Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Asior']zobaczcie jaka zaje..sta rzecz!!!:

[url]http://wesolemaluchy.pl/viewpage.php?page_id=2[/url][/QUOTE]

zapewniam Cię, że mój syn na bank by się wyłożył, razem z tym krzesłem :-/ On umie już wiele rzeczy, ale siedzieć spokojnie na d...e zupełnie nie...


Jak się czują nasze wielorybki ;) ?

Posted

ja w termin poszłam na kontrolne ktg do szpitala i mnie przymknęli, bo słabiej czułam ruchy małej. ;(

teraz sobie siedzę na patologii i czekam, aż mała zechce przyjść na świat...

Posted

[quote name='Ania+Milva i Ulver']ojej, a na kiedy miałas termin?[/QUOTE]
24.05; mała się słabo ruszała... pierwsza doba na porodówce (rozkosz sama!), bo nie było wiadomo, czy nie trzeba jej szybko wyjąć; od wczoraj patologia ciąży + ścisła kontrola...

Posted

[quote name='madcat1981']Aż mnie ciary przeszły! po terminie to już w każdej chwili może być początek TEGO :) Trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie![/QUOTE]
a niech już będzie początek.... chcę do domu!

Posted

Jukutek, nie marudź. Ja wiem, że na patologii jest do dupy - sama tam sobie poleżałam, ale pomyśl, jak byś się teraz w domu denerwowała czy wszystko ok. Jednak KTG uspokaja. Mój młody co prawda potrafił napędzić strachu pielęgniarkom, własnie mi się przypomniało, wyraz twarzy jednej, gdy nie mogła trafić na tętno młodego i drżący głos pytający "czy czuje pani ruchy" A ruchy czułam, tylko młdody tak siedział, że ni cholery KTG nie łapało. Z resztą cały czas miałam ten problem, i leżenie, żeby był cały wykres z 20 minut to był koszmar dla mnie :(
Więc uszy do góry, to już finisz ;) Kciuki zaciśnięte :)

Posted

[quote name='gameta']Jukutek, nie marudź. Ja wiem, że na patologii jest do dupy - sama tam sobie poleżałam, ale pomyśl, jak byś się teraz w domu denerwowała czy wszystko ok. Jednak KTG uspokaja. Mój młody co prawda potrafił napędzić strachu pielęgniarkom, własnie mi się przypomniało, wyraz twarzy jednej, gdy nie mogła trafić na tętno młodego i drżący głos pytający "czy czuje pani ruchy" A ruchy czułam, tylko młdody tak siedział, że ni cholery KTG nie łapało. Z resztą cały czas miałam ten problem, i leżenie, żeby był cały wykres z 20 minut to był koszmar dla mnie :(
[/QUOTE]
ja tu mam od groma studentów, więc bywa wesoło ;) przy okazji mogę się trochę podszkolić z medycyny :)
ale biedacy naprawdę się starają... i są mili i ludzcy, brak im rutyny i znieczulicy.

Posted

[quote name='dzodzo']no to trzymam kciuki za Ciebie jukutek i malutka, wszytsko bedzie dobrze!!![/QUOTE]

dzodzo - przepraszam, ze tutaj ale jest jakiś wspolny watek dobermanowy na dogo ?
mamy dobka u siebie - trzeba mu jajka wyciąc i zęby zrobić, kasy niet, na watku wiatr hula
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/208475-Dolar-doberman-potrzebuje-wsparcna-na-kastrację!"]Dolar - potrzebuje wsparcia :([/URL]

Posted

A ja w sumie tak się zastanawiam, dlaczego np w takich sytuacjach nie jest robiona cesarka? Jest już po terminie,słabo słychać serducho...zawsze się zastanawiam dlaczego czeka się dalej- na poród naturalny czy co? Czy nie jest bezpieczniej wyciagnąć dziecko operacyjnie...tak się po prostu zastanawiam, ile to razy słysze , że ktoś jest z 2 tyg po terminie i nadal chodzi z brzuchem . Może mi ktoś to wytłumaczyć? :)

Posted

[quote name='Ania+Milva i Ulver']A ja w sumie tak się zastanawiam, dlaczego np w takich sytuacjach nie jest robiona cesarka? Jest już po terminie,słabo słychać serducho...zawsze się zastanawiam dlaczego czeka się dalej- na poród naturalny czy co? Czy nie jest bezpieczniej wyciagnąć dziecko operacyjnie...tak się po prostu zastanawiam, ile to razy słysze , że ktoś jest z 2 tyg po terminie i nadal chodzi z brzuchem . Może mi ktoś to wytłumaczyć? :)[/QUOTE]
osłabienie ruchów (nie serca! :) na ktg było przejściowe
bo u mnie jest małe dziecko, termin z usg na 2.06
tu też miałam usg - i wszystko jest jak najbardziej ok (przepływy itp.)
serduszko bije prawidłowo i rusza się też dobrze
tylko ja ją mniej czuję :(
ale mogła trochę zmienić pozycję i aktywność.

Posted

[quote name='madcat1981']Jukutku, nadal w dwupaku? :)

Ja myślałam, że zawsze przed porodem słabsze są ruchy:oops:[/QUOTE]
wciąż dwupak, ale stan małej bdb.

u mnie był to fałszywy alarm. Ale zamknęli i puścić nie chcą, bo słabsze ruchy to sygnał alarmowy do stałej kontroli (zwł. w okolicach terminu - dziewczyny, jak czujecie, że dziecko się nie rusza, to trzeba szybko do lekarza... sporo przypadków to fałszywe alarmy, ale zdarza się, że wymaga to szybkiej interwencji - dopiero w szpitalu mi to uświadomili, że nie "nie czuję nic po południu i wieczorem, to poczekam do rana", tylko reaguję...)

do Ani przede wszystkim - z tego, co się dowiedziałam - nie licząc cc, to 10% dzieci rodzi się przed terminem z OM, 5% w termin, a reszta - ciut po...

Posted

Gametko kurde jakie to wzruszające, ja pamiętam jak czekałam na Ciebie, potem dogo (chyba;)) czekało na mnie a teraz ja czekam na jedną z nas już zupełnie inaczej czekam... normalnie aż mam oczy spocone.

Posted

a ja bez zmian
siedzę sobie w pokoiku z widokiem na Wisłostradę (brrr, jak się ktoś do ciszy przyzwyczaił... można udawać, że Wisłostrady nie widać, tylko Wisłę, ale dźwięków się nie da wyłączyć) i czekam...
a mała sobie bryka (grrr, gdyby tak brykała 5 dni temu, to jeszcze do jutra bym w domciu siedziała) i chyba się nie spieszy...

Posted

Nie łam się Jukutek, będzie co ma być i wtedy, gdy ma być ;) Ja wiem, że oni nie chcą puszczać z patologii - jak już wezmą to, ech... Może jakieś bonusy dosatją, albo mają konkursy międzyszpitalne pt "którą połoznicę potrzymamy najdłużej bez sensu" ;) Kciuki niezmiennie zaciśnięte :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...