September 11, 2011 Posted September 11, 2011 dzodzo ,a ty rodzisz siłami natury czy cesarka bo już nie pamietam..? Quote
dzodzo Posted September 11, 2011 Posted September 11, 2011 [quote name='Ania+Milva i Ulver']dzodzo ,a ty rodzisz siłami natury czy cesarka bo już nie pamietam..?[/QUOTE] nie mam wskazan do cesarki, niestety hihi wiec pewnie sn ale w tym szpitalu jest zzo na zyczenie, wiec mam nadzieje ze jakos dam rade buuu Quote
agaga21 Posted September 11, 2011 Posted September 11, 2011 o kurcze a ja myślałam że jak czop odchodzi to już jest sama końcówka! Quote
jukutek Posted September 11, 2011 Posted September 11, 2011 niekoniecznie - w moim przypadku było to na tydzień przed narodzinami M., a i tak poród wywoływany. Quote
agnieszka32 Posted September 11, 2011 Posted September 11, 2011 Jakie tu emocje! Czekamy na Wasze iskierki :) Quote
nefesza Posted September 11, 2011 Posted September 11, 2011 [quote name='Rodzice Maciusia :)']Roana Maritę nową, bodajże na rocznej gwarancji.[/QUOTE] Na jakiej rocznej? Przeciez teraz na WSZYSTKO jest 2 lata gwarancji. kacha, dzodzo - fajnie macie :) mnie to oczekiwanie ominelo, a i tak zawczasu martwilam sie, jak poznam, ze to "juz" :) Trzymam za Was obie kciuki!!! Quote
agaga21 Posted September 11, 2011 Posted September 11, 2011 a ja wam zazdroszczę, że to JUŻ a ja muszę jeszcze trochę poczekać (jakieś 10-12 tygodni) wiem że czas szybko minie ale już bym chciała mieć to za sobą i małego okruszka przy sobie :) Quote
Ania+Milva i Ulver Posted September 11, 2011 Posted September 11, 2011 [quote name='dzodzo']nie mam wskazan do cesarki, niestety hihi wiec pewnie sn ale w tym szpitalu jest zzo na zyczenie, wiec mam nadzieje ze jakos dam rade buuu[/QUOTE] Na pewno dasz radę!!!! .....................Nie masz wyjścia :evil_lol: :diabloti:A my potem z miłą chęcią poczytamy jak to jest wspaniale;) Jej , w sumie to wam zazdroszczę ...chyba:eviltong: Quote
agnieszka32 Posted September 11, 2011 Posted September 11, 2011 Gwarancja (daje ją zawsze producent) jest co najmniej roczna (to zależy właśnie od producenta). Natomiast 2 lata to rękojmia (wynika z kodeksu cywilnego), czyli odpowiedzialność sprzedawcy za sprzedany towar. Swoje roszczenia możemy realizować albo na podstawie gwarancji, albo rękojmi ;) Quote
kacha_wawa Posted September 11, 2011 Posted September 11, 2011 [B]Dzodzo[/B] czekam w domu, 15 września mam jeszcze wizytę w razie czego w szpitalu i wtedy zapadnie decyzja co dalej :-) Ale liczę na to, że do tego 15 to nie wytrzymam ;-) Co do czopa to myślałam jakieś 2 tygodnie temu, że się go pozbyłam, a tak naprawdę to przy goleniu na ślepo troszkę się "obrzezałam" :evil_lol: Jak zobaczyłam efekt golenia to myślałam, że na zawał zejdę;) U mnie w obu przypadkach czop odszedł już w trakcie skurczy i to też na 100% nie mogę powiedzieć co z tego wszystkiego co ze mnie wylatywało czopem było :roll: Pewnie teraz będzie tak samo i pewnie znowu będzie za późno na znieczulenie :roll: A ten beznadziejny gaz rozweselający na nerwy mi działa ;-) Quote
agnieszka32 Posted September 11, 2011 Posted September 11, 2011 [quote name='agaga21']a ja wam zazdroszczę, że to JUŻ a ja muszę jeszcze trochę poczekać (jakieś 10-12 tygodni) wiem że czas szybko minie ale już bym chciała mieć to za sobą i małego okruszka przy sobie :)[/QUOTE] Ja też zazdrościłam tym, co już mają "po wszystkim", a teraz zazdroszczę tym, które mają na razie święty spokój :evil_lol::evil_lol::diabloti: Quote
dzodzo Posted September 11, 2011 Posted September 11, 2011 ja mam tylko jedna schize, nie ruszam sie juz praktycznie w miejsca publiczne, bo boje sie ze mi wody odejda:))) [B]kacha_wawa[/B]-po cichu licze ze tez do 15-ego nie dotrzymam, wlasnie to czekanie jest dobijajace, bo niby cos sie dzieje ale nie wiadomo co i ile to jeszcze potrwa oczywiscie wszytskim Wam, ktore sa "po" zazdrosze jak cholera;) Quote
kacha_wawa Posted September 11, 2011 Posted September 11, 2011 To ja wręcz przeciwnie :) Codziennie gdzieś śmigam :) Poprzednio dwa razy wody mi odeszły dopiero przy skurczach partych, więc liczę na to, że teraz tak samo będzie i się zastanawiam gdzie jutro ruszyć :lol: Quote
jukutek Posted September 11, 2011 Posted September 11, 2011 ja też śmigałam - po 36. tyg. leżenia i oszczędzania się (bo wciąż coś się działo - wpierw by nie poronić, potem - by nie był wcześniak) stwierdziłam, że mi wszystko jedno - zaczęłam chodzić na dłuuugie spacery, po zakupy itp :) Quote
Rodzice Maciusia :) Posted September 11, 2011 Posted September 11, 2011 Na aukcji jest napisane, ze gwarancja jest roczna, ale chyba gdzieś też dwuletnią widziałam. Jeszcze się dowiem przy zamawianiu :) A powiedzcie mi dziewczyny jeszcze jedno, bo troszkę mnie to stresuje - mam do szpitala lubelskiego jakąś godzinę, a w zimie nawet półtora drogi. W związku z tym jak to jest, bo czasem na filmach się widzi, że kobieta rodzi w aucie - czy jest jakiś czas w którym wiem, że już lada chwila się zacznie i wtedy mogę jechać wiedząc, że się zaczęło, ale jeszcze potrwa, czy też jedzie się dopiero w ostatnim momencie i rzeczywiście wtedy może być poród w drodze?? Kurczę, troszkę się zmartwiłam, bo na USG wyszło, że moje chłopaczysko (na pewno już, bo na samym początku pokazał pokaźną część męską i techniczka stwierdziła, że chłopak kompleksów mieć nie będzie :)) jest dwa tyg do przodu - zamiast ważyć ok.550 g, on jest już na 720 plus minus 90 cokolwiek to znaczy. No i wg tego poród miałby być nie w styczniu, ale w grudniu... Nie wiecie czy wtedy się już urlop mi przedłuża w związku z tym, że od 2012 wchodzi dodatkowe 2 tygodnie czy też niestety tylko 20 tyg, jako że urodzenie w 2011?? EDIT: Ja się chyba w grudniu położę kamieniem bez ruchu żeby jakoś do stycznia jednak dociągnąć :evil_lol::evil_lol: Quote
Ania+Milva i Ulver Posted September 11, 2011 Posted September 11, 2011 co do porodu, to chyba jak już będą regularne skurcze co 10 minut , to ruszać w podróż- powinnaś zdążyć;) no chyba , że wody ci odejdą w domu to tez powinno się do szpitala jechać....tak mi ostatnio w szkole rodzenia mówili;) Gratulacje - macie imię dla synusia?....my nadal nie:oops: Quote
Rodzice Maciusia :) Posted September 11, 2011 Posted September 11, 2011 tak, mamy od samego początku. Właściwie to zawsze, nawet gdy nie chciałam dziecka to wiedziałam jak będzie mieć na imię gdyby jednak było. Tak samo zresztą jak imię męża sobie sama przepowiedziałam :) Ma być Wiktor, a na drugie Emil, po tatusiu :) A jakie Wam chodzą po głowie? I czy już wiecie na 100 % jakiej dzieciaczek jest płci? No i jak wyszło USG połówkowe, bo chyba Ty już jesteś po, skoro mnie wyprzedzasz kilka tygodni? Quote
Ania+Milva i Ulver Posted September 11, 2011 Posted September 11, 2011 Na dwóch usg -przed połówkowym i na połówkowym gin powiedział, że chłopak. Ostatnio mały nie pokazał nic, dupskiem się do nad odwrócił i tyle;) Czekam jednak teraz na juz ostateczne potwierdzenie 30 września, mam nadzieję, że się uda i chłopina pokaże co ma między nogami na dobre. Mój gin jednak jest bardzo dobry z odczytu usg i raczej nie powinno byc pomyłki...ale różnie bywa;) Z imionami ciężko bardzo...TZ ma takie typy, że lepiej nie pytajcie:) Quote
nefesza Posted September 11, 2011 Posted September 11, 2011 Rodzice niestety - liczy sie data urodzenia dziecka, a planowanego terminu porodu. Jak sie urodzi w grudniu, to tylko 20+2 tyg macierzynskiego... ale TZ bedzie mogl swoj dodatkowy tydzien wykorzystac. Bo tak, czas na wykorzystanie do roku, wiec sie zalapie na 2 tyg tacierzynskiego, bo o ile wiem tutaj nie jest wazny dzien urodzenia, tylko kiedy bierzesz. Quote
Rodzice Maciusia :) Posted September 11, 2011 Posted September 11, 2011 mi z tych o których chyba Ty pisałaś ten Iwo się bardzo podoba. Ale nie wiem czy bym się odważyła tak nazwać chłopaczka. Ja mam do tego imienia sentyment, bo bardzo podoba mi się aktor grający kiedyś w Zbuntowanym Aniele (którego apropo nie oglądałam nigdy, tylko na youtube fragmenty i składanki). On się tak nazywał w tym tasiemcu. A widzisz, mój chłopak to jakiś kurczę nie wiem, ekshibicjonista jest, bo jego klejnocik był dokładnie pierwszą rzeczą jaką zobaczyłam po najeździe pani od USG na mój brzuch. Ona też od razu wykrzyknęła, że już doskonale widać "co to" i czy chcemy wiedzieć :) ale już po tym to sprawa była spalona hehe, bo się nie dało nawet dla nas ukryć :) cieszę się bardzo bardzo, że to chłopina, choć i tak takie właśnie miałam odczucie od samiutkiego początku ciąży :) Quote
Rodzice Maciusia :) Posted September 11, 2011 Posted September 11, 2011 [quote name='nefesza']Rodzice niestety - liczy sie data urodzenia dziecka, a planowanego terminu porodu. Jak sie urodzi w grudniu, to tylko 20+2 tyg macierzynskiego... ale TZ bedzie mogl swoj dodatkowy tydzien wykorzystac. Bo tak, czas na wykorzystanie do roku, wiec sie zalapie na 2 tyg tacierzynskiego, bo o ile wiem tutaj nie jest wazny dzien urodzenia, tylko kiedy bierzesz.[/QUOTE] Twoja wypowiedź jest dla mnie niejasna... Piszesz "niestety", a za chwilę, że 22 tyg, czyli właśnie tyle ma być od 2012 roku. Teraz jest 20 tygodni, natomiast od stycznia wchodzi dodatkowe 2. Czyli już w końcu po Twej wypowiedzi nie wiem czy będę miała 20 tygodni czy 22 w przypadku gdy urodzę np. 26 grudnia i urlop zacznie się przykładowo 27 grudnia. Bo gdzieś na necie przeczytałam również sprzeczne opinie. Niektóre dziewczyny piszą, że liczy się data porodu i się nie załapię rodząc w grudniu, inne, że jak najbardziej, ponieważ będę w trakcie, więc automatycznie nowe prawo przedłuży mi mój urlopik o te dwa tyg. A tacierzyński mnie nie interesuje, bo i tak nikt go mojemu mężowi nie da :-( chyba by od razu go wysiudali :-( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.