gameta Posted May 24, 2011 Posted May 24, 2011 [quote name='Asior']zobaczcie jaka zaje..sta rzecz!!!: [url]http://wesolemaluchy.pl/viewpage.php?page_id=2[/url][/QUOTE] zapewniam Cię, że mój syn na bank by się wyłożył, razem z tym krzesłem :-/ On umie już wiele rzeczy, ale siedzieć spokojnie na d...e zupełnie nie... Jak się czują nasze wielorybki ;) ? Quote
jukutek Posted May 26, 2011 Posted May 26, 2011 ja w termin poszłam na kontrolne ktg do szpitala i mnie przymknęli, bo słabiej czułam ruchy małej. ;( teraz sobie siedzę na patologii i czekam, aż mała zechce przyjść na świat... Quote
madcat1981 Posted May 26, 2011 Posted May 26, 2011 Aż mnie ciary przeszły! po terminie to już w każdej chwili może być początek TEGO :) Trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie! Quote
jukutek Posted May 26, 2011 Posted May 26, 2011 [quote name='Ania+Milva i Ulver']ojej, a na kiedy miałas termin?[/QUOTE] 24.05; mała się słabo ruszała... pierwsza doba na porodówce (rozkosz sama!), bo nie było wiadomo, czy nie trzeba jej szybko wyjąć; od wczoraj patologia ciąży + ścisła kontrola... Quote
jukutek Posted May 26, 2011 Posted May 26, 2011 [quote name='madcat1981']Aż mnie ciary przeszły! po terminie to już w każdej chwili może być początek TEGO :) Trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie![/QUOTE] a niech już będzie początek.... chcę do domu! Quote
madcat1981 Posted May 26, 2011 Posted May 26, 2011 Już niedługo:glaszcze: Najważniejsze, że jesteście pod kontrolą. Wszystko będzie dobrze. Quote
gameta Posted May 26, 2011 Posted May 26, 2011 Jukutek, nie marudź. Ja wiem, że na patologii jest do dupy - sama tam sobie poleżałam, ale pomyśl, jak byś się teraz w domu denerwowała czy wszystko ok. Jednak KTG uspokaja. Mój młody co prawda potrafił napędzić strachu pielęgniarkom, własnie mi się przypomniało, wyraz twarzy jednej, gdy nie mogła trafić na tętno młodego i drżący głos pytający "czy czuje pani ruchy" A ruchy czułam, tylko młdody tak siedział, że ni cholery KTG nie łapało. Z resztą cały czas miałam ten problem, i leżenie, żeby był cały wykres z 20 minut to był koszmar dla mnie :( Więc uszy do góry, to już finisz ;) Kciuki zaciśnięte :) Quote
kacha_wawa Posted May 26, 2011 Posted May 26, 2011 [B]Jukutek[/B] życzę Ci szybkiego i bezbolesnego rozwiązania :* Quote
jukutek Posted May 27, 2011 Posted May 27, 2011 [quote name='gameta']Jukutek, nie marudź. Ja wiem, że na patologii jest do dupy - sama tam sobie poleżałam, ale pomyśl, jak byś się teraz w domu denerwowała czy wszystko ok. Jednak KTG uspokaja. Mój młody co prawda potrafił napędzić strachu pielęgniarkom, własnie mi się przypomniało, wyraz twarzy jednej, gdy nie mogła trafić na tętno młodego i drżący głos pytający "czy czuje pani ruchy" A ruchy czułam, tylko młdody tak siedział, że ni cholery KTG nie łapało. Z resztą cały czas miałam ten problem, i leżenie, żeby był cały wykres z 20 minut to był koszmar dla mnie :( [/QUOTE] ja tu mam od groma studentów, więc bywa wesoło ;) przy okazji mogę się trochę podszkolić z medycyny :) ale biedacy naprawdę się starają... i są mili i ludzcy, brak im rutyny i znieczulicy. Quote
dzodzo Posted May 27, 2011 Posted May 27, 2011 no to trzymam kciuki za Ciebie jukutek i malutka, wszytsko bedzie dobrze!!! Quote
3 x Posted May 27, 2011 Posted May 27, 2011 [quote name='dzodzo']no to trzymam kciuki za Ciebie jukutek i malutka, wszytsko bedzie dobrze!!![/QUOTE] dzodzo - przepraszam, ze tutaj ale jest jakiś wspolny watek dobermanowy na dogo ? mamy dobka u siebie - trzeba mu jajka wyciąc i zęby zrobić, kasy niet, na watku wiatr hula [URL="http://www.dogomania.pl/threads/208475-Dolar-doberman-potrzebuje-wsparcna-na-kastrację!"]Dolar - potrzebuje wsparcia :([/URL] Quote
Ania+Milva i Ulver Posted May 27, 2011 Posted May 27, 2011 A ja w sumie tak się zastanawiam, dlaczego np w takich sytuacjach nie jest robiona cesarka? Jest już po terminie,słabo słychać serducho...zawsze się zastanawiam dlaczego czeka się dalej- na poród naturalny czy co? Czy nie jest bezpieczniej wyciagnąć dziecko operacyjnie...tak się po prostu zastanawiam, ile to razy słysze , że ktoś jest z 2 tyg po terminie i nadal chodzi z brzuchem . Może mi ktoś to wytłumaczyć? :) Quote
jukutek Posted May 27, 2011 Posted May 27, 2011 [quote name='Ania+Milva i Ulver']A ja w sumie tak się zastanawiam, dlaczego np w takich sytuacjach nie jest robiona cesarka? Jest już po terminie,słabo słychać serducho...zawsze się zastanawiam dlaczego czeka się dalej- na poród naturalny czy co? Czy nie jest bezpieczniej wyciagnąć dziecko operacyjnie...tak się po prostu zastanawiam, ile to razy słysze , że ktoś jest z 2 tyg po terminie i nadal chodzi z brzuchem . Może mi ktoś to wytłumaczyć? :)[/QUOTE] osłabienie ruchów (nie serca! :) na ktg było przejściowe bo u mnie jest małe dziecko, termin z usg na 2.06 tu też miałam usg - i wszystko jest jak najbardziej ok (przepływy itp.) serduszko bije prawidłowo i rusza się też dobrze tylko ja ją mniej czuję :( ale mogła trochę zmienić pozycję i aktywność. Quote
jukutek Posted May 27, 2011 Posted May 27, 2011 aha, w przypadku dłuższego niż chwilowy spadku tętna dziecka robią cc natychmiast... przynajmniej tu Quote
madcat1981 Posted May 27, 2011 Posted May 27, 2011 Jukutku, nadal w dwupaku? :) Ja myślałam, że zawsze przed porodem słabsze są ruchy:oops: Quote
jukutek Posted May 27, 2011 Posted May 27, 2011 [quote name='madcat1981']Jukutku, nadal w dwupaku? :) Ja myślałam, że zawsze przed porodem słabsze są ruchy:oops:[/QUOTE] wciąż dwupak, ale stan małej bdb. u mnie był to fałszywy alarm. Ale zamknęli i puścić nie chcą, bo słabsze ruchy to sygnał alarmowy do stałej kontroli (zwł. w okolicach terminu - dziewczyny, jak czujecie, że dziecko się nie rusza, to trzeba szybko do lekarza... sporo przypadków to fałszywe alarmy, ale zdarza się, że wymaga to szybkiej interwencji - dopiero w szpitalu mi to uświadomili, że nie "nie czuję nic po południu i wieczorem, to poczekam do rana", tylko reaguję...) do Ani przede wszystkim - z tego, co się dowiedziałam - nie licząc cc, to 10% dzieci rodzi się przed terminem z OM, 5% w termin, a reszta - ciut po... Quote
nefesza Posted May 27, 2011 Posted May 27, 2011 jukutek trzymaj sie!!!!!!! Ja tam jestem pewna, ze wszytsko bedzie dobrze i najwazniejsze, ze masz w kazdej chwili pomoc! acha, plyta doszla ;) Quote
madcat1981 Posted May 29, 2011 Posted May 29, 2011 Heeeej juuukuuutkuuuu :cool3: Czyżby już? :cool3: Quote
gameta Posted May 29, 2011 Posted May 29, 2011 [quote name='madcat1981']Heeeej juuukuuutkuuuu :cool3: Czyżby już? :cool3:[/QUOTE] Wiesz, bo MY tu czekamy na wieścia :) Quote
madcat1981 Posted May 29, 2011 Posted May 29, 2011 Gametko kurde jakie to wzruszające, ja pamiętam jak czekałam na Ciebie, potem dogo (chyba;)) czekało na mnie a teraz ja czekam na jedną z nas już zupełnie inaczej czekam... normalnie aż mam oczy spocone. Quote
gameta Posted May 29, 2011 Posted May 29, 2011 Czekłam na Ciebie ja i myślę, że nie tylko ja :) Pewnie, że fajne :) i pamiętam jak mi było miło, jak czekaliście na mnie :) Quote
jukutek Posted May 29, 2011 Posted May 29, 2011 a ja bez zmian siedzę sobie w pokoiku z widokiem na Wisłostradę (brrr, jak się ktoś do ciszy przyzwyczaił... można udawać, że Wisłostrady nie widać, tylko Wisłę, ale dźwięków się nie da wyłączyć) i czekam... a mała sobie bryka (grrr, gdyby tak brykała 5 dni temu, to jeszcze do jutra bym w domciu siedziała) i chyba się nie spieszy... Quote
gameta Posted May 29, 2011 Posted May 29, 2011 Nie łam się Jukutek, będzie co ma być i wtedy, gdy ma być ;) Ja wiem, że oni nie chcą puszczać z patologii - jak już wezmą to, ech... Może jakieś bonusy dosatją, albo mają konkursy międzyszpitalne pt "którą połoznicę potrzymamy najdłużej bez sensu" ;) Kciuki niezmiennie zaciśnięte :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.