Everybody_Lies Posted May 16, 2009 Share Posted May 16, 2009 Witam Mam takie małe pytanie o klatkę: Czy można zostawić w niej 3 mies. szczeniaka na 7-8h nieobecność właścicieli i dac do środka: legowisko, zabawkę, michę z wodą i małą psią toaletę? Wiadomo, że klatka ma ograniczoną powierzchnię, więc toaleta i legowisko byłyby obok siebie. Czy psu by to przeszkadzało? I jeszcze chciałam zapytać, jak stary pies wytrzyma te 7 godzin bez załatwiania się? (wiadomo że już starszy psiak się nie bedzie załatwiac do tej toalety w domu...) Innymi słowy: kiedy będzie mozna zrezygnować z tej toalety? I czy wielkosć psa będzie miec znaczenie? pozdrawiam:razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WildH Posted May 16, 2009 Share Posted May 16, 2009 Po pierwsze szczeniak musi być do klatki przyzwyczajony i dobrze się w niej czuć zamknięty i zostawiony sam. Po drugie klatka musiałaby być naprawdę duża, żeby miejsce na toaletę i legowisko były od siebie oddalone, inaczej u szczeniaka może pojawić się takie zjawisko jak u psów z pseudohodowli, zaczynających życie w klatkach gdzie muszą spać i załatwiać się tuż obok. Przez to zwierzak może zacząć sikać na własne posłanie i trudniej będzie go oduczyć sikania w domu (u psów normalnym zachowaniem jest załatwianie się z dala od miejsca spania, ale to zachowanie może zaniknąć). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Everybody_Lies Posted May 16, 2009 Author Share Posted May 16, 2009 [quote name='WildH']Po pierwsze szczeniak musi być do klatki przyzwyczajony i dobrze się w niej czuć zamknięty i zostawiony sam.[/QUOTE] To oczywista sprawa. [QUOTE]Po drugie klatka musiałaby być naprawdę duża, żeby miejsce na toaletę i legowisko były od siebie oddalone, inaczej u szczeniaka może pojawić się takie zjawisko jak u psów z pseudohodowli, zaczynających życie w klatkach gdzie muszą spać i załatwiać się tuż obok. Przez to zwierzak może zacząć sikać na własne posłanie i trudniej będzie go oduczyć sikania w domu (u psów normalnym zachowaniem jest załatwianie się z dala od miejsca spania, ale to zachowanie może zaniknąć).[/quote] Dobra, tylko że taki 3 mies. szczeniak nie wstrzyma się z załatwieniem na te 7h i w końcu wypuści. I wtedy nie dosć, że bedzie przeżywał stres w związku z pełnym pęcherzem, to jeszcze załatwi się w miejscu do tego niewyznaczonym, co wywoła jeszcze większy stres:shake: Tak więc jedynym rozw. jest bardzo duża klatka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chefrenek Posted May 17, 2009 Share Posted May 17, 2009 Chcesz małego mopsika zamknąć w klatce?:crazyeye: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczanda Posted May 17, 2009 Share Posted May 17, 2009 My zostawiamy psa w klatce ( jak miał 3 mies. to też) i właśnie na ok.6-7 godz, zależy o której kończyłam lekcje.(Ale mój to czechosłowacki wilczak,a nawet jak my jesteśmy w domu, to on czasem, broi, więc wolę nie myśleć co by zrobił, gdyby nas nie było.:evil_lol:) Jak był młodszy to często robił do klatki siku i kupę czasem też. Po tym drugim wyjmowałam całą podłogę z klatki i do wanny.:shake: (miałam co do tego pecha, bo jestem w domu przed rodzicami, a klatkę ktoś musi posprzątać) Teraz pies ma 5 mies.i do klatki już nie robi i nie wkłada posłania do miski z wodą (tak, robił to) i nie zachlapuje klatki wodą (też to robił) i nie piszczy jak wchodzę do domu i nie skacze po klatce.:roll: Nie żebym się chwaliła jakiego mam psa grzecznego tylko po prostu piszę co się zdarzało.;) Ale dalej została mu jedna rzecz: jak go wypuszczę to mnie zalizuje i obskakuje! :loveu: Bardzo lubię jak mnie tak "zaszczyca"!:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Everybody_Lies Posted May 17, 2009 Author Share Posted May 17, 2009 [quote name='Chefrenek']Chcesz małego mopsika zamknąć w klatce?:crazyeye:[/quote] Nie planuję zakupu psa, pytam tylko przyszłościowo. To mopsy nie mogą siedzieć w klatce? [quote](miałam co do tego pecha, bo jestem w domu przed rodzicami, a klatkę ktoś musi posprzątać) [/quote]:evil_lol: [quote]Teraz pies ma 5 mies.i do klatki już nie robi[/quote]Czyli ok. półroczny pies dużej rasy potrafi się powstrzymać na te 7h? Z malymi pewnie jest gorzej, bo mają mniejszy pęcherz... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chefrenek Posted May 17, 2009 Share Posted May 17, 2009 [quote name='Everybody_Lies']Nie planuję zakupu psa, pytam tylko przyszłościowo. To mopsy nie mogą siedzieć w klatce? :evil_lol: Czyli ok. półroczny pies dużej rasy potrafi się powstrzymać na te 7h? Z malymi pewnie jest gorzej, bo mają mniejszy pęcherz...[/quote] Mops to wyjątkowa rasa, czuła, delikatna. Stworzona do życia z człowiekiem i innymi zwierzętami a nie do zamykania w klatce na cały dzień.:cool1: Taki pies po prostu "uschnie". Ja w ogóle nie jestem za trzymaniem psów w klatkach (chyba, że wymagają np. izolacji z powodów zdrowotnych). Od razu wyprzedzę kolejne posty. Jeśli szkoda zniszczonych mebli, butów etc. to lepiej nie brać psa. Psie życie jest za krótkie by miały je spędzać w klatce. ps. pęcherz mniejszy ale mniejsza jest także produkcja moczu.:eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Frotka Posted May 17, 2009 Share Posted May 17, 2009 Współczuję z powodu domu mopsowi, a przede wszystkim wilczakowi. Niszczycie psa. Po co wogóle go kupowaliście? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
prittstick Posted May 17, 2009 Share Posted May 17, 2009 Klatka to bardzo fajna sprawa, ale pies ma sie czuc w niej dobrze i bezpiecznie. Wiec zamykania 3 miesiecznego psiaka , ktory zalatwia swoje potrzeby co chwila, jest bez sensu. Pies ma sie nie zalatwiac w klatce, nawet pies nie bedzie tego chciał robic, bedzie czul sie zle jesli bedzie musiał zalatwic sie na swoj mały, bezpieczny teren, bedzie trzymal do ostatniej chwili. Mozesz spokojnie zamykac psa w klatce, ale przyzwyczajac go do niej stopniowo, malymi krokami, zamykajac najpierw na kilka minut np kiedy jest zmeczony i spi lub dajac mu tam gryzaka, stopniowo wydluzajac czas. Ja tez bym sie bala zostawic psa samemu sobie na 7h, pies moze np poobgryzac kable i sie "wyprostowac"... Dobrym rozwiazaniem jest wydzielenie jakiegos pomieszczenia, gdzie bedzie jego "toaleta", miska z woda, dostep powietrza, zabawki i gryzaki. np jakis mniejszy pokoj, gdzie nie ma niebezpiecznych rzeczy. Albo wydzielenie kawąłka pomieszczenia np kupienie takiej jakby siatki, ktora imituje klatke, ale pies nie ma jej nad głową. nie wiem jak to sie nazywa, ale na pewno jest do dostania w sklepach budowlanych. mozesz czyms takim wydzielic mniejsze pomieszczenie z wiekszego, ale na tyle duze zeby piesek mogl tam swobodnie biegac i nie czul sie zamkniety jak w klatce. W miedzyczasie stopniowe przyzwyczajanie psa do klatki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wellington Posted May 17, 2009 Share Posted May 17, 2009 [quote name='wilczanda']My zostawiamy psa w klatce ( jak miał 3 mies. to też) i właśnie na ok.6-7 godz, zależy o której kończyłam lekcje.[/quote] Ja bym to zakwalifikowala jako znecanie sie nad psem :mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Everybody_Lies Posted May 17, 2009 Author Share Posted May 17, 2009 [quote name='Frotka']Współczuję z powodu domu mopsowi[...][/quote] Rozumiem, że nie można się już zapytać?:roll: Zresztą nie planuję zakupu psa... [B]prittstick[/B], też mi przeszedł ten pokój przez myśl. Chyba faktycznie zmuszanie psa do załatwiania się zaraz obok posłania jest trochę okrutne:shake: Dzięki za rady! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Frotka Posted May 17, 2009 Share Posted May 17, 2009 [quote name='Everybody_Lies']Rozumiem, że nie można się już zapytać?:roll: [/quote] Pytać się można i mysleć odpowiednio o autorze pytania również można. Zastanawia mnie ten wilczak: czy hodowca w chwili przekazywania psa był świadomy że pies pod nieobecność właścicieli, przez 6-7 godzin dziennie będzie w klatce? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shangri_la Posted May 18, 2009 Share Posted May 18, 2009 haha kurde nie moge z was :evil_lol: moj szczeniak tez siedzi w klatce. podajcie meni do tozu :diabloti: pozdrowienia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayla1 Posted May 18, 2009 Share Posted May 18, 2009 [quote name='Everybody_Lies']Nie planuję zakupu psa, pytam tylko przyszłościowo. To mopsy nie mogą siedzieć w klatce? :evil_lol: Czyli ok. półroczny pies dużej rasy potrafi się powstrzymać na te 7h? Z malymi pewnie jest gorzej, bo mają mniejszy pęcherz...[/quote] :angryy::angryy::angryy:słuchaj no,wejdź sobie ty do klatki na 7 godzin dziennie i sobie w niej siedź. chomika sobie spraw. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayla1 Posted May 18, 2009 Share Posted May 18, 2009 [quote name='wilczanda']My zostawiamy psa w klatce ( jak miał 3 mies. to też) i właśnie na ok.6-7 godz, zależy o której kończyłam lekcje.(Ale mój to czechosłowacki wilczak,a nawet jak my jesteśmy w domu, to on czasem, broi, więc wolę nie myśleć co by zrobił, gdyby nas nie było.:evil_lol:) Jak był młodszy to często robił do klatki siku i kupę czasem też. Po tym drugim wyjmowałam całą podłogę z klatki i do wanny.:shake: (miałam co do tego pecha, bo jestem w domu przed rodzicami, a klatkę ktoś musi posprzątać) Teraz pies ma 5 mies.i do klatki już nie robi i nie wkłada posłania do miski z wodą (tak, robił to) i nie zachlapuje klatki wodą (też to robił) i nie piszczy jak wchodzę do domu i nie skacze po klatce.:roll: Nie żebym się chwaliła jakiego mam psa grzecznego tylko po prostu piszę co się zdarzało.;) Ale dalej została mu jedna rzecz: jak go wypuszczę to mnie zalizuje i obskakuje! :loveu: Bardzo lubię jak mnie tak "zaszczyca"!:evil_lol:[/quote] a gdzie mieszkasz?tak z ciekawosci pytam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Frotka Posted May 18, 2009 Share Posted May 18, 2009 Po wpisach na stronie hodowli z Peronówki widzę, że hodowca ma świadomość, że sprzedał Łowcę do mieszkania w bloku, a pies zostawiany jest w klatce: [URL="http://www.zperonowki.com/html/PNphpBB2-viewtopic-t-894.html"]www.zperonowki.com/html/PNphpBB2-viewtopic-t-894.html[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczanda Posted May 18, 2009 Share Posted May 18, 2009 [quote name='Frotka']Pytać się można i mysleć odpowiednio o autorze pytania również można. Zastanawia mnie ten wilczak: czy hodowca w chwili przekazywania psa był świadomy że pies pod nieobecność właścicieli, przez 6-7 godzin dziennie będzie w klatce?[/quote] A czy masz pojecie, że wilczaki mogą dobrać się do kabli? I co? Wrócę do domu i zastanę psa martwego, porażonego prądem? Albo fotel do góry nogami i porozwlekane ubrania z szafy?Z resztą hodowcy (wilczaków też) i szkoleniowcy zalecają klatki. Zapytaj się jednego administratora tego forum, bo to właściciel hodowli "z Peronówki" z której mój pies pochodzi. A pozatym Łowca traktuje klatkę jak legowisko!Jest nauczony w niej przebywać, a jak zostaje sam to dostaje wielką kość z mięsem i dużą miskę wody.Do klatki załatwiał się bardzo krótko i teraz w ogóle tego nie robi. Po pobycie w klatce albo ja albo mama zabiera go na długi spacer.Hodowca był jak najbardziej świadom co zrobimy z psem.Rozmawiał z nami i (jak wspomniała wyżej) polecał klatkę, pod warunkiem, że pies będzie przyzwyczajony do klatki. Więc przyzwyczajilśmy Łowcę do klatki i wchodzi do niej nawet jak jest otwarta. PS.Jak macie do mnie jakieś zastrzezenia itp. to na priva proszę, jestem otwarta na wiadomości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczanda Posted May 18, 2009 Share Posted May 18, 2009 [URL="http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=2494"]Ku pamieci nowym wlascicielom - lista szkod - Wolfdog.org forum[/URL] Link do wolfdoga .Jeśli chcecie mi jeszcze wypominać trzymanie psa w klatce to zobaczcie dokładnie! Jeśli się uniosłam to sorrki, ale mam tego powoli dość. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczanda Posted May 18, 2009 Share Posted May 18, 2009 [url]http://www.zperonowki.com/html/PNphpBB2-viewtopic-t-787.htm[/url] Jeśli ktoś chce wiedzieć więcej to na tego linka i mam nadzieję, że to wystarczy.Jeśli nie to mogę wkleić więcej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wellington Posted May 18, 2009 Share Posted May 18, 2009 [quote name='ayla1']a gdzie mieszkasz?tak z ciekawosci pytam.[/quote] No przeciez napisala ze w bloku ! Ayla :cool3: :cool3: :cool3:! Hmmm. Dzieci tez potrafia niszczyc podczas nieobecnosci rodzicow. Tez moglyby sie dobrac do kabli. Albo do apteczki domowej. Albo bawic sie w przebieranie i ciuchy z szafy powywlekac. Z ta klatka to wcale nie jest zly pomysl..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted May 18, 2009 Share Posted May 18, 2009 Wilczarz w klatce:crazyeye:,jaka to musi byc olbrzymia klatka , jak psy maja do grzbietu tylko 79 cm.To nie lepiej wygospodarowac jeden maly pokoj w ktorym pies moze sie obracac poruszac.Juz siedzenie 7 godzin w domu to dla psa jest kara ,a co dopiero w klatce:mad:Po co wam pies???:angryy: Wilczarz 7 godzin w klatce,:placz:to tak jak moj francuski buldozek z hodowli ,gdyz 6 lat siedzal za kratami w klatce i za co .?:placz:Zostal uratowany,a wasz??? Wilczarz, to rasa szczegolnie potrzebujaca duzo ruchu ,do tego duzego mieszkania,najlepiej domu z duzym ogrodem i to dobrze ogrodzonym. Te psy sa maja bardzo wrazliwa psychike i scislyly kontakt z czlowiekiem. Ze wzgledu na budowe ukladu kostnego i muskulature potrzebuje pierwszej klasy pozywienia jak i duzo ruchu bez obciazenia ukladu kostnego. Psa trzymanego w klatce czynicie przyszlym inwalida,a i tak jego zycie jest bardzo krotkie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chefrenek Posted May 19, 2009 Share Posted May 19, 2009 Xxx52 a Ty znów się z choinki urwałaś. Wilczak nie wilczarz.:razz::razz::razz: Niestety szkody materialne wpisane są w posiadanie psa. Jeśli nie potrafimy przeboleć zniszczonych kapci etc to trzeba się zastanowić po co nam pies? Mój pies ma achalazję, potrafi rzygać 20 razy dziennie. Czy to znaczy, że mam go zamknąć w klacie bo zniszczy dywan? ps. kable i inne sprzęty można zabezpieczyć więc to nie jest wymówka. A i żeby nie było piszę to ogólnie nie do wilczandy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Frotka Posted May 19, 2009 Share Posted May 19, 2009 Wilczak jest mniejszy od wilczarza, co nie zmienia faktu że nawet największa klatak kennelowa (nr 5) jest dla niego zdecydowanie zbyt mała na 7-mio godzinne przebywanie. Nie dziwię się, że Łowca sam wchodzi do klatki. Nauczyliście go, że tam jest jego miejsce. Niedawno odbieraliśmy psy, które mieszkały w klatkach na króliki. Po wypuszczeniu również wracały do miejsca, które uważały za "budę". Normalna psia reakcja. Smieszą mnie twierdzenia, że wilczak jest "rasą klatkową". Takie teorie dorabia się wtedy, gdy sprzedaje się psy w warunki, które nie pasują do potrzeb danej rasy. Wtedy rzeczywiście nie zostaje nic innego tylko zamykać psa w klatce i intensywnie szkolić posłuszeństwo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted May 19, 2009 Share Posted May 19, 2009 Chafranek-wiczak,czy wilczarz nie ma znaczenie czy pare cm jest pies nizszy ,czy wyzszy , klatka to nie dla psa na 7 godzin miejsce :shake:Chyba ze sa z pluszu. A co do okreslenia "z choinki spadlas"to mysle ,ze stracilas orientacje czasowa:evil_lol: Tak jak Frotka napisala z moim psem bylo podobne ,gdyz 6 lat siedzial w metalowej klatce,gdy go zabralam do domu,to ciagle gdy widzial otwarta transportowke do niej wchodzil i nie chcial wyjsc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczanda Posted May 19, 2009 Share Posted May 19, 2009 No nie! Ja zaraz zwariuję! Pies jest na razie szczeniakiem! Nawet głową nie sięga do sufitu klatki! U nas w domu np. kable od komputera są schowane ale i pies i kot potrafią się do nich dobrać.(komputer jest na półce w szafie rozsuwanej.) Z resztą to kot najczęściej otwiera szafy, nie pies.A widzieliście zdjęcie klatki na Peronówce do której link zamieściłam? Takich rozmiarów jest klatka Łowcy! Macie rację, że ogromna! Mój tata do niej bez problemu wejdzie na czworakach, a pies jest od niego w tej pozycji mniejszy. Klatka jest taka duża, że ja i mama tam naraz weszłyśmy!Pisałam, że szkoleniowiec poleca klatki (np.kankan) i hodowca też! Jeśli to nie wystarcza to na priva zarzuty mi proszę pisać to na pewno odpowiem. Jeśli chcecie to mogę nawet zdjęcia klatki zamieścić! :evil_lol: Zresztą dziwię się, że teraz tak na mnie napadacie bo na Dogo były tematy o klatkach i je niektórzy chwalili. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.