dzodzo Posted June 7, 2011 Posted June 7, 2011 mnie nic nie przekona do obecnosci TZ przy porodzie,nie dlatego ze mnie to krepuje czy cos takiego, w koncu widzial mnie w nie jednej sytuacji;)))) po prostu nie chce, nie potzrebuje tego ale rozumiem ze kazdy ma inne potrzeby emocjonalne jukutek, wy juz w domku? Quote
jukutek Posted June 7, 2011 Posted June 7, 2011 [quote name='Ania+Milva i Ulver'] A powiedzcie mi jeszcze jak to potem jest z brzuchem, wstąpi się do stanu pierwotnego czy to już raczej nie realne ....[/QUOTE] ponoć jak karmisz piersią, szybciej znika. na oddziale położniczym widziałam piękny przekrój brzuszków, które zostały kobietom po porodzie... chyba kwestia indywidualna. Ja aż się zdziwiłam, bo się w 3 dni skurczył OGROMNIE. ale mnie nie przybyło dużo, a podczas porodu (był wywoływany) i po nim dostałam straszne ilości oksytocyny.... Quote
agaga21 Posted June 7, 2011 Posted June 7, 2011 [quote name='jukutek']ponoć jak karmisz piersią, szybciej znika. na oddziale położniczym widziałam piękny przekrój brzuszków, które zostały kobietom po porodzie... chyba kwestia indywidualna. Ja aż się zdziwiłam, bo się w 3 dni skurczył OGROMNIE. ale mnie nie przybyło dużo, a podczas porodu (był wywoływany) i po nim dostałam straszne ilości oksytocyny....[/QUOTE] to chyba też zależy od figury mamy i jej predyspozycji. te szczupłe kobiety na pewno szybciej odzyskują figurę. te które mają większe skłonności do tycia, niestety zwykle dłużej muszą walczyć o swój wygląd z przed ciąży. Quote
Alicja Posted June 7, 2011 Posted June 7, 2011 ale bowska mała Jukutkowa Małgosia :loveu: teraz do kompletu Jasiek ;) Quote
jukutek Posted June 7, 2011 Posted June 7, 2011 [quote name='dzodzo'] jukutek, wy juz w domku?[/QUOTE] i tak, i nie, bo cała masa spraw urzędowych związanych z dzieckiem wygania... Quote
agaga21 Posted June 7, 2011 Posted June 7, 2011 [quote name='jukutek']i tak, i nie, bo cała masa spraw urzędowych związanych z dzieckiem wygania...[/QUOTE]to jest najgorsze-mnóstwo spraw zaraz po porodzie. jukutku, śliczną masz córcię :) zobaczcie co na allegro wygrzebałam :D [url]http://allegro.onet.pl/wesole-czapeczki-i-majtusie-38cm-sesja-foto-rozne-i1655061186.html[/url] Quote
jukutek Posted June 8, 2011 Posted June 8, 2011 to jeszcze jedno, pierwsze chwile w domku :) [IMG]http://img863.imageshack.us/img863/4778/dsc7611.jpg[/IMG] Quote
Ania+Milva i Ulver Posted June 8, 2011 Posted June 8, 2011 Jakie maleństwo:) Grzeczna? Pewnie na razie śpi tylko ... Quote
jukutek Posted June 8, 2011 Posted June 8, 2011 [quote name='Ania+Milva i Ulver']Jakie maleństwo:) Grzeczna? Pewnie na razie śpi tylko ...[/QUOTE] o ile nie wpadnie w histerię (źle reaguje na burze), to jest ok., śpi, je i się tuli. Jak wpadnie w histerię, to kilka godzin z głowy. nic jej nie jest w stanie uspokoić na dłużej (noszenie, karmienie, smoczek :( to przejdzie, ale trzeba czasu. Quote
ice_t Posted June 8, 2011 Posted June 8, 2011 dziewczyny pisalam już na fasolkach ale napisze i tu może któras mi będzie mogla pomóc pod koniec maja urodziłam synka i w ta sobotę wróciliśmy nareszcie do domu po różnych dziwnych perypetiach i zaczynam mieć problem wabi sie Leon. jak młody spi to pies jest grzeczny jak aniołek, ale jak tylko sie budzi to się zaczyna - szczeka, wyje,warczy, standardowo próbuje wdrapac sie na przewijak , jak mam Młodego na rękach to standardem jest że próuje mi się wdrapac na brzuch a jak karmię Malego to oczywiście przynosi mi stado zabawek bo on aktualnie czuje potrzebę zabawy ze mną i jak nie reaguję to szczeka. Nie wiem co mam z nim zrobić, chciała bym żeby między Szymonem a Leonem była względna symbioza i zastanawiam sie jak im pomóc a wlasciwie jak pomóc Leonowi w nowej sytuacji. oczywiście w ramach rozsądku pozwalam Młodego obwąchiwac , oblizywać ale to niczego nie zmienia, Leon jak Mały wstaje jest jak by to nazwac nienaturalnie pobudzony. Kurcze nie wiem co z nim zrobić żeby było dobrze, pomóżcie, poradźcie oczywiśćie wiem że nie da się tego zrobić siup i już pies jest grzeczny ale nie mam pomysłu jak to wszystko ogarnąć Quote
agaga21 Posted June 8, 2011 Posted June 8, 2011 jukutku ale ci zazdroszczę :) ja już się nie moge mojego maleństwa doczekać a to dopiero 16 tydzień! Quote
Ania+Milva i Ulver Posted June 8, 2011 Posted June 8, 2011 Koleżanka podesłała mi dzisiaj test na płeć dziecka według mądrosci ludowych. Padłam ze śmiechu :) Jedno z pytań : Włosy na nogach rosną mi: szybciej, niż przed ciążą tak samo jak przed ciążą Wyszło mi na 67%dziewczynka hahaha, cóż nie miałabym nic przeciwko;) ice-t- skąd jestescie? może wizyta behawiorysty by coś pomogła. moja znajoma tez miała problem ze swoim psem po urodzeniu dzidzi, ale po takim spotkaniu udało się potem wszystko poukładać Quote
ice_t Posted June 8, 2011 Posted June 8, 2011 [quote name='Ania+Milva i Ulver'] ice-t- skąd jestescie? może wizyta behawiorysty by coś pomogła. moja znajoma tez miała problem ze swoim psem po urodzeniu dzidzi, ale po takim spotkaniu udało się potem wszystko poukładać[/QUOTE] mieszkam 30 km od wrocławia, jeśli to by pomogło to chętnie spotkała bym się z takim behawiorysta Quote
holly101 Posted June 8, 2011 Posted June 8, 2011 [B]Jukutku![/B] Obie jesteście przepiękne!!! Tak niedawno Leoś był taki malutki, a teraz 8kg i dłuuuugi jest :) Quote
nefesza Posted June 8, 2011 Posted June 8, 2011 Jukutek kruszynka PIEKNA!!!! ciesz sie tymi chwilami, bo te malenstwa tak szybko rosna..... ice-t sprobuj skontaktowac sie z fundacja Psia Wachta [COLOR=#0e774a][B]psiawachta[/B].pl[/COLOR], moze one cos doradza albo dadza namiar na kogos, kto Ci pomoze Quote
Vectra Posted June 8, 2011 Posted June 8, 2011 > > Twoje ubrania: > > > > Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog > > potwierdzi ciążę. > > > > Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da. > > > > Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ się Twoimi normalnymi > > ciuchami. > > _____________________________________________________ > > > > Przygotowanie do porodu: > > > > Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy. > > > > Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku. > > > > Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży. > > ______________________________________________________ > > > > Ciuszki dziecięce: > > > > Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 stopniach, > > koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę. > > > > Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze > > swoimi ubraniami. > > > > Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego? > > ______________________________________________________ > > > > Płacz: > > > > Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie. > > > > Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko. > > > > Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki > > w łóżeczku. > > ______________________________________________________ > > > > Gdy upadnie smoczek: > > > > Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu. > > > > Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi. > > > > > > Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi. > > > > ______________________________________________________ > > > > Przewijanie: > > > > Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy > > czysta. > > > > Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby. > > > > Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan. > > ______________________________________________________ > > > > Zajęcia: > > > > Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo, do teatrzyku itp. > > > > Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer. > > > > Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej. > > ______________________________________________________ > > > > Twoje wyjścia: > > > > Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki. > > > > Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki. > > > > Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się > > krew. > > ______________________________________________________ > > > > W domu: > > > > Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko. > > > > Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka. > > > > Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi. > > ______________________________________________________ > > > > Połknięcie monety: > > > > Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia. > > > > Drugie dziecko: Czekasz aż wysra. > > > > Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego. > > _____________________________________________________ > > > > Prześlij to wszystkim, którzy mają dzieci lub znają kogoś, kto ma dzieci lub sami byli dziećmi! > > > > > > WNUKI: Nagroda od Pana Boga za nie zamordowanie własnych dzieci. > > Quote
agaga21 Posted June 8, 2011 Posted June 8, 2011 właśnie ostatnio się na to natknęłam i chciałam tu skopiować i potem nie mogłam znaleźć. ubawiłam się czytając to. pewnie jest w tym trochę prawdy :D :D Quote
holly101 Posted June 8, 2011 Posted June 8, 2011 Też to czytałam :) Dziewczyny, może jutro zabiorę się za tworzenie bazarku z ciuchami ciążowymi, dla maluszków, różnymi gadżetami macierzyńskimi itp ;) Wejście na ten wątek mnie zmobilizowało - będzie to duży bazar więc robota trochę potrwa. Quote
Vectra Posted June 8, 2011 Posted June 8, 2011 na pewno coś w tym jest :) zawsze najwiecej starań i paniki - siejemy za pierwszym razem , za drugim - już tak rozsądniej bez fajerwerk , potem to już chleb powszedni :) odnosi się do większości dziedzin życia - choćby psy Herbatka mrożona ;) Leon jest , na ludzkie tłumacząc , zazdrosny :) stąd jego durne zachowania ... do tej pory był on , tylko on - teraz jest "coś" co mu pancie zabiera , pancie absorbuje , dziwnie pachnie i takie to nijakie ;) Cię troszkę pracy z nim czeka .... odrobina dyscypliny , do tego olewanie jego wymuszania - jak kłapie ryjem , to jak masz możliwość , odwracaj się od niego , nie patrząc - tak by zakumał , że to zupełnie nie ma sensu .... musisz tak kombinować , by jego te wybryki , nie przynosiły mu korzyści - raz ulegniesz , jego wygrana i będzie bardziej namolny ... Zaopatrz się w tabun smaczków czy co on tam lubi ... gdy bierzesz maluszka , nakaż psu leżeć/siedzieć i nagroda .... jeśli siedzi / leży i jest cicho , zachowuje się dobrze , nagradzaj , ale tylko smakołykiem - nie mów nic do niego ... jeśli rozrabia , staraj się iść w inne miejsce , odwracać się od niego .. jak tylko jest chwile grzeczny - nagroda Staraj się też , to dla Twojej wygody , zamykać go w innym pokoju - jak masz możliwość .... mówisz zostań i wychodzisz - unikaj kontaktu wzrokowego , wymawiaj tylko komendę - spokojnym głosem , takim bez emocji .. nakazuj zostawać na miejscu Może podejść do Ciebie , jak zawołasz - musisz go teraz dyscyplinować , znaczy uczyć , to poniekąd zajęcie dla niego ... za pare dni , załapie , że lepiej być grzecznym pieskiem , bo wtedy można być przy Tobie ... Musi mieć swoje miejsce ... jak jest teraz zbyt namolny i uparty , odsyłaj go na miejsce ... jeśli nie chce iść sam , to go oddeleguj własnoręcznie ... ale jedno , w takich sytuacjach , bądź dla niego jak urzędnik - mówisz zimnym tonem bez emocji , nie patrzysz na niego - pokazujesz mu co ma robić .. tylko za dobre zachowanie , nagroda w postaci smakołyka , bez głaskania etc ... Musisz ochłodzić w nim entuzjazm , lekko macoszym szkoleniem - to psa wycisza , jemy nie będzie źle że go tak traktujesz ... każde Twoje słowo wesołe , zabawne , nerwowe - go nakręci , bo właśnie o to walczy , o zainteresowanie , bez różnicy jakie , byle byś się nim zajęła .... Naturalnie jak dzidzia np śpi , usiądź w fotelu , zawołaj psa - ale traktuj dość chłodno , by uczył się cały czas , byc grzecznym. Wynagrodzić mu należy to np spacerami , by się wyszalał - tam ma być zabawa , głaskanie , słodkie słowa .... ale też gdy źle się np zachowa , używaj zimnego tonu bez emocji ... Twój problem , to taki książkowy , gdy przybywa dziecko do domu - a pies jest lekko niewychowany i rozpieszczony :) Za jakiś czas , pracy nad nim , wsiąknie dzieciak w jego życie i skończą się fajerwerki z jego strony .... z tymże musisz mu pokazać jak ma sie zachowywać ... bo to co odwala teraz , bez pracy nad nim , może mu zostać w nawyku ... no i fajnie nie będzie ... bo psy zasadniczo , jeśli zaczynają być niegrzeczne , to stają się coraz bardziej nieznośne w swoich zachowaniach. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.