Jump to content
Dogomania

Typ angielski vs typ amerykański


Recommended Posts

Ok. ja tam wycofuję się z dyskusji, wkracza ona dla mnie w niezbyt lubiane rejony. Prześciganie się kto jest lepszym hodowcą szetlandów nie ma dla mnie sensu (zweryfikuje to raczej czas a nie elokwencja na forum). Nie jestem i nie będę hodowcą psów z powyższych powodów. Jako zwykły wielbiciel rasy życzę samych sukcesów hodowlanych bo być może w odległej przyszłości po raz kolejny stanę się waszym "kupującym";)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 125
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Spoko, nie po raz pierwszy kogos boli jak sie nawet palcem pokaze to i owo. Lepiej zyc dalej w zaslepieniu, bezmyslnie "produkowac" i udawac ze nic sie nie dzieje. Tylko dokad to wszystko zmierza? Pozyjemy, zobaczymy "w owych czasach"... ;)

Wszak jest "nowa krew" w Polsce: [url=http://tinyurl.com/phhfrb]IMG_2262.jpg[/url] i nawet juz INT CH :lol:

Ja Wam zycze wielu sukcesow hodowlanych i wygenerowania jakiejs sensownej "czystej" linii wyprowadzonej po 40 latach hodowli a nie po jednym marnym miocie. Serio, moze komus sie w koncu uda.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marider'] Wszak jest "nowa krew" w Polsce: [URL="http://tinyurl.com/phhfrb"]IMG_2262.jpg[/URL] i nawet juz INT CH :lol:[/quote]

Jeśli ktoś nie potrafi robić zdjęć, może wogóle nie powinien ich wstawiac :razz::mad:

Proszę, napisz publicznie jakie zastrzeżenia masz do tej ''nowej krwi'' ?
Co Ci się tak bardzo w nim nie podoba ?
[IMG]http://images40.fotosik.pl/113/77ac195f12c947d6med.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Sorry,[B]marider, [/B]jeżeli ta nowa krew tak bardzo Ci się nie podoba, czym wytłumaczysz tak szybkie zrobienie interczempionatu przez tego psa? Czyżby znowu zadziałały "układziki"? "Spiskowa teoria dziejów?":evil_lol:
Sam często jeżdzisz na wystawy, czekamy na interchampionat Nobla:lol:
Ale podobno zależy Ci tylko na opisach - ale przeciez na Crufcie nie dają
opisów;)
A czym się kończy 40 lat hodowania na linię w UK, niestety wszyscy wiemy dzięki BBC.
Nawet najlepsze hodowle skandynawskie, które kiedyś jak "żaba błota" wyrzekały się importów z USA i Kanady, obecnie ściągają psy z Ameryki.
I hasełko "We love sheltie in true british type" zdobi teraz stronki mało znanych, konseratywnych hodowli - tych bez sukcesów, bo niereformowalnych.
A najśmieszniejsze w tym wszystkim jest posługiwanie się tymże sloganem przez polskich hodowców, których najlepsze psy w hodowli mają duża domieszkę krwi "amerykanów":diabloti:.

Link to comment
Share on other sites

A propo's importów, zapomniano podać:
Ch.Pl. Trademark's RUN FOR THE ROSES - imp. z Kanady,
ojciec EMI Z Puli Szczęścia
i dziadek Nobla:diabloti: (jeżeli się pomyliłam, to najmocniej przepraszam).
(Ciekawa jestem, czy [B]marider[/B] byłby tak samo zadowolony ze swojej "nagrody Nobla", gdyby nie ta drobna domieszka "świeżej krwi"?)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Orticulus']Jeśli ktoś nie potrafi robić zdjęć, może wogóle nie powinien ich wstawiac :razz::mad:[/quote]

OK Milosnicy, wstawie inne zdjecie nie mojego autorstwa (na pewno je poznacie):

[URL]http://images44.fotosik.pl/36/568f4275d8ca9f1a.jpg[/URL]

Lepiej? :cool3: Ech...

[quote name='Orticulus'] Proszę, napisz publicznie jakie zastrzeżenia masz do tej ''nowej krwi'' ?Co Ci się tak bardzo w nim nie podoba ?
[/quote]

Psa do zdjec reklamowych mozesz sobie ustawic na milion roznych sposobow hehe.. Porownajcie sobie kropka po kropce:

[COLOR=#000000][FONT=MS Shell Dlg 2][URL="http://www.essc.org.uk/std.htm"]ESSC - The Breed Standard of The Shetland Sheepdog[/URL] [URL="http://www.assa.org/standard.html"]
[/URL][/FONT][/COLOR]
[COLOR=#000000][FONT=MS Shell Dlg 2][URL="http://www.assa.org/standard.html"]The American Shetland Sheepdog Association[/URL]
[/FONT][/COLOR]
[COLOR=#000000][FONT=MS Shell Dlg 2][URL="http://www.canadianshelties.ca/BreedStandard.htm"]CKC Breed Standard[/URL] [/FONT][/COLOR]

Zacytuje cos jeszcze:

"[COLOR=#000000][FONT=MS Shell Dlg 2][B]Wady - [/B]czaszka kopulasta, brak stopu, uszy duże i obwisłe lub całkiem proste, policzki zbyt pełne (umięśnione), słabe szczęki, szpiczasta kufa, niekompletne uzębienie, krzywe kończyny przednie, krowia postawa tylnych kończyn, ogon krótki, zakręcony na grzbiet, maść biała lub z przewagą bieli, wierzchołek nosa cielisty lub różowy, oczy niebieskie (poza maścią blue merle), pies lękliwy, oczy okrągłe, oczy jasne, tyłozgryz lub przodozgryz. Samce powinny mieć oba jądra normalnie wykształcone, całkowicie umiejscowione w mosznie.[/FONT][/COLOR] "

Duzo krzyczycie jak Wam cos nie pasuje bo ktos sie odwazy wyrwac z ciemnogorodu i powiedziec cos oczywistego o czym sie inni boja mowic zeby nie zostac wykletym z towarzystwa a poparta argumentami rozmowa z wiekszoscia daje tyle co dyskusja z drzewem = NIC. Zakrzyczec, obgadac za plecami i ignorowac to jedyna strategia obrony.

Cyt: "Ch.Pl. Trademark's RUN FOR THE ROSES - imp. z Kanady"

Aha, w 1/4 Nobel ma ladna linie kanadyjska w genach po dziadku. W 1/4 i na dobre mu to wyszlo a z opisow mojego psa od sedziow polskich, amerykanskich, niemieckich, wegierskich, luxemburskich, czeskich, litewskich a nawet hiszpanskich i angielskich (w tym duzo jest DOSWIADCZONYCH hodowcow sheltie) jestem jak najbardziej zadowolony :) Z wynikow z Crufta i wystawy Europejskiej tez. Boli? :eviltong:

Na tym zakoncze te przepychanki. Dobranoc :lol:

Link to comment
Share on other sites

Taki super wątek BYŁ.
Cóż zrobić.

Nie mam o czym tu już pisać - byłam bowiem posiadaczką najcudowniejszej - dla mnie - suni, która nie miała amerykańskiej krwi i championatów. Jej partnerem życiowym tez był ..tylko czeski pies.

Nie to było dla mnie najważniejsze.
Maxi była jedyna - wspaniała, opiekuńcza, delikatna, wyrozumiała. Towarzyszyła mi w chwilach szczęścia i w dramatach.
Broniła mojej małej wówczas córeczki nie zważając na okoliczności.

I nie miało dla mnie znaczenia, jaka miała krew.
Na wystawach zdarzyło jej się też dostać 2 razy bardzo dobrą (poza doskonałymi). Nie kochałam jej przez to mniej.

Gdybym dotarła do psów, pochodzących od jej dzieci - kto wie, czy właśnie taki psiul w przyszłości nie trafiłby do mnie.

Ale rozumiem, że pochodzenie, krew, oceny - są jednak ważne. Mimo, że nie dlla mnie.
Mam nadzieję, że dojdziedzie do konsensusu.

Link to comment
Share on other sites

[quote]Psa do [B]zdjec reklamowych[/B] mozesz sobie ustawic na milion roznych sposobow hehe.. Porownajcie sobie kropka po kropce:[/quote]

Do [B]JAKICH[/B] zdjęć ?? Słuchaj, zdjęcia na których niewiele widać możesz sobie wstawiać. Jak ja wstawiłam takie, na którym widać - to jest wg. Ciebie reklamowe ??
Ja też mam parę niekorzystnych zdjęć innych psów, m.in. Twojego Nobla, a jakoś nie robię wielkiego halo i nie wstawiam tego wszędzie gdzie popadnie.

To co robisz to grube przegięcie. Proponuję rozmowę na żywo z opiekunkami Blaze'a, i POMACANIE go - zrobiłeś to, że wytykasz wady ? Ja go miałam na rękach parę razy. A to, że na wystawie czasem nie chce postawić uszu i stanie tak jak nie trzeba - trudno. Wierz mi, że w warunkach domowych uszka i postawa są śliczne :p

[quote]"[COLOR=#000000][FONT=MS Shell Dlg 2][B]Wady - [/B]czaszka kopulasta, brak stopu, uszy duże i obwisłe lub całkiem proste, policzki zbyt pełne (umięśnione), słabe szczęki, szpiczasta kufa, niekompletne uzębienie, krzywe kończyny przednie, krowia postawa tylnych kończyn, ogon krótki, zakręcony na grzbiet, maść biała lub z przewagą bieli, wierzchołek nosa cielisty lub różowy, oczy niebieskie (poza maścią blue merle), pies lękliwy, oczy okrągłe, oczy jasne, tyłozgryz lub przodozgryz. Samce powinny mieć oba jądra normalnie wykształcone, całkowicie umiejscowione w mosznie.[/FONT][/COLOR] "[quote]

Ok. Ale ja prosiłam o wady ( w subiektywnej ocenie ) TEGO KONKRETNEGO psa.

[quote]Zakrzyczec, obgadac za plecami i ignorowac to jedyna strategia obrony.[/quote]

O, tu się zgodzę. Na ostatniej łódzkiej wystawie posłuchałam sobie tego i owego na temat różnych psów ( nawet niekoniecznie tych które były obecne na wystawie ).

[quote]Duzo krzyczycie jak Wam cos nie pasuje bo ktos sie odwazy wyrwac z ciemnogorodu[/quote]

A Ty odważyłeś się wyrwać i pisać na forum. A może tak na żywo podyskutuj ? I nie rób z tego forum takiego bagna, jakie robi się na pewnym innym forum.

Kogo nazywasz ciemnogrodem :lol:
Hodowców którzy zapoczątkowali rozwój rasy w Polsce? Tych ludzi, którzy od kilku ładnych lat przyglądają się szeltandom ( nie tylko na ringach, ale też w domu ).Ty dopiero zaczynasz. I nic tu nie da czytanie "książeczek". Praktyki trzeba.
To tak samo jak suczka rodzi - w ksiażkach jest napisane jedno, a to co w rzeczywistości - okazuje sie zupełnie inne. Weź na to poprawkę.

[quote]Z wynikow z Crufta i wystawy Europejskiej tez. Boli? :eviltong:[/quote]

Nie boli. Uwierzysz ? :evil_lol:


[quote]
Taki super wątek BYŁ.
Cóż zrobić.

Nie mam o czym tu już pisać - byłam bowiem posiadaczką najcudowniejszej - dla mnie - suni, która nie miała amerykańskiej krwi i championatów. Jej partnerem życiowym tez był ..tylko czeski pies.

Nie to było dla mnie najważniejsze.
Maxi była jedyna - wspaniała, opiekuńcza, delikatna, wyrozumiała. Towarzyszyła mi w chwilach szczęścia i w dramatach.
Broniła mojej małej wówczas córeczki nie zważając na okoliczności.

I nie miało dla mnie znaczenia, jaka miała krew.
Na wystawach zdarzyło jej się też dostać 2 razy bardzo dobrą (poza doskonałymi). Nie kochałam jej przez to mniej.

Gdybym dotarła do psów, pochodzących od jej dzieci - kto wie, czy właśnie taki psiul w przyszłości nie trafiłby do mnie.

Ale rozumiem, że pochodzenie, krew, oceny - są jednak ważne. Mimo, że nie dlla mnie.
Mam nadzieję, że dojdziedzie do konsensusu.[/quote]

[U][B]NIECH PANI NIE PRZESTAJE PISAĆ !
Właśnie takich ludzi tu potrzeba. Którzy kochają psiaki bezinteresownie i nie doszukują się w każdym z nich wad.[/B][/U]

Link to comment
Share on other sites

Wstawie zdjecie Nobla Twojego autorstwa z miedzynarodowej wystawy w Sopocie AD 2008: [URL]http://tinyurl.com/p6sekj[/URL]

Masz inne to pokaz, z checia zobacze. Kazde :cool3: Ubodlo Was (specjalnie pisze w l.mn.) jak widac do zywego, z reszta nie pierwszy raz, ze ktos odwazyl sie w koncu przerwac ten krag milczenia i zdjal klapki z oczu. Temat jest mily zawsze poki komus prawda i odciski nie przeszkadzaja... :lol:

Na reszte pseudo-zarzutow i przytykow nie chce mi sie odpisywac, szkoda mojego czasu :roll: EOT.
Pozdrawiam serdecznie tych PRAWDZIWYCH milosnikow rasy i ide na spacer z psiakiem :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Szkoda, że ludzie dorośli prezentują mentalność nastolatki z podstawówki, obgadywanie za plecami to przecież norma w środowisku hodowców. Nawet wśród ludzi z kręgu "hodowlanych przyjaciół" pojawiają się osoby, które krytykują i obgadują tych, którzy na chwilę znikną z pola widzenia i wydaje mi się, że nie jest to domeną (jak kilka osób uważa) wyłącznie użytkownika merider.
Dogomania całe szczęście jest to forum na którym można swobodniej wymieniać poglądy niż na "tym innym" ale kilku osobom przydałoby się więcej wyrozumiałości i poczucia humoru. Zaperzanie się i popadanie w ton mentorski to cecha osób zadufanych w sobie i bez krzty samokrytyki. Co do "robienia bagna" to administratorzy tamtego forum mogliby posądzić o to użytkowników, którym honorowo przyznali tzw. banana, więc może warto przypomnieć sobie pewien cytat z NT "kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem".
Supergoga ma całkowitą rację- kochajmy swoje psy bez względu na ich pochodzenie i wygląd. "Konkursy piękności" są potrzebne bo bez wystaw, my nabywcy nie mielibyśmy rodowodowych psów. Tylko czy trzeba aż tyle jadu aby hodować i wystawiać psy? Złość piękności szkodzi i dlatego pewnie mój pies jest taki śliczny bo pochodzi od hodowcy z dużym poczuciem humoru;)
Co do psa ze zdjęcia(importa, wypożyczonego z Danii). Czy nie ma on czasami "niedomkniętej paszczy"?Hmmm, może tak tylko na zdjęciu, a może grymas???

Link to comment
Share on other sites

[quote](specjalnie pisze w l.mn.) [/quote]Jeśli uważasz, że pisze pod czyjeś dyktando, to jesteś w mocnym błędzie.

[quote]Co do psa ze zdjęcia(importa, wypożyczonego z Danii). Czy nie ma on czasami "niedomkniętej paszczy"? Hmmm, może tak tylko na zdjęciu, a może grymas??? [/quote]A o czym to według Ciebie świadczy ? Bo nasze sie w ten sposób po prostu ''wentylują''.

Ban na forum l-s nie zrobił na mnie większego wrażenia, przyzwyczaiłam się już do tego, że jestem recydywistką. To jedynie problem administratorów, którzy sprawili, że użytkownicy nie będa mieli fotorelacji z wystaw.
Na tym kończę, życzę niektórym więcej dystansu do siebie i swoich psów ;).

Link to comment
Share on other sites

[B]marider, [/B]nikt Ci nie sugeruje, że masz brzydkiego psa ani nie zazdrości sukcesów. Ale reprezentujesz mentalnośc Kalego: " psy moje i moich przyjaciół są cacy (mimo, że "mixy"), a psy osób których nie lubie be".
Szczególnie widać to w zajadłych atakach na Blaze'a. Jeśli znajdujesz wymienione przez Ciebie wady u tego psa to niestety świadczy o Twoim niedoświadczeniu i braku "dobrego oka" do szetlandów. Nie wystarczy nauczyć się wzorca na pamięć -trzeba jeszcze umiec go zinterpretować.
I łagodnie mówiąc w niekorzystnym świetle stawia właściciela młodego reproduktora oczekującego swoich pierwszych szczeniąt tak bezpardonowy atak z sugerowaniem wielu wad - na innego reproduktora sheltie.:shake:
I kogo tu "zżera zazdrość"? :diabloti:
A określeniami typu "ciemnogród" po prostu obrażasz innnych hodowców szetlandów.
Dla [B]badmasi [/B]i [B]supergogi - [/B]gwoli wyjaśnienia - niestety ceną jaką się płaci za realizowanie zasady "rasowy = rodowodowy" jest pojawienie się na forum osób, które zamiast rzeczowej, spokojnej dyskusji używają argumentów typu "ciemnogród", "klapki na oczach", "zazdrość was zżera" itp.
Zapewniam Was, że gros osób uczestniczących w tej dyskusji kocha swoje szetlandy niezależnie od ich sukcesów hodowlanych, pochodzenia, zgodności lub niezgodności ze wzorcem.
Młodym, przebojowym "besserwisserom" radzę więcej pokory - hodowla szetlandów jest sztuką trudną:lol:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sunset'][B]marider, [/B]nikt Ci nie sugeruje, że masz brzydkiego psa ani nie zazdrości sukcesów. Ale reprezentujesz mentalnośc Kalego: " psy moje i moich przyjaciół są cacy (mimo, że "mixy"), a psy osób których nie lubie be".[/quote]
A gdzie ja cos takiego napisalem/powiedzialem? Pokazesz? :)
[quote name='sunset'] Szczególnie widać to w zajadłych atakach na Blaze'a.[/quote]
Jakich atakach? Chyba ze piszesz o tych dwoch zdjatkach ktore kazdy widzi i kazdy sam sobie moze spostrzezenia zachowac sobie lub nie. Chyba w Polsce juz nie ma ograniczen swobodnej wypowiedzi na kazdy temat? Czy sie myle..
[quote name='sunset']Jeśli znajdujesz wymienione przez Ciebie wady[/quote]
Gdzie ja wymienilem jakies JEGO wady? Pokaz prosze bo doskonale wiem ze nie ma zadnego psa idealnego, ZADNEGO. Zacytowalem typowe wady u szetlandow jedynie a czy sa czy nie, to juz spostrzezenia obserwatora :)
[quote name='sunset']u tego psa to niestety świadczy o Twoim niedoświadczeniu i braku "dobrego oka" do szetlandów. Nie wystarczy nauczyć się wzorca na pamięć -trzeba jeszcze umiec go zinterpretować.[/quote]
Tak, masz racje. Polecam ksiazke Malcolma Harta ktory sedziowal Crufta w zeszlym roku i jest wieloletnim oraz uznanym hodowca tej rasy. Wielu ciekawych rzeczy mozna sie dowiedziec a opis i komentarz standardu jest naprawde szczegolowy.
[quote name='sunset']I łagodnie mówiąc w niekorzystnym świetle stawia właściciela młodego reproduktora oczekującego swoich pierwszych szczeniąt tak bezpardonowy atak z sugerowaniem wielu wad - na innego reproduktora sheltie.:shake:[/quote]
Patrz wyzej.
[quote name='sunset'] I kogo tu "zżera zazdrość"? :diabloti:[/quote]
Na pewno nie mnie :) Ja mam swojego psa z ktorego jestem MEGA zadowolony (mam chyba deja vu bo powtarzam to juz kolejnej osobie :lol:) i nie obchodzi mnie czy on jest krzywy, garbaty i co tam jeszcze ludzie za plecami wymyslaja :razz: Oceny sedziow mowia same za siebie.
[quote name='sunset'] A określeniami typu "ciemnogród" po prostu obrażasz innnych hodowców szetlandów.[/quote]
A to jesli ktos poczul sie wielce urazony, to przepraszam i pokornie blagam o wybaczenie. Zwlaszcza jesli dochowal sie super linii z masa utytuowanych championow w swojej dlugoletniej hodowli. Tylko pogratulowac takich wynikow i czekam na Bratyslawe, Crufta, Westminstera. Serio, ringi stoja otworem przed Naszymi psiakami, tylko jechac :cool3:
[quote name='sunset']Dla [B]badmasi [/B]i [B]supergogi - [/B]gwoli wyjaśnienia - niestety ceną jaką się płaci za realizowanie zasady "rasowy = rodowodowy" jest pojawienie się na forum osób, które zamiast rzeczowej, spokojnej dyskusji używają argumentów typu "ciemnogród", "klapki na oczach", "zazdrość was zżera" itp.[/quote]
Bo to jest prawda ktorej wiele osob nie chce widziec lub sie do niej nie przyznaje. Wazne sa mioty i tytuly.
[quote name='sunset'] Zapewniam Was, że gros osób uczestniczących w tej dyskusji kocha swoje szetlandy niezależnie od ich sukcesów hodowlanych, pochodzenia, zgodności lub niezgodności ze wzorcem.[/quote]
Nawet bardzo bardzo bardzo :multi:
[quote name='sunset']Młodym, przebojowym "besserwisserom" radzę więcej pokory - hodowla szetlandów jest sztuką trudną:lol:.[/quote]
Dzieki za komplement. Natura nigdy nie kieruje sie logika ale nauka w las nie idzie wiec dzieki rowniez za kolejna porcje wiedzy, na pewno sie przyda :multi:. Dziekuje za niektore sensowne wypowiedzi w tym topicu i pozdrawiam serdecznie.

Link to comment
Share on other sites

Miłość do tej rasy cały czas pcha mnie na ten wątek. Ale jestem za spokojnym człowiekiem, żeby się kłócić. mam nadzieje, że będę mogła tu obejrzec piekne fotki najwspanialszych psów na świecie, poczytać - jakie macie swoje szelciki.
Zamierzam bowiem, gdy już kiedys zabraknie wśród nas mojej airedalki 8 - letniej - wrócić do miłości naszego życia.
Jeszcze nie wiem, z jakiej będzie hodowli - bo z mojej już pewnie nie znajdę. Mineło prawie 14 lat, gdy urodził się jej ostatni miot. W sumie miała 3.
W zeszłym roku zyły jeszcze 2 pieski Abel i Ariel z pierwszego miotu mojej Maxi - miały prawie 18 lat. Były piękne. Dużo ładniejsze od mamy.
Maxi - TYLKO Angela z Niedźwiedziej Gawry - miała za mało załamane uszy (ale nigdy ich nie kleiłam). Była o 2 cm za wysoka jak na sukę. Ale ruszała się ślicznie, nie była lękliwa.
Kochałam ją i mimo że nie ma jej już ponad 8 lat - kocham ją nadal.
Byla tez gwiazdą - występowała w Podaj Łapę z p. Kochanowskim :p. Było wesoło.

Tak gwoli wyjasnienia jeszcze skromnie napisze, że przez wiele, wiele lat byłam sędzią kynologicznym (nie szetlandów, zupełnie innej grupy) znam tajniki oceniania. I JUŻ TEGO NIE ROBIĘ OD LAT. To nie dla mnie.

Będę czytać co piszecie - wrócmy do przyjaznej atmosfery, zachęcajmy w ten sposób do promowania tych wspaniałych psów. Kłotniami nie zwojujemy wiele. Każdy ma swoje zdanie - niech ma - jest demokracja. Ale możemy się nimi wymieniac tak, aby skorzystać a nie odejść z niesmakiem.

Może ja też skorzystam, może znajdę mojego kolejnego wymarzonego szetlanda.

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/5855.html"]supergoga[/URL]. masz racje ze szetlandy to wspanial rasa psow. Sama mam jednego i sama nie raz mialam ochote kupic kolejnego. , byc moze pobawic sie w wystawy ale po tym co widze i slysze ostatnio odechciewa sie.. wystaw. Pokaze Ci mojego Silverka..
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images6.fotosik.pl/470/3d983f8a8da2e5c5.jpg[/IMG][/URL]
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/29/e27c60919a4a1a08.jpg[/IMG][/URL]
Nie jest wystawiany bo byl wnetrem, i juz jest po operacji i kastracji!

Link to comment
Share on other sites

Śliczny psiak. Ja pokryłam moją suke pierwszy raz Czechem, mimo iz nie byłam pewna czy jest na tyle super sunią - oprócz psychiki. Ale to było tyle lat temu. W Wielkopolsce była pierwszą szetlandką, zależało mi na promocji rasy. I małe były super. Piekne psiaki - doskonałe oceny, przeglądy hodowlane itp.

Ale teraz juz się pogubiłam z tymi typami.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sunset'][B]marider, [/B]nikt Ci nie sugeruje, że masz brzydkiego psa ani nie zazdrości sukcesów. Ale reprezentujesz mentalnośc Kalego: " psy moje i moich przyjaciół są cacy (mimo, że "mixy"), a psy osób których nie lubie be".
Szczególnie widać to w zajadłych atakach na Blaze'a. Jeśli znajdujesz wymienione przez Ciebie wady u tego psa to niestety świadczy o Twoim niedoświadczeniu i braku "dobrego oka" do szetlandów. Nie wystarczy nauczyć się wzorca na pamięć -trzeba jeszcze umiec go zinterpretować.
I łagodnie mówiąc w niekorzystnym świetle stawia właściciela młodego reproduktora oczekującego swoich pierwszych szczeniąt tak bezpardonowy atak z sugerowaniem wielu wad - na innego reproduktora sheltie.:shake:
I kogo tu "zżera zazdrość"? :diabloti:
A określeniami typu "ciemnogród" po prostu obrażasz innnych hodowców szetlandów.
Dla [B]badmasi [/B]i [B]supergogi - [/B]gwoli wyjaśnienia - niestety ceną jaką się płaci za realizowanie zasady "rasowy = rodowodowy" jest pojawienie się na forum osób, które zamiast rzeczowej, spokojnej dyskusji używają argumentów typu "ciemnogród", "klapki na oczach", "zazdrość was zżera" itp.
Zapewniam Was, że gros osób uczestniczących w tej dyskusji kocha swoje szetlandy niezależnie od ich sukcesów hodowlanych, pochodzenia, zgodności lub niezgodności ze wzorcem.
Młodym, przebojowym "besserwisserom" radzę więcej pokory - hodowla szetlandów jest sztuką trudną:lol:.[/quote]


Nic dodać, nic ująć, doskonale ujęte

Niestety ten człowiek to tak ma...Jego slownictwo jest niewybredne, a całą przyjemność sprawia Mu to, jak może komus dokopać, no chyba, że należą do jego grona przyjaciół.
Obmawianie innych psów i ludzi to jego specjalność.

Zadziwiające jest to, że gdzie by się nie pojawił, zaraz wszczyna się tam kłotnia.
O szetlandach wie mało, ale sobie poczytał to wie.... To typowe dla każdego nowego posiadacza psa danej rasy, im mniej wie, tym ma więcej do powiedzenia, krytyki i pouczania innych..

W takich ludziach widzę "przyszłość" polskiej kynologii

co do jakości typów amerykańskiego i angielskiego, to tak jak w każdej rasie są psy lepsze i gorsze, podobnie jest w tych typach. Ale nie każdy pies w typie angielskim jest wzorcowym, tak jak nie każdy pies w typie amerykańskim jest petem. Ktos kto widział tylko kilka psow amerykańskich na pewno nie może mieć o nich prawidłowo wyrobionego zdania, a trzeba tu zaznaczyc, że w USA sa hodowle sheltie, które specjalizują się wyłącznie w psach sportowych i takie psy faktycznie sporo odbiegają swoim wyglądem od tych super wystawowych.

Link to comment
Share on other sites

Znowu zaczyna sie off topic. To standardowa zagrywka w tym srodowisku. Zamiast skupic sie na temacie, zaczynaja sie osobiste wycieczki, nie po raz pierwszy z reszta. Kolejny temat z ktorego ktos usiluje zrobic bagno :shake:

[quote name='burzan']Nic dodać, nic ująć, doskonale ujęte[/quote]
Jesli ktos jest zaslepiony, to na pewno :)
[quote name='burzan'] Niestety ten człowiek to tak ma...Jego slownictwo jest niewybredne, a całą przyjemność sprawia Mu to, jak może komus dokopać, no chyba, że należą do jego grona przyjaciół. Obmawianie innych psów i ludzi to jego specjalność. [/quote]
O, widze ze znamy sie doskonale oraz wie Pan/Pani jak i na czym "spedzam" czas, to prosze mi przypomniec gdzie sie spotkalismy i czy nawet zamienilismy slowo bo sobie nie przypominam? Zna Pan/Pani nawet moich "Przyjaciol", brawo, moze Pan/Pani ich wymienic? :) Slowem wyjasnienia lub odparcia kolejnego publicznego ataku- nie pasuje wielu hodowcom (i "hodowcom"), to ze zaczalem w koncu mowic jak jest naprawde w "srodowisku" szetlandziarzy i na wystawach a co widac golym okiem jak tylko sie tu posiedzi. Stad ta krytyka oraz proba publicznego linczu przez tych ktorym to nie pasuje i nie jest na reke ale to rzeklbym "naturalne" :) Inaczej nic sie nie zmieni ale moze dzieki temu ludzie przetra oczy i zobacza co tu sie tak naprawde dzieje i jak, a robia to coraz czesciej, mozecie mi wierzyc :cool3:. Krzyczec mozecie do woli, obchodzi mnie to tyle, co zeszloroczony snieg.
[quote name='burzan'] Zadziwiające jest to, że gdzie by się nie pojawił, zaraz wszczyna się tam kłotnia. [/quote]
Naprawde? Smieszny kolejny zarzut. Klotnia jest tam gdzie malolaty proboja namieszac i gdzie jest puszenie sie z byle "wygranej" oraz zawisc miedzy konkurencja hodowlana a nie sportowa CZYSTA rywalizacja. Mowic mozna o tym godzinami.
[quote name='burzan'] O szetlandach wie mało, ale sobie poczytał to wie....[/quote]
Przypuszczam kolejny czlonek TWA w akcj i nastepny z Warszawki, mam zgadywac skad ma pan pieska czy nie musze? Rzeczywiscie poczytalem (i to duzo, spis ksiazek, publikacji oraz artykulow moge udostepnic, zaden problem), rowniez rozmawiam, koresponduje i wymieniam obserwacje z roznymi ludzmi:wlascicielami, hodowcami i znawcami tej rasy. Taktyka konkurrencji natomiast jest taka ze jesli czyjes zdanie jest zgola odmienne i sie nie podoba, to z miejsca nalezy skrytykowac i sprowadzic do parteru na wszelkie mozliwe sposoby (m.in. juz tutaj..) zeby sie wiecej "delikwent" nie wychylal i nie zdradzal "tajemnic":) O to chodzi? :razz:
[quote name='burzan'] W takich ludziach widzę "przyszłość" polskiej kynologii[/quote]
A ja w pseudo-hodowlach, bezmyslnym kryciu, slabych psach i dalszego machania choragiewka "dla dobra rasy" itp itd. A wynik jest jaki jest. Niestety.
[quote name='burzan'] co do jakości typów amerykańskiego i angielskiego, to tak jak w każdej rasie są psy lepsze i gorsze, podobnie jest w tych typach. Ale nie każdy pies w typie angielskim jest wzorcowym, tak jak nie każdy pies w typie amerykańskim jest petem. Ktos kto widział tylko kilka psow amerykańskich na pewno nie może mieć o nich prawidłowo wyrobionego zdania, a trzeba tu zaznaczyc, że w USA sa hodowle sheltie, które specjalizują się wyłącznie w psach sportowych i takie psy faktycznie sporo odbiegają swoim wyglądem od tych super wystawowych.[/quote]
Tu sie po czesci zgodze, tak samo jak napisalem ze do amerykanow w Polsce dostep jest znikomy lub wrecz zerowy nie liczac 2 hodowli zbazowanych na psach sprowadzonych z USA (bez podawania detali, kto chce, ten znajdzie). Nikt stad sie nie pokazal jeszcze z zadnym "polski" amerykanem na Westminsterze i raczej tego nie przewiduje a szczerze chcialbym to zobaczyc... Wiec moze zrobimy zrzutke na ta wypasiona polska "reprezentacje" i wyslemy tam jednego psa ktory wygra co sie da? :evil_lol:

Pozdrawiam serdecznie i "przyjaciol" i tych "anty" rowniez :lol: Do zobaczenia na wystawach :razz:

Link to comment
Share on other sites

Po przeczytaniu wypowiedzi Maridera, stwierdzam, że nie bardzo pojmuję ten atak na Jego osobę. Przecież to prawda, że w Polsce jest to stosunkowo "młoda" rasa, która dopiero się rozwija. Pisze On również o korzyściach dla rasy jaką dały sprowadzone "amerykany", a to, że każdy powinien dobrze przemyśleć dobór reproduktora - to przeciez normalne i tak powinno być, a wiemy przecież jak czasami bywa.
Nie rozumiem Was aniaDark, sunset i burzan. Zachowujecie się jak dzieci. Przykro się robi jak czyta się Wasze wypowiedzi, naprawdę.
Dobrze, że już możemy jeździć po Europie (i nie tylko) wystawiać swoje psy i porównywac z innymi. Jest to też dla nas dobra lekcja i uważam, że nawet warto zapuścić się dalej, bo przecież tyle jest wystaw w UK, Norwegii, Szwecji, .. itd. i na drugiej Półkuli również, wtedy bardziej obiektywnie będzie spojrzenie.
pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Maćku, a przypomnij sobie swoje zachowanie na wystawie w Opolu, swoje słownictwo - jak sobie przypomnisz, to dopiero tup nóżką ;)

[quote name='marider']tak samo jak napisalem ze do amerykanow w Polsce dostep jest znikomy lub wrecz zerowy nie liczac 2 hodowli zbazowanych na psach sprowadzonych z USA[/quote]

Szkoda, że doliczyłeś się tylko dwóch hodowli w Polsce, które oparły się na hodowli psów z linii amerykańskich (USA, Kanada) - na prawdę mało jeszcze wiesz.
Przypuszczam, że także nie odrobiłeś zadania domowego z historii rasy w Polsce, a to co śledzisz, to pojedyncze przypadki; przypomnij mi, ile lat masz szetlanda? - jakieś niecałe 2 lata, jeśli się nie mylę i już uważasz, że wiesz dużo?
Wiedza teoretyczna, to trochę mało - ale spokojnie, niedługo urodzą się małe noblo-lillki, czego Wam życzę, a najbardziej, żeby były ładne i zdrowe :).
Zobaczymy i pogadamy :)
Zgodzę się z Tobą, że krytyka jednych bardzo boli, bo potem żalą się wszystkim i próbując coś udowodnić, rozmnażają swoje psy za wszelką cenę... :shake:

Co do pokazywania psów z linii amerykańskich (lub jak to zwiesz "mixów") na angielskich wystawach, to spokojnie, doczekasz się :razz: i to bez robienia zrzutki - wynik zostawiam w rękach sędziego, bo wróżką nie jestem :cool3:

Z pozdrowieniami :).

Ps.: Przecież może być tak -> [url]http://jademistjamboree.shutterfly.com/736[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aniaDark']Maćku, a przypomnij sobie swoje zachowanie na wystawie w Opolu, swoje słownictwo - jak sobie przypomnisz, to dopiero tup nóżką ;)[/quote]
Tu przyznam ze nie wiem o co chodzi. Powaznie. Ale o tym to gdzie indziej ;)
[quote name='aniaDark']Szkoda, że doliczyłeś się tylko dwóch hodowli w Polsce, które oparły się na hodowli psów z linii amerykańskich (USA, Kanada) - na prawdę mało jeszcze wiesz.[/quote]
Na mysli mam powazne dlugoletnie hodowle ze stazem dluzszym niz 5 lat i wynikami a nie takie, gdzie tatus z mamusia kupili nastoletniej corci szetlandzika dla rozrywki :p W samej Warszawie hodowli jest hmmm, 13, moze nieco wiecej (z 70ciu kilku w Pl).
[quote name='aniaDark'] Przypuszczam, że także nie odrobiłeś zadania domowego z historii rasy w Polsce[/quote]
Pierwszy link jaki mi do glowy przychodzi: [URL="http://tinyurl.com/qv2wfe"]ALKANTARA[/URL]

[quote name='aniaDark']a to co śledzisz, to pojedyncze przypadki; przypomnij mi, ile lat masz szetlanda? - jakieś niecałe 2 lata, jeśli się nie mylę i już uważasz, że wiesz dużo?[/quote]
Prawda, zdazylem sie duzo dowiedziec w tym czasie, tymbardziej ze temat mnie mocno zainteresowal. Poza tym to tylko 1 rasa i o krotkiej historii.
[quote name='aniaDark'] Wiedza teoretyczna, to trochę mało - ale spokojnie, niedługo urodzą się małe noblo-lillki, czego Wam życzę, a najbardziej, żeby były ładne i zdrowe :).[/quote]
Pozyjemy zobaczymy, w sumie to pierwszy miot sportowo-wystawowy a ze linie sa niezle.. Czas pokaze ;)
[quote name='aniaDark']Zgodzę się z Tobą, że krytyka jednych bardzo boli, bo potem żalą się wszystkim i próbując coś udowodnić, rozmnażają swoje psy za wszelką cenę... :shake:[/quote]
Krytyka? A moze luzne obserwacje sa po to zeby moze zaczac rozmawiac i zaczac isc w jakims kierunku, nie "kazdy sobie". Ale zauwaz ze to nie ja wszczynam te wszystkie medialne awantury czy wzajemne najazdy. Nikogo do niczego namawiam a tymbardziej nie zmuszam, natomiast prawda jest ze nie kazdemu moje prywatne zdanie jest na reke, to widac chocby wyzej.
[quote name='aniaDark'] Co do pokazywania psów z linii amerykańskich (lub jak to zwiesz "mixów") na angielskich wystawach, to spokojnie, doczekasz się :razz: i to bez robienia zrzutki - wynik zostawiam w rękach sędziego, bo wróżką nie jestem :cool3:[/quote]
Spoko, trzymam kciuki. A i pokibicuje na zywo. Serio.
[quote name='aniaDark'] Z pozdrowieniami :).[/quote]
I rowniez.
[quote name='aniaDark']Ps.: Przecież może być tak -> [URL]http://jademistjamboree.shutterfly.com/736[/URL][/quote]
Naprawde w to wierzysz? Przeciez doskonale wiemy jak jest.

Link to comment
Share on other sites

Jaki odsetek "amerykańskich" szetlandów ma średni wzrost 37 cm?
Ile z nich ma odpowiednio długi i naturalnie nisko noszony ogon?
Ile z nich kryje naturalnie, bez pomocy właścicieli?

Powyższe cechy są w dużej mierze determinowane genetycznie.
Czy wprowadzanie do populacji szetlandów genów wysokiego wzrostu, krótkiego ogona czy niechęci do krycia poprawia jakość polskich szetlandów?
Czy importowanie coraz to innych reproduktorów nie powoduje wzrostu heterozygotyczności (czyli większego rozrzutu cech) w populacji?

Rzecz jasna szetland jest najlepszym psem na świecie, nawet jeśli wygląda jak krzyżówka szpica z colie, ale w tym wątku nie mówimy o miłości tylko o hodowli.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wilt']Jaki odsetek "amerykańskich" szetlandów ma średni wzrost 37 cm?
Ile z nich ma odpowiednio długi i naturalnie nisko noszony ogon?
Ile z nich kryje naturalnie, bez pomocy właścicieli?[/quote]
A ile naszych anglików ma wzorcowy wzrost?
Z całym szacunkiem, ale wzrost jest przynajmniej dla mnie sprawą drugorzędną.
Nie wiem, ale to samo można zaobserwować u tych z angielskich linii.
To, czy pies kryje naturalnie w dużej mierze zależy od właściciela reproduktora - znam "amerykanów", które kryją naturalnie tak, że niejednemu "anglikowi" by szczęka opadła :evil_lol:. Jest jeszcze kwestia suk, które za Chiny Ludowe i pół Ameryki nie dadzą się pokryć - a taki przypadek miałam (nota bene sunia po "angliku") ;)
Pytania bez większego sensu, obosieczne i na podstawie czego? Zaobserwowania kilku osobników?

[quote name='wilt']Powyższe cechy są w dużej mierze determinowane genetycznie.
Czy wprowadzanie do populacji szetlandów genów wysokiego wzrostu, krótkiego ogona czy niechęci do krycia poprawia jakość polskich szetlandów?
Czy importowanie coraz to innych reproduktorów nie powoduje wzrostu heterozygotyczności (czyli większego rozrzutu cech) w populacji?[/quote]
Celem hodowli jest wyhodowanie coraz lepszych osobników pod względem: fenotypu i genotypu.
Czasem płaci się za to wysoką cenę.
Napisz mi, po ilu latach prowadzenia hodowli na określoną linię będziesz zmuszona zwiększyć heterozygotyczność, nawet kosztem niepożadanej przez Ciebie cechy?
Btw. I nie ma tu znaczenia, czy są to linie amerykańskie czy czysto angielskie.
"Rozrzedzenie krwi" nie jest takie złe, jak się wydaje ;)

Osobiście uważam, że niezależnie czy hoduje się pieski na bazie linii/rodziny amerykańskich czy polskich mixów angielsko-amerykańskich, czy czystych angielskich, hodować należy z głową. Nie kryć suk czym popadnie i z byle zalety danego reproduktora. Na to trzeba popatrzeć jako na całość, obserować, co niosą dane linie i rodziny, co z takiej populacji wyrasta (obserwacja potomstwa reproduktora i ich potomstwa, obserwacja spokrewnionych w pierwszym stopniu z daną suką osobników oraz ich potomstwa):
Miałam (i wciąż mam) okazję obserwować pewną populację szetlandów, w dużej mierze zbazowaną na liniach angielskich, gdzie swego czasu używano w hodowli osobników sporo przerośniętych (więcej niż 43 cm w kłębie) - jakieś 3-4 pokolenia wstecz - z linii angielskich ;); Sprawa wzrostu różna, ale w większości przypadków suki o idealnym wzroście, odpowiednio osadzonym i noszonym ogonie, ładnej głowie, ładnych migdałowych oczach dobrze osadzonych; psy wychodziły niemal zawsze gorsze (a od niedwna jest poprawa i to po psach z linii tak bardzo znienawidzonych :cool3:).
Potrafisz wyciągnąć wnioski?


[quote name='wilt']Rzecz jasna szetland jest najlepszym psem na świecie, nawet jeśli wygląda jak krzyżówka szpica z colie, ale w tym wątku nie mówimy o miłości tylko o hodowli.[/quote]
Ależ oczywiście ;), a hodowla dobrze prowadzona to sztuka przez conajmniej wielkie "S" :)
Życzę dystansu i więcej pokory, a nie tylko antykampanii wymierzonej przeciwko psom amerykańskim ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...