Jump to content
Dogomania

Siwa i Dakota - stare, chore, niepotrzebne... Siwa za TM ... Dakota za TM ...


Recommended Posts

Posted

[quote name='papunia']a jak postępuje wycinanie dredów u suczek? widać chociaż niewielką poprawę jeżeli chodzi o stan skóry? [B]mam nadzieję, że Dakota nie zobaczy w Siwej groźnego rywala w walce o jedzenie...[/quote]

[/B]...to czas pokaże,ale biafra trzyma rękę na pulsie![B]

...biafra ma co robić...oj ma:loveu:


[/B]

  • Replies 958
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

w sklepie internetowym zakupiłam dla dziewczyn dwa 50-cio ml opakowania Kerabolu
dostawa (bezpośrednio ze sklepu do fundacji) powinna dotrzeć jutro

Posted

[quote name='Lidan']Jak się czują Siwa i Dakota :???:[/quote]

:morning: w wielkim skrócie...ale dzisiaj już padam :oops:
Obie czują się dobrze.
Siwa od początku bez zmian. Pogodna, ale niepewna, garnie sie do człowieka.
Dakota co dzień bardziej się rozkręca.
Rzuca się do bramki jak widzi kota, denerwują ją inne zwierzęta.

Jedzą sporo i z apetytem i robią się coraz bardziej okrągłe.
Dakota je dwa razy więcej niż Siwa i pilnuje, żeby Siwa nie zbliżała się do jej miski.
Natomiast jak Siwej daję jedzenie to Dakota jej wyżera i Siwa spokojnie to znosi :roll:
Gdzie bym nie dawała jedzenia Dakota zawsze się pcha. Ale pierwsza nie będzie jadła. Czeka aż Siwa podejdzie i dopiero jej wyżera. Potem idzie do drugiej miski i Siwa już się nie może ruszyć dopóki Dakota wszystkiego nie zje.
Na szczęście przestała już zakopywać jedzenie. Przy takiej temperaturze i muchach bałam się katastrofy ekologicznej. Jakoś nie mogłam sie przekonać żeby jej to jedzenie wykopywać :cool1:
Paczki z lekami dostałam. Dziękuję bardzo.

Posted

zaraz Franca....
Dakota całe życie w psim piekle spędziła, musiała się nauczyć walczyć o przetrwanie, inaczej by jej już nie było.
Siwa ma poprostu inną strategię.
Ważne, że - jak zrozumiałam - do konfliktów nie dochodzi.

Posted

Biafra sobie poradzi... :p

mając juz doświadczenie w postaci konflików o królestwo pomiędzy swoimi kaukazami - Igorem a Grandą

przy rozdzielaniu których Biafra - subtelna, delikatna blondynka :loveu: - zapytywała mnie niewinnie:

- jak myślisz, powinnam pojechać do tartaku zamówić kolejne drągi? - bo już wszystkie połamałam na Grandzie i Igorze...

:diabloti:

Posted

[quote name='kinga'] jak myślisz, powinnam pojechać do tartaku zamówić kolejne drągi? - bo już wszystkie połamałam na Grandzie i Igorze...

:diabloti:[/quote]


No tak, rozdzielanie takich stworów to nie przelewki. Mój niuf zbiera co jakiś czas manto od znajomego kaukaza, ale nie ingerujemy, czekamy aż sam poprosi o litość ;-) Oba są jednak na wspólnych spacerach w kagańcach.

Czytałam też kiedyś o innej metodzie niż drągi, a mianowicie polewanie pysków wódką. Podobno puszczają od razu, tyle, ze wtedy trzeba by na spacery chodzić z póllitrówką w kieszeni i awaryjną buteleczke mieć zawsze np, na tarasie :cool3:

Baardzo się jednak cieszę, że Dakota wstala i chce się jej żyć!! To najważniejsze!

Posted

Dzielne dziewczyny...nie poddały się i zaczynają widzieć przed siebie!
Każda ma inną strategię postępowania,każda inaczej reaguje i ma inne potrzeby!
Biafra da sobie radę...dziewczyny,tylko zdrowiejcie!:loveu:

Posted

[quote name='sonikowa']No tak, rozdzielanie takich stworów to nie przelewki. Mój niuf zbiera co jakiś czas manto od znajomego kaukaza, ale nie ingerujemy, czekamy aż sam poprosi o litość ;-) Oba są jednak na wspólnych spacerach w kagańcach.

Czytałam też kiedyś o innej metodzie niż drągi, a mianowicie polewanie pysków wódką. Podobno puszczają od razu, tyle, ze wtedy trzeba by na spacery chodzić z póllitrówką w kieszeni i awaryjną buteleczke mieć zawsze np, na tarasie :cool3:

Baardzo się jednak cieszę, że Dakota wstala i chce się jej żyć!! To najważniejsze![/quote]


To chyba by trzeba z piersiówką chodzić na spacery z psem :evil_lol:

Posted

[quote name='sonikowa'] Czytałam też kiedyś o innej metodzie niż drągi, a mianowicie polewanie pysków wódką. [/quote]
hmm, muszę to wypróbować w schronisku!

Posted

Niezła ta metoda.. Musze kiedyś tez wypróbować..:) A jakieś inne alkohole? Likier, wino, whisky? Hmm? Czy tylko wódka? Moje dwie suki sie nie znosza - dlatego mieszkają osobno, ale był czas ze lubiły sie zewrzec i to tak nie na zarty... Rozdzielac sie bałam, ale mama waliła jedną wycieraczką do butów po grzbiecie a dtugą próbowałysmy wepchac do garażu.. Doswiadczenie doswiadczeniem, ale to nie przelewki.. Moje suki waża po 50 kg każda - taki kaukaz to pewnie jeszcze wiecej..:roll:

Posted

Myślę o dziewczynach, wspominam, jak odjeżdżały z Modjeską i Dużym Panem z Brodą i cieszę się, że już ich w Boguszycach jutro nie muszę oglądać, wystarczy mi widok tych pozostałych nieszczęśników.
Dwa tygodnie już mijają :lol:

Posted

trochę wstyd prosic:oops::oops::oops:, bo Biafra taka zaganiana,ale może jak uda jej się znaleźc chwilę czasu w ntłoku zjęc to może wrzuci fotki dziewczyn, zminę pewnie już widac....

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...